Smak świeżych malin

Okładka książki Smak świeżych malin
Izabela Sowa Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Cykl: Smak świeżych malin (tom 1) Seria: Seria Owocowa literatura piękna
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Smak świeżych malin (tom 1)
Seria:
Seria Owocowa
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2002-01-10
Data 1. wyd. pol.:
2002-01-10
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
8372559732
Tagi:
powieść

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
1249 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
136
103

Na półkach:

Smak malin
Jaki smak mają maliny, te świeże? Czy są słod­kie? Jeśli cho­dzi o Iza­belę Sowę i jej książkę Smak świe­żych malin to moim zda­niem sło­dycz poja­wia się w nich jedy­nie na koniec. Jest jej wtedy tyle, że zemdli nie jed­nego czytelnika.
Koniec jest prze­sło­dzony, a co z całą resztą? Czyli począt­kiem i koń­cem. Słodki to on nie jest, raczej żało­sny, żało­sna jest główna boha­terka. Mnie cza­sem iry­to­wało jej zacho­wa­nie i mia­łem ochotę nią potrzą­snąć i powiedzieć:
„Weź się w garść kobieto”
Nie­stety, nie da się potrzą­snąć wymy­śloną posta­cią, chyba, że w wyobraźni.
Lite­ra­tura młodzieżowa?
Romanse, lite­ra­turę mło­dzie­żową, czę­sto humo­ry­styczną czy­tam z żoną, dla żony i córeczki w brzu­chu.
Smak świe­żych malin jest kiep­skim przy­kła­dem dla mło­dzieży, bo nie chciał­bym, żeby moja córka była podobna do Maliny. Jakby co Malina to imię głów­nej bohaterki.
Iza­bela Sowa przed­sta­wia dziew­czynę, która nie radzi sobie naj­le­piej z życiem, ale co tu się dzi­wić, w końcu pocho­dzi z roz­bi­tej rodziny. Jej ojciec opu­ścił ich jak była mała, a mama cią­gle narzeka i znaj­duje sobie aman­tów, na któ­rych cią­gle narzeka. W takiej sytu­acji pew­nie trudno utrzy­mać wszyst­kie klepki.
Dziwi mi się jakim cudem udaje się Mali­nie obro­nić tytuł, przy całym jej nasta­wie­niu, posta­wie i postę­po­wa­niu. To chyba cud lite­ra­tury, albo nie­które stu­dia naprawdę łatwo ukoń­czyć z oceną bar­dzo dobrą.
Dobrze przy­naj­mniej, że sma­ku­jąc maliny można doszu­kać humoru, bo ina­czej nie stra­wił­bym głów­nej boha­terki.
Żona mi powie­działa, że począ­tek mało jej przy­padł do gustu. Na szczę­ście póź­niej się wcią­gnęła. Może przez leki i Gąbkę.
Leki
Tak, oczy­wi­ście :/ Malina ma depre­sję, bo jak ina­czej można żyć. Po co być szczę­śli­wym i rado­snym? Cóż ja znam kilka powo­dów, dla­czego warto się uśmie­chać :)
Jakie jest roz­wią­za­nie na depre­sję? Leki! Bo jak­żeby ina­czej. Tutaj poja­wia się pro­fe­sor Gąbka, któ­rego spe­cjal­no­ścią są szkice i wypi­sy­wa­nie leków.
Ile poma­gają leki na depre­sję? Mało jeśli w ogóle, no chyba, że prze­pi­sze się nie­od­po­wiedni lek, to wtedy inna histo­ria. W każ­dym razie poza szkice nimi nie wyjdziesz.
Jeśli nie czy­tał­bym tej książki z nasta­wie­niem na humor to mógł­bym się zała­mać histo­riami osób, wyda­rze­niami w ich życiu i ich posta­wami. Na szczę­ście czy­ta­łem Smak świe­żych malin, dla uśmie­chu i Tobie też to radzę, bo jeśli masz inny powód, to lepiej odłóż tą książę już teraz i omi­jaj sze­ro­kim łukiem.
Zakoń­cze­nie
Wspo­mi­na­łem już, że zakoń­cze­nie jest słod­kie, wręcz prze­sło­dzone. Taki wielki kon­trast do całej książki, przez co wydaje mi się mdłe, ale cóż prze­cież nie można rywa­li­zo­wać z teo­rią połó­wek, nawet jeśli są to połówki banana.
http://magiaksiazek.pl Magia książek - blog o książkach

Smak malin

Jaki smak mają maliny, te świeże? Czy są słod­kie? Jeśli cho­dzi o Iza­belę Sowę i jej książkę Smak świe­żych malin to moim zda­niem sło­dycz poja­wia się w nich jedy­nie na koniec. Jest jej wtedy tyle, że zemdli nie jed­nego czytelnika.

Koniec jest prze­sło­dzony, a co z całą resztą? Czyli począt­kiem i koń­cem. Słodki to on nie jest, raczej żało­sny, żało­sna...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3 143
  • Posiadam
    495
  • Chcę przeczytać
    410
  • Ulubione
    62
  • Literatura polska
    26
  • Teraz czytam
    13
  • 2012
    12
  • 2010
    12
  • 2013
    11
  • 2014
    11

Cytaty

Więcej
Izabela Sowa Smak świeżych malin Zobacz więcej
Izabela Sowa Smak świeżych malin Zobacz więcej
Izabela Sowa Smak świeżych malin Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także