Wedug mojej opinii, jeden z najsłabszych tomów w całej serii. Praktycznie nic się tam nie dzieje - Elena, mimo że potrzebuje pomocy, wciąż odsyła Raphaela, przez większość czasu w książce, jest on nieobecny. Sam pomysł, z przepowiednią, dobry, zakończenie książki jeszcze lepsze, ale... mam wrażenie, że pozostała część tej powieści to taka "zapchajdziura". Jakby autorka nie wiedziała jak przejść do punktu kulminacyjnego i zapchała książkę czym się da, a w zasadzie niczym - przez większość czasu obserwujemy Elenę prowadzącą śledztwo, osłabioną, która nie chce przyjąć pomocy od nikogo. Poza tym, pozostali bohaterowie.... Pojawiają się tylko po to, by... się pojawili, nawet na chwilę. By autorka przypomniała wszystkim, że istnieją - Ransom, Vivek.... Książka nasłabsza w calej serii, a szkoda, bo bardzo cieszyłam się z powrotu głownej pary w tej serii. Lektura była dla mnie bardzo męcząca - z uwagi na zakończenie, niecierpliwie czekam, mimo wszystko, na kolejną część. Nie tracę nadziei, że autorka zakończy to zgrabnie.

Wedug mojej opinii, jeden z najsłabszych tomów w całej serii. Praktycznie nic się tam nie dzieje - Elena, mimo że potrzebuje pomocy, wciąż odsyła Raphaela, przez większość czasu w książce, jest on nieobecny. Sam pomysł, z przepowiednią, dobry, zakończenie książki jeszcze lepsze, ale... mam wrażenie, że pozostała część tej powieści to taka "zapchajdziura". Jakby autorka...