Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Grażyna Hanaf
4
7,3/10
Urodziła się w Bolesławcu w 1971 r., ukończyła historię Sztuki na Uniwersytecie Wrocławskim. Pracuje jako pilotka wycieczek zagranicznych oraz dziennikarka. Jest autorką przewodnika po Maroku (Wydaw. ExpressMap). Zafascynowana paradą Glinoludów, która powstała w Bolesławcu w 2006 r., pisała o niej wielokrotnie. Jej reportaż "Glinolud" ze zdjęciami Krzysztofa Gwizdały ukazał się w tygodniku "Polityka" w dziale "Na własne oczy".
7,3/10średnia ocena książek autora
69 przeczytało książki autora
116 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Joachim. Zemsta Grażyna Hanaf
6,4
Druga część. Zaczyna się porządnym "wow". Później... akcja troche przymiera. Mam wrażenie, że na główny plan wysuwa się Mariola... czy to dobry zabieg? Nie był zły. Chociaż nie tego oczekiwałem.
Mimo wszystko książka super. Autorka jest mistrzynią kończenia "podrozdziałów"! Każde dwa/trzy ostatnie zdania budziły w mojej klatce piersiowej stado koni... biegających w różne strony!
Dodatkowo- nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że autorka całą historie wyszeptała mi na ucho...
Joachim Grażyna Hanaf
6,3
Ocenę podniosłam ze względu na wątek LGBT, którego mało na polskim rynku. Niemniej jednak opowieść kompletnie mnie nie urzekła, a główny bohater wręcz irytował swoim zachowaniem. Podejrzewam, że mogę być zbyt dojrzała, by zrozumieć jego postępowanie, ale chyba jedynym bohaterem, który drażnił mnie tak samo jak Joachim była postać z "My, dzieci z dworca ZOO", naprawdę. Rozumiem, że chłopak chciał z dumą prezentować swoją orientację, ale na litość, był tak nachalny i pretensjonalny, że szybko zniechęcił mnie jako czytelnika.