rozwińzwiń

Bez wyjścia

Okładka książki Bez wyjścia Wilkie Collins, Charles Dickens
Okładka książki Bez wyjścia
Wilkie CollinsCharles Dickens Wydawnictwo: Wydawnictwo MG klasyka
160 str. 2 godz. 40 min.
Kategoria:
klasyka
Tytuł oryginału:
No Thoroughfare
Wydawnictwo:
Wydawnictwo MG
Data wydania:
2019-08-14
Data 1. wyd. pol.:
1871-01-01
Liczba stron:
160
Czas czytania
2 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377795408
Tłumacz:
Stanisław Boduszyński
Tagi:
literatura angielska literatura brytyjska klasyka
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
65 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
187
11

Na półkach:

Lubię w przerwie noworocznej poczytać Dickensa, a tak w ogóle lubię poczytać Wilkiego Collinsa. No to w tym roku pomyślałem o 'No Thoroughfare', wspólnym ich dziełku, tylko Przedwieczny mnie podkusił i wybrałem wyrób przekładopodobny od Wydawnictwa MG; nie róbcie tego, odradzam.

Jako tłumacz podpisany jest Stanisław Boduszyński; to przekład dziewiętnastowieczny, który bardzo się zestarzał. Jakaś niepodpisana osoba go uwspółcześniła (zmieniając np. 'Sarę' na występującą w oryginale 'Sally'),nie poprawiając niestety pewnych oczywistych błędów (bo panu Boduszyńskiemu potrafiły się pomylić osoby) i, co gorsza, dodając masę nowych. Niektóre wyglądają, jak gdyby były skutkiem kiepskiego oprogramowania do OCR (przekład Boduszyńskiego jest łatwo legalnie dostępny w sieci). I ostatecznie kluczowe dla fabuły fragmenty są niezrozumiałe albo trudno zrozumiałe (oryginał zaś jest klarowny).

A sama nowela? Mamy dickensowskie niewinne duszyczki, mamy collinsowskie PrZeRySoWaNe NIESŁYCHANE HISTORIE POMYLONEJ TOŻSAMOŚCI, całkiem zabawna rzecz, jeśli, tak jak ja, lubicie taką kiepską, ale szczerą literaturę ;-) Tylko: w oryginale. Wydawnictwo MG powinno się wstydzić.

Lubię w przerwie noworocznej poczytać Dickensa, a tak w ogóle lubię poczytać Wilkiego Collinsa. No to w tym roku pomyślałem o 'No Thoroughfare', wspólnym ich dziełku, tylko Przedwieczny mnie podkusił i wybrałem wyrób przekładopodobny od Wydawnictwa MG; nie róbcie tego, odradzam.

Jako tłumacz podpisany jest Stanisław Boduszyński; to przekład dziewiętnastowieczny, który...

więcej Pokaż mimo to

avatar
423
255

Na półkach:

Książka napisana przez dwójkę przyjaciół, choć krótka w swojej formie tak bardzo ciekawa. Mamy tutaj poszukiwanie swoich korzeni rodzinnych i tajemnicy, kto jest prawdziwym dziedzicem dużego spadku. Ogromny plus za postacie kobiece, bardzo wyprzedzające swoje czasy, niezależne i samostanowiące o sobie. Świetna historia.

Książka napisana przez dwójkę przyjaciół, choć krótka w swojej formie tak bardzo ciekawa. Mamy tutaj poszukiwanie swoich korzeni rodzinnych i tajemnicy, kto jest prawdziwym dziedzicem dużego spadku. Ogromny plus za postacie kobiece, bardzo wyprzedzające swoje czasy, niezależne i samostanowiące o sobie. Świetna historia.

Pokaż mimo to

avatar
1200
954

Na półkach:

Jak na koprodukcję Dickensa i Collinsa, to spodziewałem się czegoś dobrego, a tutaj całość sprawia wrażenie jakby panowie napisali tę powieść na kolanie. Opowieść nie jest szczególnie oryginalna. Chłopiec wychowywany w przytułku zostaje później dziedzicem wielkiej fortuny, no ale pojawiają się pewne komplikacje czy tak naprawdę majątek mu się należy. Obok tego mamy jeszcze przyjaźń, miłość, intryga i wątek kryminalny. No właśnie. To taka powieść obyczajowa, gdzie mamy jeszcze przestępczy motyw, ale jest on na tyle płytki i przewidywalny, że jest on tam wstawiony raczej na dokładkę. Całość jest na tyle krótka, że fabułą nie zdążyła się nawet jakoś fajnie rozkręcić, a już mamy koniec książki. Na plus niektóre sceny dziejące się w Szwajcarii, ładna sceneria, ciekawy opis zamku zegarowego, ale to raczej wszystkie jest takie prostolinijne. Taka powieść do kotleta, wielkich emocji tutaj nie ma, ot taka przyjemna opowiastka miłosna z przyjemnym zakończeniem, gdzie każdy od początku wie jak to się skończy.

Jak na koprodukcję Dickensa i Collinsa, to spodziewałem się czegoś dobrego, a tutaj całość sprawia wrażenie jakby panowie napisali tę powieść na kolanie. Opowieść nie jest szczególnie oryginalna. Chłopiec wychowywany w przytułku zostaje później dziedzicem wielkiej fortuny, no ale pojawiają się pewne komplikacje czy tak naprawdę majątek mu się należy. Obok tego mamy jeszcze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
380
364

Na półkach:

Klasyka XIX-wiecznej literatury angielskiej, moja ulubiona.
Dickens powieść tę napisał wspólnie ze swoim przyjacielem, Collinsem. Podzielona jak dramat na akty wiąże w sobie wątek kryminalny z miłosnym. Umiarkowane tempo akcji,
momentami nużące, jednak to "coś" pociągało mnie i nie
pozwalało lektury odrzucić.
Ciekawe cechy charakteru poszczególnych literackich postaci ujawniają się w całej pełni w ich postępowaniu.
Winowajca całego dramatu czytelny dla czytelnika.
Dobrze nakreślone tło historyczne dla rozgrywających się wydarzeń. Reasumując, dość przyjemna opowieść, nie była stratą czasu 😊

Klasyka XIX-wiecznej literatury angielskiej, moja ulubiona.
Dickens powieść tę napisał wspólnie ze swoim przyjacielem, Collinsem. Podzielona jak dramat na akty wiąże w sobie wątek kryminalny z miłosnym. Umiarkowane tempo akcji,
momentami nużące, jednak to "coś" pociągało mnie i nie
pozwalało lektury odrzucić.
Ciekawe cechy charakteru poszczególnych literackich postaci...

więcej Pokaż mimo to

avatar
740
500

Na półkach: , , ,

Nie jestem do końca przekonana. Styl piękny, zaczęło się świetnie, ale ciąg dalszy mnie nie przekonał, jakoś tak całość straciła impet i zaczęła nużyć.

Nie jestem do końca przekonana. Styl piękny, zaczęło się świetnie, ale ciąg dalszy mnie nie przekonał, jakoś tak całość straciła impet i zaczęła nużyć.

Pokaż mimo to

avatar
405
151

Na półkach:

📍Charles Dickens i Wilkie Collins byli bliskimi przyjaciółmi, Dickens był 12 lat starszy od Collinsa.📍
Dzieła stworzone zarówno przez Wilkie'go Collinsa jak i Charlesa Dickensa, czyli dwóch pisarzy uważanych za najwybitniejszych klasyków angielskich są pozycjami obowiązkowymi na moim TBRze, nie miałam, więc innej możliwości jak tylko przeczytać również i powieść stworzoną przez dwóch tych pisarzy w duecie 😉
"Bez wyjścia" to kolejna moja w bardzo krótkim czasie przeczytana powieść z detektywistyczno-prawniczą domieszką.
Całą książkę podzieliłabym na dwie części. W każdej z nich głównym bohaterem jest jeden z dwóch przyjaciół - młodych mężczyzn zajmujących się handlem winami.
Obaj mężczyźni są bohaterami bardzo pozytywnymi- pracowitymi, uczciwymi, poświęconymi swojej przyjaźni.
Pierwsza część książki podobała mi się mniej od drugiej. Nie wchodząc w szczegóły fabuły napisze tylko, że stała ona w sprzeczności z moimi poglądami, nie potrafiłam więc "wczuć" się w osobisty dramat naszego pierwszego bohatera.
Druga część była znacznie ciekawsza i to ona odpowiada za znaczny wzrost mojej opinii o książce.
Mamy tu intrygę i trójkąt bohaterów - Vendale'a Margeritę i Obenreizera.
Nie chcę powiedzieć, że jestem zawiedziona tą książką, bo uważam że jest dobra. Może dwa wielkie nazwiska na okładce spowodowały, że moje oczekiwania urosły tak wysoko jak Himalaje. Po prostu styl w którym została napisana nie podpasował mi, nie był tak przyjemny jak w tych dwóch książkach Collinsa przeczytanych przeze mnie do tej pory. Bylam też lekko zawiedziona rozwiązaniem całego "zamieszania". Wydawało mi się ono oczywiste od samego początku.

📍Charles Dickens i Wilkie Collins byli bliskimi przyjaciółmi, Dickens był 12 lat starszy od Collinsa.📍
Dzieła stworzone zarówno przez Wilkie'go Collinsa jak i Charlesa Dickensa, czyli dwóch pisarzy uważanych za najwybitniejszych klasyków angielskich są pozycjami obowiązkowymi na moim TBRze, nie miałam, więc innej możliwości jak tylko przeczytać również i powieść stworzoną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
459
350

Na półkach:

Rok 1835. Dom Podrzutków. Młoda kobieta wyczekuje przy bramie na jedną z pracownic tego przybytku. Pragnie dowiedzieć się jakie imię nadano niedawno przyjętemu tam niemowlęciu. Udaje jej się zaczerpnąć informacji i kilka lat później adoptuje chłopca. Otoczony matczyną miłością wyrasta na wspaniałego mężczyznę, który w przyszłości stanie się znanym i szanowanym handlarzem win. Szczęście jednak nie trwa wiecznie. Bohater musi stawić czoła bolesnej prawdzie o swoim pochodzeniu. Tymczasem jego wspólnik w interesach zakochuje się bez pamięci w pięknej kuzynce pewnego Szwajcara. Nie łatwo będzie zdobyć rękę dziewczyny, gdyż warunki zawarcia małżeństwa są niezwykle wygórowane.

Wiem jak to brzmi. Jak brazylijska telenowela😁. Ale nie dajcie się zwieść pozorom. "Bez wyjscia" Dickensa i Collinsa to wielowątkowa opowieść sensacyjna. Czego tam nie ma?! Oszustwa, kradzież (w tym tożsamości),malwersacje i w końcu zabójstwo! Akcja toczy się wartko, a misternie utkana intryga wciąga bez reszty. Bohatetowie są wyraziści i czarujący. Jedyne co może wywołać lekki usmiech to ich nieopisana wręcz naiwność. Jednak jestem pełna podziwu dla kunsztu autorów i polotu z jakim napisali tę książkę. Coś wspaniałego!

Rok 1835. Dom Podrzutków. Młoda kobieta wyczekuje przy bramie na jedną z pracownic tego przybytku. Pragnie dowiedzieć się jakie imię nadano niedawno przyjętemu tam niemowlęciu. Udaje jej się zaczerpnąć informacji i kilka lat później adoptuje chłopca. Otoczony matczyną miłością wyrasta na wspaniałego mężczyznę, który w przyszłości stanie się znanym i szanowanym handlarzem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1080
55

Na półkach: , , ,

"Bez wyjścia" to historia tak typowa dla pisarstwa Collinsa, że mam poważne wątpliwości co do udziału Dickensa w jej powstaniu. Za dużo tu drętwych dialogów i nieprawdopodobnych zrządzeń losu. Postaci są zaledwie muśnięte, naszkicowane grubą kreską. Oczywiście może to być konsekwencja niewielkiej objętości historii. Ale to naciągana teoria. Dickens napisał przecież wiele zdecydowanie krótszych historii (głównie opowieści świątecznych),których każda strona tchnie życiem. Tutaj tego brakuje. Jest nudno i przewidywalnie, co tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że historia wyszła w całości spod pióra Collinsa.

"Bez wyjścia" to historia tak typowa dla pisarstwa Collinsa, że mam poważne wątpliwości co do udziału Dickensa w jej powstaniu. Za dużo tu drętwych dialogów i nieprawdopodobnych zrządzeń losu. Postaci są zaledwie muśnięte, naszkicowane grubą kreską. Oczywiście może to być konsekwencja niewielkiej objętości historii. Ale to naciągana teoria. Dickens napisał przecież wiele...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1449
147

Na półkach:

Uwielbiam Dickensa i Collinsa, ale ta książka, mimo dobrego zawiązania akcji- nudziarstwo

Uwielbiam Dickensa i Collinsa, ale ta książka, mimo dobrego zawiązania akcji- nudziarstwo

Pokaż mimo to

avatar
641
641

Na półkach:

Książka na jeden wieczór, góra dwa.
Jest ona wynikiem współpracy autorów o dwóch różnych stylach pisania i szczerze mówiąc dosyć mocno to widać. Pierwsze dwie część (czy też akty pierwszy i drugi, jak je zatytułowano) napisane została zapewne przez Wilkie Collinsa, sądząc po kwiecistym języku, nadmiernej egzaltacji bohaterów i detalicznych opisach ludzkiej fizjonomii. Dwa ostatnie akty skupiają się bardziej na działaniu i zdecydowanie jest w nich więcej akcji.
Całość, choć nie odstaje zanadto od typowej XIX- wiecznej literatury jakoś niezbyt mnie zachwyciła. Przejęcie się kwestią swojego pochodzenia przez Wildinga oraz infantylna naiwność Vendale’a wydały mi się zwyczajnie przesadzone i bardziej podyktowane pobożnymi życzeniami pisarzy niż realnymi postawami dorosłych ludzi. I to ludzi, którzy z sukcesami prowadzą interesy z zasady więc borykają się z pewnymi trudnościami, a i nieobca musi im być znajomość ciemniejszej strony natury swoich bliźnich. Tymczasem obaj wspólnicy, sami będąc ludźmi honoru zdają się w ogóle nie dopuszczać do siebie myśli o nieuczciwości innych ludzi, nawet jeśli zdrowy rozsądek podpowiada, że nie wszyscy wokół nich są kryształowo uczciwi.
Nie oceniam tego dziełka (dokładnie takiego określenia użył wydawca przy opisie książki i wydaje mi się ono nadzwyczaj odpowiednie więc je powtarzam) zbyt wysoko, bo nie jest ani odkrywcze, ani porywające treścią, ani nowatorskie.
Jednak dodatkową gwiazdkę daję za nietypowe przedstawienie kobiecej bohaterki. W pierwszych częściach to taka trochę bezwolna istota w pełni podporządkowana swojemu opiekunowi, natomiast w połowie książki okazuje się, że w Margeritę wstępuje nowy duch. Kobieta porzuca bezpieczne pielesze domowe oraz konwenanse i na własną rękę rusza na ratunek ukochanemu. Przyznam szczerze, że tym posunięciem zrobiła na mnie znacznie lepsze wrażenie, niż jej narzeczony.
Do przeczytania, ale bez zachwytu.

Książka na jeden wieczór, góra dwa.
Jest ona wynikiem współpracy autorów o dwóch różnych stylach pisania i szczerze mówiąc dosyć mocno to widać. Pierwsze dwie część (czy też akty pierwszy i drugi, jak je zatytułowano) napisane została zapewne przez Wilkie Collinsa, sądząc po kwiecistym języku, nadmiernej egzaltacji bohaterów i detalicznych opisach ludzkiej fizjonomii. Dwa...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    144
  • Chcę przeczytać
    92
  • Posiadam
    33
  • 2019
    5
  • Klasyka
    3
  • 2023
    3
  • 2020
    2
  • Teraz czytam
    2
  • 2020
    2
  • Epoka wiktoriańska
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Bez wyjścia


Podobne książki

Przeczytaj także