Anna Włodarkiewicz

Właśnie wpadł do nas trzeci tom „Gai z Gajówki”, a raczej z Prymulki… są takie książki, na których kontynuacje czekam wraz z Leonem i tak było właśnie z tą książką. 🤗 Urocza dziewczynka Gaja tym razem wyjechała wraz z mamą na wakacje nad morze do pensjonatu cioci, dlatego tym razem tom nie traktuje o edukacji domowej w sercu lasu, ale wciąż pozostaje w tym rodzinnym, namacalnym klimacie, który tak urzeka w tej dziecięcej serii. Gaja bowiem jest mocno osadzona w rzeczywistości. Tu nie znajdziemy skrajności, a prawdziwe rodziny, bohaterów, a co za tym idzie, emocje, z którymi możemy się utożsamić. 🤗 Gaja nie ma zaplanowanego czasu po brzegi. Bawi się z dziećmi w piratów, chodzi nad morze, czyta książki, ale także… nudzi się, złości, pomaga w pensjonacie, dzieląc się swoimi zdolnościami kulinarnymi. 🥗 Uwielbiamy Gaję i jej przygody. Zachwyca nas swoją wrażliwością zwłaszcza na przyrodę (bo w końcu na co dzień mieszka w sercu lasu 🤗) i w tym tomie dziewczynka wraz z innymi dziećmi i dorosłymi tę przyrodę i dbanie o porządek zaciekle walczy. 🫡 I choć są wakacje, to znowu tom ma w sobie także wymiar edukacyjny (dający pole do rozmowy z dzieckiem). Gaja chwyta za serce zarówno swoimi humorkami, jak i tęsknotkami. A do tego książka jak zwykle zachwyca przepiękną oprawą graficzną - mapa okolicy we wklejce, „pamiętnik” Gai, przepisy… co inspiruje do prowadzenia swoich dzienników z dzieckiem. 🤗 Uwielbiamy i polecamy! 🤍