Ja nie mam duszy. Sprawa Barbary Ubryk, uwięzionej zakonnicy, której historią żyła cała Polska
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2020-01-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-01-29
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324059065
- Tagi:
- literatura polska
Skandal w Kościele w czasach rodzącej się psychiatrii.
Zamurowane okno, brak mebli, strzępki porozrywanej słomy służące za materac, a przede wszystkim naga, wychudzona kobieta z obłędem w oczach – to ujrzeli policjanci po wejściu do jednej z cel w krakowskim klasztorze Karmelitanek Bosych. Barbarę Ubryk przetrzymywano w tym nieogrzewanym, wypełnionym smrodem odchodów pomieszczeniu ponad dwadzieścia lat.
O jej historii dyskutowano w Wiedniu, Paryżu i Nowym Jorku. W Krakowie – gdy prasa ujawniła sprawę – wybuchły zamieszki, tłum powybijał okna w klasztorach, obrzucił zakonników kamieniami, raniąc wiele osób. Na ulicach pojawiło się wojsko. Historia Barbary Ubryk trafiła na wyjątkowo podatny grunt przetaczającej się przez Europę fali antyklerykalizmu. Przetrzymywana przez współsiostry zakonnica dla wielu stała się kolejnym argumentem za koniecznością zlikwidowania zakonów. Tymczasem sama Barbara nie potrzebowała ideologicznych wojen, lecz jedynie troski, jaką chorych umysłowo obdarzono dopiero sto lat później.
Kim była Barbara Ubryk? Co sprawiło, że dwadzieścia lat spędziła w odosobnieniu? Dlaczego pomimo dowodów obciążających przełożone zakonnicy śledztwo w sprawie jej przetrzymywania zostało umorzone? Jak prowadzono dochodzenie w XIX wieku i co wiedziano wtedy o psychiatrii?
150 lat temu dyskusja wokół Kościoła była jeszcze gorętsza niż dzisiaj.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 388
- 220
- 54
- 18
- 13
- 9
- 8
- 5
- 5
- 5
Cytaty
Po otworzeniu tych drzwi zapartych na skobel kołkiem zatkany uderzyła najprzód dziwna woń zgnilizny, a w ciemności izby obok drzwi dostrzeżono istotę żywą bez najmniejszego okrycia skuloną w kuczki, która do wchodzących odezwała się w słowy: dobrodzieju, będę posłuszną, ale proszę o obiad! Istota ta, podniósłszy się z ziemi, okazała się być jak powyżej powiedziano nago, brudna,...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Ta książka nie tylko stanowi rekonstrukcję wydarzeń w sprawie Barbary Ubryk - rekonstrukcję o tyle imponującą, że opartą na pieczołowicie zebranych szczątkach XIX-wiecznych źródeł - co zarysowuje szeroki kontekst historii. Jest tu więc nie tylko opis cierpień obłąkanej zakonnicy i przebieg śledztwa, ale także zarys reguły karmelitańskiej, ścierających się ruchów antyklerykalnych z konserwatywnymi czy stan ówczesnej psychiatrii. Wszystko to o tyle ważne i intrygujące, że odsłanianie przez autorkę kolejnych kontekstów sprawia, że wcale nie tak czarno-biało ta historia wygląda. I mimo że autorka pozwala sobie (rzadko) na oceniające komentarze, to bardzo podoba mi się ta rzetelność i reporterska dbałość o to, by czytelnik mógł sobie dobrze osadzić historię we właściwych okolicznościach, a które są przecież bardzo dalekie od tego, co sam zna.
Ta książka nie tylko stanowi rekonstrukcję wydarzeń w sprawie Barbary Ubryk - rekonstrukcję o tyle imponującą, że opartą na pieczołowicie zebranych szczątkach XIX-wiecznych źródeł - co zarysowuje szeroki kontekst historii. Jest tu więc nie tylko opis cierpień obłąkanej zakonnicy i przebieg śledztwa, ale także zarys reguły karmelitańskiej, ścierających się ruchów...
więcej Pokaż mimo toZupełnie nie zgadzam się z tymi krytycznymi uwagami, które tu przeczytałem. Ksiàżka obnaźa system przymusu jakim jest tzw kościół katolicki
Zupełnie nie zgadzam się z tymi krytycznymi uwagami, które tu przeczytałem. Ksiàżka obnaźa system przymusu jakim jest tzw kościół katolicki
Pokaż mimo toHistoria nie aż tak turbo ciekawa, ale dobrze zebrana bibliografia i wyczerpany temat. Czasami miałam wrażenie, że czytam czyjąś pracę dyplomową. Podobały mi się również momenty (może ze dwa) kiedyś autorka pozwoliła sobie na wyrażenie swojej opinii poprzez ripostę do tego co aktualnie było opisywane.
Historia nie aż tak turbo ciekawa, ale dobrze zebrana bibliografia i wyczerpany temat. Czasami miałam wrażenie, że czytam czyjąś pracę dyplomową. Podobały mi się również momenty (może ze dwa) kiedyś autorka pozwoliła sobie na wyrażenie swojej opinii poprzez ripostę do tego co aktualnie było opisywane.
Pokaż mimo todobra
dobra
Pokaż mimo toNiesamowita historia i zarazem okropna
Niesamowita historia i zarazem okropna
Pokaż mimo toPoczątkowo narracja dość chaotyczna, łatwo się pogubić. Mniej więcej w połowie robi się ciekawiej i wciąga. Książka jest nie tylko przedstawieniem tragicznego losu zakonnicy, ale również rzuca światło na ówczesną wiedzę psychiatryczną, to jak traktowano i leczono chorych umysłowo w XIX wieku, na podejście lekarzy i społeczeństwa. Stanowi także interesujące studium życia sióstr w zakonie zamkniętym. Na pewno warto było przebrnąć przez gąszcz faktów i nazwisk, by poznać tę makabryczną historię. Rzetelnie napisany reportaż.
Początkowo narracja dość chaotyczna, łatwo się pogubić. Mniej więcej w połowie robi się ciekawiej i wciąga. Książka jest nie tylko przedstawieniem tragicznego losu zakonnicy, ale również rzuca światło na ówczesną wiedzę psychiatryczną, to jak traktowano i leczono chorych umysłowo w XIX wieku, na podejście lekarzy i społeczeństwa. Stanowi także interesujące studium życia...
więcej Pokaż mimo toNa pewno wnikliwe studium przypadku, jak najbardziej należało się Barbarze zbadanie tej sprawy wnikliwie. Ja jednak wolałabym przeczytać o tej sprawie jako 3-4 stronicowego artykułu. Książka ta wyczerpuje temat kilkukrotnie
Na pewno wnikliwe studium przypadku, jak najbardziej należało się Barbarze zbadanie tej sprawy wnikliwie. Ja jednak wolałabym przeczytać o tej sprawie jako 3-4 stronicowego artykułu. Książka ta wyczerpuje temat kilkukrotnie
Pokaż mimo toJest XIX wiek. Polska. Kraków. Do opinii publicznej dociera fakt, że w klasztorze Karmelitanek Bosych, jedna z zakonnic, odosobniona jest od reszty. Pojawia się pytanie - dlaczego. Jednak, biorąc pod uwagę dalszy ciąg sprawy, zaczynamy się zastanawiać - jak długo? Reportaż Natalii Budzyńskiej o tytule "Ja nie mam duszy -sprawa Barbary Ubryk. Uwięzionej zakonnicy, której historią żyła cała Polska", jest wstrząsającą historią młodej kobiety, która przyjmując święcenia staje się karmelitanką. Niestety, Barbara zapada na chorobę psychiczną, a jedynym rozwiązaniem (które wydaje się najbardziej rozsądne na tamte czasy),to odizolowanie jej od reszty zakonnic. Nie na miesiąc lub pół roku. Kilkadziesiąt lat. Sama w celi pozbawionej mebli, łóżka czy ubikacji.
Jeśli ktoś z Was, chciałby sięgnąć po wyczerpujący reportaż, który oparty jest na wielu solidnych faktach, polecam zagłębić się w sprawę Barbary Ubryk. Szokujące fakty które miały miejsce w klasztorze Karmelitanek Bosych sprawią, że każdy będzie chciał poznać finał tej historii.
Dzisiaj w dobie pandemii, każdy z nas dość ma przebywania w "zamknięciu" - postawmy się przez chwilę na miejscu głównej bohaterki reportażu i zadajmy sobie pytanie, którego nie trzeba wypowiadać na głos.
link do recenzji: https://nakanapie.pl/recenzje/zbrodnia-w-klasztorze-ja-nie-mam-duszy-sprawa-barbary-ubryk-uwiezionej-zakonnicy-ktorej-historia-zyla-cala-polska
Jest XIX wiek. Polska. Kraków. Do opinii publicznej dociera fakt, że w klasztorze Karmelitanek Bosych, jedna z zakonnic, odosobniona jest od reszty. Pojawia się pytanie - dlaczego. Jednak, biorąc pod uwagę dalszy ciąg sprawy, zaczynamy się zastanawiać - jak długo? Reportaż Natalii Budzyńskiej o tytule "Ja nie mam duszy -sprawa Barbary Ubryk. Uwięzionej zakonnicy, której...
więcej Pokaż mimo toPo 212 stronach DNF.
Po 212 stronach DNF.
Pokaż mimo toSzukasz ukojenia, miejsca, gdzie znajdziesz spokój i poczucie bezpieczeństwa. Twoim głównym i jedynym obowiązkiem jest bezwzględne posłuszeństwo i stosowanie się do z góry narzuconych zasad. I modlitwa. Żarliwa i przepełniona ufnością, że wszystko, co zsyła Bóg, jest zgodne z jego wolą. Nie można się jej sprzeciwić. Należy przyjąć z pokorą jego postanowienia. Czy darem jest zamurowanie w ciasnej celi, bez dostępu do światła i spojrzeń innych ludzi?
O sprawie Barbary Ubryk wiedziałam nie wiele. Właściwie moja wiedza kończyła się fakcie, że gdzieś kiedyś przetrzymywano zakonnice. Tyle i aż tyle. Z ogromną przyjemnością sięgnęłam więc po książkę, która opisuje tamte wstrząsające wydarzenie. Spodziewałam się rzetelnej pracy, choć wiedziałam, że dostępne źródła nie będą obfitowały w mnogość informacji. Nie raz przekonałam się, że kościół niechętnie dzieli się swoją mroczną stroną. Niewygodne fakty zachowuje dla siebie, tak by nigdy nie ujrzały światła dziennego. Tak też było w przypadku mniszki z Krakowa.
Już od pierwszych stron zostałam wrzucona w sam środek opowieści. Nie znając faktów, nazwisk, nie wiedząc kompletnie nic, brnęłam dalej, nie mogąc pojąć, dlaczego kobieta wstąpiła do zakonu, czemu została umieszczona w celi. Rozumiem taki zabieg, gdyby opisywane wydarzenia miały miejsce pięć czy dziesięć lat temu. Gdzie każdy by o nich słyszał, ale nie gdy opisywane sprawy miały miejsce XIX wieku. Dopiero po około 90 stronach wszystko zaczyna się klarować, kiedy autorka przybliża nam życiorys Barbary.
Czytając, miałam wrażenie, że jest to bardziej praca historyczna niż reportaż. Pisana tak, by wyczerpać temat. Brak tu polotu i takiej lekkości pióra, która sprawiłaby, że pozycja chwyciłaby za serce. Nie mogę też nie zwrócić uwagę na fatalne rozplanowanie druku na stronie. Listy, przytoczone słowa pisane są jednym ciągiem. Podczas lektury miałam ochotę zapalić światło, żeby dać więcej wolnego miejsca na kartkach.
Czytanie tej książki jest jak jazda autostradą. Jest długo i nudno. Jedyny plus to mnogość źródeł. Tyle i aż tyle.
Szukasz ukojenia, miejsca, gdzie znajdziesz spokój i poczucie bezpieczeństwa. Twoim głównym i jedynym obowiązkiem jest bezwzględne posłuszeństwo i stosowanie się do z góry narzuconych zasad. I modlitwa. Żarliwa i przepełniona ufnością, że wszystko, co zsyła Bóg, jest zgodne z jego wolą. Nie można się jej sprzeciwić. Należy przyjąć z pokorą jego postanowienia. Czy darem jest...
więcej Pokaż mimo to