Myśl przewodnia recenzowanej książki wynika już z jej tytułu: ludzie (a przynajmniej ich większość) chcą po prostu żyć lepiej, autorka natomiast ma dla każdego dobre rady. Przede wszystkim jednak zachęca do zastanowienia się nad sobą: czego tak naprawdę od życia chcemy? Czy sami nie budujemy sobie przeszkód na drodze do szczęścia? Czy czasem dobrowolnie nie wpadamy w kłopoty, narzekając potem, jak bardzo nam źle? A jeśli faktycznie mamy poważny problem, czy rzeczywiście jesteśmy gotowi stanąć z nim twarzą w twarz i znaleźć rozwiązanie, które – zanim przyniesie pożytek – może być bolesnym doświadczeniem?

Na poradnik Katarzyny Miller „Droga Kasiu, jak żyć lepiej?” składają się listy osób, które zwróciły się o pomoc do autorki (doświadczonego psychologa), oraz jej odpowiedzi. Po każdej z nich możemy przeczytać króciutkie porady, czyli wypunktowane zdania streszczające kluczowe myśli. Ważne informacje przedstawione są też w formie graficznej, przypominającej zapiski na karteczkach przypiętych spinaczami.

Listy i odpowiedzi na nie podzielone są na kilka części, z których możemy się dowiedzieć, co zrobić, żeby było nam lepiej: w relacjach z ludźmi, w pracy, w związku, w relacji ze sobą, w relacji z rodzicami i w relacjach z dziećmi. Zagadnienia omówione w niniejszej książce są przeróżne – od zdrady małżeńskiej, poprzez trudny związek z alkoholikiem, konieczność znoszenia towarzystwa toksycznych ludzi, uzależnienie od pornografii, po frustrację i rozczarowanie codziennością czy nawet strach przed wypróżnianiem się poza domem. Tego typu problemy nie są bynajmniej rzadkością, więc mnóstwo ludzi znajdzie w tym poradniku coś dla siebie.

Psychoterapeutka nie podlizuje się ani autorom listów, ani czytelnikom książki. Nie kokietuje. Pisze to, co myśli, i nie waha się użyć ostrych (nieraz nawet powszechnie uważanych za wulgarne) słów, kiedy uznaje to za konieczne. Nie wszystkim się to może spodobać, ale jeśli ktoś oczekuje szczerej porady, nie powinien się dziwić, gdy taką dostaje.

Jeśli uważacie, że pora zmienić coś w waszym życiu, że nie czujecie się spełnieni czy spokojni, jeżeli czujecie, że wasze relacje z innymi ludźmi was nie satysfakcjonują, spróbujcie zapoznać się z tą publikacją. Jest prawdopodobne, że pomoże wam ona spojrzeć na swoje kłopoty z innej perspektywy, a nawet podsunie pożądane rozwiązanie.

Książka „Droga Kasiu, jak żyć lepiej?” jest jednak warta przeczytania, nawet jeśli nie mamy takich problemów, jak autorzy cytowanych listów, lub jeśli nie zgadzamy się ze wszystkimi poglądami autorki. Dlaczego? Po pierwsze, dlatego że każda publikacja, która skłania do (auto)refleksji, może nam przynieść korzyść. Po drugie, zawsze lepiej uczyć się na cudzych błędach niż na własnych, a z listów do Kasi możemy wyciągnąć wiele wniosków. Po trzecie, nigdy nie wiemy, czy sami nie znajdziemy się w sytuacjach podobnych do opisanych w poradniku Katarzyny Miller.

Aleksandra Dolęga