Do Lukrecji mam duży sentyment, gdyż to właśnie on umiliła mi czasy pandemii i piątkowe wieczory. Historyjki z tej serii wywołują szeroki uśmiech, odrobinę nostalgii, masa tu przesympatycznych bohaterów, do których powrót przypomina spotkanie dawno niewidzianych przyjaciół, do tego Scarlett. Tak, SCARLETT. Babcia głównej bohaterki zdecydowanie należy do najlepszej literackiej babci, na każdej scenie jej teksty po prostu rozwalają łopatki. A, i duży plus za tłumaczenie, nie porównałam polskiego tłumaczenia z francuskim, ale Paweł Lipiński świetnie przetłumaczył różne żarty, które sprawiały mi uśmiech i przywołały mi masę miłych wspomnień. Taką literaturę dziecięcą chcę, nie jakieś Dzienniki Cwaniaczka czy poradniki po Minecrafcie. Z niecierpliwością czekam na więcej przygód tytułowej dziewczyny. Trzymam kciuki, by kolejne tomy będą trzymały podobny poziom!

Do Lukrecji mam duży sentyment, gdyż to właśnie on umiliła mi czasy pandemii i piątkowe wieczory. Historyjki z tej serii wywołują szeroki uśmiech, odrobinę nostalgii, masa tu przesympatycznych bohaterów, do których powrót przypomina spotkanie dawno niewidzianych przyjaciół, do tego Scarlett. Tak, SCARLETT. Babcia głównej bohaterki zdecydowanie należy do najlepszej...

Każdy kolejny tom podoba mi się trochę mniej. Może dlatego że powinnam robić przerwy między ich czytaniem, a przeczytałam pod rząd ? Mimo wszystko bardzo tę serię lubię i doceniam Czyta się to przyjemnie lekko Na pewno jest to seria która dla młodszych nastolatek może stać się "ich serią"

Każdy kolejny tom podoba mi się trochę mniej. Może dlatego że powinnam robić przerwy między ich czytaniem, a przeczytałam pod rząd ? Mimo wszystko bardzo tę serię lubię i doceniam Czyta się to przyjemnie lekko Na pewno jest to seria która dla młodszych nastolatek może stać się "ich serią"

Mój jedenastolatek powiedział:
„Odkąd czekałem na odkrycie Lukrecji, nie zawiodłem się.
Znalazłem tę nastoletnią zabawną i dojrzałą dziewczynę na swoje 11. urodziny.
Tylko szkoda mamo, że czytam trzeci tom”

No cóż musimy zdobyć poprzednie tomy tej serii.

Jest zabawna, dobrze napisana i sama się czyta.

"Lukrecja na pierwszym planie" to trzecia część przygód tej rezolutnej dziewczynki.

Nie znamy poprzednich dwóch, jednak na pewno po nie sięgniemy.

Jakiś czas temu poznaliśmy Mikołajka, teraz mamy jego dziewczyńską wersję.

Autorka, Anne Goscinny jest córką Rene autora Mikołajka.

Lukrecja dorasta, ma już -naście lat, ale wciąż nie może się nadziwić otaczającemu światu.

Myślę, że jej przygody spodobają się nie tylko każdej młodej damie, ale również chłopcom, którzy chcą poznać co w głowie siedzi każdej dziewczynie.

Na wspólne czytanie, książka jest ok.

Na samodzielne zapewne Kuba przeczyta pierwszą część.

A wszystkie tomy poczekają na moją Gabrysię, która chętnie posłucha i poczyta o przygodach Lukrecji – jak już sama będzie starsza.

Mój jedenastolatek powiedział:
„Odkąd czekałem na odkrycie Lukrecji, nie zawiodłem się.
Znalazłem tę nastoletnią zabawną i dojrzałą dziewczynę na swoje 11. urodziny.
Tylko szkoda mamo, że czytam trzeci tom”

No cóż musimy zdobyć poprzednie tomy tej serii.

Jest zabawna, dobrze napisana i sama się czyta.

"Lukrecja na pierwszym planie" to trzecia część przygód tej...

"Lukrecja na pierwszym planie" to trzecia część przygód tej rezolutnej dziewczynki.
Wiele lat temu poznaliśmy Mikołajka, teraz mamy jego dziewczyńską wersję.
Autorka, Anne Goscinny jest córką Rene, więc nie dziwi podobny styl i forma książki. Składa się ona z dziesięciu krótkich opowiadań, okraszonych charakterystycznymi ilustracjami, znanymi również z poprzednich części.
Lukrecja dorasta, ma już szesnaście lat, ale wciąż nie może się nadziwić otaczającemu światu. Myślę, że jej przygody spodobają się każdej młodej damie.
Po przeczytaniu, jeśli ktoś ma ochotę, może również pokolorować te wszystkie piękne ilustracje kredkami.
Z pewnością nie jest to ostatnie spotkanie z młodą bohaterką, ponieważ na końcu jako gratis, dostajemy rozdział następnej książki.

"Lukrecja na pierwszym planie" to trzecia część przygód tej rezolutnej dziewczynki.
Wiele lat temu poznaliśmy Mikołajka, teraz mamy jego dziewczyńską wersję.
Autorka, Anne Goscinny jest córką Rene, więc nie dziwi podobny styl i forma książki. Składa się ona z dziesięciu krótkich opowiadań, okraszonych charakterystycznymi ilustracjami, znanymi również z poprzednich...

Super książka 👍🏻👍🏻👍🏻

Super książka 👍🏻👍🏻👍🏻

Fantastyczna! Oczarowała mnie ta seria. Trzecia cześć nie odstaje od poziomu poprzedniczek. Dużo się dzieje, humor fantastyczny, a i wzruszeń nie zabraknie.

Fantastyczna! Oczarowała mnie ta seria. Trzecia cześć nie odstaje od poziomu poprzedniczek. Dużo się dzieje, humor fantastyczny, a i wzruszeń nie zabraknie.

Mam nadzieję, że następne książki córki autora mikołajka będą najlepsze

Mam nadzieję, że następne książki córki autora mikołajka będą najlepsze

Fajna książka. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam