rozwińzwiń

Tajemnica Mirtowego Pokoju

Okładka książki Tajemnica Mirtowego Pokoju Wilkie Collins
Okładka książki Tajemnica Mirtowego Pokoju
Wilkie Collins Wydawnictwo: Wydawnictwo MG literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
The Dead Secret
Wydawnictwo:
Wydawnictwo MG
Data wydania:
2017-08-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-08-01
Język:
polski
ISBN:
9788377794166
Tłumacz:
Joanna Wadas
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
170
17

Na półkach:

Bardzo zgrabne napisana powieść. Niestety od samego początku można się domyślić całej intrygi związanej z tajemniczym listem pozostawionym w pokroju mirtowym, przez co brak elementów zaskoczenia. Mam również wrażenie, że wiele elementów jest identycznych jak w przypadku powieści Mąż i żona, która bardziej mnie wciągnęła w wir wydarzeń. Oczywiście pozycja i tak warta przeczytania i poznania kunsztu Collinsa.

Bardzo zgrabne napisana powieść. Niestety od samego początku można się domyślić całej intrygi związanej z tajemniczym listem pozostawionym w pokroju mirtowym, przez co brak elementów zaskoczenia. Mam również wrażenie, że wiele elementów jest identycznych jak w przypadku powieści Mąż i żona, która bardziej mnie wciągnęła w wir wydarzeń. Oczywiście pozycja i tak warta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2045
473

Na półkach:

Byłam oczarowana "Kobietą w bieli", więc sięgnęłam po inną książkę autora, ale "Tajemnica mirtowego pokoju" nie porwała mnie. Książka została wydana w połowie XIX i mocno się zestarzała. Trudno znaleźć w niej cokolwiek co przetrwałoby próbę czasu i sprawiło, że współczesny czytelnik mógłby znaleźć tutaj coś dla siebie. Na dodatek często wiało nudą. Drażnił mnie sposób narracji i bohaterowie kompletnie odklejeni od rzeczywistości. Może dwieście lat temu takie zachowania były normalne, ale teraz budziły we mnie irytację. Tajemnica wokół której skupia się akcja nie okazała się aż tak zaskakująca jak oczekiwałam.
Na plus piękna okładka, na minus brak dopracowania tekstu przez wydawnictwo. Na tej samej stronie imię służącej pojawia się jako Betsey, a następnym razem jest to Betzee. Czy czytelnik ma sobie wybrać, która pisownia bardziej mu odpowiada?
Warto czytać klasykę, ale ta powieść to nie powinien być jeden z pierwszych wyborów.

Byłam oczarowana "Kobietą w bieli", więc sięgnęłam po inną książkę autora, ale "Tajemnica mirtowego pokoju" nie porwała mnie. Książka została wydana w połowie XIX i mocno się zestarzała. Trudno znaleźć w niej cokolwiek co przetrwałoby próbę czasu i sprawiło, że współczesny czytelnik mógłby znaleźć tutaj coś dla siebie. Na dodatek często wiało nudą. Drażnił mnie sposób...

więcej Pokaż mimo to

avatar
489
100

Na półkach:

Pani Traverton oraz jej pokojówka Sara mają wspólną tajemnicę której strzegły przez 15 lat. Na łożu śmierci postanawia ona jednak wyznać prawdę i wymusza na swojej pokojówce obietnice wyznania prawdy, ma napisać list. Pokojówka jednak nie przekazuje wiadomości, postanawia schować napisany list i ucieka z posiadłości.

Jest to moja druga książka tego autora jednak nie podobała mi się tak bardzo jak "Córka Izabele". Bardzo szybko domyśliłam się jaką tajemnicę skrywa lady Traverton. Zabrakło mi czegoś czym by mnie jeszcze zaskoczyła. Chyba liczyłam na większy skandal po odkryciu tajemnicy lady Traverton. Mam wrażenie, że jak na tamte czasy ta informacja została dosyć spokojnie przyjęta? Jednak to nie odebrało uroku tej powieści, gównie za sprawą ciekawych bohaterów i poszukiwań listu. Bardzo podobało mi się to jak bohaterowie knuli aby odnaleźć go i poznać jego treść.

Pani Traverton oraz jej pokojówka Sara mają wspólną tajemnicę której strzegły przez 15 lat. Na łożu śmierci postanawia ona jednak wyznać prawdę i wymusza na swojej pokojówce obietnice wyznania prawdy, ma napisać list. Pokojówka jednak nie przekazuje wiadomości, postanawia schować napisany list i ucieka z posiadłości.

Jest to moja druga książka tego autora jednak nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
98
21

Na półkach:

Taki średniak, pod koniec robi się ciekawiej, ale ma swoje zalety. Ciekawie wykreowane niektóre poboczne postacie np Andrew Traverton i jego służący albo wuj Sary.

Taki średniak, pod koniec robi się ciekawiej, ale ma swoje zalety. Ciekawie wykreowane niektóre poboczne postacie np Andrew Traverton i jego służący albo wuj Sary.

Pokaż mimo to

avatar
1286
1286

Na półkach: ,

Tytuł godny Agathy Christie, ale poza tym niewiele ta książka ma wspólnego z niekwestionowaną królową kryminału. Mamy tu wprawdzie zwłoki, ale to osoby zmarłe śmiercią naturalną, mamy też tajemnicę... której właściwie bardzo szybko można się domyślić.

Nie jest to lektura dla każdego. Trzeba lubić, albo przynajmniej mieć w sobie sporo samozaparcia i cierpliwości, by przebrnąć przez ten kwiecisty, jakże rozbudowany język, jakim pisana jest ta opowieść. Ciągle ktoś tutaj coś komuś opowiada, a to w formie rozmowy face-to-face, a to w formie listów. Te wypowiedzi są okraszone takim kwiecistym słownictwem, takimi plastycznymi opisami, że zanim dochodzi do sedna wypowiedzi, można znieść przysłowiowe jajko z niecierpliwości. Przynajmniej ja tak miałam, czasami chciałam odłożyć książkę, bo brakowało mi cierpliwości, jednak jednocześnie bardzo chciałam się dowiedzieć, czy miałam rację z tą tajemnicą...

Osobnym zagadnieniem są postacie wykreowane przez autora. Są różne i bardzo prawdziwe, jednak mnie do gustu najbardziej przypadł, wyklęty brat rodu, Andrew Treverton. Jego stosunek do rodzaju ludzkiego i jego opinie na temat gatunku, do którego sam przecież należał, to prawdziwy majstersztyk. A już rozmowy owego dżentelmena ze swoim sługą Shrowlem, to prawdziwe dzieło sztuki konwersacyjnej 😉 👍. Zwłaszcza kiedy wykładał mu wyższość postaci kociej nad jego, Shrowla, ludzką.

Tak więc codziennie na okrągło nie potrafiłabym wykazać się tak wielkimi pokładami cierpliwości, by czytać pana Collinsa, jednak lekturę od czasu do czasu jakiejś z jego książek poczytam, za miłą i pożądaną odmianę pośród mojego ulubionego gatunku literackiego

Tytuł godny Agathy Christie, ale poza tym niewiele ta książka ma wspólnego z niekwestionowaną królową kryminału. Mamy tu wprawdzie zwłoki, ale to osoby zmarłe śmiercią naturalną, mamy też tajemnicę... której właściwie bardzo szybko można się domyślić.

Nie jest to lektura dla każdego. Trzeba lubić, albo przynajmniej mieć w sobie sporo samozaparcia i cierpliwości, by...

więcej Pokaż mimo to

avatar
885
583

Na półkach:

,,Tajemnica mirtowego pokoju '' to szósta książka Wilkie Collinsa, którą miałam okazję przeczytać.
Wszystkie książki tego autora zawierają wątki kryminalne, co dla powieści XIX wiecznych jest dosyć nowatorskie. Collins często wikłał swoich bohaterów w jakieś pułapki prawne, ponieważ sam z wykształcenia był prawnikiem i wykorzystywał swoją wiedzę przy pisaniu książek. Tak też jest w przypadku,, Tajemnicy mirtowego pokoju'', pani Treverton i jej pokojówka Sara mają wspólną tajemnicę, która jest skrywana przez 15 lat.Zanim zostanie ona odkryta wiele się wydarzy...
Mnie powieści Wilkie Collinsa bardzo się podobają, trzymają w napięciu, w każdej z nich kryje się jakaś tajemnica czy zagadka, którą odkrywamy krok po kroku. Dziwi mnie , że książki Wilkie Collinsa są mało popularne, nie mówi się o nich zbyt wiele.Moim zdaniem Collins jest niedoceniany,a szkoda,bo w końcu to on stworzył podwaliny powieści kryminalnych ,a poza tym jest rewelacyjny.

,,Tajemnica mirtowego pokoju '' to szósta książka Wilkie Collinsa, którą miałam okazję przeczytać.
Wszystkie książki tego autora zawierają wątki kryminalne, co dla powieści XIX wiecznych jest dosyć nowatorskie. Collins często wikłał swoich bohaterów w jakieś pułapki prawne, ponieważ sam z wykształcenia był prawnikiem i wykorzystywał swoją wiedzę przy pisaniu książek. Tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
75
73

Na półkach:

Po pierwsze jestem zaskoczona tak kiepskimi opiniami o tej książce, ale Wilkie Collins chyba po prostu nie jest dla wszystkich...

Dla kogo nie jest na pewno?
Dla ludzi, którym książki "detektywistyczne" (szeroko pojęte) i te dotyczące tajemnic kojarzą się jedynie z wiecznie pijanymi i neurotycznymi detektywami z trudną przeszłością, trudną żoną i trudnymi sprawami...
Nie polecam też książek Collinsa miłośniczkom bad bojów, które lubią czytać o bandziorach i troglodytach, jako facetach godnych jakiejkolwiek uwagi i o kobietach, które się z takowymi zadają...
Ta książka może też nie spodobać się osobom, które oczekują wartkiej akcji i zwyczajnie nie lubią literatury osadzonej w starych czasach i tych w 100% rozumiem.

A teraz zalety tej akurat książki - po pierwsze podziwiam Collinsa za poczucie humoru! Podejrzewam, że kiedy sam autor pisał "Tajemnicę..." zapewne niejednokrotnie miał ubaw, min. opisując hipochondrycznego i histerycznego przyjaciela pewnego proboszcza, kiedy pisał o Anrew Trevertonie - potwornym mizantropie i jego równie nieprzyjemnym słudze, jak tez kiedy opisywał sympatycznego Niemca, pomagającego swojej siostrzenicy.
Książka wciągnęła mnie przeokrutnie, więc nie wiem jak ktoś mógł się przy niej "nudzić", natomiast przyznaję, że miejscami przeciągała się i dłużyła, co jeszcze bardziej potęgowało zniecierpliwienie odnośnie rozwiązania sprawy.
Nie polubiłam też za specjalnie Rosamond, która wydała mi się zwyczajnie infantylna, ale to kwestia prywatnych odczuć.
Książka, jak na Collinsa, nie jest wybitna, ale jest dobra. Trochę taka telenowela w powieści, ale wciągająca.

Muszę jeszcze dodać, że czytając powieści tamtych czasów poznajemy, czym dla tamtejszych ludzi był honor, wiara, czy po prostu bycie słownym - niestety są to rzeczy nieznaczące w tych czasach...

Po pierwsze jestem zaskoczona tak kiepskimi opiniami o tej książce, ale Wilkie Collins chyba po prostu nie jest dla wszystkich...

Dla kogo nie jest na pewno?
Dla ludzi, którym książki "detektywistyczne" (szeroko pojęte) i te dotyczące tajemnic kojarzą się jedynie z wiecznie pijanymi i neurotycznymi detektywami z trudną przeszłością, trudną żoną i trudnymi sprawami...
Nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
202
49

Na półkach: ,

To jedyna powieść autora, którą na ten moment przeczytałam, więc nie mam porównania z innymi , ale już teraz mogę powiedzieć, że ta bardzo mi się podobała (szczególnie przez klimat 'naturalnej grozy', wiecie - takiej nieprzegadanej, bez przesadnej fantastyki, ale bardzo skutecznej w spełnianiu swoich funkcji atmosferotwórczych) i chętnie sięgnę po inne pozycje:)

To jedyna powieść autora, którą na ten moment przeczytałam, więc nie mam porównania z innymi , ale już teraz mogę powiedzieć, że ta bardzo mi się podobała (szczególnie przez klimat 'naturalnej grozy', wiecie - takiej nieprzegadanej, bez przesadnej fantastyki, ale bardzo skutecznej w spełnianiu swoich funkcji atmosferotwórczych) i chętnie sięgnę po inne pozycje:)

Pokaż mimo to

avatar
740
500

Na półkach: , , , ,

Spodziewałam się jeszcze więcej tajemnic, ale mimo to bardzo mi się podobało. Collins jest mistrzem w kreowaniu wyrazistych postaci.

Spodziewałam się jeszcze więcej tajemnic, ale mimo to bardzo mi się podobało. Collins jest mistrzem w kreowaniu wyrazistych postaci.

Pokaż mimo to

avatar
264
106

Na półkach: , ,

Wg mnie najsłabsza powieść Collinsa. Nadal jest to dobra i ciekawa literatura, ale porównując z innymi powieściami autora ta wypada słabo. Sama historia ma ogromny potencjał, ale trochę się on zmarnował. A to co najbardziej mi przeszkadza, to postać Sary Leeson - niesamowicie irytująca!

Wg mnie najsłabsza powieść Collinsa. Nadal jest to dobra i ciekawa literatura, ale porównując z innymi powieściami autora ta wypada słabo. Sama historia ma ogromny potencjał, ale trochę się on zmarnował. A to co najbardziej mi przeszkadza, to postać Sary Leeson - niesamowicie irytująca!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    251
  • Przeczytane
    214
  • Posiadam
    52
  • 2019
    9
  • 2018
    5
  • 2021
    5
  • Legimi
    4
  • Klasyka
    4
  • Audiobook
    4
  • 2023
    3

Cytaty

Więcej
Wilkie Collins Tajemnica mirtowego pokoju Zobacz więcej
Wilkie Collins Tajemnica mirtowego pokoju Zobacz więcej
Wilkie Collins Tajemnica mirtowego pokoju Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także