Nowy ateizm. Rekonstrukcja światopoglądu

Okładka książki Nowy ateizm. Rekonstrukcja światopoglądu Tomasz Sieczkowski
Okładka książki Nowy ateizm. Rekonstrukcja światopoglądu
Tomasz Sieczkowski Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
366 str. 6 godz. 6 min.
Kategoria:
nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego
Data wydania:
2018-11-26
Data 1. wyd. pol.:
2018-11-26
Liczba stron:
366
Czas czytania
6 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381420884
Tagi:
nowy ateizm ateizm religia
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Twórczość nr 12 / 2019 Kasper Bajon, Józef Baran, Bernadetta Darska, Robert Gawłowski, Józef Hen, Ryszard Kołodziej, Bogdan Loebl, Karol Maliszewski, Redakcja miesięcznika Twórczość, Tomasz Sieczkowski, Maria Terlecka
Ocena 6,5
Twórczość nr 1... Kasper Bajon, Józef...
Okładka książki Granice sacrum. Wymiary religijności w myśli współczesnej Marcin Maria Bogusławski, Jerzy Bytniewski, Witold P. Glinkowski, Paweł Grabarczyk, Szocik Konrad, Małgorzata Kwietniewska, Marcin Leszczyński, Dawid Misztal, Damian Rusek, Tomasz Sieczkowski, Gary Wolf
Ocena 0,0
Granice sacrum... Marcin Maria Bogusł...
Okładka książki Język, umysł i technologia. Eseje zainspirowane prozą Stanisława Lema Paweł Grabarczyk, Adam Grobler, Katarzyna Kobos, Bernard Korzeniewski, Jacek Kwaśniewski, Dawid Lubiszewski, Tomasz Sieczkowski, Agnieszka Świtalska, Andrzej Wasilewski
Ocena 0,0
Język, umysł i... Paweł Grabarczyk, A...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
585
571

Na półkach: , ,

Czemu ateizm?

Jak bardzo krótka może być wywiedź, by wywołać, mimo zwięzłości, globalne tsunami? Kandydatek jest kilka. ‘Boga nie ma’ to wystarczająco dobry przykład, by kilkoro ludzi deklarujących takie przekonanie stało się prowokacją intelektualną do habilitacji w Polsce (*). Atak na WTC okazał się aktywatorem dla grupy intelektualistów świata Zachodniego, by powrócić do marzenia Bertranda Russella i poprzez debatę na wielu poziomach, przepracować ludzkie przekonania wychodzące poza naturalizm. Chodziło o perspektywę normatywną, stosunki społeczne, epistemiczny namysł nad religijnymi przekonaniami i ich rezonansem wykraczającym poza prywatną wiarę. Tak zrodził się tzw. ‘nowy ateizm’, który uzbrojony w najnowszy stan nauki, czerpiąc z rewolucji kulturowo-społecznych XX wieku, zaproponował humanizm, naturalizm i scjentyzm jako światopoglądowe fundamenty dla racjonalnej alternatywy wobec religii. Kluczowe publikacje dostępne są po polsku (Dawkinsa, Dennetta, Hitchensa, Harrisa, Stengera, Pinkera, Hirsi Ali i Coyna). Kilka ważnych nie przetłumaczono (Shermera, Barkera, Graylinga). Z tej literatury stworzył doktor Tomasz Sieczkowski kompilację ‘uśrednionego ruchu neoateistycznego’ z kilkoma ciekawymi różnicami wewnątrz grupy, by zaoferować zwięzłą, choć ciekawą, rekapitulację. Książka „Nowy ateizm. Rekonstrukcja światopoglądu” jest próbą w miarę obiektywnego przedyskutowania myśli intelektualistów, którzy rzucili wyzwanie transcendencji. Wyszedł solidny tekst, poruszający się w ramach naukowego dyskursu skupionego na rzeczowych analizach. Dużym plusem jest fakt, że po lekturze nie wiem, czy autor to osoba wierząca, czy nie.

Obficie posiłkując się wprost fragmentami z publikacji neoateistów, filozof ostatecznie poszukiwał formalnego statusu światopoglądu ateistycznego – stopnia jego żywotności, jakości debaty budowanej w jego obronie, kierunków konfrontacji. Na wyższym poziomie, zależało mu jednak na refleksji nad ogólną kondycją społeczno-kulturowo-etyczno-religijną poddaną ocenie obserwacjami liderów sekularyzacji, nad ich rozumieniem potrzeb zmian i oczekiwanym prawidłowym statusem społeczeństw przyszłości. Zbudowana w efekcie struktura książki to model ‘od szczegółu do ogółu’, a raczej ‘od redukcji po holizm’. Ponieważ Sieczkowski rozpoczął od namysłu nad samym pojęciem ‘światopogląd’ i fundamentalnymi ustaleniami nauki ‘science’, by przechodzić sukcesywnie do zagadnień społeczno-poitycznych, tekst jest stale pod kontrolą założonej metody prezentacji tematyki. Takie wielowymiarowe potraktowanie zjawiska odrzucającego pretensje religii do dominacji, z jednej strony tworzy w czytelniku poczucie poszukiwania narracyjnego obiektywizmu u autora, z drugiej pokazuje całościowość spójnej propozycji światopoglądowej współczesnych humanistów. Z kilku zasad i statusu fizykalnej rzeczywistości, budują ofertę życia opartą na aksjologii podobnej do religijnej (wychodząc z pojęcia ‘dobrostan’),choć wprost pozbawionej ponadnaturalnego źródła norm etycznych. Filozof oddając głos neoateistom, by pokazać stopień ich wewnętrznego przekonania, daje do zrozumienia czytelnikowi wielopoziomowy stopniowalny status kontroli formułowanych u nich sądów. Uzmysławia chociażby, że wszyscy zredefiniowaliby swoje odrzucenie wiary w transcendencję, gdyby fakty temu przeczyły. Takiej samej uczciwość oczekują od pozostałych uczestników debaty o dopuszczalnych składnikach dowolnego światopoglądu.

Ponieważ Dawkins uznawany jest przez adwersarzy za najbardziej ‘radykalnego wojownika’ (sam, jak rozumiem sens ‘radykalizmu’, uważam, że Harris jest bardziej radykalny),to przytoczę cytat z rozmowy zoologa umieszczony w książce, który taką ocenę powinien zawieszać:

„(...) społeczeństwo oparte na darwinowskich zasadach byłoby dokładnie [tym] społeczeństwem, w którym nie chciałbym żyć. Byłoby to okropne społeczeństwo. Byłoby to swego rodzaju społeczeństwo George’a Busha i Margaret Thatcher, jeśli mogę się tak wyrazić. Potrzebujemy społeczeństwa, które odchodzi od darwinowskich zasad, ponieważ społeczeństwo oparte na darwinowskich zasadach byłoby bezduszną, wolnorynkową gospodarką, w której bogaci depczą biednych, byłoby ono przeciwieństwem liberalnego, socjalistycznego społeczeństwa (...)”

Takich niepokojących dla przeciwników ateizmu wypowiedzi w książce jest sporo. Według mnie demistyfikują one dość powszechny mechanizm budowania sobie przeciwnika na miarę własnych potrzeb, by w sposób łatwy wygrać taki ‘korespondencyjny pojedynek’. Z drugiej strony w „Nowym ateizmie” przywołane zostały przykłady ewolucji poglądów bohaterów, którzy z czasem niuansowali pewne szczególnie radykalne sądy (na przykład wkład kulturowy religii i potrzebę uwzględnienia jej w edukacji). Istotne dla dynamiki tekstu są również oczywiste i nieredukowalne różnice między neoateistami (głównie związane z polityką i społecznymi technikami promocji wyznawanego światopoglądu).

Jeśli sprawy społeczne, składniki aksjologii, model polityczny stanowią podstawę rozbieżności ‘wewnątrzateistycznej’, to ontoligiczno-metafizyczny spór ogólny wywołujący tsunami z początku mojej opinii, doczekał się mocno zakotwiczonych konstrukcji myślowych, które doktor ciekawie przepracował. Neoateiści po latach debat (z których wychodzili czasem ‘poobijani’),potrafią wyciągać wnioski, na których doprecyzowują fundamenty, przez co coraz trudniej interlokutorom o kontrargumenty. Dobrą próbkę daje Sieczkowski w, podsumowującej spór o wiarę-niewierą, analizie:

„Zasadniczo nowi ateiści ujmują wiarę w kategorii stanów przekonaniowych wyrażalnych w zdaniach oznajmujących. W tym sensie ich teoria wiary – o ile możemy tu mówić o teorii – ma charakter propozycjonalny. Strategię tę łatwo zrozumieć: o ile wszyscy neoateiści są w mniejszym lub większym stopniu naturalistami i scjentystami, o tyle uznają za prawdziwe wyłącznie zdania oznajmujące, i to takie, które pozytywnie przeszły empiryczną weryfikację w ramach określonego modelu. Jeśli zatem mają się – w swoim mniemaniu – sensownie wypowiadać na temat wiary, to mogą to uczynić tylko wtedy, gdy zdania w rodzaju ‘wierzę w Boską opatrzność’ czy ‘wierzę w życie pozagrobowe’ będą traktować jako ekwiwalenty zdań ‘wiem, że istnieje Boska opatrzność’ i ‘wiem, że istnieje życie pozagrobowe’. Jak zobaczymy niebawem, neoateiści dokładnie tak rozumieją przekonanie o istnieniu Boga. Tylko wtedy możliwa jest jego racjonalna, naukowa krytyka. Kategorie ‘zawierzenia’, ‘zaufania’ czy ‘skoku w wiarę’, do których często odwołują się osoby posiadające doświadczenia religijne i próbujący je zrozumieć filozofowie religii, z punktu widzenia neoateizmu są puste: są bezwartościowe, o ile nie da się przeprowadzić ich redukcji do pojęć odnoszących się do uznawania zdań weryfikowalnych empirycznie.”

Ostateczna dobra nota, to wynik kilku moich uwag krytycznych. Jest kilka kwestii, które, szczególnie na początku, mi doskwierały. Doktor jest filozofem specjalizującym się w epistemologii. Nie za bardzo potrafił jednak spójnie nakreślić nieredukowalne ustalenia nauk przyrodniczych. Z jednej strony sugeruje, w związku z jej rozwojem nowożytnym, że reaktywuje ona subiektywizm, z drugiej wielokrotnie cytuje świetne analizy Stengera, które temu zaprzeczają. W wielu zresztą miejscach analizy składników scjentyzmu, detale daje się uratować raczej w wyniku przywołania wprost wypowiedzie neoateistów, niż w konsekwencji zawiłości Sieczkowskiego. Z jednej strony Stenger akcentuje różne poziomy ludzkiej kulturowej aktywności, która wynika z fizykalno-biologicznej konstrukcji człowieka, z drugiej Harris ciekawie (i kontrowersyjnie nawet dla pozostałych ‘jeźdźców ateizmu’) buduje model unaukowienia etyki, wpisując subiektywizm potrzeb ludzkich i oczekiwań w jego naturę wyrastającą z ewolucji. Ponieważ formowały mnie zapewne nieco inne ksiażki niż autora, to nie do końca zgadzam się, że to dopiero Hume i d’Holbach zbudowali ateizm, jako składnik oświeceniowego racjonalizmu. Teoretyczna spekulacja pozostaje wciąż jedną z wielu alternatyw (wobec religii),jeśli opiera się wyłącznie na przekonaniach rozumu. Brakuje w tym zobiektywizowanego eksperymentu dokonanego na rzeczywistości. Stąd to niewymagający przyczyny wieczny ruch (zasada bezwładności Galileuszowych równi pochyłych),odkrycie komórek (szalone mikroskopy van Leeuwenhoeka) i stosunki ilościowe w reakcjach chemicznych Prousta ‘wybiły kilka pierwszych oręży z ręki transcendencji’. I dopiero w konsekwencji tego, deklarowane postawy oświeceniowych sekularystów uzyskiwały podstawę do poważnego traktowania. W filozoficznym namyśle, metoda naukowa może jest wyrafinowana, jak sugeruje autor, ale de facto jest tym, co działa – kumulatywnie, spójnie, w pętli potwierdzeń, predykcyjne. To jest siłą nauki, a nie jej zawiłość, skomplikowanie czy ‘metodologiczna samoświadomość’. Mam wrażenie, że Sieczkowski nie docenia ‘gołych’ faktów, które nauki przyrodnicze odsłaniają (chociażby przywołując falsyfikację Poppera, która wymaga na gruncie ‘nauk szczegółowych’ sporej listy doprecyzowujących uwag). Do tego nie za bardzo widzę sens rozważania zagrożenia, że nauka uwikła się w różne sprzeczne światopoglądy. Jej to nie grozi, choć już ludzie mniej lub bardziej zaangażowani w jej tworzenie mogą się różnie wikłać. Podobnie jest z obawami o determinizm w ujęcie różnych form naturalizmu. Zapewne na poziomie filozofii jest problem, ale nie jest aż tak źle ‘w realiach science’. W podsumowaniu książki, filozof wprost potwierdza przekonania, z których istotą się nie zgadzam. Może podam przydługi (jak dla kogo) cytat, który nie rezonuje z wieloma składowymi naukowego podejścia do opisu przyrody:

„Podane przez Naugle’a kryteria przy odrobinie dobrej woli można traktować jako obiektywne, metafilozoficzne narzędzia testowania opcji światopoglądowych. Ale gdy nam tej dobrej woli brakuje, łatwo zauważymy, że stosując je do oceny zewnętrznej wobec samych światopoglądów, bazujemy na specyficznym, zachodnim, naukowym ich rozumieniu, a samo to czyni z nich kryteria światopoglądowe. Racjonalna spójność i korespondencja z rzeczywistością nie są kryteriami ponadczasowo obiektywnymi, czystymi, zawierają bowiem całą masę normatywnych presupozycji, które same są elementami pewnych światopoglądów. Logiczna spójność przekonań i epistemologiczna korespondencja z rzeczywistością są trwałymi elementami zachodniego paradygmatu naukowo-filozoficznego. Powyższe kryteria w najlepszym razie pomagają odróżnić dojrzały światopogląd od wewnętrznie sprzecznego, przygodnego zestawu poglądów. Ale nie pozwalają obiektywnie oceniać światopoglądów.”

Mimo powyższych uwag, „Nowy ateizm” to udana próba całościowego przybliżenia polskiemu czytelnikowi światopoglądu, który od dwóch dekad przebija się w publicznej debacie wewnątrz demokracji Zachodnich. Ponieważ większość kluczowych publikacji neoateistów czytałem, to książkę traktuję jako przypomnienie, inne odczytanie znanych treści. Sieczkowski bardzo skrupulatnie przepracowuje najważniejsze składowe ateistycznego światopoglądu. Czasami ‘galopuje’ w dość hermetyczny język filozofii, ale z reguły wraca z wnioskami, które warto wysupłać i przemyśleć. Skoro dotyczą nie tylko sensu stricto wiary, ale i pożądanej konstrukcji człowieka - wobec faktów naukowych, potrzeby namysłu nad rolą społeczną jednostek, kierunku rozwoju demokracji, wobec sposobów walki z ekstremizmami, formujących się emancypacji, empatii i progresji w relacjach z innymi organizmami, wobec pytań o jakości edukacji kształtującej młodych – to ekstrakt z poglądów neoateistów urasta do roli wielkiego projektu, propozycji, której nie można pochopnie odrzucać, bo na pewno należy przepracować, by świadomie wiedzieć z czym się ewentualnie nie zgadzamy.

DOBRE z małym plusem 7.5/10

=======

* Opiniowana książka stanowi podstawę habilitacji przyznanej jej autorowi w 2019.

Czemu ateizm?

Jak bardzo krótka może być wywiedź, by wywołać, mimo zwięzłości, globalne tsunami? Kandydatek jest kilka. ‘Boga nie ma’ to wystarczająco dobry przykład, by kilkoro ludzi deklarujących takie przekonanie stało się prowokacją intelektualną do habilitacji w Polsce (*). Atak na WTC okazał się aktywatorem dla grupy intelektualistów świata Zachodniego, by powrócić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1855
1507

Na półkach: , , , ,

Łódzki filozof napisał książkę o nowym ateizmie, utożsamianym z postaciami Richarda Dawkinsa, Daniela Dennetta, Sama Harrisa i Christophera Hitchensa. Sieczkowski analizuje przede wszystkim światopogląd i filozofię nowego ateizmu. Dostajemy świetny przegląd poglądów i dzieł neoateistów, także tych mniej znanych, z pewnością warto przeczytać książki Graylinga czy Stengera. To bardzo ciekawa, wszechstronna i głęboka synteza, dzieło bogate w treść i czasami trudne w lekturze, ale mocno inspirujące.

Zaczyna autor od definicji ateizmu, to wedle neoateistów nie tylko negacja religii, ale i przekonanie, że istnieje jedynie świat naturalny. Notabene, nowi ateiści nie lubią określenia 'ateizm' które ma jednoznaczne odniesienie do religii (nie mówimy np. o achiromantach czy antyastrologach),wolą się nazywać naturalistami, racjonalistami czy humanistami.

Podstawą dyskursu nowoateistycznego są trzy stwierdzenia, po pierwsze nauka jest najlepszym i jedynym narzędziem do wyjaśniania i rozumienia świata: „Neoateiści są przekonani, że nauka jest największym cywilizacyjnym osiągnięciem ludzkości, a jej rozwój jest dowodem postępu racjonalności”, po drugie wolny od religii liberalno-demokratyczny porządek polityczny jest najlepszy znanym sposobem organizacji społeczeństwa, po trzecie wreszcie religia nie jest źródłem moralności.

Jak już wspomniałem, nowy ateizm oparty jest na podejściu naukowym, zatem polega na uznawaniu prawdziwości twierdzeń w obliczu dowodów i gotowości odrzucenia ich w wypadku nowych i niezgodnych świadectw. Zatem każda teoria naukowa może i musi być falsyfikowalna, włączając teorię ewolucji, stawianą przez neoateistów na piedestale i traktowaną jako fundament nauk o życiu. Metoda naukowa winna być stosowana również do badania religii, na przykład stwierdzenia religijne powinny być traktowane jak hipotezy naukowe. Prowadzi to do przekonania nowych ateistów, że wiara, jako zestaw źle uzasadnionych lub w ogóle nieuzasadnionych tez, nie zasługuje na szacunek. Zatem przekonanie, że 'religia się myli, a nauka ma rację' stało się podstawowym przekonaniem nie tylko dla neoateistów, ale też dla dużej części naukowców i wielu ludzi żyjących we współczesnym świecie zdominowanym przez technologię.

Ciekawy jest przegląd neoateistycznych teorii religii, bowiem z ewolucyjnego punktu widzenia religia jest anomalią – łączy się z dużymi kosztami, a korzyści przynosi niewielkie. Wszystkie te teorie, a raczej hipotez, choć bardzo ciekawe, nie są przekonujące. Z drugiej strony neoateiści dostrzegają ważne funkcje religii, Dennett na przykład wymienia trzy: wyjaśnienie, pocieszenie oraz wzmocnienie solidarności wewnątrzgrupowej.

Pisze na koniec Sieczkowski, że „nowy ateizm jest pewną próbą tworzenia całościowego światopoglądu, udziela odpowiedzi na pytania ze wszystkich sfer życia.” Czy próbą udaną, nie wiem, ale to z pewnością bardzo odświeżający nurt intelektualny i filozoficzny.

Jest w książce dużo więcej ciekawych poglądów dyskusji i analiz, zainteresowanych odsyłam do lektury.

Łódzki filozof napisał książkę o nowym ateizmie, utożsamianym z postaciami Richarda Dawkinsa, Daniela Dennetta, Sama Harrisa i Christophera Hitchensa. Sieczkowski analizuje przede wszystkim światopogląd i filozofię nowego ateizmu. Dostajemy świetny przegląd poglądów i dzieł neoateistów, także tych mniej znanych, z pewnością warto przeczytać książki Graylinga czy Stengera....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    24
  • Przeczytane
    4
  • Posiadam
    2
  • E-book
    2
  • Filozofia_teologia_2
    1
  • Socjologia
    1
  • Religia-Ateizm
    1
  • Do kupienia ver. papier.
    1
  • Filozofia
    1
  • Zamknięty kuferek z książkami
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nowy ateizm. Rekonstrukcja światopoglądu


Podobne książki

Przeczytaj także