Joachim
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- istotne.pl
- Data wydania:
- 2015-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-01-01
- Liczba stron:
- 260
- Czas czytania
- 4 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788391913543
- Tagi:
- LGBT
Dla Joachima, siedemnastolatka z Wrocławia, zbliżające się wakacje to osobista tragedia. Spędzi je w małym miasteczku. Na początku roku szkolnego nastolatek dokonał bowiem coming outu i poinformował szkołę, jak również całą dzielnicę, w której mieszka, że jest gejem. Rodzice, aby odetchnąć od zamieszania, wyjeżdżają do Hiszpanii, zostawiając syna u swojej przyjaciółki w Bolesławcu.
Nowa opiekunka Joachima i jej przyjaciele nie zamierzają dopuścić, by chłopak poinformował bolesławian o swoich preferencjach i stosują zabawny fortel, aby milczał. Joachim powoli poznaje miasto, rozpoczynające wielkie przygotowania do parady Glinoludów, w której każda inność ma swoje wyjątkowe miejsce.
Chłopak spotka w Bolesławcu rozmaitych ludzi: kochających swoje miasto, żądnych władzy, ukrywających swoją inność jak on. Pozna też blachary-galerianki, które spotykają się z dorosłymi mężczyznami na dyskotekach i w ich autach. Będzie też musiał pomóc młodej, zgwałconej dziewczynie. I dowiedzieć się, kim tak naprawdę jest on sam…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 95
- 67
- 20
- 6
- 5
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Ocenę podniosłam ze względu na wątek LGBT, którego mało na polskim rynku. Niemniej jednak opowieść kompletnie mnie nie urzekła, a główny bohater wręcz irytował swoim zachowaniem. Podejrzewam, że mogę być zbyt dojrzała, by zrozumieć jego postępowanie, ale chyba jedynym bohaterem, który drażnił mnie tak samo jak Joachim była postać z "My, dzieci z dworca ZOO", naprawdę. Rozumiem, że chłopak chciał z dumą prezentować swoją orientację, ale na litość, był tak nachalny i pretensjonalny, że szybko zniechęcił mnie jako czytelnika.
Ocenę podniosłam ze względu na wątek LGBT, którego mało na polskim rynku. Niemniej jednak opowieść kompletnie mnie nie urzekła, a główny bohater wręcz irytował swoim zachowaniem. Podejrzewam, że mogę być zbyt dojrzała, by zrozumieć jego postępowanie, ale chyba jedynym bohaterem, który drażnił mnie tak samo jak Joachim była postać z "My, dzieci z dworca ZOO", naprawdę....
więcej Pokaż mimo toNa początku miałam co do tej książki mieszane uczucia.
Joachim jest specyficznym przykładem homoseksualisty. Zacznijmy od tego, że nienawidzi kobiet i osób heteroseksualnych. Uważa, że jego ,,tęczowa" wizja świata jest jedyną słuszną opcją a każdy kto myśli inaczej jest zacofany i głupi. Pisze bloga i zaimponował mi ciętym językiem, ale jego charakter i poglądy mocno mnie odpychały od tej książki.
Ale...
Okazało się, że ta powieść to nie jest żaden agresywny manifest, atak czy prowokacja. To droga, którą przebywa nasz główny bohater, za sprawą pobytu w Bolesławcu. To proces jego dojrzewania do umiejętności zawierania przyjaźni, wychodzenia ze swojej strefy komfortu i analizowania swoich uczuć i zachowań.
A co jeszcze znajdziemy w ,,Joachimie"?
Politykę. Małą i dużą. Od sąsiedzkich porachunków, po lokalną propagandę. Od glinianego skrzata po kandydata na prezydenta. A wszystko to zwieńczone inteligentnym humorem i fajnymi nawiązaniami (głównie do serialu ,,Queer as Folk").
Pani Grażyna Hanaf uderzyła w poważne tematy. Gwałt, toksyczne relacje, przyjaźń, współpraca, miłość rodzica do dziecka. A najlepsze jest to, że udało jej się zachować równowagę między sytuacjami skrajnie krytycznymi a kompletnym komizmem.
Co tu dużo mówić. ,,Joachim" mnie zaskoczył. Bardzo pozytywnie. Ta książka jest... inna. I właśnie dla tej inności, oryginalności i całkiem niezłego stylu autorki warto po nią sięgnąć. Z całego serca polecam!
Na początku miałam co do tej książki mieszane uczucia.
więcej Pokaż mimo toJoachim jest specyficznym przykładem homoseksualisty. Zacznijmy od tego, że nienawidzi kobiet i osób heteroseksualnych. Uważa, że jego ,,tęczowa" wizja świata jest jedyną słuszną opcją a każdy kto myśli inaczej jest zacofany i głupi. Pisze bloga i zaimponował mi ciętym językiem, ale jego charakter i poglądy mocno mnie...
Może przez kontrast z poprzednią książką ("Koniec Gry") "Joachima" przyswoiłem dużo szybciej. Zakochałem się w każdym bohaterze Mirze, Dianie, Teodorze, Klementynce, nawet Róży! Joachim... chociaż z początku nie przypadł do gustu, wraz z rozwojem sytuacji wzbudzał sympatię. Książka przyjemna, nie jakaś górnolotna... zwyczajna powieść wakacyjna. Miała mnie rozerwać, sprawić przyjemność? Sprawiła! Wzruszyła, rozbawiła...!!! Polecam!
Może przez kontrast z poprzednią książką ("Koniec Gry") "Joachima" przyswoiłem dużo szybciej. Zakochałem się w każdym bohaterze Mirze, Dianie, Teodorze, Klementynce, nawet Róży! Joachim... chociaż z początku nie przypadł do gustu, wraz z rozwojem sytuacji wzbudzał sympatię. Książka przyjemna, nie jakaś górnolotna... zwyczajna powieść wakacyjna. Miała mnie rozerwać, sprawić...
więcej Pokaż mimo toPrzeczytałam, bo książka wywołała dużo emocji i kontrowersji. Muszę powiedzieć, że książka nie zrobiła na mnie wrażenia. Troche wątku gejowskiego, trochę wątku "dresiarskiego z wątkiem kryminalogennym", trochę obyczaju...A nade wszystko paszkwil lokalno-polityczny...Nie jestem zwolennikiem nikogo opisanego w książce, ale moim zdaniem autorka trochę przesadziła...
Przeczytałam, bo książka wywołała dużo emocji i kontrowersji. Muszę powiedzieć, że książka nie zrobiła na mnie wrażenia. Troche wątku gejowskiego, trochę wątku "dresiarskiego z wątkiem kryminalogennym", trochę obyczaju...A nade wszystko paszkwil lokalno-polityczny...Nie jestem zwolennikiem nikogo opisanego w książce, ale moim zdaniem autorka trochę przesadziła...
Pokaż mimo toE-Book.Oto książką,którą uważam za naprawdę dobrą.Która porusza tematy, tak ważne jak homoseksualizm.Gwałt i dewocja.
Oto Joachim, chłopak który przyjeżdża na wakacje do Bolesławca.
I z miejsca ogłasza,że jest gejem.Byłem ciekaw, jak na niego zareaguje to miasto.Ale tego nie napisze.Same i sami sobie zobaczcie.
W mieście żyje wielu ciekawych ludzi.
Róża -dewotka,Paco-luzak z forsą.
Monika-śliczna bibliotekarka.
Ogólnie prawie cały przekrój społeczeństwa :-)
E-booka przeczytałem w trzy dni.Fakt, gdyby, to była książka papierowa to bym szybciej.Ale nie siedzę w necie cały dzień.
Czy polecam ? Pewnie,że tak.
E-Book.Oto książką,którą uważam za naprawdę dobrą.Która porusza tematy, tak ważne jak homoseksualizm.Gwałt i dewocja.
więcej Pokaż mimo toOto Joachim, chłopak który przyjeżdża na wakacje do Bolesławca.
I z miejsca ogłasza,że jest gejem.Byłem ciekaw, jak na niego zareaguje to miasto.Ale tego nie napisze.Same i sami sobie zobaczcie.
W mieście żyje wielu ciekawych ludzi.
Róża -dewotka,Paco-luzak...
Bardzo dobrze napisana książka. Czuć, że autorka kocha miasto w którym żyje. Potrafi przekazać to tak, że czytelnik żałuje, że nie mieszka na Rajskiej, nie zna ani Miry, ani Diany, ani Teodora.
Bardzo dobrze napisana książka. Czuć, że autorka kocha miasto w którym żyje. Potrafi przekazać to tak, że czytelnik żałuje, że nie mieszka na Rajskiej, nie zna ani Miry, ani Diany, ani Teodora.
Pokaż mimo toPrzed rozpoczęciem tej lektury warto zadać sobie pytanie : czy jestem tolerancyjny? Czym jest tolerancja? Tolerancja wcale nie jest łatwa. Co innego powiedzieć jestem tolerancyjny, a w myślach dodać, że lepiej żeby osoby o innym kolorze skóry, innego wyznania czy orientacji, choć oczywiście nic do nich nie masz, trzymały się od ciebie z daleka. Jeśli tak myślimy, to warto pomyśleć nad naszą tolerancją, która raczej jest fałszywa i na pokaz, by przypodobać się innym ludziom, może żeby pokazać siebie w lepszym świetle?
Życie Joachima wywróciło się do góry nogami odkąd oznajmił całej wrocławskiej dzielnicy, że jest gejem. Wszystko się zmieniło, ludzie zaczęli zwracać ma niego uwagę, a w szkole nie miał lekko. Według Joachima jego życie jest do niczego. W dodatku na wakacje rodzice wraz z siostrą wyjeżdżają do Hiszpanii, a go wysyłają do Bolesławca. Według chłopaka rodzice chcą się go pozbyć przez to, że jest homoseksualistą. Poza tym myśli, że w takiej dziurze nic ciekawego nie może się wydarzyć, ani nie uda mu się poznać nikogo interesującego.
Nie wiem jak ocenić tą książkę. Mówi ona o rzeczach, o których wszyscy doskonale wiemy, ale rzadko mówi się o nich bez owijania w bawełnę. Joachim to dość trudna lektura. Moja koleżanka zaczęła ją czytać, ale przerwała i ostrzegała żebym jej nie czytała, bo jest dziwna i chora. Może trochę na przekór przeczytałam. Ta książka nie jest dziwna. Jest inna, ale normalna. Przecież istnieją ludzie o innej orientacji, a tego nie powinno się postrzegać jako nienormalne. Przecież jesteśmy tolerancyjni, prawda?
Przed rozpoczęciem tej lektury warto zadać sobie pytanie : czy jestem tolerancyjny? Czym jest tolerancja? Tolerancja wcale nie jest łatwa. Co innego powiedzieć jestem tolerancyjny, a w myślach dodać, że lepiej żeby osoby o innym kolorze skóry, innego wyznania czy orientacji, choć oczywiście nic do nich nie masz, trzymały się od ciebie z daleka. Jeśli tak myślimy, to warto...
więcej Pokaż mimo toJestem oburzona tą książką!!!
Sięgnęłam po nią, gdy przeczytałam, że akcja dzieje się w Bolesławcu, w którym mieszkam od kilku lat. To właśnie Bolesławiec, nie tytułowy bohater miał być dla mnie bohaterem powieści.
Sięgnęłam po książkę tym chętniej, gdy przeczytałam, że autorka urodziła się w Bolesławcu i jest fanką Gliniady: http://gliniada.pl/
Liczyłam na fajną, ciekawą lekturę. Tymczasem nie doczytałam książki do końca i już raczej jej nie dokończę.
Już na samym początku książki niemile zdziwiło mnie to, że autorka opisuje powszechnie znane osoby w mieście używając nieprawdziwych nazwisk. Byłam zaskoczona, że te osoby nie wyraziły zgody na publikację ich prawdziwych nazwisk, skoro i tak wszyscy mieszkańcy czytający tę książkę wiedzą od razu, o kogo chodzi.
Dziwiłam się krótko.
Autorka bezpardonowo krytykuje w bardzo niefajny sposób osoby, które naprawdę dużo robią dla tego miasta. Miasta, dodam tylko, naprawdę wyjątkowego i dobrze zarządzanego.
Jak można być fanką Gliniady i mieszać z błotem jej twórcę?
Doprawdy pojąć nie mogę.
Jako wisienka na tym kwaśnym torcie jest język tej "powieści" - bardzo zbliżony do poziomu pisarstwa niejakiej E L James, autorki między innymi "Pięćdziesięciu twarzy Greya".
Podsumuję jednym słowem: ŻENADA!
Jestem oburzona tą książką!!!
więcej Pokaż mimo toSięgnęłam po nią, gdy przeczytałam, że akcja dzieje się w Bolesławcu, w którym mieszkam od kilku lat. To właśnie Bolesławiec, nie tytułowy bohater miał być dla mnie bohaterem powieści.
Sięgnęłam po książkę tym chętniej, gdy przeczytałam, że autorka urodziła się w Bolesławcu i jest fanką Gliniady: http://gliniada.pl/
Liczyłam na fajną, ciekawą...
Moja ocena to 6/10 i chciałabym wyjaśnić na czym się ona opierała.
Zacznę od głównego bohatera, Joachima, którego polubiłam już na samym początku mojej przygody z lekturą, a nawet wcześniej, wpatrując się tępo w ilustrację książki xD Autorka go niesamowicie scharakteryzowała, okazało się, że jest chłopakiem uroczym, o ciepłym sercu, mimo, że początkowo nie chciał tego okazywać, był bardzo zamknięty w sobie. Joachim ma własny styl i klasę, dodatkowo okazało się, że ma nietypowe umiejętności w stylizacji i projektowaniu strojów, czego w życiu bym się nie spodziewała, a co jeszcze bardziej przybliżyło mnie do tej postaci. Być może był typem człowieka, który w nie wiadomo którym momencie wybuchnie jak wulkan i zaleje miasto falą emocji, ale również warto zauważyć, że potrafił on być spokojny, wrażliwy oraz opanowany - kiedy tak bardzo pragnął pomóc Angelice.
Miasto zostało ukazane w bardzo realistyczny sposób, obrazy pisarki w formie pisanej wywołują ogromne wrażenie, ale to nie jest to samo, co na żywo..Uwierzcie... Mówię to, jako, że mieszkam w Bolesławcu i serdecznie zapraszam !
Poruszyła mnie nieco więź Joachima oraz Natalii, dlatego żałuję, że ich historia bardzo szybko się skończyła w tej książce. Liczę na kolejną część, w której Joachim określi swoją orientację, bo tak naprawdę ja dalej nie jestem przekonana ... Jestem pewna, że kochał Natalię (nie no, może przesadziłam...ja zaczęłam wierzyć, że tak jest).
Bardzo jestem zawiedziona opisem Bolesławieckiej młodzieży... Na przykład taka Angelika czy Pepe... rany! Gimnazjalistka w związku z 30- latkiem, gwałt zbiorowy na młodej dziewczynie... Chodzi mi o to, że w Bolesławcu jest tyle utalentowanej i "normalnej" młodzieży ! Co z działaniami Młodzieżowego Domu Kultury oraz Bolesławieckiego Ośrodka Kultury ?? Tyle zdolnej młodzieży: wokaliści, tancerze itp. Tego mi bardzo zabrakło. Cudze chwalimy, swojego nie znamy. Autorka za bardzo skupiła uwagę na Natalii, która przyjechała z drugiego końca Polski i była obdarzona niesamowitym talentem wokalnym, jak i również na innych warsztatowiczach Bluesu nad Bobrem, którzy w większości z Bolesławca nie pochodzili :(
No ale GLINOLUDY to naprawdę perełka miasta. zakochałam się w opisach tych zwykłych ludzi, którzy po umalowaniu gliną stawali się niezwykli, za to dziękuję :)
Bardzo ciekawym wątkiem okazał się również tajemniczy CZARNY LOTOS... od początku bardzo mnie intrygowały te wpisy na Istotnych Informacjach oraz działalność Diany, jako lokalnej dziennikarki.
Na tym chyba zakończę, pozdrawiam z magicznego miasta, jakim jest Bolesławiec ;)
Moja ocena to 6/10 i chciałabym wyjaśnić na czym się ona opierała.
więcej Pokaż mimo toZacznę od głównego bohatera, Joachima, którego polubiłam już na samym początku mojej przygody z lekturą, a nawet wcześniej, wpatrując się tępo w ilustrację książki xD Autorka go niesamowicie scharakteryzowała, okazało się, że jest chłopakiem uroczym, o ciepłym sercu, mimo, że początkowo nie chciał tego...
Bardzo slaba ksiazka. szkoda papieru
Bardzo slaba ksiazka. szkoda papieru
Pokaż mimo to