rozwińzwiń

Moja ostatnia księżna

Okładka książki Moja ostatnia księżna Daisy Goodwin
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Moja ostatnia księżna
Daisy Goodwin Wydawnictwo: Marginesy literatura obyczajowa, romans
440 str. 7 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
My Last Duchess
Wydawnictwo:
Marginesy
Data wydania:
2019-06-19
Data 1. wyd. pol.:
2019-06-19
Data 1. wydania:
2011-01-06
Liczba stron:
440
Czas czytania
7 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366140967
Tagi:
arystokracja literatura angielska małżeństwo odmiana losu poszukiwanie szczęścia powieść obyczajowa rozczarowanie samotność
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
186 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
701
405

Na półkach: , ,

Bogata amerykanka- Cora Cash ma bardzo surową matkę, której marzeniem jest wydać ją za mąż za księcia. W tej sprawie udają się do Europy, gdzie w Anglii goszczą u Lorda Bridporta. Pewnego dnia Cora ulega wypadkowi, a jej wybawicielem okazuje się być prawdziwy książę. Zakochana dziewczyna po krótkiej znajomości przyjmuje oświadczyny i organizują huczny ślub w Ameryce. Po przeprowadzce do angielskiej posiadłości okazuje się, że Ivo nie jest przysłowiowym księciem z bajki, ma ciemną stronę i skrywa dużo tajemnic. Małżeństwo jest dla Cory trudne, tym bardziej, że Amerykanka odstaje od angielskich dam i ich zasad. Jedyną jej powierniczką jest służąca Berta, która również przeżywa w Anglii własną historię miłosną.


Wspaniała powieść! Jestem zachwycona jej klimatem.
Ma dużo wątków i bohaterów, jest ciekawa i wciągająca. Czytałam z zapartym tchem. Śmiem stwierdzić, że historia służącej Berty bardziej mnie urzekła, choć było jej mniej.
Oczywiście jest dużo intryg i skandali, jak na powieść arystokratyczną przystało. Najlepsze co można powiedzieć o książce, to że nie można się od niej oderwać, a tak było w tym przypadku.
Polecam!

Bogata amerykanka- Cora Cash ma bardzo surową matkę, której marzeniem jest wydać ją za mąż za księcia. W tej sprawie udają się do Europy, gdzie w Anglii goszczą u Lorda Bridporta. Pewnego dnia Cora ulega wypadkowi, a jej wybawicielem okazuje się być prawdziwy książę. Zakochana dziewczyna po krótkiej znajomości przyjmuje oświadczyny i organizują huczny ślub w Ameryce. Po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
295
58

Na półkach:

💛 💛 💛 💛 💛 💛 💛

💛 💛 💛 💛 💛 💛 💛

Pokaż mimo to

avatar
56
23

Na półkach:

Do strony 170 nudziłam się na tyle, że postanowiłam porzucić tę historię. Zbyt wiele opisów, nieinteresujące poboczne wątki, szybko rozwijający się wątek miłosny - brakowało mi tam emocji, chemii, wiarygodności, które pozwoliłyby mi uwierzyć w prawdziwość rozwijającej się relacji między głównymi bohaterami. Po około roku wróciłam jednak do tej pozycji i przyznam, że "Moja ostatnia księżna" okazała się naprawdę ciekawa. Ciekawsza niż poprzednio. Dużą sympatię wzbudziła we mnie Cora, zatem prawdopodobnie dlatego byłam zainteresowana ciągiem dalszym jej losów i losów jej męża. Akcja nabrała tempa w zasadzie pod sam koniec, ale to sprawiło, że końcówkę czytałam z zapartym tchem, zastanawiając się, jak ostatecznie wszystko się rozwiąże. Może nie jest to jedna z moich ulubionych pozycji książkowych, ale ma w sobie to coś i na pewno nie żałuję, że do niej wróciłam.

Ładna historia o miłości - całkiem wciągająca.

Do strony 170 nudziłam się na tyle, że postanowiłam porzucić tę historię. Zbyt wiele opisów, nieinteresujące poboczne wątki, szybko rozwijający się wątek miłosny - brakowało mi tam emocji, chemii, wiarygodności, które pozwoliłyby mi uwierzyć w prawdziwość rozwijającej się relacji między głównymi bohaterami. Po około roku wróciłam jednak do tej pozycji i przyznam, że "Moja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1578
1103

Na półkach: ,

Opowieść o dawnych konwenansach, o miłości i zdradzie, o ludziach z innej epoki. Dość przewidywalna, ale czyta się sympatycznie. Ot, coś na wieczór przy herbacie i dość szybkie zapomnienie

Opowieść o dawnych konwenansach, o miłości i zdradzie, o ludziach z innej epoki. Dość przewidywalna, ale czyta się sympatycznie. Ot, coś na wieczór przy herbacie i dość szybkie zapomnienie

Pokaż mimo to

avatar
116
88

Na półkach: ,

Czytanie tej książki to strata czasu. Zaczynała się nieźle, ale im dalej irytowała mnie coraz bardziej i traciła gwiazdki do opinii. Tak irytacja to główne towarzyszące mi odczucie przy czytaniu tej książki. Drażnił mnie prosty język autorki, powtórzenia, niekonsekwencje fabuły i również tłumaczenie. Po co w książce napisanej w całości współczesnym językiem używać formy "otwarła, otwarły" pomijając że słowo to męcząco pojawiało się praktycznie na każdej stronie. Oddanie realiow epoki również jakoś mnie nie przekonało, to wielokrotne przypominanie że rękawiczki i buty są z koźlej skórki, było nachalne i banalne. Dialogi bohaterów są nieudane, sztuczne, nielogiczne. Pomijając kwestie czysto językowe książka jest po prostu nudna. Przez 400stron nie dowiadujemy się niczego. Nie ma tu tak naprawdę żadnej wciągającej fabuły. Jest niby jakaś tajemnica, niby zdrada, ale to wszystko głównie w formie niedopowiedzeń i niezrozumiałych reakcji papierowych bohaterów. Książka to głównie wątki poboczne, równie nie ciekawe co wątek główny. Bardzo zawiodłam się, bo książka i opis wyglądały zachęcająco. Ledwo dobrnełam do końca, nie wierząc że może to być aż tak kiepskie.

Czytanie tej książki to strata czasu. Zaczynała się nieźle, ale im dalej irytowała mnie coraz bardziej i traciła gwiazdki do opinii. Tak irytacja to główne towarzyszące mi odczucie przy czytaniu tej książki. Drażnił mnie prosty język autorki, powtórzenia, niekonsekwencje fabuły i również tłumaczenie. Po co w książce napisanej w całości współczesnym językiem używać formy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1518
735

Na półkach:

Cora Cash to bogata, pewną siebie, amerykańska księżniczka, która wyjeżdża z matką do Anglii, by znaleźć męża, arystokratę z tytułem. W nowym miejscu dziewczyna jest anonimową, nikt jej nie podziwia. Pewnego dnia po upadku z konia Cora znajdzie się w gościnie u pewnego księcia. Po tygodniu znajomości biorą oni ślub. Ale to nie początek bajki...
To starcie dwóch światów, amerykańskiego i angielskiego, innych zachowań i obyczajów. To ukazanie związku dwojga ludzi, którzy nie do końca się rozumieją. Ciekawą postacią poboczną jest na pewno postać swatki Amerykanek, która wprowadza je w kręgi angielskiej socjety.
OCENA 4+/6

Cora Cash to bogata, pewną siebie, amerykańska księżniczka, która wyjeżdża z matką do Anglii, by znaleźć męża, arystokratę z tytułem. W nowym miejscu dziewczyna jest anonimową, nikt jej nie podziwia. Pewnego dnia po upadku z konia Cora znajdzie się w gościnie u pewnego księcia. Po tygodniu znajomości biorą oni ślub. Ale to nie początek bajki...
To starcie dwóch światów,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
322
193

Na półkach: , , ,

Fascynująca i pięknie napisana powieść historyczna z romansem, a właściwie z miłosnym trójkątem, który raz jest tu tłem, a innym razem gra główną rolę.
Opowieść o jednej z najbogatszych panien Ameryki, której rodzina bardzo chce tytułu i z tego powodu przybywają do Anglii. Mamy ślub młodej dziedziczki z księciem starszym (choć nie starym) od niej, mamy sieć arystokratycznych intryg na tle szczerej, spontanicznej i ufnej Amerykanki, jest miłość, powinność i szczęście oraz pokazane ambicje obu rodzin oraz tzw. śmietanki towarzyskiej Anglii. Kraju pozorów, hipokryzji oraz klasowości. Choć zbytni przepych i pokazywanie bogactwa uznawane jest za tanie to ta książka choć jest bogata w opisy, taka kompletnie nie jest. Gorąco polecam, bo czyta się ją z prawdziwą przyjemnością! :-)

Fascynująca i pięknie napisana powieść historyczna z romansem, a właściwie z miłosnym trójkątem, który raz jest tu tłem, a innym razem gra główną rolę.
Opowieść o jednej z najbogatszych panien Ameryki, której rodzina bardzo chce tytułu i z tego powodu przybywają do Anglii. Mamy ślub młodej dziedziczki z księciem starszym (choć nie starym) od niej, mamy sieć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
513
264

Na półkach: , , ,

"My, Amerykanie, musimy mieć najlepsze maniery ze wszystkich - nam niczego się nie wybacza."

Romans historyczny, w pięknym, absolutnie pozbawionym tandety stylu.
Często, nietrafnie jak widać na powyższym przykładzie, ocenia się tego typu powieści jako te "niższych lotów", uproszczone, ubogie w bardziej wysublimowane treści.
Tymczasem Daisy Goodwin stworzyła przepiękną, niezwykle realistyczną, dobrze skrojoną niczym obcisły gorset opowieść o młodej, bogatej Amerykance, która swój "Nowy Świat", próbuje połączyć ze "Starym Światem" XIX-wiecznej Anglii. Wkraczając na angielskie salony, zyskując tytuł "angielskiej księżnej", nasza bohaterka stawia czoła nowej, wciąż tak szalenie obcej rzeczywistości, która nie raz sypie jej piaskiem w oczy, która nie raz wywraca dotychczasowy światopogląd młodej damy do góry nogami.
W angielskim światku nie jest ciepło, nie jest jak w bajce, tu trzeba nosić głowę wysoko w górze, mimo rozgorzałych plotek, mimo szeptów i konspiracyjnych uśmieszków. Tu ciężko powiedzieć kto jest przyjacielem, a kto twym wrogiem. Trzeba mieć się na baczności. Tu nawet najbliższa Ci osoba, twój zacny mąż, wydaje się mieć dwie twarze, z których ciężko stwierdzić, która jest tą prawdziwą.

W "Mojej ostatniej królowej" czuć na wylot klimat serialowej "Wiktorii", którą miałam okazję oglądać jakiś czas temu. Serialem tym zachwyciłam się bardzo, a tu z zaskoczeniem przyjęłam fakt, że autorka tej powieści, Daisy Goodwin, stworzyła też scenariusz do wspomnianego serialu. I kochani, to czuć niesamowicie! Historia Cory Cash, choć bez wątpienia mówiąca o czym innym niż "Wiktoria", bazuje na podobnych motywach, w podobny sposób przedstawia zawiązane relacje, widoczne podobieństwa są również na poziomie dialogów i w sferze uczuciowo-emocjonalnej.
Dla jednych może to być nudna powtórka z rozrywki, dla mnie zaś to przemiły powrót do głębokiej historii, w której znów mogłam się całkowicie zanurzyć.

To nie jest płaska historia, tu nie znajdziecie też płaskich, słabo zarysowanych bohaterów. Mam wręcz wrażenie, że praca nad postaciami, nad ich cechami osobowościowymi, została wykonana przez autorkę z jak największą dokładnością. Mamy bohaterów, którzy na pierwszy rzut oka są jacyś, na temat każdego z nich jesteśmy w stanie powiedzieć coś konkretnego. Ale autorka nie poprzestała na prostej charakterystyce w stylu dobry-zły, dodała tu szczyptę tajemniczości, która sprawia, że nie jesteśmy w stanie do końca określić kto stoi po której stronie barykady. Nasi bohaterowie nie są w rzeczywistości tak jednoznaczni, a przynajmniej my, czytelnicy, czujemy, że tu każde zdanie, każdy niby drobny gest, krótkie spojrzenie, podszyte są jakąś głębszą, niedostrzegalną myślą. Tu nie zawsze to co "wypowiedziane", idzie w parze z tym co ukryte dla współrozmówcy.
Cudownie być świadkiem tych towarzyskich gierek, zgadywać prawdziwe znaczenia wypowiadanych słów, doszukiwać się pieczołowicie ukrytej ironii. Myślę, że właśnie te słowne potyczki, te gesty, opisane z jak największą starannością, stanowią najmocniejszą stronę tej powieści.
Daisy Goodwin w ciekawy sposób prowadzi czytelnika, dając mu wiele pretekstów do zastanowienia, zapalając nie raz "czerwone światełko" w jego głowie. Dla wszystkich tych, którzy lubią zaczytywać się w historiach tak pogłębionych, z pełnym dostępem do myśli, rozważań głównych bohaterów, to będzie niezwykle wciągająca przygoda.
Dodatkowym plusem jest też wielogłosowość... nie siedzimy jedynie w głowie Cory Cash, ale też mamy możliwość śledzenia myśli jej pokojówki, Berty, która to zresztą ma spory udział w całej tej historii.

"Moja ostatnia księżna" to lektura pełna intrygujących, świetnie wykreowanych postaci; to lektura pełna błyskotliwych, przepełnionych ironią, często niejednoznacznych dialogów; to lektura, w której czuć każdą słabszą czy silniejszą emocję bohatera - co więcej, każda z tych emocji wypływa wręcz ze stron powieści i pociąga nas za sobą, sprawiając, że czujemy się podobnie jak nasi bohaterowie, podobnie różne rzeczy przeżywamy, nie potrafimy wręcz przejść obok tych porywów obojętni. To wielka sztuka, stworzyć opowieść, która nas tak emocjonalnie związuje z bohaterami, która oddziałuje na nasz stan ducha w tak wielkim stopniu.

Gdy nasza bohaterka czuje się rozczarowana, my czujemy ciężar tego rozczarowania; gdy czuje się rozczulona małżeńską relacją, obcinamy się na tym, że ulegamy rozmarzeniu razem z nią; gdy czuje się niezręcznie bo popełniła jakieś faux pas, nasze policzki wręcz płoną ze wstydu. Powiem wam, że chciałabym każdą lekturę móc przeżywać w tak silny sposób.

Na sam koniec chcę zaznaczyć, że absolutnie nie należę do zagorzałych fanek romansów historycznych. Ale w tej książce jest coś takiego, że nie sposób mi było się od niej oderwać. Może to ten XIX wieczny, angielski klimat... może to styl pisania autorki, był tak urzekający, może to kwestia tej świetnej roboty, jeśli chodzi o poziom dialogów, oddanych emocji, rewelacyjnych opisów wewnętrznych przeżyć, szczegółowości przy nakreślaniu konkretnych zachowań, sytuacji. Jedno wiem na pewno, czuję się po tej książce o wiele bardziej przekonana do tego typu powieści, a zwłaszcza do kolejnych, które wyszły spod pióra samej Daisy Goodwin.

Samo zakończenie, choć nie jest jakieś spektakularne, zaskakujące, ma w miarę sensowne uzasadnienie. Jednakże to nie ono mnie ujęło, ujęła mnie cała droga prowadząca do tego zakończenia: czyli ta gra niedopowiedzeń, mieszaniny normalności z wybrykami, wątpliwości z poczuciem całkowitej pewności. Ta opowieść to stąpanie po chybotliwym moście, to momenty kiedy idziesz pewnie bo czujesz, że złapałeś/złapałaś w końcu równowagę, ale i chwile kiedy czujesz, że każdy krok może doprowadzić się do nagłej katastrofy.

Miłosna historia Cory i Ivo nie jest historią bajkową - nie jest to miłość nieznająca goryczy, nie jest to miłość przypominająca spokojne morze. Uczucie, które ich łączy, jest burzliwe, chwilami parzące, chwilami całkowicie lodowate. Wszystko to jednak, ukryte za poprawną fasadą, wszystko to, schowane głęboko w sercu, bo ważne "to co na zewnątrz", to "co widzą inni, co z tak wielką łatwością przychodzi im poddać surowej ocenie".
Gdy każdy śledzi twój najmniejszy krok, gdy każdy tylko czeka na twoje potknięcie - musisz zachować twarz, musisz być ponad to.

Zasiedziałam się całkowicie w głowie bohaterki, w tej historii.

"My, Amerykanie, musimy mieć najlepsze maniery ze wszystkich - nam niczego się nie wybacza."

Romans historyczny, w pięknym, absolutnie pozbawionym tandety stylu.
Często, nietrafnie jak widać na powyższym przykładzie, ocenia się tego typu powieści jako te "niższych lotów", uproszczone, ubogie w bardziej wysublimowane treści.
Tymczasem Daisy Goodwin stworzyła przepiękną,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
515
40

Na półkach:

Całkiem przyjemna opowieść. Jednak zakończenie rozczarowuje... Nie takich "intryg" i nie takich "tajemnic" spodziewałam się. Główna bohaterka jednak budzi sympatię.

Całkiem przyjemna opowieść. Jednak zakończenie rozczarowuje... Nie takich "intryg" i nie takich "tajemnic" spodziewałam się. Główna bohaterka jednak budzi sympatię.

Pokaż mimo to

avatar
78
69

Na półkach: ,

Czytadło lekkie i przyjemne na wakacje w formie ebooki polecam.

Czytadło lekkie i przyjemne na wakacje w formie ebooki polecam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    365
  • Przeczytane
    222
  • Posiadam
    29
  • 2019
    15
  • 2023
    5
  • Teraz czytam
    5
  • 2020
    5
  • Ulubione
    4
  • 2022
    4
  • 2021
    4

Cytaty

Więcej
Daisy Goodwin Moja ostatnia księżna Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także