Książka napisana przyjemnym językiem. Szybko się ją czyta. Niestety autorka skupiła się prawie wyłącznie na części zachodniej wyspy pomimo sugestii zawartej w tytule "nie tylko pod Palmą". Za to obniżam ocenę, bo bardzo chciałabym poczytać również o części wschodniej oraz interiorze. Bardzo podobało mi się zamieszczenie licznych przepisów na lokalne dania oraz mnogość ciekawostek historycznych.

Książka napisana przyjemnym językiem. Szybko się ją czyta. Niestety autorka skupiła się prawie wyłącznie na części zachodniej wyspy pomimo sugestii zawartej w tytule "nie tylko pod Palmą". Za to obniżam ocenę, bo bardzo chciałabym poczytać również o części wschodniej oraz interiorze. Bardzo podobało mi się zamieszczenie licznych przepisów na lokalne dania oraz mnogość...

Podziwiam miłość autorki do wyspy, czuć tą sympatię na kolejnych stronach. Jednak książka jest dość ogólna, wyłuskałam z niej parę smaczków przed podróżą, ale to nadal zbyt mało jak dla mnie. Idę szukać informacji o Majorce gdzie indziej.

Podziwiam miłość autorki do wyspy, czuć tą sympatię na kolejnych stronach. Jednak książka jest dość ogólna, wyłuskałam z niej parę smaczków przed podróżą, ale to nadal zbyt mało jak dla mnie. Idę szukać informacji o Majorce gdzie indziej.

Książkę polecam, bardzo ciekawie i lekko opowiada o Majorce. Dobry pomysł przed wybraniem się na wyspę.

Książkę polecam, bardzo ciekawie i lekko opowiada o Majorce. Dobry pomysł przed wybraniem się na wyspę.

„Majorka” Anny Klary Majewskiej nie jest właściwie przewodnikiem, a bardzo obrazową opowieścią osoby, która zakochała się już raz w tej wyspie. Autorka przedstawia nam miejsca na pierwszy rzut oka mniej oczywiste, ukryte przed pędzącymi turystami. Opowiada o wielokulturowości Majorki, jej korzeniach i historii. Sięga po współczesne opowieści miejscowych i te powtarzane od pokoleń. I powiem Wam szczerze, że podczas czytania miałam silną ochotę znaleźć się tam, gdzie prowadziła mnie autorka! Poczuć wszystkie smaki, zapachy. Spojrzeć na wyspę własnym okiem. To był bardzo przyjemnie spędzony czas z książką.

„Majorka” Anny Klary Majewskiej nie jest właściwie przewodnikiem, a bardzo obrazową opowieścią osoby, która zakochała się już raz w tej wyspie. Autorka przedstawia nam miejsca na pierwszy rzut oka mniej oczywiste, ukryte przed pędzącymi turystami. Opowiada o wielokulturowości Majorki, jej korzeniach i historii. Sięga po współczesne opowieści miejscowych i te powtarzane od...

Generalnie literatura naszych czasów, na poziomie średnio interesującego bloga. Napisana z poziomu turystka, blogerka, miłośniczka danego miejsca wypada ok, gorzej gdy człowiek zda sobie sprawę, że autorka popełniła jeszcze jakąś prozę. W tym momencie staje człowiekowi przed oczami film "Wielkie piękno" i perfekcyjnie w nim wykpione napinanie nieistniejących artystycznych muskułów. Na odcinku merytorycznym jest dość pożywnie, szczególnie odcinek kulinarny, który jest tutaj godnie reprezentowany. Przed pierwszą wyprawą na wyspę zapewne warto przyswoić ponieważ książka zawiera niejedną wartościową i konkretną informację. Poza tym lektura do zapomnienia.

Generalnie literatura naszych czasów, na poziomie średnio interesującego bloga. Napisana z poziomu turystka, blogerka, miłośniczka danego miejsca wypada ok, gorzej gdy człowiek zda sobie sprawę, że autorka popełniła jeszcze jakąś prozę. W tym momencie staje człowiekowi przed oczami film "Wielkie piękno" i perfekcyjnie w nim wykpione napinanie nieistniejących artystycznych...

Lizbona niezmienne najpiękniejsza, ale wszystkie książki z serii Podróż Nieoczywista warte przeczytania.
Majorka w rytmie slow, z perspektywy kawiarnianego stolika.

Lizbona niezmienne najpiękniejsza, ale wszystkie książki z serii Podróż Nieoczywista warte przeczytania.
Majorka w rytmie slow, z perspektywy kawiarnianego stolika.

Fajna, niestandardowa forma przewodnika. By całość była bardziej funkcjonalna, brakowało mi indeksu opisywanych miejsc, restauracji itp. Większość przeczytałem w samolocie, ale trudno potem znaleźć coś, co było opisywane odnośnie miasteczka, w którym akurat się jest, szczególnie że tytuły rozdziałów są dość ogólne.

Czyta się szybko, treści nie jest za dużo, choć nie brakuje informacji, w dodatku sprawiających wrażenie rzetelnie zebranych. Merytorycznie ok.

Przeszkadzała mi natomiast tendencja autorki do oceniania wszystkiego z pozycji wyższości. Dostawało się oczywiście turystom z biur (pewnie 90% odwiedzających Majorkę),osobom wybierającym (pewnie nieświadomie) dane miejscowości, ludziom mieszkającym w określonych hotelach (jako pozbawionym gustu),a nawet określonym gustom artystycznym.

Nie znam autorki z innych książek, a tę kupiłem przypadkowo na lotnisku. Sprawiała dla mnie jednak wrażenie egzaltowanej i krytycznej, co kłóci mi się z otwartością osób spędzających 3/4 roku na słońcu.
Szczytem było dla mnie narzekanie na liczbę turystów na jakichś obchodach kościelnych, gdzie autorka była ileś lat temu (i osób było mniej) oraz niedawno. Z tym że za każdym razem była tam jako turystka niezainteresowana duchowym wymiarem. No to już hipokryzja.

Fajna, niestandardowa forma przewodnika. By całość była bardziej funkcjonalna, brakowało mi indeksu opisywanych miejsc, restauracji itp. Większość przeczytałem w samolocie, ale trudno potem znaleźć coś, co było opisywane odnośnie miasteczka, w którym akurat się jest, szczególnie że tytuły rozdziałów są dość ogólne.

Czyta się szybko, treści nie jest za dużo, choć nie...

"W pamiątkowym albumie wydanym przez hotel napisano: "Brytyjska pisarka Agatha Christie była najsłynniejszą osobistością, która zatrzymała się w hotelu Illa d'Or od początku lat trzydziestych. Siostry Oliver-Llobera, córki założycielki hotelu pamiętają, że rodzice nazywali ją la escritora inglesa, a artystka zawsze chciała, aby do wszystkich posiłków podawano jej masło.
Tu należy wspomnieć, że masło nigdy nie było na Majorce popularne - oliwa i smalec wieprzowy w zupełności wystarczały. O podobne fanaberie oskarżano też George Sand, gdy domagała się masła w Valldemossie."
Cóż, trudno się Christie dziwić. Wszak masło to życie, a gdyby ktoś zapytał mnie bez czego jeszcze nie wyobrażam sobie żyćka, z pewnością wymieniłabym dalekie podróże.
Nie tylko dlatego sięgnęłam jednak po kolejną nowość z podróżniczej serii od @wielkalitera. Otóż jeśli covid da i pandemia pozwoli, wybieram się na Majorkę na początku września, by tam wraz z moimi przyjaciółkami z liceum świętować nasze 40 urodziny (na zasadzie Euro 2020 w 2021 roku 😉).
Treść i Palma 🌴 interesują mnie więc żywo, a po przeczytaniu książki Anny Klary Majewskiej (którą możecie znać z obyczajówek, których akcja dzieje się na Majorce właśnie),wiem już co nieco i o samej wyspie i o jej mieszkańcach. Wbrew pierwszym zapewnieniom, historii wyspy było tu całkiem sporo, o codziennym prostym życiu mieszkańców nieco mniej, natomiast o plażach niemal zero. Wiem co jeść, a czego nie tykać, tylko nie wiem czemu odniosłam wrażenie, że autorka za pomocą tych wszystkich faktów związanych z przeszłością wyspy chce niejako zrekompensować jej współczesne oblicze imprezowej i hotelarskiej mekki... 🤔 Jestem jednak nastawiona pozytywnie, na Majorce nigdy wcześniej nie byłam, a z moimi przyjaciółkami czy to najmocniej zabita dziura czy też najbardziej luksusowy hotel - tak samo zdają się być rajem na ziemi. Z doświadczenia wiem, że odbiór danego miejsca bardzo zależy od tego z kim się tam było i co robiło, a na Majorce mam zamiar... a nie, świat nie jest jeszcze na to gotowy.
Czytacie książki z tej serii?
Byliście na Majorce?

"W pamiątkowym albumie wydanym przez hotel napisano: "Brytyjska pisarka Agatha Christie była najsłynniejszą osobistością, która zatrzymała się w hotelu Illa d'Or od początku lat trzydziestych. Siostry Oliver-Llobera, córki założycielki hotelu pamiętają, że rodzice nazywali ją la escritora inglesa, a artystka zawsze chciała, aby do wszystkich posiłków podawano jej masło.
Tu...

Buenos dias !
.
Byliście na Majorce? Znacie tę wspaniałą wyspę? A może tak jak ja czytaliście tę książkę i zapragnęliście tam pojechać?
.
W powietrzu unosi się zapach cytryn i pomarańczy, zapach lokalnych drożdżówek, likieru migdałowego, ryżu z owocami morza, pączków, świeżych owoców, warzyw i ryb. Wkoło turkusowe zatoczki, białe jak śnieg migdałowce, góry wchodzące do morza i miasteczka u podnóży gór, posiadające tradycje i historię, trzy języki kataloński, majorkański i hiszpański. Witajcie, witam na wyspie Majorka!
.
Majorka uwodzi od pierwszego spojrzenia, pierwszego spaceru po piasku wzdłuż morza, pierwszego zachodu słońca. Autorka zabiera nas na targ rybny, wędrujemy starymi uliczkami Palmy, wyruszamy śladami sławnych ludzi. Nie ma nudy. Dowiadujemy się ciekawych rzeczy z życia codziennego Majorkańczyków, jak żyją, świętują i co jedzą. Majorka zostaje przed nami odkryta w całej swej świetności, codzienności i nietypowości. Z każdą kartką tej książki, myślałam już tylko o spakowaniu walizki i przekonaniu się na własne oczy, swoimi zmysłami czy ta wyspa skradnie moje serce. Książka uwiodła i rozpaliła chęci podróżowania, pozostawiła też cudowny posmak hiszpańskich opowieści.

Buenos dias !
.
Byliście na Majorce? Znacie tę wspaniałą wyspę? A może tak jak ja czytaliście tę książkę i zapragnęliście tam pojechać?
.
W powietrzu unosi się zapach cytryn i pomarańczy, zapach lokalnych drożdżówek, likieru migdałowego, ryżu z owocami morza, pączków, świeżych owoców, warzyw i ryb. Wkoło turkusowe zatoczki, białe jak śnieg migdałowce, góry wchodzące do...

Dziś zabieram Was w podróż, na Majorkę. Wyspę, która kojarzy się z egzotyką, palmami i urlopowym klimatem.

Naszą przewodniczką będzie autorka, która zna Majorkę i kocha od dawna. Z tej miłości powstała już niejedna książka, opisująca i wyspę i lokalny koloryt. W tej, którą trzymam w ręku, doświadczam Majorki w skondensowanym wydaniu.

Najnowsza część z serii "Podróż nieoczywista" jest najbardziej zbliżona swoją formą do przewodników. Znajdziecie w niej wiele wskazówek, przydatnych dla osób chcących odwiedzić ten zakątek świata. Nieco historii, kultury, ale też kulinarny rys i regionalne smaki 😋
A na końcu listę naj... subiektywnie wybraną przez autorkę.

Opisy pozwalające poczuć klimat wyspy, okraszone zostały pięknymi fotografiami, które oddają klimat miejsca. A wspomnienie o sławnych osobach, które odwiedzały Majorkę porusza wyobraźnię.

Klimatyczna, tak określiłabym tę książkę. Będzie w sam raz zarówno dla osób planujących podróż w opisane regiony, jak i dla tych, którzy podróżują raczej palcem po mapie 🙂

Dziś zabieram Was w podróż, na Majorkę. Wyspę, która kojarzy się z egzotyką, palmami i urlopowym klimatem.

Naszą przewodniczką będzie autorka, która zna Majorkę i kocha od dawna. Z tej miłości powstała już niejedna książka, opisująca i wyspę i lokalny koloryt. W tej, którą trzymam w ręku, doświadczam Majorki w skondensowanym wydaniu.

Najnowsza część z serii "Podróż...