Wciągająca książka, bardzo szybko się ją czyta. Trochę przewidująca akcja, ale pomimo tego dobrze się ją czytało.

Wciągająca książka, bardzo szybko się ją czyta. Trochę przewidująca akcja, ale pomimo tego dobrze się ją czytało.

Kupilam w biedronkowym kiermaszu za 9.99. Podobało mi się to ,ze nie była
przesłodzona. Malwina co prawda nie była zbyt zimna ale ogolnie szybko się czyta.
Niby typowy romans, daje duży plus za zakończenie. Takie realistyczne.
Na jeden, dwa wieczory.

Kupilam w biedronkowym kiermaszu za 9.99. Podobało mi się to ,ze nie była
przesłodzona. Malwina co prawda nie była zbyt zimna ale ogolnie szybko się czyta.
Niby typowy romans, daje duży plus za zakończenie. Takie realistyczne.
Na jeden, dwa wieczory.

"Zimna" autorstwa @justynachrobak_autor to jak dla mnie dosyć specyficzna historia, połączenie romansu, obyczajowki i thrillera psychologicznego. Poznajemy Malwinę, kobietę sukcesu prowadząca własną firmę która bardzo dobrze prosperuje na rynku, lecz Malwina to osoba, która wie czego chce oraz wymagająca, mało kiedy się uśmiecha czy płacze, rzadko też okazuje uczucia czy słabości. Jej świat nagle się zmienia gdy poznaje przystojnego Adama , mężczyzna każda możliwą chwilę chce spędzić z kobietą, ma w tym ukryty cel. Kobieta nie utrzymuje kontaktu ze swoim ojcem, lecz gdy mężczyzna pojawia się na chwilę w Polsce, kobieta czuje się dziwnie i zaczynają się pewne komplikacje w jej życiu. Fabuła na początku dosyć nudna, same spotkania bohaterki na seks i siedzenie w biurze firmy. Dopiero gdy na horyzoncie pojawiają się problemy związane z jej ojcem, który chce chronić córkę, akcja nabiera tępa i robi się bardzo ciekawie i wciągająco. Wielu szczegółów nie zdradzę by nie spojlerować, ale końcówka tej książki bardzo trzyma w napięciu.

"Zimna" autorstwa @justynachrobak_autor to jak dla mnie dosyć specyficzna historia, połączenie romansu, obyczajowki i thrillera psychologicznego. Poznajemy Malwinę, kobietę sukcesu prowadząca własną firmę która bardzo dobrze prosperuje na rynku, lecz Malwina to osoba, która wie czego chce oraz wymagająca, mało kiedy się uśmiecha czy płacze, rzadko też okazuje uczucia czy...

Całkiem pryzjemna książka. Taki typowy mafijny romans z elementami kryminalistyki. Ona zimna, cwana i arogancka rozdarta pomiędzy dwóch facetow. Czy wybrala dobrze? Spodziewałam się innego zakończenia.... więc z chęcią siegam po drugą część aby poznać dalsze losy Malwiny :)

Całkiem pryzjemna książka. Taki typowy mafijny romans z elementami kryminalistyki. Ona zimna, cwana i arogancka rozdarta pomiędzy dwóch facetow. Czy wybrala dobrze? Spodziewałam się innego zakończenia.... więc z chęcią siegam po drugą część aby poznać dalsze losy Malwiny :)

Historia do przeczytania ale bez większego szału. Brak happy endu trochę mnie zdziwił 😉 jednak prawdziwej suki nie było za bardzo widać ...

Historia do przeczytania ale bez większego szału. Brak happy endu trochę mnie zdziwił 😉 jednak prawdziwej suki nie było za bardzo widać ...

Książka do wciągnięcia na raz. Historia być może i ciekawa, ale bez polotu. Główna bohaterka.... ugh gdzie była ta "suka"? Nie zauważyłam. Czuję się oszukana. Strasznie głupia i naiwna. Powinna zacząć używać mózgu:)

Zakończenie to było to, co lubię. Zdecydowanie różnię się w tym od innych osób. Jednak moje serce należy do kryminałów i thrillerów, a nie happy end'ów.

Można przeczytać, nie odradzam, bo jest to lekka książka. Całościowa nie była najgorsza, ale za chwilę o niej zapomnę.

Książka do wciągnięcia na raz. Historia być może i ciekawa, ale bez polotu. Główna bohaterka.... ugh gdzie była ta "suka"? Nie zauważyłam. Czuję się oszukana. Strasznie głupia i naiwna. Powinna zacząć używać mózgu:)

Zakończenie to było to, co lubię. Zdecydowanie różnię się w tym od innych osób. Jednak moje serce należy do kryminałów i thrillerów, a nie happy end'ów.

Można...

Mam dziś dla Was recenzje książki @justynachrobak_autor "Zimna S"
Jest to pierwsze spotkanie z ta autorka i myślę że nie ostatnie 😉
Malwina kobiet biznesu prowadzi własną firme. Pewnego dnia jej wspólnik, Henio, przedstawia jej nowych pracowników w tym też Sebastiana odpowiedzialnego za wprowadzenie nowego systemu. W tym czasie kontaktuje się znia jej ojciec z którym od lat nie ma kontaktu i oznajmia jej że grozi jej niebezpieczeństwo. Dziewczyna chce się odstresować wychodzi do klubu gdzie poznaje biznesmena, Adama. Malwina niewie że jej ojciec ja chroni mimo jej odmowy. Dociera do niej obawa przed niebezpieczeństwem w momencie kiedy uderza w nią inne auto. Sebastian obiecuję ojcu że zajmie się dziewczyna i wywozi ja w nieznane nikomu miejsce.
Jaką tajemnicę odkryje Malwina związana z Sebastianem i jaką rolę odgrywa w tym wszystkim Adam?? dowiecie się z książki 📖 do której zachęcam 👍

Książka napisana prostym językiem, szybko się czyta. Wątki świetnie dopracowane. Jak dla mnie sztos. Bardzo polecam⭐📖

Mam dziś dla Was recenzje książki @justynachrobak_autor "Zimna S"
Jest to pierwsze spotkanie z ta autorka i myślę że nie ostatnie 😉
Malwina kobiet biznesu prowadzi własną firme. Pewnego dnia jej wspólnik, Henio, przedstawia jej nowych pracowników w tym też Sebastiana odpowiedzialnego za wprowadzenie nowego systemu. W tym czasie kontaktuje się znia jej ojciec z którym od lat...

"Zaskakiwał ją na każdym kroku, przechodząc od zagniewania przez obojętność do bycia naprawdę miłym. Próbowała za nim nadążyć, było to dla niej jednak duże wyzwanie. Wiedziała, że on też nie ma z nią lekko, a skoro oboje trwali w tej gmatwaninie, to czy mogło z tego wyjść coś dobrego?"

"Nie miała już na to siły. Nic nie czuła. Strachu, przerażenia, nadziei - niczego. Czekała ze spokojem i rezygnacją na to, co się teraz wydarzy. Teraz o wyniku decydowali główni gracze."

Malwina skoncentrowana jest przede wszystkim na pracy. Zdystansowana, chłodna i pewna siebie pani prezes, która nie pozwala sobie na żadne dramaty, a sztukę nie okazywania emocji opanowała do perfekcji, musi jednak zmierzyć się z przeciwnościami, których nie przewidziała. Gdy do jej życia po latach nieobecności wraca jej ojciec, a na swojej drodze spotyka ona dwóch bardzo różniących się od siebie mężczyzn, nic już nie będzie takie jak wcześniej.

Otrzymałam dokładnie to, czego oczekiwałam. Bardzo fajnie wykreowana postać kobieca, która stwarza pozory silnej, mocnej, samowystarczalnej, a w obliczu problemów i swojej przeszłości okazuje być delikatna, krucha, pokonana, całkowicie mnie zauroczyła. Wplątanie jej w sytuację, z którą przyszło jej się mierzyć, skutecznie trzymało w napięciu i nie pozwalało mi oderwać się od czytania. Całość była bardzo dynamiczna, nieprzewidywalna, ale też podsycona chwilami czułości i namiętności. Relacja Malwiny z Sebastianem była pełna momentów i zabawnych i zatrważających, romantycznych, ale też budzących we mnie irytację, czy złość wobec decyzji bohaterów. Przyznaję, że uwielbiam taki mix, a świetny styl autorki sprawił, że czytanie "Zimnej S" było dla mnie ogromną przyjemnością. Zakończenie natomiast i złamało mi serce i rozbudziło we mnie chęć, by jak najszybciej poznać dalsze losy głównej bohaterki

"Zaskakiwał ją na każdym kroku, przechodząc od zagniewania przez obojętność do bycia naprawdę miłym. Próbowała za nim nadążyć, było to dla niej jednak duże wyzwanie. Wiedziała, że on też nie ma z nią lekko, a skoro oboje trwali w tej gmatwaninie, to czy mogło z tego wyjść coś dobrego?"

"Nie miała już na to siły. Nic nie czuła. Strachu, przerażenia, nadziei - niczego....

Czegoś mi tutaj zabrakło. Historia dobra na jeden raz, ale bez szału... Raczej nie przeczytam drugiej części. Trochę to wszystko naciągane.

Czegoś mi tutaj zabrakło. Historia dobra na jeden raz, ale bez szału... Raczej nie przeczytam drugiej części. Trochę to wszystko naciągane.

Chyba nie lubię książek pisanych w trzeciej osobie. Mam wtedy wrażenie, że czytam streszczenie. Właśnie jak w tym przypadku.
Co do treści to zamysł fajny. Bohaterka faktycznie była suką. Nie znalazłam w niej nic pozytywnego. Zadufana w sobie, egoistyczna, pozbawiona wyobraźni i destrukcyjna. Być może porzuciłabym lekturę, gdyby nie ciekawość jak się się zakończy. I nie powiem, jestem bardzo zaskoczona. Jednak nie było happy endu. Cóż, bywa i tak.

Chyba nie lubię książek pisanych w trzeciej osobie. Mam wtedy wrażenie, że czytam streszczenie. Właśnie jak w tym przypadku.
Co do treści to zamysł fajny. Bohaterka faktycznie była suką. Nie znalazłam w niej nic pozytywnego. Zadufana w sobie, egoistyczna, pozbawiona wyobraźni i destrukcyjna. Być może porzuciłabym lekturę, gdyby nie ciekawość jak się się zakończy. I nie...