Syrena to słabsza część serii Rook. Nie rozumiem, czemu Masterton nie ukrył kilku informacji aby zakończenie było bardziej zaskakujące. Gdzieś od połowy książki, dość łatwo można domyśleć się, w jaki sposób zostanie rozwiązany problem Syreny. + Graham nadal nie umie w pisanie o miłości. I to jest dziwnie, bo gdy poprzez postać Rooka nakłania uczniów do okazywania emocji w wierszach, to wychodzi mu to zgrabnie. Gdy przychodzi do opisu relacji Rooka z kobietami, to realizmu jest tyle co Tibbles Dwa napłakała. I zakończenie. Dosłownie każdy kto czyta książkę powie "No tak, oczywiste". Główny bohater mówi "Ale co się dzieje? Nie rozumiem."
Poza tym czyta się szybko, a historia, tym razem z zacięciem z detektywistycznym, nie męczy jak większość Mastertona którą dotychczas poznałem. Miło się wraca do znanych bohaterów. Podejrzewam, że czytając książkę wyrwaną z kontekstu serii, można ją ocenić niżej.

Syrena to słabsza część serii Rook. Nie rozumiem, czemu Masterton nie ukrył kilku informacji aby zakończenie było bardziej zaskakujące. Gdzieś od połowy książki, dość łatwo można domyśleć się, w jaki sposób zostanie rozwiązany problem Syreny. + Graham nadal nie umie w pisanie o miłości. I to jest dziwnie, bo gdy poprzez postać Rooka nakłania uczniów do okazywania emocji w...

Jestem rozczarowana. Jedna ze słabszych w dorobku autora, w dodatku strasznie przewidywalna.

Jestem rozczarowana. Jedna ze słabszych w dorobku autora, w dodatku strasznie przewidywalna.

"Syrena"

Jest to moje trzecie spotkanie z serią Rook niestety czytam w złej kolejnośći xd

Kilka słów o całej tej przerażającej wodnej historii. Pomysł na fabułę dość ciekawy po opisie i tytule już czułem.,że będzie coś dziwnego i zwariowanego z wątkami paranormalnymi ! Nie rozczarowałem się było jak myślałem . Drobny minus za trochę nudny i mozolny początek ,choć z kartki na kartkę było już bardziej żywiołowo a akcja nabiera rozpędu !
Plus jak zawsze dla bohaterów a szczególnie dla mojego ulubionego kota xd Warto przeczytać mimo iż tylko 238 stron .

"Syrena"

Jest to moje trzecie spotkanie z serią Rook niestety czytam w złej kolejnośći xd

Kilka słów o całej tej przerażającej wodnej historii. Pomysł na fabułę dość ciekawy po opisie i tytule już czułem.,że będzie coś dziwnego i zwariowanego z wątkami paranormalnymi ! Nie rozczarowałem się było jak myślałem . Drobny minus za trochę nudny i mozolny początek ,choć z...

Cykl o Jimie Rooku nie należy do tych najlepszych w dorobku Grahama Mastertona. Tak jest także z Syreną. Krótka , zwięzła, dla z przewidywalnym finałem . Czyta się dobrze i szybko , ale jest to horror raczej w kategorii soft . Do przeczytania , ale szału nie ma .

Cykl o Jimie Rooku nie należy do tych najlepszych w dorobku Grahama Mastertona. Tak jest także z Syreną. Krótka , zwięzła, dla z przewidywalnym finałem . Czyta się dobrze i szybko , ale jest to horror raczej w kategorii soft . Do przeczytania , ale szału nie ma .

Jim Rook To jeden z bardziej rozpoznawalnych bohaterów stworzonych przez Grahama Mastertona. Nauczyciel angielskiego, ze zdolnością widzenia osób, które odeszły. Syrena jest 5 częścią przygód tego bohatera i jest całkiem składnie napisaną powieścią

Do Rooka przychodzi dawna uczennica jej synek utonął w basenie. Kobieta twierdzi, że było to morderstwo, ponieważ wokół dostrzegła ślady stóp. Wkrótce wypadki przytrafiają się uczniom Jima i jego przyjaciołom. W wypadkach uczestniczy tajemnicza wodna zjawa kobiety. Rook musi rozwiązać zagadkę zjawy

Powieść jest sympatycznym utworem pełną szybkiej akcji. Bohater jest sympatyczny, podobnie jak pozostałe postacie również są fajnie przedstawione, mimo praktycznego braku opisów. Powieść czyta się szybko prosto i przyjemnie. Szczególnie trzymają w napięciu sceny, gdy zjawa próbuje kogoś utopić. Samo rozwiązanie zagadki również jest ciekawe. Jeśli miał bym się o coś przyczepić to są to dwie rzeczy. Brak typowego dla Mastertona motywu zderzenia się Ludzi z niewyjaśnionym. Tu wszyscy zdają się wiedzieć o nadprzyrodzonej mocy bohatera i właściwie akceptują wszystkie niesłychane rzeczy, jakie dzieją się wokół niego. Druga to, opis wydawcy jest kiepski i, który jest spojlerem.

Powieść, która uprzyjemni parę wieczorów. Jest to godziwa porcja dobrej rozrywki w klasycznym Mastertonowym wydaniu

Jim Rook To jeden z bardziej rozpoznawalnych bohaterów stworzonych przez Grahama Mastertona. Nauczyciel angielskiego, ze zdolnością widzenia osób, które odeszły. Syrena jest 5 częścią przygód tego bohatera i jest całkiem składnie napisaną powieścią

Do Rooka przychodzi dawna uczennica jej synek utonął w basenie. Kobieta twierdzi, że było to morderstwo, ponieważ wokół...

Ponownie zabrałam się za książkę Mastertona,nie wiedząc o fakcie, iż jest to już któraś część z cyklu. Nie ma to jednak większego znaczenia, ponieważ Masterton potrafi zaprezentować postać w każdej części na nowo,tak że czytelnik nie jest świadomy, iż było coś wcześniej. Książka przyjemna i lekka, idealna na ten świąteczny czas. Niestety, jak zawsze, przywiązuje się do postaci, które Masterton uśmierca i dlatego zazwyczaj czuję niedosyt po przeczytaniu jakiejkolwiek jego książki.

Ponownie zabrałam się za książkę Mastertona,nie wiedząc o fakcie, iż jest to już któraś część z cyklu. Nie ma to jednak większego znaczenia, ponieważ Masterton potrafi zaprezentować postać w każdej części na nowo,tak że czytelnik nie jest świadomy, iż było coś wcześniej. Książka przyjemna i lekka, idealna na ten świąteczny czas. Niestety, jak zawsze, przywiązuje się do...

Książka mi się podobała, niestety opowieść Suzan już w połowie zdradziła mi zakończenie

Książka mi się podobała, niestety opowieść Suzan już w połowie zdradziła mi zakończenie

Jim Rook szykuje się do wyjazdu do Waszyngtonu. Ma tam rozpocząć pracę w Ministerstwie Oświaty na stanowisku konsultanta do spraw nauczania języka angielskiego.

Pewnego dnia odbiera telefon. Dzwoni jego była uczennica, by powiedzieć, że jej syn został utopiony, najprawdopodobniej przez złego ducha. Następną ofiarą jest jego uczeń, a następnie zjawa czyha na życie jego sąsiada, a zarazem przyjaciela. Jim postanawia odłożyć wyjazd do Waszyngtonu i za pomocą medium, dowiedzieć się co morduje ludzi mu bliskich.

Czy Jimowi uda się pokonać kolejnego, zagrażającego jego życiu ducha? Kto mu w tym pomoże i czego tym razem będzie wymagało od niego takie starcie.

W poprzednim tomie otrzymaliśmy demona zimna, teraz dostajemy demona wody. Ciekaw jestem kolejnego pomysłu, na kolejne perypetie Jima. Łapię się za Ciemnię, a Syrenę ze spokojnym sumieniem polecam.

Jim Rook szykuje się do wyjazdu do Waszyngtonu. Ma tam rozpocząć pracę w Ministerstwie Oświaty na stanowisku konsultanta do spraw nauczania języka angielskiego.

Pewnego dnia odbiera telefon. Dzwoni jego była uczennica, by powiedzieć, że jej syn został utopiony, najprawdopodobniej przez złego ducha. Następną ofiarą jest jego uczeń, a następnie zjawa czyha na życie jego...

Ponowne spotkanie z Mastertonem poskutkowało zmianą nastawienia do jego twóczości i refleksją nad tym, czego właściwie od tego autora oczekiwać. Syrena spodobała mi się bardzo i uważam, że to dobry wybór, jęzeli o Mastertona chodzi, a na pewno lepszy niż Tengu. Autor bardzo szybko kreuje postacie i nie poświęca ich sylwetkom dłuższych opisów, a sama fabuła rozkręca się już na pierwszych stronach. Wydaje mi się, że motyw syreny jest tym oryginalnym smaczkiem, dzięki któremu książka tak przypadła mi do gustu. Ach - i postać Jima Rooka też wiele zrobiła.
Oprócz klasycznego motywu tropienia złych sił i ich pokonywania mamy wystarczająco chwytliwie zarysowane tło obyczajowe - kilka elementów powieązanych ze sobą w prosty, niewymagający sposób, a jednak potrafiący zapewnić rozrywkę.
Możliwe, że dzięki posiadaniu swojej własnej wyobraźni czuję się lepiej, gdy autor tylko podsuwa mi i sugeruje pewne rzeczy, a resztę dopowiadam sobie w głowie. Jest to hipoteza jeszcze do sprawdzenia.
Nie posunę się do stwierdzenia, że był to dobry horror, bo dobry horror w teorii powinien straszyć, ale te wydarzenia z Syreny były zajmujące - i o to mi właśnie najbardziej chodziło, żebym bez nudy podążała za historią i nawet nieco przywiązała się do bohaterów. Masterton pisze w sposób, któy trzeba trochę zaakacpetować, żeby cieszyć się z lektury, ale też funduje przyjaznych bohaterów, którym czytelnik życzy jak najlepiej.

Ponowne spotkanie z Mastertonem poskutkowało zmianą nastawienia do jego twóczości i refleksją nad tym, czego właściwie od tego autora oczekiwać. Syrena spodobała mi się bardzo i uważam, że to dobry wybór, jęzeli o Mastertona chodzi, a na pewno lepszy niż Tengu. Autor bardzo szybko kreuje postacie i nie poświęca ich sylwetkom dłuższych opisów, a sama fabuła rozkręca się już...

Po przeczytaniu "Ósme życie" z rozmysłem wróciłam do przygód Jima Rooka. Po pierwszw dlatego, że lubię kończyć rozpoczęte serie, a po drugie miałam ochotę na coś lekkiego. Ten cykl czyta się sam, nie wzbudza wielkich emocji, a tym samym szybko się zapomina podobne książki, ale są one potrzebne dla utrzymania równowagi. Fajna i lekka lektura.

Po przeczytaniu "Ósme życie" z rozmysłem wróciłam do przygód Jima Rooka. Po pierwszw dlatego, że lubię kończyć rozpoczęte serie, a po drugie miałam ochotę na coś lekkiego. Ten cykl czyta się sam, nie wzbudza wielkich emocji, a tym samym szybko się zapomina podobne książki, ale są one potrzebne dla utrzymania równowagi. Fajna i lekka lektura.