Niebo na własność

Okładka książki Niebo na własność
Luke Allnutt Wydawnictwo: Otwarte literatura obyczajowa, romans
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
We Own the Sky
Wydawnictwo:
Otwarte
Data wydania:
2018-07-16
Data 1. wyd. pol.:
2018-07-16
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375155020
Tłumacz:
Grażyna Woźniak

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
371 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
274
82

Na półkach: ,

Często czytam przyjemne książki, ze świata fantasy, które raczej nie mają prawa bytu w prawdziwym życiu. Jednak czasami trzeba pamiętać o tych historiach prawdziwych, poruszających nasze serca i zmuszające nas do refleksji nad życiem, które jest ulotne. To właśnie zrobił Luke Allnutt, kiedy wydał tę książkę. Ludzie często przeżywają tragedię, które zostały opisane w tej książce i chociaż współczujemy im z całego serca; tak naprawdę nie rozumiemy ich bólu, bo sami go nie doświadczyliśmy. Składamy kondolencję, ale nie wiemy, że one dla tych ludzi nic nie znaczą, to tylko puste słowa, w chwili, w której stracili grunt pod nogami. Myślę, że właśnie to autor chciał nam udowodnić.
Głównymi bohaterami tej historii jest skromne małżeństwo — Rob i Anna, które, choć z pozoru różne, potrafi się świetnie zgrać i wyglądają na naprawdę szczęśliwą parę. Poznajemy historię ich poznania, wspólne życie, ale także chwilę smutku, które zmieniają się, gdy Anna rodzi pięknego syna — Jacka. Całe ich życie kręci się wokół ich pierworodnego, który mimo swojego wieku, jest naprawdę mądry. Autor opisuje ich relację jakby byli idealną rodzinką, nic nie mogło ich powstrzymać przed byciem razem, jednakże, kiedy dowiadują się o guzie w jego głowie; zmienia się wszystko. Każdy z nich radzi sobie inaczej z chorobą syna. Próbują zapobiec jego śmierci, za wszelką cenę, podejmują decyzje, które podjęte zbyt pochopnie, zrujnowały to małżeństwo.
Anna i Rob dla dobra syna nie mówią mu o tym, że ma raka. Wolą żyć tymi dobrymi chwilami, w których Jack zachowuje się jak zdrowe dziecko. Rob zaś angażuje się w to, by znaleźć klinikę, w której jego syn wyzdrowieje. Kiedy na forum internetowym trafia na wiadomość niejakiego Neva, mężczyzna odzyskuje nadzieję na życie dla swojego syna. Anna zaś nie zgadza się z mężem, odradzając mu tej decyzji. Doskonale wie, że nie wynaleziono lekarstw na raka, a jej syn musi się pożegnać z życiem. To właśnie to wydarzenie oddziela od siebie rodziców. Ich wspólne życie nie jest już takie samo, kiedy Rob pod wpływem emocji zabiera Jacka do kliniki, pomimo wyraźnego sprzeciwu swojej żony. Kiedy chłopczyk odzyskuje siły, jego ojciec jest bardziej zdesperowany, by wydawać mnóstwo pieniędzy w klinice. Niestety szczęście jest chwilowe, a rodzice chłopczyka nigdy nie będą dla siebie znaczyć tyle, co wcześniej. Zaczyna się ich samotne życie, w którym Rob się stacza, zaś Anna wykonuje rzeczy dla niej zupełnie nowe. Czy ta dwójka ma jeszcze szansę na szczęście?
„Niebo na własność” to poruszająca książka, która ostrzega nas przed tym, jakie życie jest kruche i można je stracić w jednej chwili. Niestety jest jeden, bardzo wielki błąd logiczny, który dotyczy wieku Jacka. Na okładce mamy wyraźnie zaznaczone, że chłopczyk ma trzy latka, a kiedy czytamy już książkę dowiadujemy się, że ma on jednak pięć lat. Prawdopodobnie jest to mały błąd podczas tłumaczenia, ale powinien zniknąć jak najszybciej. Książka Luke'a Allnutta pokazuje jak ważna jest miłość, a także pasja i wykorzystywanie ostatnich wspólnych chwil. Myślę, że wielu z Was powinno przeczytać tę książkę, bo ona uświadamia nam wszystkie dobre i złe rzeczy w naszym życiu; bardziej zbliża nas do śmierci i akceptacji jej w taki sposób, w jaki zaakceptował ją Jack.

Często czytam przyjemne książki, ze świata fantasy, które raczej nie mają prawa bytu w prawdziwym życiu. Jednak czasami trzeba pamiętać o tych historiach prawdziwych, poruszających nasze serca i zmuszające nas do refleksji nad życiem, które jest ulotne. To właśnie zrobił Luke Allnutt, kiedy wydał tę książkę. Ludzie często przeżywają tragedię, które zostały opisane w tej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    510
  • Przeczytane
    420
  • Posiadam
    114
  • 2018
    35
  • 2019
    22
  • Ulubione
    12
  • Teraz czytam
    11
  • Chcę w prezencie
    7
  • Przeczytane w 2018
    7
  • 2020
    5

Cytaty

Więcej
Luke Allnutt Niebo na własność Zobacz więcej
Luke Allnutt Niebo na własność Zobacz więcej
Luke Allnutt Niebo na własność Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także