Pan Michał pisze zwięźle, nie tworzy wielkich opisów, skupia się na bohaterach i wątku. Jak dla mnie ciekawy pomysł, zaskakujący i fajnie przedstawiony. Zdecydowanie polecam!!!

Pan Michał pisze zwięźle, nie tworzy wielkich opisów, skupia się na bohaterach i wątku. Jak dla mnie ciekawy pomysł, zaskakujący i fajnie przedstawiony. Zdecydowanie polecam!!!

200% mojego gustu. Były duchy, była II wojna, były morderstwa. Zakończenia trochę się spodziewałam, ale i tak do końca czekałam na nie z zapartym tchem. Wzruszająca miłość Emila do Rudej. Rozpacz dziewczyny po śmierci rodziców i tęsknota do nich. To wszystko składa się na książkę którą "wciąga się" na raz.

200% mojego gustu. Były duchy, była II wojna, były morderstwa. Zakończenia trochę się spodziewałam, ale i tak do końca czekałam na nie z zapartym tchem. Wzruszająca miłość Emila do Rudej. Rozpacz dziewczyny po śmierci rodziców i tęsknota do nich. To wszystko składa się na książkę którą "wciąga się" na raz.

Nie jestem fanem młodocianych bohaterów, ale tutaj postać Rudej jak najbardziej zapadła w pamięć. Strata rodziców i te rozbijające próby wywołania ich przez zwykłą krótkofalówkę. Wreszcie życie z dziadkami i próba wpasowania się w otoczenie.
Zdecydowanie była to najciekawsza rola w całej historii.

Przez długi czas również tajemniczy Kusak budował swoją renomę nieuchwytnego i perfekcyjnego w straszliwym procederze stając się godnym antagonistą.

Niestety w tej udanej całości pojawia się zgrzyt w postaci wprowadzenia wątków nadprzyrodzonych za sprawą Emila. Młody przyjaciel Ady nad którym ta roztacza opiekę na specyficzny dar, który nie przysparza mu sympatii otoczenia robiąc z niego dziwaka, ale dla historii okaże się kluczowy.
Podobało mi się budowanie napięcia, ale finał historii, a w zasadzie niebagatelna rola świata fantastycznego mocno wszystko spłyciły tworząc z całości marny horror.

Mimo wszystko warto przymknąć oko na ten finał, bo jako całość dostajemy sporo emocji.

Nie jestem fanem młodocianych bohaterów, ale tutaj postać Rudej jak najbardziej zapadła w pamięć. Strata rodziców i te rozbijające próby wywołania ich przez zwykłą krótkofalówkę. Wreszcie życie z dziadkami i próba wpasowania się w otoczenie.
Zdecydowanie była to najciekawsza rola w całej historii.

Przez długi czas również tajemniczy Kusak budował swoją renomę...

Nie pamiętam jej, ale wątek paranormalny (słyszenie duchów) jakoś mi nie pasowało :/ Zapadła mi w pamięć scena, gdy dziewczyna stara się skontaktować ze swoimi zmarłymi rodzicami przez krótkofalówkę - to było wzruszające.

Nie pamiętam jej, ale wątek paranormalny (słyszenie duchów) jakoś mi nie pasowało :/ Zapadła mi w pamięć scena, gdy dziewczyna stara się skontaktować ze swoimi zmarłymi rodzicami przez krótkofalówkę - to było wzruszające.

Byłoby więcej, gdyby nie małe czary mary w historii.

Byłoby więcej, gdyby nie małe czary mary w historii.

Powiem krótko, szkoda że tak krótka jest ta książka, historię można by mocno rozbudować.
Polecam jeśli ktoś lubi kryminały

Powiem krótko, szkoda że tak krótka jest ta książka, historię można by mocno rozbudować.
Polecam jeśli ktoś lubi kryminały

Książka "Złe" Chmielewskeigo dosłownie wcisnęła mnie w krzesło i na długo zagościła w mojej pamięci. Niestety, nie mogę tego samego powiedzieć o tej pozycji. Powiem więcej, podczas czytania kilkukrotnie sprawdzałem czy aby to ten sam autor. W mojej ocenie bardzo dobry pomysł na historię z dreszczykiem, został dosłownie zmasakrowany i bestialsko zamordowany - na marginesie dodam, że to jedyna krwawa i brutalna akcja związana z tą książką.
Toporny styl, emocje jak podczas grzybobrania, klimat i napięcia prawie niezauważalne, wręcz zmierzające do zera. Podczas lektury wielokrotnie dochodziłem do wniosku, że autorowi całkowicie zabrakło pomysłu na realizację wyśmienitego pomysłu, że już nie wspomnę o budowaniu odpowiedniego napięcia czy też wywołaniu u czytelnika dreszczu niepewności.

Książka "Złe" Chmielewskeigo dosłownie wcisnęła mnie w krzesło i na długo zagościła w mojej pamięci. Niestety, nie mogę tego samego powiedzieć o tej pozycji. Powiem więcej, podczas czytania kilkukrotnie sprawdzałem czy aby to ten sam autor. W mojej ocenie bardzo dobry pomysł na historię z dreszczykiem, został dosłownie zmasakrowany i bestialsko zamordowany - na marginesie...

Takie młodzieżowe coś o niczym, ani straszne, ani ciekawe.
Bajka o dwójce dzieciaków, z których jedno słyszy głosy, a drugie dostaje regularnie pasem od dziadka i odnoszę wrażenie, że autor nie widzi w tym nic złego.
Poza tym giną dzieciaki, nikt się tym zbytnio nie przejmuje i nic ciekawego z tego wątku nie wynika.
Pozostałe dwie powieści autora to zupełnie inna liga.

Takie młodzieżowe coś o niczym, ani straszne, ani ciekawe.
Bajka o dwójce dzieciaków, z których jedno słyszy głosy, a drugie dostaje regularnie pasem od dziadka i odnoszę wrażenie, że autor nie widzi w tym nic złego.
Poza tym giną dzieciaki, nikt się tym zbytnio nie przejmuje i nic ciekawego z tego wątku nie wynika.
Pozostałe dwie powieści autora to zupełnie inna liga.

Dlaczego autor dal ksiazce tytul "Indygo" czyzby nawiazywal do dzieci indygo, ktore odznaczaja sie innym postrzeganiem swiata i jego tajemnic ,czy Emil jest jednym z nich?

Dlaczego autor dal ksiazce tytul "Indygo" czyzby nawiazywal do dzieci indygo, ktore odznaczaja sie innym postrzeganiem swiata i jego tajemnic ,czy Emil jest jednym z nich?

Czyta się dobrze, momentami dreszczyk jak u Czornyja. Trochę odjechana fabuła, dobrze zarysowani bohaterowie. Momentami wzruszająca i pełna emocji, zdecydowanie dająca do myślenia czy porwanie faktycznie jest takie proste.

Czyta się dobrze, momentami dreszczyk jak u Czornyja. Trochę odjechana fabuła, dobrze zarysowani bohaterowie. Momentami wzruszająca i pełna emocji, zdecydowanie dająca do myślenia czy porwanie faktycznie jest takie proste.