W tegorocznej kampanii wyborczej do polskiego parlamentu jedno z ugrupowań zaproponowało, aby nasza służba zdrowia została przemodelowana na wzór jej odpowiednika z Singapuru. Pomysł ten zaintrygował mnie na tyle, że postanowiłem sięgnąć po tę książkę, żeby dowiedzieć się więcej na ten temat. Autor na tyle precyzyjnie opisał sposób funkcjonowania systemu opieki medycznej w Singapurze, że czytelnik może wyrobić sobie o nim opinię. W trakcie lektury trzeba mieć jednak na uwadze fakt, iż jednym z istotnych źródeł informacji są tutaj relacje osób i organizacji z kręgów rządowych, które z oczywistych przyczyn unikają krytycznego spojrzenia na przedstawiane kwestie. Mimo powyższego zastrzeżenia polecam tę książkę, ponieważ płynie z niej ważny wniosek: nic nie jest darmowe, nawet służba zdrowia. Pacjent w systemie usług zdrowotnych powinien być traktowany jako klient, a nie petent. Zastosowanie takiego podejścia powoduje, że zmianie ulegają przysługujące mu prawa oraz obowiązki.

W tegorocznej kampanii wyborczej do polskiego parlamentu jedno z ugrupowań zaproponowało, aby nasza służba zdrowia została przemodelowana na wzór jej odpowiednika z Singapuru. Pomysł ten zaintrygował mnie na tyle, że postanowiłem sięgnąć po tę książkę, żeby dowiedzieć się więcej na ten temat. Autor na tyle precyzyjnie opisał sposób funkcjonowania systemu opieki medycznej w...