Rewelacyjna, zabawna i przerażająca historia przygotowań do ślubu Nevady i Szalonego Rogana. Niby zwykła historia, ale nie wtedy, gdy gości się szaloną rodzinę pana młodego. Catalina zmuszona jest wykorzystać swój dar i odkrywa inne jego możliwości.

Rewelacyjna, zabawna i przerażająca historia przygotowań do ślubu Nevady i Szalonego Rogana. Niby zwykła historia, ale nie wtedy, gdy gości się szaloną rodzinę pana młodego. Catalina zmuszona jest wykorzystać swój dar i odkrywa inne jego możliwości.

Naprawdę fajne opowiadanie....Rogan to ma rodzinkę dopiero...uffff

Naprawdę fajne opowiadanie....Rogan to ma rodzinkę dopiero...uffff

Mój pierwszy audiobook po angielsku, bardzo lekka lektura, historia o ślubie, mamy nową główną bohaterkę i wydaje mi się że nie wybrzmiało jak ukrywa moc jak jest tym zmęczona, w odbiorze książka jest lekka i pogodna więc trochę to sprzeczne, jak będzie po polsku też przeczytam i po angielsku też pewnie sięgnę po książki tej autorki bo wydają mi się na odpowiednik poziomie dla mnie by szlifować umiejętności, fajnie się słuchało tej gramatyki, zupełnie inne wrażenia niż film czy muzyka, myślę że będę tak częściej

Mój pierwszy audiobook po angielsku, bardzo lekka lektura, historia o ślubie, mamy nową główną bohaterkę i wydaje mi się że nie wybrzmiało jak ukrywa moc jak jest tym zmęczona, w odbiorze książka jest lekka i pogodna więc trochę to sprzeczne, jak będzie po polsku też przeczytam i po angielsku też pewnie sięgnę po książki tej autorki bo wydają mi się na odpowiednik...

Super! Firma Baylor Investigations nie samą Nevadą stoi. W tej noweli okazuje się, że rozwija skrzydła w tym zakresie nie tylko główna bohaterka. Zdecydowanie polecam 😁

Super! Firma Baylor Investigations nie samą Nevadą stoi. W tej noweli okazuje się, że rozwija skrzydła w tym zakresie nie tylko główna bohaterka. Zdecydowanie polecam 😁

Diamond Fire okazało się naprawdę uroczą nowelką, która spaja trylogię Nevady z serią Cataliny.

Bawiłam się naprawdę świetnie. Ta seria jest jak najcieplejszy kocyk w mroźną, ciemną noc.
Jest mi trochę smutno, że już nie będzie więcej szalonych historii Nevady, ale cieszę się, że teraz Catalina dostanie więcej miejsca, ponieważ w tej nowelce okazała się uroczą i naprawdę roztropną bohaterką i nie mogę się już doczekać, aż lepiej ją poznam (liczę też na Alessandra hehe)

Cudowność, polecam (oczywiście audiobooka!)

Diamond Fire okazało się naprawdę uroczą nowelką, która spaja trylogię Nevady z serią Cataliny.

Bawiłam się naprawdę świetnie. Ta seria jest jak najcieplejszy kocyk w mroźną, ciemną noc.
Jest mi trochę smutno, że już nie będzie więcej szalonych historii Nevady, ale cieszę się, że teraz Catalina dostanie więcej miejsca, ponieważ w tej nowelce okazała się uroczą i naprawdę...

Fajne opowiadanie. Czyta się szybko i przyjemnie. Jak na tak krótką historię akcja rozwija się naprawę wartko i nie sposób się nudzić. Niby bardziej jestem team Nevada ale też miło było przeczytać coś z perspektywy Cataliny. Polecam na wieczorną lekturę.

Fajne opowiadanie. Czyta się szybko i przyjemnie. Jak na tak krótką historię akcja rozwija się naprawę wartko i nie sposób się nudzić. Niby bardziej jestem team Nevada ale też miło było przeczytać coś z perspektywy Cataliny. Polecam na wieczorną lekturę.

Bardzo przyjemne opowiadanie. Catalina bardzo przypomina swoją siostrę. Historię widzianą i opowiadaną jej oczami czytałam z czystą przyjemnością.

Bardzo przyjemne opowiadanie. Catalina bardzo przypomina swoją siostrę. Historię widzianą i opowiadaną jej oczami czytałam z czystą przyjemnością.

Mimo, że nic konkretnego się nie dzieje w tej nowelce to stanowi ona pomost pomiędzy trylogią o Nevadzie i Connorze, a perypetiami jej siostry- Cataliny i Alessandra.

Tutaj jest opisany cały kocioł związany z przygotowaniami do ślubu panny Baylor z Roganem, a w samym środku jako druhna jest właśnie brązowowłosa nieśmiała siostra.

Na jej barki spadnie też zapanowanie nad dodatkowym chaosem w postaci zjazdu wszystkich krewnych Plagi Meksyku, a na domiar wszystkiego wplącze się w zagadkę zaginięcia najważniejszego przedmiotu potrzebnego na ślubie..

Czy Catalina podoła, czy jednak zwariuje od nadmiaru obowiązków?;)
Sprawdźcie!

Mimo, że nic konkretnego się nie dzieje w tej nowelce to stanowi ona pomost pomiędzy trylogią o Nevadzie i Connorze, a perypetiami jej siostry- Cataliny i Alessandra.

Tutaj jest opisany cały kocioł związany z przygotowaniami do ślubu panny Baylor z Roganem, a w samym środku jako druhna jest właśnie brązowowłosa nieśmiała siostra.

Na jej barki spadnie też zapanowanie nad...

Nevada jak i Catalina są bardzo do siebie podobne, co mi się bardzo podoba :)
Świetnie się czytało, końcówka intrygująca :)

Nevada jak i Catalina są bardzo do siebie podobne, co mi się bardzo podoba :)
Świetnie się czytało, końcówka intrygująca :)

Dawno żadna książka nie zafundowała mi takiego polekturowego kaca.
I ostrzegam Was, jeśli jak ja, wielbicie Andrews, czekacie na kolejne tomy serii, to ta połówka tylko zaostrzy Wam apetyt na dalsze losy Baylorów.

To jest część - most.
Most między trzema pierwszymi częściami, gdzie bohaterką i narratorką była poszukująca prawdy Nevada. Dająca się natychmiast pokochać, niepokorna i uparta Nevada.
Nevada która teraz wychodzi za mąż i przekazuje pałeczkę swojej młodszej siostrze Catalinie.
I jak na ogół mam problem ze zmianą głównego bohatera w serii Ilony (Zamiana Kate na Hugh nie przeszła :( ) tak Catalina ma w sobie dużo tajemnic i zaprezentowała się z naprawdę dobrej strony.
Cicha, ostrożna dziewczyna, obawiająca się swojej magii, zaczyna odkrywać jak tej magii używać, jak osiągnąć dzięki niej to czego się pragnie. Albo potrzebuje, zależnie od sytuacji.
I jak wykorzystać tę magię mądrze, bo akurat rozsądku to tej dziewczynie nie brak.

Mamy dość krótką 'sprawę' na pozór dość prostą do rozwiązania, ale to co Baylorowie robią i z jaką klasą angażują się w swoje obowiązki... Uwielbiam o tym czytać :P
I dlatego było mi za mało.
Mało mi też Szalonego Rogana i jego matki. Nevadzie teściowa się trafiła na medal, do pozazdroszczenia, serio :P
W tle piekielna rodzinka też dodaje atrakcyjności i zamieszania.

Ci co nie wytrzymają to i tak złapią i pochłoną bez czekania na Sapphire Flames. Ale ostrzegam - będzie Was ssało z niezaspokojenia. Reszcie, tej cierpliwszej, radzę - odłóżcie lekturę do pojawienia się tomu 4, unikniecie potwornej tęsknoty i nienasycenia.
Bo mnie zaostrzono apetyt na coś cudownego a 100 stron z malutkim hakiem nie dało rady go zaspokoić.

Dawno żadna książka nie zafundowała mi takiego polekturowego kaca.
I ostrzegam Was, jeśli jak ja, wielbicie Andrews, czekacie na kolejne tomy serii, to ta połówka tylko zaostrzy Wam apetyt na dalsze losy Baylorów.

To jest część - most.
Most między trzema pierwszymi częściami, gdzie bohaterką i narratorką była poszukująca prawdy Nevada. Dająca się natychmiast pokochać,...