rozwiń zwiń
Marcin

Profil użytkownika: Marcin

Nowa Ruda Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 2 dni temu
294
Przeczytanych
książek
588
Książek
w biblioteczce
211
Opinii
851
Polubień
opinii
Nowa Ruda Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Jestem Marcin lubię wszelakie powieści grozy od thrillerów, poprzez klasyczny horror, po gore. Po za tym lubię kryminały, sensacje i fantasy. Preferuję literaturę bardziej nastawioną na akcje i żywy rozwój fabuły. Książki nie mogą nudzić, opisy jestem w stanie znieść jeśli się przeplatają z akcją. Jestem czytelnikiem który czyta głównie dla relaksu i rozrywki. Po za książkami lubię filmy i gry.

Opinie


Na półkach:

Edward Lee to jeden z bardziej kontrowersyjnych autorów horrorów którego książki są dostępne na polskim rynku. Brutalne, wypełnione po brzegi zwyrodniałą przemocą, pornografią i scenami wykorzystywania seksualnego szturmem zdobyły serca Polskich czytelników. Bighead to jedna z najbrutalniejszych i najbardziej kontrowersyjnych powieści autora. Przygotujcie się na ostrą jazdę bez trzymanki

Jerrica i Charity udają się to prowincjonalnej, zabitej dechami wioski w Wirginii. Jerrica jest dziennikarką i chce napisać serię artykułów o życiu na prowincji. Charity udaje się w rodzinne strony by odwiedzić ciotkę, od której została odebrana przez opiekę społeczną i zabrana do domu dziecka. Tam młode trafiają na legendę o tytułowym Bigheadzie. Zdeformowanym dziecku/potworze który gwałci i pożera kobiety. Po za nimi bohaterami są psychiczni i zdegenerowani przemytnicy alkoholu Balls i Dicky, którzy dla zabawy porywają, gwałcą i mordują kobiety, oraz ksiądz imieniem Alexander weteran wojny w Wietnamie obecnie kapelan i psycholog księży który ma odbudować opactwo i dawne hospicjum dla ubierających duchownych w wiosce i oczywiście tytułowy Bighead. Robi oczywiście to o co jest posądzany w lokalnych legendach. Z czasem drogi tych postaci się przetną. Poleje się mnóstwo krwi, flaków, będzie masę nagich scen

Bo w zasadzie do tego sprowadza się cała fabuła książki. Do kolejnych coraz bardziej drastycznych, lub wyuzdanych scen. Miłośnicy stylistyki gore i książek z pod znaku przemocy i seksu będą skakać z radości inni dla których horror zaczyna się i kończy na Kingu, Koontzu i Mastertonie wysiądą i będą się pukać w głowy "Jak komuś może się to podobać" . A książka jedzie po bandzie i to ostro. Od wykorzystania seksualnego upośledzonego faceta takie IQ 60, po gwałcenie w ranę po obcięciu głowy. To nie jest utwór family friendly i przedsmak tego mamy od samego początku gdzie mamy scenę mordowania niemowlęcia. Ponad to jest tu mnóstwo wulgarności, szydzenie w religii Jezus z palący papierosy i przeklinający.

Ale po za tym duże wrażenie robi styl autora. A szczególnie to jak przełącza się między różnymi stylami. Gdy opisuje działania Ballsa i Dickiego i Bigheada książka jest pisana prymitywnym i ordynarnym językiem, z niewielką ilością odmieniania przez przypadki, osoby itp. Podczas gdy sceny w, których obserwujemy działania Jerricki i Charity, czy Alexandra są pisane schludnym i ładnym językiem, choć w scenach z Axandrem pada zwykle trochę przekleństw. Bohaterowie również wypowiadają się na różnym poziomie poprawności językowej odpowiednim do nich. I to jest genialne

Postacie są napisane bardzo dobrze. Każda ma swoją przeszłość i dylematy moralne Jerrica jest uzależniona od seksu. Alexander jest po przejściach związany z wojną i cierpi na nadmierną skłonność do przemocy i agresji, oraz regularni śni koszmary z o gwałcących go wyuzdanych zakonnicach i przyglądającym się temu Jezusie. Nawet w jednym z momentów Bighead okazuje się bardziej ludzki, ratując dzieci przed krzywdzącym ich ojcem pedofilem. Historia nie jest jednoznaczna, choć też nie ma tu nad czym dumać zbytnio. To nie jest King, czy Campbell u których nawet gdy nie ma przemocy napięcie potrafi sięgnąć zenitu

Bighead to jedna wielka rzeźnia, prawdziwa uczta dla fanów Splatterpunku. Jest krwawo i obrzydliwie, nie jest to jednak książka dla wszystkich. To nie jest Graham Masterton, Guy N' Smith, Shaun Houtson czy nawet Richard Laymont, który używali splatterpunku i gore jako dodatku, do fajnie skrojonych historii. Tu przemoc i seks są głównym daniem, a fabuła jest po to by pokazać tego jak najwięcej się da. Oceniam książkę bardzo wysoko, 8/10 ale zaznaczam że część czytelników może się od Bigheada skutecznie odbić.

Edward Lee to jeden z bardziej kontrowersyjnych autorów horrorów którego książki są dostępne na polskim rynku. Brutalne, wypełnione po brzegi zwyrodniałą przemocą, pornografią i scenami wykorzystywania seksualnego szturmem zdobyły serca Polskich czytelników. Bighead to jedna z najbrutalniejszych i najbardziej kontrowersyjnych powieści autora. Przygotujcie się na ostrą jazdę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jasnowidzenie to zdolność przewidywania przyszłości. Jedni traktują to jako gusła i zabobony inni wierzą że takie zdolności faktycznie występują u ludzi. Jeszcze inni uważają korzystanie w przepowiedni jasnowidzów za grzech i przejaw bezbożnictwa. Powieści grozy o jasnowidzach było kilka, jak nie lubiany przeze mnie cykl Sissy Sawyer Grahama Mastertona który darowałem sobie po pierwszym tomie. Na szczęście Wizja Deana Koontza jest powieścią lepszą.

Mary Bergen jest jasnowidzką, pomagającą policji w łapaniu seryjnych morderców. Kobieta potrafi przewidywać gdzie i kiedy wydarzą się kolejne ataki szaleńców. Wybrzeże Kalifornii nawiedza kolejna seria zabójstw. Tym razem zabójca okazuje się groźniejszy niż kiedykolwiek i zdaje się że wie że bohaterka depcze mu po piętach razem ze swoimi wizjami. Mary musi powstrzymać szaleńca tym razem gra idzie nie tylko o życie kolejnych ofiar, ale i jej samej.

Tak przedstawia się fabuła jednej z najstarszych książek Deana Koontza, która przewinęła się przez polski rynek, wydana w 1977 roku. Najstarszą jest "Ziarno Demona" z 1971 roku Dean Koontz. Osobiście jest on jednym z moich ulubionych pisarzy. I ja mam tak że lubię poznawać początki twórczości ulubionych autorów. Jednak sami autorzy nie zawsze lubią swoją debiutancką twórczość. Często się jej zwyczajnie wstydzą, i nie pozwalają wznawiać, ani wydawać. Tak niestety jest z Deanem Koontzem. Dlatego starszych książek od Ziarna demona, takich jak Star Quest z roku 1968 na polskim rynku nie uświadczycie.

Jak wypada sama książka? Odpowiedź brzmi całkiem nie źle. Nie jest to arcydzieło. Ale kawał przyzwoitego straszaka. Podobały mi się opisy wizji bohaterki. Po za nimi w powieści dzieje się o wiele innych niesamowitych rzeczy. Opisy zjawisk nadprzyrodzonych naprawdę budują napięcie W samej książce dzieje się sporo. Podobał mi się twist pod koniec, i finał powieści.

Ale oczywiście książka ma sporo minusów. Po prostu widać że są to początki kariery autora i że ten, sporo eksperymentuje z rozmaitymi pomysłami. Te nie zawsze się udają. Widać też problemy z narracją, czy budową postaci. Postać zabójcy w finale okazuje się nijaka, a przez całą książkę nie wiele o nim wiemy. Ale nie zaspojleruję. Dialogi są płaskie, i niezbyt błyskotliwe. Widać też rozwiązania które autor stosuje po dziś dzień w swoich powieściach. Dlatego główna bohaterka musi mieć traumatyczne dzieciństwo. Akcja jak mówiliśmy osadzona jest w Kalifornii.

Powieść szczególnie polecam fanom autora, którzy chcieli by zobaczyć, od jakiego rodzaju twórczości ich ulubiony autor zaczynał. Jest to dobra powieść grozy z wartką akcją i zjawiskami nadprzyrodzonymi, rodem z serialu Z archiwum X i prostym wątkiem śledztwa.

Jasnowidzenie to zdolność przewidywania przyszłości. Jedni traktują to jako gusła i zabobony inni wierzą że takie zdolności faktycznie występują u ludzi. Jeszcze inni uważają korzystanie w przepowiedni jasnowidzów za grzech i przejaw bezbożnictwa. Powieści grozy o jasnowidzach było kilka, jak nie lubiany przeze mnie cykl Sissy Sawyer Grahama Mastertona który darowałem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Artyści, z Hollywood kto z nas ich nie podziwia. Wszyscy utalentowani ludzie, którzy robią dla nas filmy, muzykę i inne fajne rzeczy. Ale według niektórych Hollywood i środowisko artystów to wylęgarnia satanistów i degeneratów, którzy składają ludzi w ofierze, podczas czarnych mszy, albo tych artystów już nie ma tylko ich awatary, bo prawdziwi zostali aresztowani przez Prezydenta Donalda Trumpa i zgładzeni w komorach gazowych. Nie trudno się nie połapać że do tych teorii spiskowych nawiązuje powieść Noc Skorpiona autorstwa Grahama Mastertona

Margo Shapiro znana aktorka gnie w niewyjaśnionych okolicznościach po tym jak skontaktowała się ze swoją przyjaciółką Trinity Fox. Policja twierdzi że to było samobójstwo. Trinity jednak nie wierzy w samobójstwo Margo. Z pomocą byłego policjanta Nemo Frisby podejmuje się prywatnego śledztwa. Trop prowadzi do willi Johna Dangerfielda w której sławni i wpływowi składają ofiary z ludzi potężnego indiańskiego demona który w zamian za te zapewnia ogromny sukces.

Fabuła od początku nawiązuje do teorii spiskowych o środowisku artystów, ale nie tylko do nich. Pojawiają się też nawiązani do epidemii COVID i innych. Ja należę do osób nie wierzących w takie rzeczy, często się z nich śmiejących, ale przyznam że mnie to ciekawiło. Bohaterowie są ciekawi, a i akcja nie zwalnia. Choć moim zdaniem szkoda że Graham zastąpił satanizm indiańskimi wierzeniami i magią co moim zdaniem jest takie sobie, a na domiar złego z czasem robi się bardzo naciągane gdy bohaterowie posługują się czarami które uniemożliwiają Dangerfieldowi i jego sprzymierzeńcom rozpoznanie ich. Albo moment gdy bohaterka ma wizję po herbatce z bieluniu i szałwi z w której spotyka zmarłą matkę trochę przynudzały. Na plus wypada za to tempo akcji i brutalność. Jest sporo makabry, gwałty, sceny palenia nastoletnich dziewczynek, czy kastrowania kolesia i zmuszenie go by zjadł swoje... Może nie kontynuujmy co. Jest brutalnie i to mi się podobało. Podobało mi się zakończenie, które nie jest typowym dla Mastertona Happy Endu

Podobali mi się też bohaterowie może i ci główni są trochę archetypami, ale mimo wszystko są sympatyczni, ale najbardziej podobały mi się postacie ze środowiska artystów działających Dangerfieldem. Ich podstępność, przewrotność, kiedy pierw wabią młode pragnące sławy dziewczęta, po to by złożyć je zaraz w ofierze indiańskiemu bożkowi. Książka pokazuje też jak zło wrogie może być chorobliwe pragnienie sławy, sukcesu. Które część ludzi potrafi pchnąć do najgorszego.

Choć z motywu teorii spiskowych o amerykańskich artystach da się wyciągnąć więcej to książkę oceniam pozytywnie nie jest to powieść wybitna, ale zapewni godziwą rozrywkę. Jak to Masterton, jest krwawo i wyuzdanie.

Artyści, z Hollywood kto z nas ich nie podziwia. Wszyscy utalentowani ludzie, którzy robią dla nas filmy, muzykę i inne fajne rzeczy. Ale według niektórych Hollywood i środowisko artystów to wylęgarnia satanistów i degeneratów, którzy składają ludzi w ofierze, podczas czarnych mszy, albo tych artystów już nie ma tylko ich awatary, bo prawdziwi zostali aresztowani przez...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Marcin Fryncko

z ostatnich 3 m-cy
Marcin Fryncko
2024-04-23 16:58:49
Marcin Fryncko ocenił książkę Bighead na
8 / 10
i dodał opinię:
2024-04-23 16:58:49
Marcin Fryncko ocenił książkę Bighead na
8 / 10
i dodał opinię:

Edward Lee to jeden z bardziej kontrowersyjnych autorów horrorów którego książki są dostępne na polskim rynku. Brutalne, wypełnione po brzegi zwyrodniałą przemocą, pornografią i scenami wykorzystywania seksualnego szturmem zdobyły serca Polskich czytelników. Bighead to jedna z najbrutalnie...

Rozwiń Rozwiń
Bighead Edward Lee
Średnia ocena:
6.8 / 10
266 ocen
Marcin Fryncko
2024-03-28 19:12:51
Marcin Fryncko ocenił książkę Wizja na
6 / 10
i dodał opinię:
2024-03-28 19:12:51
Marcin Fryncko ocenił książkę Wizja na
6 / 10
i dodał opinię:

Jasnowidzenie to zdolność przewidywania przyszłości. Jedni traktują to jako gusła i zabobony inni wierzą że takie zdolności faktycznie występują u ludzi. Jeszcze inni uważają korzystanie w przepowiedni jasnowidzów za grzech i przejaw bezbożnictwa. Powieści grozy o jasnowidzach było kilka, ...

Rozwiń Rozwiń
Wizja Dean Koontz
Średnia ocena:
6.3 / 10
621 ocen
Marcin Fryncko
2024-03-06 22:26:20
Marcin Fryncko ocenił książkę Noc skorpiona na
7 / 10
i dodał opinię:
2024-03-06 22:26:20
Marcin Fryncko ocenił książkę Noc skorpiona na
7 / 10
i dodał opinię:

Artyści, z Hollywood kto z nas ich nie podziwia. Wszyscy utalentowani ludzie, którzy robią dla nas filmy, muzykę i inne fajne rzeczy. Ale według niektórych Hollywood i środowisko artystów to wylęgarnia satanistów i degeneratów, którzy składają ludzi w ofierze, podczas czarnych mszy, albo t...

Rozwiń Rozwiń
Noc skorpiona Graham Masterton
Średnia ocena:
6.5 / 10
103 ocen

ulubieni autorzy [55]

Jonathan Aycliffe
Ocena książek:
7,1 / 10
2 książki
0 cykli
Pisze książki z:
23 fanów
David Eddings
Ocena książek:
6,8 / 10
28 książek
6 cykli
114 fanów
Jay Kristoff
Ocena książek:
7,9 / 10
21 książek
9 cykli
323 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
294
książki
Średnio w roku
przeczytane
21
książek
Opinie były
pomocne
851
razy
W sumie
wystawione
294
oceny ze średnią 6,8

Spędzone
na czytaniu
1 691
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
22
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]