Znikająca ziemia
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Disappearing Earth
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2019-09-04
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-09-04
- Data 1. wydania:
- 2019-05-14
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308069233
- Tłumacz:
- Jolanta Kozak
- Tagi:
- debiut literacki detektyw dziewczynka literatura amerykańska obsesja policja poszukiwanie poszukiwanie prawdy śledztwo thriller zaginięcie
W powietrzu wisi katastrofa… Urzekające arktyczne piękno i zagadka porwania dwóch dziewczynek. Mistrzowski debiut. Powieść, która przykuwa od pierwszego zdania.
Pewnego sierpniowego popołudnia w zatoce na półwyspie Kamczatka znikają bez śladu dwie siostry, ośmioletnia Sonia i jedenastoletnia Aliona. Mijają tygodnie, potem miesiące, a policyjne śledztwo utyka w martwym punkcie. Zaginięcie dziewczynek odbija się szerokim echem wśród lokalnej społeczności, a strach i poczucie utraty są szczególnie dojmujące dla kobiet.
Zabierając nas na Kamczatkę, „Znikająca ziemia” z rzadko spotykaną emocjonalną ostrością otwiera przed nami światy złożonych osobowości, postaci przypadkowo połączonych kryminalną intrygą: świadka, sąsiadki, detektywa i matki. Przenosimy się do krainy surowego piękna – gęstych lasów, bezkresnej tundry, wyniosłych wulkanów oraz skutych lodem mórz, które otaczają Japonię i Alaskę, do regionu tyleż złożonego co pociągającego, w którym napięcia etniczne od dawna niebezpiecznie kipią i w którym obcy są często pierwszymi oskarżonymi.
Dzięki silnie angażującej narracji, porównywalnej ze słynnym filmem Petera Weira „Piknik pod Wiszącą Skałą”, potężnej wyobraźni i empatii młodej pisarki ta przejmująca powieść pomaga zrozumieć zawiłe więzi rodzinne i społeczne w tej części Rosji, której dotąd nie znaliśmy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Porterty kobiet z Kamczatki
W pierwszym rozdziale debiutanckiej powieści Julii Phillips przenosimy się na nad zatokę na wybrzeżu Kamczatki, gdzie poznajemy dwie siostry. W słoneczny dzień córki pracującej w państwowej telewizji dziennikarki wypoczywają same nad wodą, eksplorując okolicę i wspinając się nad skałki. Młodsza Sofia chce bawić się i dokazywać, podczas gdy starsza Alona jest nieco poirytowana jej infantylnym zachowaniem. Jeszcze tego samego dnia znikną uprowadzone przez kierowcę w połyskującym czarnym samochodzie.
Porwanie dziewczynek porusza całą lokalną społeczność — w kolejnych rozdziałach poznajemy relacje kobiet, pośrednio i bezpośrednio związanych z zaginięciem. Celem tych fragmentarycznych narracji nie jest jednak ukazywanie czytelnikowi kolejnych elementów prowadzących do rozwiązania zagadki, a sportretowanie mieszkanek Kamczatki. Tego, w jaki sposób ich osobowość i emocje są kształtowane nie tylko przez tragedię, która się wydarzała, ale i otoczenie, miejsce, kulturę czy relacje społeczne.
Bohaterki powieści Julii Philips to często kobiety w jakiś sposób wyobcowane w swoim środowisku, znajdujące się w ciężkim położeniu — w obliczu trudnej decyzji, doświadczenia straty czy niełatwej codzienności. Autorka nakreśliła pasjonujące portrety — jednocześnie bardzo charakterystyczne i emblematyczne dla zobrazowania lokalnych konfliktów i napięć: Ksiusza, córka hodowcy reniferów przyjeżdża na studia do Pietropawłowska, gdzie jest rozdarta między lojalnością wobec swojego białego chłopaka i fascynacją rdzennym mieszkańcem poznanym na zajęciach tańca; Zoya — znudzona żona policjanta w wolnym czasie przypatruje się kazachskim i uzbeckim robotnikom; czy wreszcie Marina — wpływowa dziennikarka, która odkrywa, że inna matka doświadczyła tragedii podobnej do niej, lecz całkowicie pozbawiona jest wsparcia.
Ważną bohaterką powieści jest też sama Kamczatka: odcięta od świata przez Ocean Spokojny kraina tundry, gór i wulkanów, dziewięć godzin lotu samolotem z Moskwy. Tu spotykają się różne światy: metropolitarny Pietro-Pawłowsk na południu, rozległe rezerwaty przyrody i gorące źródła w Esso w głębi półwyspu, czy Pałana — pełne sowieckich blokowisk miasteczko na dalekiej północy, w otoczeniu Gór Koriackich. Julii Philips udało się doskonale uchwycić atmosferę i specyfikę każdego z tych miejsc, to, w jaki sposób wpisują się w dramaturgię wydarzeń.
Najsłabszym elementem książki jest sama intryga kryminalna. Stanowi ona zaledwie tło, konstrukcję luźno spajającą poszczególne narracje. W niektórych rozdziałach odsyła do niej zaledwie krótka wzmianka czy wspomnienie o dalekim krewnym, który ma coś wspólnego ze sprawą. Osoby poszukujące klasycznego kryminału, mogą być bardzo rozczarowane. Także „eksperymentalna” narracja pozostawia pewien niedosyt: gdy wciągniemy się już w historię jednej z bohaterek — na przykład doskonale opisanej Ksiuszy, wątek się urywa. W trakcie lektury wielokrotnie miałam wrażenie, że skupienie się na tylko jednej z postaci i opisanie jej losów w formie standardowej powieści mogłoby być lepszym rozwiązaniem.
Mimo to debiut Julii Philips jest bardzo obiecujący — zasługuje na uwagę ze względu na głębię psychologicznych portretów i etnograficzną ciekawość w opisywaniu Kamczatki. Z całą pewnością warto czekać na drugą książkę autorki, by przekonać się, w jakim kierunku rozwinie swój talent pisarski.
Anna Michalska
Oceny
Książka na półkach
- 306
- 204
- 35
- 14
- 8
- 7
- 5
- 4
- 4
- 4
Cytaty
Człowiekowi się zdaje, że jest bezpieczny, myślała. Kontroluje swój umysł i powściąga reakcje, żeby nikt nie mógł się do niego dobrać, ani o...
RozwińMusiała żyć. To było jej zadanie: żyć, kiedy inni już nie mogą. Nic przyjemnego.
Opinia
Jak po każdej, bardzo dobrej książce, jestem pełna emocji. „Znikająca ziemia” jest ciężka od tęsknot, błędów, pragnień i strat. Julia Phillips zafundowała mi naprawdę trudną przeprawę, w której kobiety grają główną rolę, a mężczyźni sprawiają, że chce się płakać, więcej nawet – że chce się wyć: ze złości, wściekłości, braku zrozumienia, samotności, obcości a nawet tajonej wrogości.
Autorka uderza nas w twarz już od pierwszych stron – porwanie sióstr Gołosowskich – które jest zaledwie pretekstem do rozebrania Kamczatki na bolesne, kobiece części. Każdy kolejny miesiąc od zaginięcia, jest nowym głosem, nową tęsknotą, nie gojącą się raną – nową bohaterką. To ponura opowieść i czułam się tak, jakbym wraz z następną stroną, coraz to głębiej wchodziła w mgłę, gęstą, duszącą, ściskającą za gardło i serce… wszechobecną.
Julia Phillips ma dar tworzenia świetnych, pełnych i soczystych bohaterów i to nie tylko kobiet. Mężczyźni, choć można by stwierdzić, że znajdują się w tej książce na marginesie, to wpadają w „oko”, ich również nie sposób pominąć a głos, którym przemawiają, wierci dziurę w brzuchu, często złości, ale czasem się o nas troszczy.
Moją ulubioną bohaterką i w związku z tym historią zawartą w „Znikającej ziemi”, jest Rewmira, pielęgniarka, dla której los był wyjątkowo okrutny, ale musicie tę opowieść poznać sami. Warto!
Ta książka w gruncie rzeczy jest zbiorem opowiadań, które łączy silniej, bądź mocniej porwanie siostrzyczek. Postaci wchodzą sobie „w drogę”, mijają się, ocierają o siebie, aż wreszcie rozumiemy, że strata nie jest przypisana tylko do tych „spektakularnie poranionych”, że każdy coś, kogoś, kiedyś, gdzieś, stracił lub straci.
Co myślę o zakończeniu? Tak jak cała książka, tak i ono jest nietypowe, dziwne i pozostawia w sercu wielki znak zapytania.
Polecam, to bardzo dobra pozycja i świetny debiut.
7/10
* Smutna, sięgająca na samo dno duszy. Pozostanie po niej ślad – czy trwały? Nie wiem, ale na pewno będzie miał gorzki smak.
* Autorka poruszyła w swojej książce kwestie różnic światopoglądowych, rasowych, etnicznych, moralnych. Pokazała nam obraz zimnej Rosji, która boryka się z trudną historią i wieczną manipulacją.
* Okładka polskiej edycji jest olśniewająca! Uwielbiam takie klimaty i precyzję fotografii. Zadbano o każdy detal i kolorystyka jest zniewalająco poruszająca.
Jak po każdej, bardzo dobrej książce, jestem pełna emocji. „Znikająca ziemia” jest ciężka od tęsknot, błędów, pragnień i strat. Julia Phillips zafundowała mi naprawdę trudną przeprawę, w której kobiety grają główną rolę, a mężczyźni sprawiają, że chce się płakać, więcej nawet – że chce się wyć: ze złości, wściekłości, braku zrozumienia, samotności, obcości a nawet tajonej...
więcej Pokaż mimo to