Zula i tajemnica Arlety Makaron

Okładka książki Zula i tajemnica Arlety Makaron Agnieszka Antoniewicz, Natasza Socha
Okładka książki Zula i tajemnica Arlety Makaron
Agnieszka AntoniewiczNatasza Socha Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Cykl: Czarodziejka Zula (tom 4) literatura dziecięca
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Cykl:
Czarodziejka Zula (tom 4)
Wydawnictwo:
Nasza Księgarnia
Data wydania:
2018-09-19
Data 1. wyd. pol.:
2018-09-19
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788310133366
Tagi:
literatura polska Zula czarownica
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
29 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
230
190

Na półkach: , ,

Kolejna część przygód Zuli, małej czarodziejki, w której dominuje róż! Jest on obecny zarówno na okładce, jak i na stronach publikacji. Każda część z serii "Zula" wyróżnia się konkretnym kolorem, co uważam za świetny pomysł. Ustawione tomiki na półce biblioteczki wyglądają naprawdę pięknie! Dzisiaj przyszła kolej na czwartą część serii zatytułowanej "Zula i tajemnica Arlety Makaron".

W Poziomkowie nadeszła zima. Śniegu jest wszędzie, bałwany dubnie zdobią podwórka w parze z przystrojonymi choinkami. Ach, jak ja takiej zimy zazdroszczę! Błękitnostrebrzystą willę ciotek-czarownic wypełniają rozkoszne zapachy. Mela i Hela to znakomite kucharki, a ich dania zasługują na miano wyśmienitych. Aż chce się ich wszystkich spróbować!
Na naszą bohaterkę czekają same niespodzianki. W klasie Zuli pojawi się nowy uczeń, Leander, którego dziewczynka wraz z Kajtkiem i Maksem wciągają do swojej paczki. Chłopiec również ma niezwykłe moce, jakie? Tego nie zdradzę! Natomiast chyba największym zaskoczeniem okaże się nauczycielka Zuli, pani Arleta Makaron. Pojawią się również nowi bohaterowie, chochlik, Bartosz Muszka oraz Czarodziej z czarną, długą brodą, Lathandis. Czego szuka w Poziomkowie i jakie są jego zamiary? Dowiedzcie się sami!To już ostatni tom przygód Zuli, który miałam przyjemność przeczytać. Po cichu liczę na to, że Natasza Socha i Agnieszka Antoniewicz zaskoczą mnie kolejną przygodą czytelniczą. To był wspaniale spędzony czas z lekturą, którą przeczytałam bardzo szybko. Wszystko za sprawą lekkiej, ale wciągającej treści oraz pięknych ilustracji. Seria z przygodami małej czarodziejki okazała się lekturą doskonałą, pełną wciągających przygód, pięknych opisów oraz zaczarowanych przepisów, które mam ochotę wypróbować w swojej kuchni. Cynamonowe bułeczki-ślimaki koniecznie muszę upiec i to już, nie będę czekała do grudnia! 😉 Jeśli Wasze pociechy uwielbiają przygody, nie tylko te "na żywo", ale też takie, o których przeczytają na kartach książek, serdecznie polecam "Zulę". Jest to taka seria, która spodoba się i dziewczynkom i chłopcom, zapewniam! Ciepła, pogodna i wartościowa, dlatego zachęcam do lektury!

Kolejna część przygód Zuli, małej czarodziejki, w której dominuje róż! Jest on obecny zarówno na okładce, jak i na stronach publikacji. Każda część z serii "Zula" wyróżnia się konkretnym kolorem, co uważam za świetny pomysł. Ustawione tomiki na półce biblioteczki wyglądają naprawdę pięknie! Dzisiaj przyszła kolej na czwartą część serii zatytułowanej "Zula i tajemnica...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2395
1778

Na półkach: , , , ,

Nataszę Sochę najpierw poznałam z tej dorosłej strony, dopiero później odkryłam, że pisze też dla dzieci. Wiedziałam, że prędzej czy później będę chciała sprawdzić, jak radzi sobie z literaturą dziecięcą i tak oto w moje ręce wpadł cykl Czarodziejka Zula. Jakie było moje spotkanie z dziecięcą wersją autorki?

http://zapatrzonawksiazki.pl/index.php/2019/02/25/czarodziejka-zula-tom-1-4-natasza-socha/

Nataszę Sochę najpierw poznałam z tej dorosłej strony, dopiero później odkryłam, że pisze też dla dzieci. Wiedziałam, że prędzej czy później będę chciała sprawdzić, jak radzi sobie z literaturą dziecięcą i tak oto w moje ręce wpadł cykl Czarodziejka Zula. Jakie było moje spotkanie z dziecięcą wersją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1508
1204

Na półkach: , , , , ,

Poznaliście już Czarodziejkę Zulę i jej przyjaciół? Jeśli nie, wówczas szybciutko powinniście to nadrobić. Tym bardziej że w czwartym tomie w życiu trójki przyjaciół pojawia się ktoś nowy. Czy równie sympatyczni, jak Zula, Kajtek i Maks?, musicie sprawdzić sami. :)

Natasza Socha ponowne zabiera małych i dużych czytelników do Poziomkowa, w którym magia czai się wszędzie. Szczególnie na pewnej polanie, ale to już powinniście wiedzieć... Tym jednak razem towarzyszy nam zimowa aura i przygotowania do Bożego Narodzenia. Jest biało, magicznie i zimowo... A nie, momencik. Jest różowo, magicznie, zimowo i... niebezpiecznie, tak odrobinkę, no i oczywiście bardzo przygodowo – wiadomo, Zula z przyjaciółmi nie potrafi wysiedzieć na miejscu.

Czwarty tom przygód młodej czarownicy wciąga od pierwszych stron. W mojej ocenie to najlepsza część z dotychczasowych, choć jak co poniektórzy już wiedzą, nie ostatnia. Niecierpliwie czekam na Zulę i rozgniewany las i oczywiście na to, czym tym razem zaskoczy Natasza Socha. Bo że zaskoczy to pewne.
Ale nim w nasze ręce trafi piąty tom, wróćmy do tajemnicy Arlety Makaron. Natasza Socha serwuje tym razem sporą dawkę przygód, więc na nudę nie można narzekać. Akcja jest wartka i z przyjemnością oraz zaciekawieniem przewraca się kolejne strony, by dowiedzieć się, co tym razem wydarzy się w Poziomkowie.

Dużym plusem cyklu o Zuli jest duża czcionka, która ma nieodzowny wpływ na szybkość i przyjemność czytania, i to nie tylko dla dzieci. Wiecie, im człowiek starszy tym woli większe literki. ;) Konstrukcje zdań, choć wielokrotnie złożone, są bardzo łatwe w odbiorze, zatem czytanie ze zrozumieniem nie stanowi aż tak wielkiego wyzwania. Oczywiście pod warunkiem, że uważnie się czyta. ;) Opisy zachwycają lekkością i tym, jak wpływają na wyobraźnie. Każdy, niezależnie od wieku, przeniesie się do Poziomkowa chwile po tym, jak rozpocznie lekturę.

Bohaterowie wykreowani przez Nataszę Sochę zachwycają różnorodnością charakterów i strojów. Młodzi bohaterowie z pewnością odnajdą wielbicieli wśród dzieci, zaś dorośli nie będą mogli nie pokochać każdego z osobna.

Zula i tajemnica Arlety Makaron to niezwykle sympatyczna książeczka, która idealnie nada się na zimową lekturę. Dorośli będą mogli wrócić myślami i wspomnieniami do czasów dzieciństwa, zaś mniejsi czytelnicy ulegną magiczno-świątecznemu urokowi przygód trójki przyjaciół i odkryją, że na choince wcale, ale to wcale, nie muszą wisieć bombki.
Czasowi z Zulą towarzyszyć będą jak zwykle ilustracje Agnieszki Antoniewicz, która genialnie oddaje treść i przykuwają wzrok.

To co? Gotowi na nowe przygody?

Polecam!

Poznaliście już Czarodziejkę Zulę i jej przyjaciół? Jeśli nie, wówczas szybciutko powinniście to nadrobić. Tym bardziej że w czwartym tomie w życiu trójki przyjaciół pojawia się ktoś nowy. Czy równie sympatyczni, jak Zula, Kajtek i Maks?, musicie sprawdzić sami. :)

Natasza Socha ponowne zabiera małych i dużych czytelników do Poziomkowa, w którym magia czai się wszędzie....

więcej Pokaż mimo to

avatar
725
706

Na półkach:

Czwarty tom serii o czarodziejce Zuli ma szatę różową, ponieważ jest to ulubiony kolor nauczycielki głównych bohaterów, Arlety Makaron. Tym razem do klasy Zuli, Kajtka i Maksa w Poziomkowie dołącza nowy chłopiec o imieniu Leander. Wydaje się być sympatyczny i Zula ma ogromną ochotę zaprzyjaźnić się z nim, ale chłopak chodzi przez większość czasu ponury i naburmuszony. Z nikim nie rozmawia, więc nikt nie wie, skąd bierze się to jego dziwne zachowanie. Relacje między Zulą i "nowym" popsuły się całkowicie, kiedy Leander poprosił o coś Zulę, a ona nie mogła spełnić jego prośby. Chłopiec obraził się i... zniknął.

Natasza Socha potrafi świetnie budować napięcie. Pomysł na fabułę kolejnego tomu jest ciekawy i wciągający. Muszę przyznać, że czekałam z niecierpliwością na chwilę, kiedy pojawią się jakieś informacje dotyczące tytułowej tajemnicy Arlety. Z przyjemnością oglądałam również kolejne ilustracje uzupełniające treść.

W tym tomie o przygodach Zuli i jej przyjaciół autorka poruszyła temat rozwodu rodziców i trudności, jakie się z tym wydarzeniem wiążą. Mamy możliwość obserwowania zarówno zachowania samego dziecka, które musi zmierzyć się ze zmianami zachodzącymi w jego życiu, jak i reakcji otoczenia. Opowieść czyta się szybko, głównie dlatego, że nie jest przegadana ani skomplikowana. Prosty język, krótkie opisy i skondensowane dialogi, po prostu trafiające w punkt! Nie ma szans się znudzić, bo akcja jest wartka i wciąż dzieje się coś nowego, pojawiają się kolejne fakty, a tajemnica zapowiedziana w tytule książki powoli się wyjaśnia. Równocześnie problemy nowego bohatera powieści powoli maleją, aż ostatecznie okazuje się, że wszystkie kłopoty mogą zostać usunięte, a życie wraca powoli do normy.

Warto przeczytać tę historię dzieciom lub wraz z nimi. Lektura ta może stać się początkiem interesujących rozmów, często dotyczących tematów trudnych nie tylko dla dzieci.

Czwarty tom serii o czarodziejce Zuli ma szatę różową, ponieważ jest to ulubiony kolor nauczycielki głównych bohaterów, Arlety Makaron. Tym razem do klasy Zuli, Kajtka i Maksa w Poziomkowie dołącza nowy chłopiec o imieniu Leander. Wydaje się być sympatyczny i Zula ma ogromną ochotę zaprzyjaźnić się z nim, ale chłopak chodzi przez większość czasu ponury i naburmuszony. Z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
437
435

Na półkach:

Natasza Socha po raz kolejny przygotowała ciekawą opowieść dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Jest tutaj odpowiednia doza zabawy, nieco grozy i dobry humor. Jest także wiele ciepła i nauki, którą można wyciągnąć czytając między wierszami. Oprócz ciekawej zagadki Arlety Makaron, autorka opisuje zachowanie chłopca, który jest nowy w grupie i potrzebuje akceptacji oraz pomocy, mimo że nie chce się do tego przyznać. Pokazuje też, jak warto postąpić w takiej sytuacji.
http://www.czytajac.pl/2018/10/zula-i-tajemnica-arlety-makaron/

Natasza Socha po raz kolejny przygotowała ciekawą opowieść dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Jest tutaj odpowiednia doza zabawy, nieco grozy i dobry humor. Jest także wiele ciepła i nauki, którą można wyciągnąć czytając między wierszami. Oprócz ciekawej zagadki Arlety Makaron, autorka opisuje zachowanie chłopca, który jest nowy w grupie i potrzebuje akceptacji oraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
373
294

Na półkach:

Seria o małej czarodziejce Zuli autorstwa Nataszy Sochy skradła nasze serca dawno temu. Już kiedyś napisałam, że dla mojego syna jest to jedyna historia, w której główną bohaterką jest dziewczynka i nie jest to powód, dla którego książka mogłaby trafić na jego prywatny indeks ksiąg zakazanych. A musicie wiedzieć, że są na nim niemal wszystkie tego typu lektury. Serio. Już sam ten fakt świadczy o tym, że przygody Zuli są wyjątkowe. Ich wyjątkowość objawia się w wielu aspektach. Przede wszystkim są ciekawe dla małego czytelnika, a z punktu widzenia rodzica: uniwersalne, nieprzegadane, dostosowane do dziecka w wieku wczesnoszkolnym, poruszające problemy, z którymi dzieci spotykają się na co dzień. W mojej opinii najnowsza część przygód małej czarodziejki – Zula i tajemnica Arlety Makaron – jest jeszcze bardziej uniwersalna niż pozostałe.

W klasie, do której uczęszcza nasza bohaterka, pojawia się nowy chłopiec – Leander. Od początku sprawia wrażenie nieco zamkniętego w sobie. Zula postanawia pokazać mu, jak fajnie jest być częścią jej paczki (do której należy jeszcze Kajtek i Maks) i za wszelką cenę próbuje zdobyć jego sympatię. Nie jest to łatwe. Chłopiec czasami zachowuje się bardzo nie w porządku, pakując trójkę przyjaciół w tarapaty. Jak to w książkach Sochy bywa – wszystko ma swój sens i jakieś drugie dno. Gdy Leander pakuje się w kłopoty, wszyscy przychodzą mu z pomocą, przy okazji dowiadując się, na czym polega jego problem i co jest przyczyną buntu przeciwko wszystkim, szczególnie rodziców.

Tym razem Natasza Socha poruszyła niezwykle poważny i coraz częstszy problem, z którym borykają się dzieci (bez względu na wiek). Rozwód rodziców i związana z tym wydarzeniem przeprowadzka, która implikuje zmianę otoczenia, pozostawienie dawnych przyjaciół i przymus odnalezienia się w całkowicie nowym środowisku są dla dziecka niezwykle trudnym przeżyciem. Poprzez Leandra autorka pokazuje nam problem z punktu widzenia dziecka, uzmysławiając rodzicom między innymi to, jak mało istotna jest dla pociech materialna rekompensata. Najnowsze gadżety, którymi ojciec obdarowuje Leandra, sprawdzają się tylko przez chwilę. Jednak należy pamiętać, że to nie jest sposób na to, by trafić do serca dziecka. Szczerze powiem, że dla mnie to chyba najmądrzejsza część cyklu. I choć ozdobiono ją różową okładką, na którą mój syn nieco się krzywił, to i tak wiem, że jej lektura sprawi mu ogromną przyjemność i stanie się pretekstem do długich rozmów. Takie książki cenię najbardziej.

Seria o małej czarodziejce Zuli autorstwa Nataszy Sochy skradła nasze serca dawno temu. Już kiedyś napisałam, że dla mojego syna jest to jedyna historia, w której główną bohaterką jest dziewczynka i nie jest to powód, dla którego książka mogłaby trafić na jego prywatny indeks ksiąg zakazanych. A musicie wiedzieć, że są na nim niemal wszystkie tego typu lektury. Serio. Już...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1721
1311

Na półkach: , , , ,

Święta Bożego Narodzenia tuż tuż. Mieszkańcy Poziomkowa mają swoje wizje wymarzonej choinki, dlatego może się zdarzyć, że gdzie trzy mieszkanki domu tam... trzy choinki. Mam na myśli oczywiście Helę, Melę i Zulę. Bo już Arleta Makaron, nauczycielka dziewczynki chciałaby mieć różową, jak większość rzeczy, które posiada. Czy spełnią się wszystkie wypowiedziane życzenia?

W klasie Zuli pojawia się nowy uczeń - Leander. Chłopiec przeniósł się wraz z mamą z dużego miasta i zamieszkał u dziadka w Poziomkowie. Dziewczynka od razu w sprytny sposób postanowiła zagarnąć go do swojej paczki, najważniejsze żeby nie dołączył do Druzjanny, prawda? :) Zwłaszcza, że to właśnie Zula wie najlepiej że Leander jest zagubiony i samotny, gdyż sama też niedawno była tu nowa. Jednak chłopiec jest skryty i nie zdradził nikomu prawdziwego powodu, dla którego zamieszkał w Poziomkowie...

"Czasem zmiany są dobre, nawet jeśli początkowo wydają się końcem świata." *

Co ukrywa Leander? Skrywa pewną tajemnicę, rzekłabym nawet, że niejedną... Ale nagle znika! Mocny zespół wsparcia udaje się domu dziadka chłopca i każdy otrzymuje do odegrania swoją rolę w misji ratowania Leandra. Kto będzie pomagał? W co wpakował się zrozpaczony chłopak? Czy misja zakończy się sukcesem? Jaką tajemnicę skrywa Arleta?

"...świat wcale nie kończy się wtedy, gdy pojawiają się problemy." **

Duży nacisk w tym tomie Natasza Socha położyła na relacje międzyludzkie, w rodzinie czy między przyjaciółmi. Na pomoc, którą możemy uzyskać w trudnych chwilach. Na wsparcie, potrzebę rozmowy i kojącą moc zielonej herbaty.

"Przyjaźń nie polega tylko na wspólnym lepieniu bałwana, beztroskich zabawach na polanie czy jedzeniu torcików. Przyjaźń to również stawanie murem za kimś, kto jest nie w humorze. Kto potrzebuje pomocy, wsparcia i przytulenia." ***


Podsumowując - "Zula i tajemnica Arlety Makaron" to książeczka pełna humoru, ale i rad czy ważnych stwierdzeń idealnie trafiających do dzieci. Znajdziecie tutaj nieoczekiwane wyznania, dawanie drugiej szansy czy wykręcanie się od odpowiedzialności a przede wszystkim przesłanie, że rodzice zawsze kochają swoje dziecko, nawet gdy się rozwodzą. Króluje kolor różowy, zaś finał jest ogromnie intrygujący, niesie bowiem zapowiedź ciekawych przygód i niespodzianek, które znajdziemy w tomie piątym.


* N. Socha, "Zula i tajemnica Arlety Makaron", Wyd. Nasza Księgarnia, Warszawa 2018, s. 48
** Tamże, s. 144
*** Tamże, s. 148


recenzja pochodzi z mojego bloga: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/

Święta Bożego Narodzenia tuż tuż. Mieszkańcy Poziomkowa mają swoje wizje wymarzonej choinki, dlatego może się zdarzyć, że gdzie trzy mieszkanki domu tam... trzy choinki. Mam na myśli oczywiście Helę, Melę i Zulę. Bo już Arleta Makaron, nauczycielka dziewczynki chciałaby mieć różową, jak większość rzeczy, które posiada. Czy spełnią się wszystkie wypowiedziane życzenia?

W...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6142
3443

Na półkach:

Magia, niezwykłe moce, możliwość działania wbrew prawom przyrody i jednocześnie niesamowita więź z nią od zawsze fascynowały ludzi. Opowieści o bogach, bożkach, nimfach, skrzatach, magach, szamanach i ich niezwykłej potędze przyciągały ludzi i mimo upływu wieków ciągle jest zaskakująco żywa. To sprawia, że książki opowiadające o magicznych bohaterach mają spore powodzenie. Jedne jednak cieszą nas bardziej, a inne mniej. Do tych pierwszych śmiało mogę zaliczyć serię opowieści o Zuli Nataszy Sochy umiejętnie prowadzącej fabułę, poruszającej ważne dla młodych ludzi tematy i przemycająca pozytywne wzorce.
Przygoda bohaterki w pierwszym tomie zaczyna się dość prosto i nieco zaskakująco dla przeciętnego rodzica: oto rodzice dziewczynki mają odczuwają niezwykłą potrzebę niesienia pomocy biednym dzieciom. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że koniecznie musi to być w Afryce. Co wtedy zrobić z własnym dzieckiem, które także wymaga opieki? Trzeba oddać ją komuś pod opiekę. Kolejnym zaskoczeniem jest to, że dziewięcioletnia Zula trafia do ciotek, których nie widziała już kilka lat. Rodzice izolowali swoją jedyną pociechę przed zdziwaczałymi bliźniaczkami oraz babcią dziewczynki. Nagle jednak coś ich jednak przekonało, że muszą koniecznie na rok wyjechać (czyżby manipulacja za pomocą czarów?) i oddać córkę pod opiekę. Przeprowadzka do dziwnych ciotek oczywiście nie napawa bohaterki radością. Jest zła na rodziców za porzucenie, ale poddaje się ich decyzji. Z czasem okazuje się, że jest to początek wspaniałej przygody, nowych przyjaźni o odkrywania własnych możliwości. Zula bardzo szybko przekonuje się, że mieszkanie u Meli i Heli jest nie tylko bardzo przyjemne, ale też pouczające.
„Zula i porwanie Kropka” to piękna, pełna magii opowieść o dziewczynce, która wydaje się być przeciętną uczennicą. Jej otwartość, odmienne podejście do wielu spraw, chęć przeżywania przygód, odwaga, sprawiają, że nie sposób jej nie lubić. W książce nie zabraknie wielu humorystycznych wydarzeń, a do tego jest pouczająca. Antybohaterami są tu Druzjanna, którą spotkamy w każdym kolejnym tomie oraz porywaczka Kropka. Obie kosztem innych pragną spełniać swoje ambicje, dążą do wykorzystywania innych, krzywdzą ludzi. Takie zachowanie zostaje ukarane, a otoczenie uwolnione od ich kaprysów i złośliwości.
„Zula i porwanie Kropka” to również piękna historia przyjaźni. Zula sprawia, że dwaj nielubiący się chłopcy stają się najlepszymi kolegami. Wspólne spędzanie ze sobą czasu pozwala na wzajemną akceptację i uczenie się nowych rzeczy.
Po pierwszym tomie „Zula i porwanie Kropka” nie sposób nie sięgnąć po kolejne przygody małej czarodziejki żyjącej w Polsce. Przełomowym wydarzeniem w życiu małej czarodziejki było krytyczne obejrzenie budynku z nowym kolegą, wymiana pomysłów na idealną szkołę pozwalają dziewczynce odkryć, że drzemią w niej moce, których nie do końca była świadoma: za pomocą wyobraźni może kształtować otoczenie. To pomogło jej tomie pierwszym w zrozumieniu wielu dziwnych wydarzeń z przeszłości oraz pozwala na utarcie nosa klasowej terrorystce. Uczy się też bardzo ważnej rzeczy: nadużywanie talentu może go wyczerpać. Z posiadanych mocy trzeba korzystać umiejętnie. Ta nauka w czasie poszukiwań Kropka przyniesie rezultaty w drugim tomie. „Zula w szkole czarownic” zabiera młodych czytelników w halloweenowe klimaty. Książka wciąga młodych czytelników już od pierwszych stron. Młoda czarodziejka przygotowuje się do bardzo ważnej podróży do szkoły magii prowadzonej przez Lilianę, gdzie nie tylko w końcu pozna babcię, zdobędzie wiele cennych umiejętności, ale też zdobędzie przyjaciółkę mającą mamę będącą wielką przeciwniczką magii i starającą się na wszelkie sposoby wszystko tłumaczyć racjonalnie. Jej upór staje się przyczyną ucieczki Matyldy. Tylko Zula może wskazać, gdzie jest jej córka oraz pomóc w odnowieniu relacji między nimi. Tego, że na pewno jej się uda możemy się domyślić. Jak tego dokona musicie odkryć sami.
Także akcja trzeciego tomu pt. „Zula i magiczne obrazy” porusza wiele ważnych spraw. Starcie z przebiegłym karłem Armadoniusz Saturnin Pierwszy wprowadzającym zamieszanie w życiu mieszkańców Poziomkowa i wystawiających na próbę przyjaźń dzieci będzie pouczającą lekturą. Tym razem Zula i Kajtek muszą stawić czoło rzuconym im wyzwaniom.
„Zula i tajemnica Arlety Makaron” to czwarty tom toczący się wokół problemów rodzinnych. Tym razem dotyczą one nowego ucznia, który pod koniec pierwszego semestru (tuż przed świętami Bożego Narodzenia) pojawia się w klasie, do której chodzą znani nam bohaterowie. Nagłe przenosiny wiążą się z rozwodem rodziców chłopaka. Razem z mamą zamieszkuje u dziadka i bardzo tęskni za tatą. Z tego powodu jest smutny, zamknięty w sobie i bardzo często złośliwy. Mimo tego dzieci do niego lgną, ponieważ w Poziomkowie uczniowie mogą tylko pomarzyć o takim sprzęcie, jaki ma nowy. On jednak wolałby mieć przy sobie tatę niż wszystkie nowe gadżety.
Zula oczywiście próbuje zaprzyjaźnić się z nowym kolegą i - jak pewnie się domyślacie – będzie miała okazję przeżyć z nim niezwykłą, pouczającą i magiczną przygodę, ale o tym musicie przeczytać sami. Przy okazji dzieci odkryją również kilka sekretów swojej nauczycielki, Arlety Makaron.
Seria książek o Zuli pokazuje nam mądrą i posiadającą niezwykłe moce bohaterkę, która jest taka jak większość dzieci: od czasu do czasu lubi zrobić komuś psikusa, jest radosna, lubi zabawę i spędzać czas z przyjaciółmi oraz rodziną. Dzięki temu wiemy, że w jej towarzystwie nie można się nudzić.
Seria książek o młodej czarownicy to pouczająca lektura nie tylko dla dzieci. Myślę, że wielu rodziców powinno po nią sięgnąć. Do tego pisarka zachęca do lepszej obserwacji otoczenia, poznawania mocy roślin i korzystania z nich. Z tego powodu sporo miejsca poświęcono ziołom, drzewom. Jedną z ważniejszych lekcji, jakie dzieci wyciągną z lektury to konieczność podążania za głosem serca oraz docenią znaczenie posiadania przyjaciół, którzy są nie tylko po to, aby ratować nas z tarapatów lub śmiać się, ale potrafią też ponudzić się, pomogą odkrywać i rozwijać zdolności. Do tego przekonają się, że to, co nam wydaje się być tragiczną sytuacją dla innych może być szczytem szczęścia, ponieważ mają dużo gorzej.
Zdecydowanie polecam wszystkie tomy przygód Zuli. Natasza Socha z wielką wprawą snuje opowieść o uczennicy. Do tego tworzy niezwykły, magiczny świat, czyli tworzy postać na miarę potrzeb tej grupy rówieśniczej: troszkę realiów, ale pofantazjować też nie zaszkodzi. Całość dopełniają pobudzające wyobraźnię opisy oraz interesujące ilustracje Agnieszki Antoniewicz. Wszystkie tomy to interesująca propozycja książkowa dla uczniów szkoły podstawowej. Bardzo podoba mi się przesłania płynące z każdej opowieści: nie wolno wywyższać się, ponieważ posiadane umiejętności są naszym darem, a nie powodem do dyskryminowania i prześladowania innych. Pisarka porusza też problem choroby, wykluczenia, dziecięcych złośliwości i umiejętnego przeciwdziałania im oraz braku akceptacji ze strony rodziców, a także rozwodów.
Prosty żywy język sprawia, że książki czyta się bardzo przyjemnie także na głos. Sfera fabularna i wizualna bardzo dobrze współgrają ze sobą. Odpowiednie rozmieszczenie tekstu i ilustracji oraz niedługie rozdziały sprawiają, że książkę czyta się dziecku bardzo przyjemnie, a na historii o Zuli mogą się skupić także przedszkolaki lubiące posłuchać o szkolnych przygodach nieco starszych dzieci. Czwarty tom to także wspaniała lektura na święta: pełno w nich ozdób świątecznych, pierniczków, choinek i wielu innych atrakcji, o których koniecznie musicie przeczytać sami.

Magia, niezwykłe moce, możliwość działania wbrew prawom przyrody i jednocześnie niesamowita więź z nią od zawsze fascynowały ludzi. Opowieści o bogach, bożkach, nimfach, skrzatach, magach, szamanach i ich niezwykłej potędze przyciągały ludzi i mimo upływu wieków ciągle jest zaskakująco żywa. To sprawia, że książki opowiadające o magicznych bohaterach mają spore powodzenie....

więcej Pokaż mimo to

avatar
330
212

Na półkach: ,

POLECAM !!

POLECAM !!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    36
  • Chcę przeczytać
    19
  • Posiadam
    6
  • 2019
    2
  • Wyd. Nasza Księgarnia
    1
  • Przeczytane w 2018
    1
  • +2018
    1
  • DK / Sz / PM / Sec
    1
  • Dla szkrabów
    1
  • Bajki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zula i tajemnica Arlety Makaron


Podobne książki

Okładka książki Edek pomaga Thomas Brunstrøm, Thorbjørn Christoffersen
Ocena 10,0
Edek pomaga Thomas Brunstrøm, T...
Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,4
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,2
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...
Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,8
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...

Przeczytaj także