Urocze opowiadania o czteroletniej Toli i jej rodzinie. Fajnie się to czyta, bo jest takie zwyczajne, normalne, choć chwilami wydaje się być zbyt przesłodzone. Ale to książka dla przedszkolaków i mojemu się bardzo podoba. Przygody Toli są podobne do jego przygód. Prosty język, ładne ilustracje, bohaterowie, których da się lubić - czego chcieć więcej w zimowe długie wieczory.

Urocze opowiadania o czteroletniej Toli i jej rodzinie. Fajnie się to czyta, bo jest takie zwyczajne, normalne, choć chwilami wydaje się być zbyt przesłodzone. Ale to książka dla przedszkolaków i mojemu się bardzo podoba. Przygody Toli są podobne do jego przygód. Prosty język, ładne ilustracje, bohaterowie, których da się lubić - czego chcieć więcej w zimowe długie wieczory.

Tolę poznaliśmy już wcześniej w książce o przedszkolu. Zachęcona tą częścią, zakupiłam inną z Tolą w roli głównej, którą bardzo polubiliśmy - "Zima Toli". Jak sam tytuł wskazuje, mamy tutaj zimowy klimat, rozpoczynający się Wigilią w rodzinnym domu Toli. W domu jest gwarno i wesoło, potrawy świąteczne kuszą cudownym zapachem, a Tola wypatruje pierwszej gwiazdki. Podczas uroczystej kolacji, jej głowę zaprząta wciąż puste miejsce pod choinką. Czy w tym roku nie będzie prezentów...?

Zima wreszcie nadeszła ku radości Toli. Jednak sprawy się komplikują i dziewczynka traci nadzieję, że skorzysta z uroków śniegu. Czy tata znajdzie czas na obiecane szaleństwo na sankach? Mamę dopadła grypa, czy w związku z tym Tola będzie miała okazję przetestować swoje nowe łyżwy jeszcze tej zimy? A ta mija szybko, choć ledwo się zaczęła...

Bardzo ciepła książka o pięknej relacji rodzice - dziecko. Wizja Wigilii Bożego Narodzenia w towarzystwie dużej, wielopokoleniowej rodziny wywołuje pewnego rodzaju nostalgię. Książeczka pokazuje również, że rodzice też potrzebują czasu tylko dla siebie i nie ma w tym niczego złego.

My jeszcze bardziej polubiliśmy Tolę, szczególnie z tego powodu, że jej przeżycia są bardzo bliskie dzieciom w wieku przedszkolnym. Delikatnie nakreślone ilustracje otulają przyjemnym poczuciem bezpieczeństwa i troski, jakim rodzice obdarzają Tolę.

Tolę poznaliśmy już wcześniej w książce o przedszkolu. Zachęcona tą częścią, zakupiłam inną z Tolą w roli głównej, którą bardzo polubiliśmy - "Zima Toli". Jak sam tytuł wskazuje, mamy tutaj zimowy klimat, rozpoczynający się Wigilią w rodzinnym domu Toli. W domu jest gwarno i wesoło, potrawy świąteczne kuszą cudownym zapachem, a Tola wypatruje pierwszej gwiazdki. Podczas...

Ładnie zilustrowana, ciepła, rodzinna książka o przygodach małej Toli podczas zimy. Mamy tu cztery rozdziały: przy choince, na sankach, ślizgawka, pierwszy powiew wiosny. Każdy z nich opowiada inną historię. Pani Ania bardzo ładnie opisuje np. świąteczne zwyczaje, potrawy i relacje pomiędzy członkami rodziny. Książka napisana jest życiowo. Pokazuje emocje. Sytuacja, kiedy tata obiecuje Toli że pójdą na sanki, córka pełna nadziei czeka cały dzień w przedszkolu, a Tacie coś wypada w pracy. Dopiero następnego dnia może się "zrehabilitować". Albo historia, w której rodzice zostawiają Tolę u znajomych by mieć czas dla siebie, a jak mówi Tola, bo są zakochani i będą się całować w parku:).

Ładnie zilustrowana, ciepła, rodzinna książka o przygodach małej Toli podczas zimy. Mamy tu cztery rozdziały: przy choince, na sankach, ślizgawka, pierwszy powiew wiosny. Każdy z nich opowiada inną historię. Pani Ania bardzo ładnie opisuje np. świąteczne zwyczaje, potrawy i relacje pomiędzy członkami rodziny. Książka napisana jest życiowo. Pokazuje emocje. Sytuacja, kiedy...

Kolejna część ciepłych, rodzinnych, pozytywnych przygód Toli. Zgodnie z założeniami serii dostajemy cztery średniej długości opowieści, które mają jeden punt przewodni - są to minimalistyczne, "proste" historie, w których najważniejsze są więzi rodzinne i miłość.
Jak zwykle kreska rysunku jest piękna i idealnie komponuje się do historii.
Moje córki uwielbiają opowieści Toli i nie inaczej były w przypadku "Zimy".

Kolejna część ciepłych, rodzinnych, pozytywnych przygód Toli. Zgodnie z założeniami serii dostajemy cztery średniej długości opowieści, które mają jeden punt przewodni - są to minimalistyczne, "proste" historie, w których najważniejsze są więzi rodzinne i miłość.
Jak zwykle kreska rysunku jest piękna i idealnie komponuje się do historii.
Moje córki uwielbiają opowieści...

Świetna!Bo dzieci teraz mogą prawdziwą zimę oglądać albo wysoko w górach, ale na obrazkach w książce.

Świetna!Bo dzieci teraz mogą prawdziwą zimę oglądać albo wysoko w górach, ale na obrazkach w książce.

Pamiętacie Tolę? My spotykamy się z nią systematycznie już od kilku miesięcy i bardzo te spotkania lubimy :-) Ostatnio trafiła do nas "Zima Toli", czyli czwarty tom opowiadań o jej małych i dużych przygodach. Wcześniejsze to "Wiosna Toli", "Lato Toli" i "Jesień Toli" :-) Wszystkie stanowią fantastyczną całość, ale można poszczególne tomy czytać oddzielnie. My pokochałyśmy Tolę za jej spontaniczność, ciekawość świata, życzliwość i pomysłowość :-) Ta urocza kilkulatka po prostu skradła nasze serca. Wszystkie opowiadania są ciekawe, zabawne, ciepłe i mądre, a dodatkową ich atrakcją są fantastyczne ilustracje. To książki, do których chce się wracać. W najnowszej części całej serii opowiadań Tola odkrywa uroki zimy, kiedy to cały świat przykryty jest białą kołderką, a "w salonie u babci i dziadka pachnie lasem". Tola z niecierpliwością oczekuje nadchodzących świąt, ubiera choinkę i przygotowuje cały dom na ich nadejście. Zima jednak to nie tylko magiczne i rodzinne święta... Zimą można przecież jeździć na sankach, lepić bałwana, jeździć na łyżwach, urządzać bitwy na śnieżki i robić aniołka. Jednym słowem zimą można się fantastycznie bawić :-) Zachęcam was zatem do odkrywania uroków zimy razem z Tolą :-) Polecam i życzę przyjemnej lektury :-)

Pamiętacie Tolę? My spotykamy się z nią systematycznie już od kilku miesięcy i bardzo te spotkania lubimy :-) Ostatnio trafiła do nas "Zima Toli", czyli czwarty tom opowiadań o jej małych i dużych przygodach. Wcześniejsze to "Wiosna Toli", "Lato Toli" i "Jesień Toli" :-) Wszystkie stanowią fantastyczną całość, ale można poszczególne tomy czytać oddzielnie. My pokochałyśmy...

"Zima Toli" to już czwarte spotkanie z tą sympatyczną dziewczynką. Tym razem książeczka, która opowiada o zimie. Poprzednie były o wiośnie, lecie i jesieni. Wszystkie książeczki możemy czytać osobno, bo każda to inna opowieść, ale myślę, że warto mieć wszystkie cztery książeczki. Są naprawdę pięknie wydane i przypadną do gustu dzieciom nie tylko pod względem estetycznym, ale myślę, że najbardziej zaciekawią ich opowieści, które są o tym co codziennie robimy ;-) Znajdziemy tu cztery historie z życia codziennego czyli: przy choince, na sankach, ślizgawka, oraz pierwszy powiew wiosny ;-) Ja niestety nie zdążyłam napisać recenzji przed świętami, a szkoda, bo książeczka opowiada o przygotowaniach do nich właśnie ;-)

U dziadków Toli w salonie stoi już piękna choinka w donicy, żeby później można ją było zasadzić w ogrodzie i pięknie ubrać. Zaczynają zbierać się już goście i wszyscy wyglądają już pierwszej gwiazdki ...
To tylko początek książki a dalej znajdziemy opowiadania o tym jak Tola cieszyła się, gdy zobaczyła pierwszy śnieg w tym roku, jak rzucała się z tatą śnieżkami, jak jeździła z mamą na ślizgawce, jak robiła anioły śnieżne, jeździła też do przedszkola na sankach, czy ubierała z mamą choinkę. Te zimowe opowiadania kończą się w marcu i wtedy zaczyna się wiosna :-)

Bardzo fajna książeczka o codziennych przygodach czteroletniej Toli z pięknymi ilustracjami i opowieściami, które zaciekawią każde dziecko. Napisana jest prostym językiem i posiada morał. Takie książki lubimy najbardziej :-) Piękne rysunki Oli Krzanowskiej zachwycą i dorosłych i dzieci. Wszystkie opowiadania są zabawne i ciekawe. Na pewno niejedno dziecko przeżyło podobne historie jak Tola. Główna bohaterka jest bardzo sympatyczną dziewczynką, którą od razu się lubi. Polecamy i życzmy miłej lektury :-)

"Zima Toli" to już czwarte spotkanie z tą sympatyczną dziewczynką. Tym razem książeczka, która opowiada o zimie. Poprzednie były o wiośnie, lecie i jesieni. Wszystkie książeczki możemy czytać osobno, bo każda to inna opowieść, ale myślę, że warto mieć wszystkie cztery książeczki. Są naprawdę pięknie wydane i przypadną do gustu dzieciom nie tylko pod względem estetycznym,...

Jeżeli jeszcze szukacie książki na ten świąteczno-zimowy czas, to mam dla Was propozycję, a jest nią "Zima Toli" ❄☃️❄ mamy tu cztery historie z życia jakie spotykają większość dzieci w czasie zimy, a mianowicie: przygotowania do Wigilii, wyjście na sanki, chorobę mamy i łyżwy oraz o pierwszym powiewie wiosny. Niby proste i standardowe historie, ale czuć bijące z nich ciepło rodzinne, spokój i zrozumienie, no i oczywiście Tola, której nie da się nie lubić, aż żałuję, że nie mamy pozostałych książek z wcześniejszymi porami roku 😔

Jeżeli jeszcze szukacie książki na ten świąteczno-zimowy czas, to mam dla Was propozycję, a jest nią "Zima Toli" ❄☃️❄ mamy tu cztery historie z życia jakie spotykają większość dzieci w czasie zimy, a mianowicie: przygotowania do Wigilii, wyjście na sanki, chorobę mamy i łyżwy oraz o pierwszym powiewie wiosny. Niby proste i standardowe historie, ale czuć bijące z nich ciepło...

Aż się chce wykrzyczeć: "ona w tych opowiadaniach miała śnieg i mróz!!!". Dobre zamknięcie serii o porach roku.

Aż się chce wykrzyczeć: "ona w tych opowiadaniach miała śnieg i mróz!!!". Dobre zamknięcie serii o porach roku.

Ciekawa, piękna i ciepła opowieść o świętach.

Ciekawa, piękna i ciepła opowieść o świętach.