Masz to jak w banku

Okładka książki Masz to jak w banku
Ryszard Ćwirlej Wydawnictwo: Muza Cykl: Milicjanci z Poznania (tom 9) kryminał, sensacja, thriller
480 str. 8 godz. 0 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Milicjanci z Poznania (tom 9)
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2018-05-23
Data 1. wyd. pol.:
2018-05-23
Liczba stron:
480
Czas czytania
8 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328709713
Tagi:
milicja PRL
Średnia ocen

                7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
469 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
347
344

Na półkach: ,

Lata „realnego socjalizmu” zakończyły się w 1989 roku. Tak po prawdzie, to ani nie był to socjalizm, ani tym bardziej realny. Po prostu „obóz państw socjalistycznych”, a Polska była „najweselszym barakiem w tym obozie”.

Sentyment do tamtych czasów wynika moim zdaniem z kilku przyczyn. Po pierwsze - to czasy młodości. Może to oklepany argument, a dla znakomitej części czytelników były to czasy młodości ich rodziców, jednak dla Autora książki (i dla mnie, bo miałem wtedy 18 lat) jak najbardziej.
Po drugie - było okres zdecydowanie większej bliskości międzyludzkiej, sąsiedzkiej, koleżeńskiej, a więzi przyjaźni umacniano m,in. przy okazji imienin, urodzin, Dnia Hutnika, Górnika, Odlewnika, Milicjanta, niejednokrotnie obficie podlewając „wodą ognistą” nawet w godzinach pracy. Nie bez znaczenia była też konieczność posiadania odpowiednich znajomości umożliwiających nabycie dóbr, które obecnie są najzwyklejsze w świecie czyli np. papieru toaletowego, kawy czy masła.
Po trzecie – podział na „my” i „oni”- na tych związanych z ówczesną władzą i tych, którzy z nią zbyt blisko nie byli. Chociaż to ostatnie było granicą płynną, co świetnie ujął w swej książce Ryszard Ćwirlej. W tamtym okresie przyjaźń pomiędzy milicjantem i cinkciarzem była akceptowalna, nawet służba w SB, nie dyskwalifikowała towarzysko porządnego człowieka. Każdy, kto tylko mógł, starał się byt swój poprawić, a wyznawców komunizmu nie było już nawet w rządzie.

Jednak nawet w tak „sielankowej” rzeczywistości zdarzały się problemy. W Poznaniu, który jest główną sceną tej historii zaczynają ginąć od kul (co było wyjątkową sytuacją w czasach PRL, bo przestępstwa przy użyciu broni palnej były częste jak kwiaty na Saharze) handlarze walutą. Najpierw ginie dwóch „szeregowych” cinkciarzy, ale już kolejną ofiarą jest jeden z bossów tego biznesu. Milicja podejmuje działania, a kapitan Mirosław Brodziak zostaje szefem ekipy dochodzeniowo-śledczej. I nie będzie tutaj markowania roboty, ponieważ najlepszym przyjacielem z podwórka pana kapitana jest „szef wszystkich szefów” specjalistów od „change money” w tym mieście - Ryszard Grubiński znany jako „Gruby Rychu”.
W tle – obrady Okrągłego Stołu, oraz uporczywie pojawiająca się plotka o możliwej legalizacji walutowego interesu. Oznacza to bezpardonową walkę o miejsce na rynku, a wysoko postawieni funkcjonariusze SB rozglądają się za nowym zajęciem i wypracowaniem „godnych emerytur” w zmieniających się realiach.

Czy Mirek Brodziak i jego serdeczny przyjaciel – porucznik Teofil Olkiewicz, który ma w swej bujnej karierze epizod w SB (ale nie z własnej woli i wyboru) uratują życie Rycha? Jak dwaj podoficerowie MO rozwiążą problem namolnego dowódcy, który żąda „działki” ze znalezionych w rozbitym samochodzie dolarów? Czy kapitan Marjański znalazł swoje prawdziwe „ja”? Kto jest mózgiem zabójców „waluciarzy” i co nim kieruje?
To wszystko, i jeszcze więcej, znajdziecie w „Masz to jak w banku” i w oparach lekkiego absurdu, wysokoprocentowego alkoholu i smrodzie dymu z „Extra Mocnych” spędzicie naprawdę miłe chwile.

Lata „realnego socjalizmu” zakończyły się w 1989 roku. Tak po prawdzie, to ani nie był to socjalizm, ani tym bardziej realny. Po prostu „obóz państw socjalistycznych”, a Polska była „najweselszym barakiem w tym obozie”.

Sentyment do tamtych czasów wynika moim zdaniem z kilku przyczyn. Po pierwsze - to czasy młodości. Może to oklepany argument, a dla znakomitej części...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    563
  • Chcę przeczytać
    290
  • Posiadam
    79
  • 2018
    20
  • Ulubione
    20
  • Ryszard Ćwirlej
    10
  • Kryminał
    10
  • 2023
    10
  • Z biblioteki
    9
  • 2019
    9

Cytaty

Więcej
Ryszard Ćwirlej Masz to jak w banku Zobacz więcej
Ryszard Ćwirlej Masz to jak w banku Zobacz więcej
Ryszard Ćwirlej Masz to jak w banku Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także