Szkoła nawigatorów nr 24 austro-węgierski
- Kategoria:
- reportaż
- Cykl:
- Szkoła Nawigatorów - KURS NA PRAWDĘ (tom 24)
- Wydawnictwo:
- Klinika Języka
- Data wydania:
- 2019-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-01-01
- Język:
- polski
Wiedeń stał się mekką spekulantów. W 1871 roku wprowadzono na giełdę 107 spółek o kapitale 545 milionów guldenów, zaś rok później – 261 spółek o kapitale 1108 milionów guldenów.
Giełda jest grą o sumie zerowej. Zawsze zyskują rekiny kosztem leszczy. Rozproszeni akcjonariusze nie mieli pojęcia o inżynierii finansowej i technikach przewrotów giełdowych. Tak było i tym razem. Rynek finansowy cierpiący w tym momencie na dotkliwy brak pieniędzy zamarł w oczekiwaniu na otwarcie wystawy, a drobnica czekała na ekstrapolację trendu wzrostowego.
Nikt nie brał pod uwagę, że coś może pójść nie tak. Co prawda 1 maja cesarz otworzył wystawę; co prawda przyjechało 15 tysięcy gości zagranicznych, ale okazało się, że gotowych jest tylko kilka pawilonów. Gospodarze nie zdążyli na czas dowieźć i rozpakować eksponatów. Jeszcze miesiąc musiał minąć, by wszystko znalazło się na swoich miejscach. Wystawcy i turyści rozczarowali się niebywałym nieporządkiem, zamętem panującym na wystawie i nieporadnością organizatorów. Nie dość, że załamała się pogoda, było bardzo zimno i padał deszcz, to jeszcze zastrajkowali dorożkarze.
Między walcem wiedeńskim, wystawą światową a giełdą
W 1913 roku austriacki polityk Josef Redlich[1] pisał: „(…) Austro-Węgry wyglądają na słabe państwo, nawet w połączeniu z Niemcami, których są satelitą. W Londynie chętnie widziano by rozbitą Monarchię, ponieważ ideałem brytyjskiej polityki jest utworzenie małych państw, które można wygrywać przeciwko sobie”. Od 1907 roku Wielka Brytania pozostawała w sojuszu z Rosją i Francją, a narastający konflikt na Bałkanach odwracał uwagę Petersburga od Azji, co było nie mniej istotne dla Londynu. Odwiedzający Austro-Węgry Anglicy cały czas podkreślali, że imperium jest niespójne i złożone z wielu skłóconych narodów. Było wśród nich wielu madziarofilów i słowianofilów, którzy krzywym okiem patrzyli na panowanie dynastii Habsburgów nad tym konglomeratem narodowości. Na Zachodzie poczynano coraz częściej spoglądać na Czechów jako na orędowników wolności, sprawiedliwości i idei demokratycznych w dualnej monarchii postrzeganej jako państwo skostniałe, sfeudalizowane i opresyjne.
Imperium na rozdrożu
Wracając jednak do Lenina, to trzeba dodać, że świetnie się orientował nie tylko w tym, gdzie jako były rosyjski więzień polityczny ma się udać po pomoc, lecz miał dobrze rozpoznany polski ruch robotniczy i to „z autopsji”. Dobrowolski podawał, że Lenin „uczęszczał na zebrania PPSD, słyszał wystąpienia Ignacego Daszyńskiego, rozmawiał często z Kazimierzem Czapińskim współredaktorem „Naprzodu” znał Witolda Jodko-Narkiewicza z PPS-Frakcji Rewolucyjnej, Zygmunta Marka z redakcji „Więźnia Politycznego”. Także polscy socjaliści uczęszczali na wykłady Lenina. Podobno dyskusje po tych odczytach potrafiły trwać nawet trzy wieczory. Niestety nazwisk dyskutantów nie znamy, ale wiemy jaka kwestia interesowała ich najbardziej. Otóż polskich uczestników owych debat najbardziej frapował sposób rozwiązania kwestii narodowej, o co osobiście dopytywał Lenina Leon Wasilewski (późniejszy minister spraw zagranicznych w rządzie Jędrzeja Moraczewskiego i ojciec Wandy Wasilewskiej). Przyszły lider Kraju Rad stwierdził, że kwestie narodowe łatwo i definitywnie rozstrzygnie sama rewolucja i to po myśli zainteresowanych narodów. Już wkrótce miało się okazać, że chyba nie do końca, bowiem kilku uczestników tych dysput (choćby L. Wasilewski) negocjowało potem warunki pokoju w Rydze.
Gacie po Leninie
[1]
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Ależ uczta umysłowa, jestem nażarty emocjonalnie pod sam sufit. Ale nie ma się co dziwić, jeśli się ma do czynienia z doskonałymi artykułami. Wymienię niektóre, te najlepsze według mnie:
Wojciech Lipski, "Gacie po Leninie" - o wodzu rewolucji, Poroninie i jego związkach z wywiadem austro-węgierskim.
Krzysztof Laskowski, "Książę kardynał Puzyna"- o metropolicie krakowskim, który sam jeden potrafił wpłynąć na wybór następcy papieża Leona XIII.
Georg von Trapp, "Wspomnienia dowódcy austro-węgierskiego okrętu podwodnego"- mistrzowsko opisane działania wewnątrz okrętu podwodnego i walk pod wodą.
Max Ronge, "Dwanaście lat służby wywiadowczej. Fragmenty"- głównie o carskim szpiegu zainstalowanym wewnątrz służb wywiadowczych austro-węgierskich pułkowniku Redlu.
Józef Rybak, "Wspomnienia. Fragmenty"- o tym jak to było z brygadierem J. Piłsudskim w Krakowie, w przededniu I wojny światowej.
Serdecznie polecam i dziękuję za uwagę!
Ależ uczta umysłowa, jestem nażarty emocjonalnie pod sam sufit. Ale nie ma się co dziwić, jeśli się ma do czynienia z doskonałymi artykułami. Wymienię niektóre, te najlepsze według mnie:
więcej Pokaż mimo toWojciech Lipski, "Gacie po Leninie" - o wodzu rewolucji, Poroninie i jego związkach z wywiadem austro-węgierskim.
Krzysztof Laskowski, "Książę kardynał Puzyna"- o metropolicie krakowskim,...
Po Brytyjskim i Weneckim ( zupelnym poslizgiem ) nieco lepszy ..."Wegierski "......nie wiem gdzie tu zaszla pomylka, lecz o samych Wegrzech nie ma nic....
Oczekiwalem historii i ciekawostek o Wegrach ....mamy wiekszosc o Austro Wegrach , lecz do mnie to NIE TO SAMO.
No i co tu robi Lenin w Poroninie??? Jak swini siodlo pasuje do tematu..
Po Brytyjskim i Weneckim ( zupelnym poslizgiem ) nieco lepszy ..."Wegierski "......nie wiem gdzie tu zaszla pomylka, lecz o samych Wegrzech nie ma nic....
Pokaż mimo toOczekiwalem historii i ciekawostek o Wegrach ....mamy wiekszosc o Austro Wegrach , lecz do mnie to NIE TO SAMO.
No i co tu robi Lenin w Poroninie??? Jak swini siodlo pasuje do tematu..