Nie czytać, same brednie

Nie czytać, same brednie

Przypomniał mi się jakiś przeczytany wywiad, w którym A K Majewska opowiadała, jakie problemy miała w szkole z polonistką (oczywiście z powodu wszelkiej maści dys-... utrudniających edukację). Moja pamięć przywołała ten wywiad po przeczytaniu tego gniota. Myślę że gdyby autorka grała na harfie lub pisała ikony miałaby również swoje grono wielbicieli i ogrom zawodowych sukcesów sukcesów;) Noblesse oblige.

Przypomniał mi się jakiś przeczytany wywiad, w którym A K Majewska opowiadała, jakie problemy miała w szkole z polonistką (oczywiście z powodu wszelkiej maści dys-... utrudniających edukację). Moja pamięć przywołała ten wywiad po przeczytaniu tego gniota. Myślę że gdyby autorka grała na harfie lub pisała ikony miałaby również swoje grono wielbicieli i ogrom zawodowych...

Kolejna lekka i wakacyjna pozycja. 'Majorka na końcu świata' to czwarta część cyklu Rok na Majorce.

Główna bohaterka Magda zbliża się do 50tki, z tej okazji ma ochotę zrobić coś innego niż zazwyczaj i udać się z rodziną w podróż, ale nie na Majorkę, jak do tej pory było. Gdy jednak dzwoni do niej przyjaciółka Ivanka, w obawie przed złodziejami udaje się wraz z córką właśnie na Majorkę. Magda wpada w wir wydarzeń, które zaburzają jej spokój.

Lekki i humorystyczny styl autorki sprawia, że książkę czyta się szybko.

Kolejna lekka i wakacyjna pozycja. 'Majorka na końcu świata' to czwarta część cyklu Rok na Majorce.

Główna bohaterka Magda zbliża się do 50tki, z tej okazji ma ochotę zrobić coś innego niż zazwyczaj i udać się z rodziną w podróż, ale nie na Majorkę, jak do tej pory było. Gdy jednak dzwoni do niej przyjaciółka Ivanka, w obawie przed złodziejami udaje się wraz z córką...

Niezbyt wchodziła mi ta część.. Poprzednia zdecydowanie lepsza, a tą męczyłam dość długo i tak naprawdę dopiero w ponad połowie coś zaczęło mnie w niej ciekawić. Bardzo średnia kontynuacja.

Niezbyt wchodziła mi ta część.. Poprzednia zdecydowanie lepsza, a tą męczyłam dość długo i tak naprawdę dopiero w ponad połowie coś zaczęło mnie w niej ciekawić. Bardzo średnia kontynuacja.

Dobra komedia, momentami śmiałam sie do łez. :)

Dobra komedia, momentami śmiałam sie do łez. :)

Styl pisarki jak dla mnie był dość męczący. Ciągła gra słowna, która przynajmniej mnie po prostu denerwowała. Gdyby nie to, fabuła byłaby całkiem przyjemna. ☺️

Styl pisarki jak dla mnie był dość męczący. Ciągła gra słowna, która przynajmniej mnie po prostu denerwowała. Gdyby nie to, fabuła byłaby całkiem przyjemna. ☺️

Dobry wieczór kochani Śpicie już?

"Majorka na końcu świata" jest czwartą częścią tej serii.
Główną bohaterką tej powieści jest Magda, która ma pięćdziesiątkę na karku. I nie jest z tego tytułu zadowolona. Dochodzi do wniosku, że czegoś jej w życiu brakuje.
Również mąż Magdy zwany "KULEJEM jakbym trochę się postarzał. Łysinka, brzuch i ciągłe przesiadywanie w pracy. 😎
Majorka to ich ulubione miejsce na wakacje, lecz postanowiła wraz z mężem i córką ten jeden raz odpuścić sobie wyjadz.
Kiedy znika jej matka, dostaje cynk od przyjaciółki, że na Majorce w domu ma inyruza. Magda z córką postanowiły tam jechać i po przyjeździe dostaje szoku.

Za namową brata Magda wyjeżdża do pięknej Japoni. Po przyjeździe spotyka tam dawnego znajomego Tima.

Lekka, wakacyjna historia, którą czyta się bardzo fajnie i z uśmiechem na twarzy.
Premiera książki 05.06. Nakladem @burdaksiazki Za którą dziękuję.

Dobry wieczór kochani Śpicie już?

"Majorka na końcu świata" jest czwartą częścią tej serii.
Główną bohaterką tej powieści jest Magda, która ma pięćdziesiątkę na karku. I nie jest z tego tytułu zadowolona. Dochodzi do wniosku, że czegoś jej w życiu brakuje.
Również mąż Magdy zwany "KULEJEM jakbym trochę się postarzał. Łysinka, brzuch i ciągłe przesiadywanie w pracy....

Po całą recenzję zapraszam na bloga czytamjakchce.blogspot.com

Książka napisana bardzo ciekawym językiem. Koleżanka Magdy z Majorki jest Czeszką stąd całe rozmowy prowadzone w języku polsko - czeskim. Bardzo ciekawe połączenie pokazujące różnice w wydźwięku konkretnych słów. Opowieść przenosząca nas w niezwykłe miejsce, które niestety nie było za dokładnie opisywane, a szkoda! Chętnie przeczytałabym więcej opisów i odpłynęła w ten magiczny świat. Fabuła nie była za bardzo skomplikowana, aczkolwiek momentami myślałam, że przenoszę się w jakiś bajkowy, nierealny świat. Mimo to, książka idealna do czytania na wakacjach.

Po całą recenzję zapraszam na bloga czytamjakchce.blogspot.com

Książka napisana bardzo ciekawym językiem. Koleżanka Magdy z Majorki jest Czeszką stąd całe rozmowy prowadzone w języku polsko - czeskim. Bardzo ciekawe połączenie pokazujące różnice w wydźwięku konkretnych słów. Opowieść przenosząca nas w niezwykłe miejsce, które niestety nie było za dokładnie opisywane, a...

Książka odbiega od czytanych do tej pory przeze mnie książek, jest inna i mniej mi przypadła do gustu, właściwie to sposób pisania autorki nie do końca przypadł mi do gustu. Często w książce zdarzają się takie plątaniny,że nie wiadomo o co chodzi. Książkę czytało mi się bardzo ciężko, niechętnie, nudziła mnie. Szczerze mówiąc zdrady są dla mnie nie wybaczalne, okłamywanie partnera, może po części dlatego książka nie przypadła mi do gustu. Główna bohaterka książki zdradza męża,choć nie jest już nastolatką korzysta z życia jakby nią była. Nie mówię tutaj,że osoby starsze nie mogą z niego korzystać,tylko mówię o dojrzałości i szczerości,której bohaterce brakowało. Ona zdradziła męża,on zdradził ją ale tak czy siak ich drogi się znowu połączyły.


Bohaterka jest ukazana jako myśląca tylko o sobie, fałszywa, kłamliwa,dbająca tylko o swoje interesy i o swoje zachcianki. Jest zła na męża,że ją zdradził,a sama nie jest lepsza... Widzi czyjeś błędy ale swoich nie. Nawet jak mąż był z nią szczery to ona go oszukała. Może właśnie temu książka do mnie nie przemówiła. Nie lubię fałszywości,zdrad i takich bab jak główna bohaterka. Książka niby miała być z humorem,zabawna ale mi do śmiechu nie było. Czytałam ją bardzo długo i ani trochę mnie nie ciągnęło do niej, czytając ją czułam nudę i niesmak. Końcówka trochę się rozkręciła, zaczęło się coś dziać ale poza tym książka nic nie wnosząca,nudna, o życiu Magdy i jej dziwacznej rodziny. Choć okładka jest przepiękna to książka jest zupełnie inna. Spodziewałam się po tej książce więcej, jednak się przeliczyłam.

Książka odbiega od czytanych do tej pory przeze mnie książek, jest inna i mniej mi przypadła do gustu, właściwie to sposób pisania autorki nie do końca przypadł mi do gustu. Często w książce zdarzają się takie plątaniny,że nie wiadomo o co chodzi. Książkę czytało mi się bardzo ciężko, niechętnie, nudziła mnie. Szczerze mówiąc zdrady są dla mnie nie wybaczalne, okłamywanie...

Jedyny plus tej książki to ciekawe gry językowe - autorka często i ciekawie bawi się powiedzeniami, grą słów.

Jedyny plus tej książki to ciekawe gry językowe - autorka często i ciekawie bawi się powiedzeniami, grą słów.