Kasztanowy ludzik
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- The Chestnut Man
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2019-10-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-10-02
- Liczba stron:
- 564
- Czas czytania
- 9 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328069930
- Tłumacz:
- Justyna Haber-Biały
- Tagi:
- Kopenhaga kryminał literatura duńska
Jeżeli znalazłeś kasztanowego ludzika, to znaczy, że jest już za późno...
Psychopata terroryzuje Kopenhagę - krwawo morduje swe ofiary, a na miejscach zbrodni pozostawia ręcznie zrobione kasztanowe ludziki.
Policja szybko odkrywa, że ślady w tajemniczy sposób prowadzą do dziewczynki, która została uznana za martwą – chodzi o porwaną rok wcześniej córkę minister spraw społecznych. Do jej zabicia przyznał się pewien mężczyzna, a sprawę uznano za wyjaśnioną.
Tragiczny zbieg okoliczności czy też te dwie sprawy faktycznie łączy coś mrocznego? Kim jest tajemniczy morderca? By ocalić niewinnych, detektywi muszą połączyć siły i toczyć walkę z czasem ⏱ Ponieważ szaleniec ma misję, która jeszcze się nie skończyła... Nikt nie jest bezpieczny!
"Książka pełna adrenaliny, będziesz spijać każde słowo! Pokochałem ten thriller!"
- A.J. Finn, autor "Kobiety w oknie"
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Jesień przynosi śmierć
Jesień to czas melancholii, spadających liści i długich wieczorów spędzanych z rodziną. Ale nie dla Laury Kjær, młodej matki wyciągniętej przez mordercę z własnego łóżka i skatowanej w przydomowym ogrodzie. Tego roku kopenhaska policja znajduje wśród jesiennych liści kolejne zwłoki okaleczonych kobiet, a obok nich kasztanowe ludziki z odciskami palców kogoś, kogo od miesięcy uznaje się za zmarłego. Zbrodnie w niepokojący sposób wydają się łączyć z Rosą Hartung, minister spraw społecznych, która właśnie wróciła do pracy, próbując uporządkować swoje życie po porwaniu córki. Czy funkcjonariuszom duńskiej policji uda się odkryć, co łączy te sprawy, zanim morderca doprowadzi do końca swoją krwawą misję?
W „Kasztanowym ludziku” Søren Sveistrup gra na różnych lękach bohaterów: nie tylko na tych oczywistych, jak lęk przed śmiercią, okaleczeniem czy utratą dziecka, ale też na lęku przed emocjonalnym zaangażowaniem, przed karą za błędy z przeszłości i wyjawieniem mrocznych rodzinnych sekretów. Cała zagadka ma wiele poziomów i zarówno śledczy, jak i czytelnicy nieraz dadzą się zwieść rozwojowi fabuły. Dzięki częstym zwrotom akcji powieść stale trzyma w napięciu. Widać tu doświadczenie autora w pisaniu scenariuszy do seriali kryminalnych: niemal każdy z relatywnie krótkich rozdziałów kończy się mniejszym lub większym cliffhangerem, momentem zawieszenia zmuszającym do dalszej lektury.
Sveistrup postawił na pogmatwanych, nieidealnych bohaterów: prowadzący śledztwo Naia Thulin i oddelegowany z Europolu („wywalony na zbity pysk”) Mark Hess wyraźnie borykają się z własnymi problemami, co nie ułatwia im współpracy. Co prawda widzimy wydarzenia z punktu widzenia każdego z nich, a także z perspektywy pozostałych bohaterów, ale poza kilkoma szczegółami z codziennego życia autor oszczędza nam ich przemyśleń i rozterek. W rezultacie do tajemnicy zabójstw i porwania dochodzi tajemnica prowadzących śledztwo. Z jednej strony pogłębia to zainteresowanie lekturą, ale z drugiej sprawia, że przez dłuższy czas bohaterowie wydają się nieco nieprzystępni.
„Kasztanowy ludzik” to złożony, wielopoziomowy kryminał z elementami thrillera, w którym wydarzenia sprzed lat splatają się z teraźniejszością. Wiarygodnie przedstawia realia społeczne i przebieg śledztwa, w którym znalezienie właściwych odpowiedzi wymaga żmudnej pracy, niekonwencjonalnych metod i ciągłego wyścigu z czasem. Powieść czyta się z dużą przyjemnością i pewną dozą niepokoju. Idealna lektura zwłaszcza na długie jesienne wieczory.
Agnieszka Kruk
Oceny
Książka na półkach
- 5 180
- 2 273
- 695
- 156
- 148
- 140
- 127
- 102
- 84
- 83
Opinia
Jesień skłania do zagłębiania się mroczne historie kryminalne, w miejsca pozbawione słońca, gdzie dominuje smutek i lęk. Chcemy się jeszcze bardziej zanurzyć w depresyjnym klimacie, poczuć emocje towarzyszące szukaniu psychotycznego mordercy. Nieprzypadkowo więc premiera „Kasztanowego ludzika” przypadła na tegoroczną jesień.
Historia skupia się wokół córki minister, która została uprowadzona oraz zamordowana. Ciała Kristine jednak nie odnaleziono. Rok po tragicznych wydarzeniach, którymi żyła cała Dania, zostaje brutalna zabita kobieta, przy okaleczonych zwłokach odnaleziono kasztanowego ludzika. Do akcji wkracza Hess, typ Harego Hole’a, inteligentny outsider, karnie zawieszony w Interpolu oraz Thulin marząca o awansie do innego działu śledcza z duńskiej policji. Ta dwójka, pomimo sprzeciwu wydziału kryminalnego dostrzega podobieństwa aktualnej zbrodni z zabójstwem córki minister. Zaczyna się drobiazgowe dochodzenie. Nic nie jest bagatelizowane, wszystko jest skrupulatnie analizowane. Nie ma tu niedopowiedzeń i skrótów myślowych, obserwujemy dalsze zbrodnie, kolejne złowieszcze kasztanowe ludziki, widzimy jak postępuje śledztwo. Nie ma jednak szans na wytypowanie mordercy, wyjście naprzeciw zagadce, autor myli Hessa i Thulin, wprowadza coraz to nowe tropy. Widać, że Soren Sveistrup ma ogromne doświadczenie w tworzeniu rasowych kryminalnych historii, nic jest tu przypadkowe, nie ma dłużyzn, skupianiu się na pobocznych, mało znaczących kwestiach. Od połowy książki, nie można się do niej oderwać, morderstw jest więcej, kasztanowe ludziki pojawiają się częściej a morderca nadal jest tajemniczą postacią, która świetnie pogrywa z duńską policją, do czasu oczywiście.
„Kasztanowy ludzik” może i zniechęcić co bardziej niecierpliwych czytelników, tych którzy chcą jak najszybciej się wgryźć w „morderstwa”. Głowni bohaterowie nie wzbudzają też sympatii, Hess to typowy skandynawski śledczy czy raczej profiler, nie wiemy za dużo o nim, Thulin może męczyć swoim dystansem ale to ta dwójka, ich drobiazgowość i zaangażowanie powoduje, że cała historia jest sprawnie przedstawiona, a od mniej więcej połowy nie można się oderwać, końcówka zaś wbija w fotel. Nie podawajcie więc po przeczytaniu pierwszych stron, warto przebrnąć przez mniej ciekawe opisy, aby od pewnego momentu z wypiekami na twarzy czekać na kolejnego kasztanowego ludzika.
Jesień skłania do zagłębiania się mroczne historie kryminalne, w miejsca pozbawione słońca, gdzie dominuje smutek i lęk. Chcemy się jeszcze bardziej zanurzyć w depresyjnym klimacie, poczuć emocje towarzyszące szukaniu psychotycznego mordercy. Nieprzypadkowo więc premiera „Kasztanowego ludzika” przypadła na tegoroczną jesień.
więcej Pokaż mimo toHistoria skupia się wokół córki minister, która...