Zacznę od tego, że ta książka z pewnością nie spodoba się KAŻDEMU. Osobiście jednak uważam, że nie ma książek, które podobają się każdemu, więc gdy ktoś poleca mi książkę, którą bezwzględnie "każdy musi przeczytać" czuję się trochę oszukana.
Dla wielu ta książka będzie wulgarnym, niezrozumiałym obrazem pisanym ręką szaleńca. By tego uniknąć polecam czytać ją w absolutnym skupieniu, wyciszeniu i POWOLI. Objętość książki pozwala na jej przeczytanie w ciągu jednego wieczoru ale nie warto.
Na pytanie "Po co tyle seksu?" Autor sam odpowiada w swojej książce:
"-W moich książkach zawsze jest seks. (...)
- Może ale najwyraźniej coś Cię pociąga w opisywaniu seksu.
- Tak.
- Co?
- Że to trudne."
I rzeczywiście. Niełatwo jest opisać sceny intymne w sposób, który nie jest wulgarny - szczególnie jeśli relacje łączące osoby zaplątane w miłosne akty są tak skomplikowane i niejednoznaczne jak w tej książce.
Dla mnie jednak zdecydowanie nie jest to tylko książka o seksie.
"Panna Młoda" to historia o kobiecości i dojrzewaniu. O pewnych filozoficznych prawdach, których naucza życie. Poniekąd jest też historią miłosną, ale dużo mniej powierzchowną niż tylko cielesne akty. Co urzeka mnie jednak szczególnie: gdzieś między wersami jest także książką o twórczości, pisaniu, zagubieniu artysty.
Podziwiam Autora, że zdołał w pozornie małej książeczce zawrzeć tyle treści, emocji, wzruszeń i przemyśleń, że po jej przeczytaniu mam "kaca" i nie wiem czy istnieje odpowiedni "klin".
Nic w tej książce nie jest oczywiste: seks nie jest po prostu seksem, Panna Młoda nie jest tylko Panną Młodą a Matka tylko Matką. Nawet dom przestaje być tylko domem a staje się historią opowiadaną przez Wuja, który ciągle spał choć nie mógł zmrużyć oka, w której nawet książka może mieć złamane serce.
Przeczytajcie "Pannę Młodą" - naprawdę warto.

Zacznę od tego, że ta książka z pewnością nie spodoba się KAŻDEMU. Osobiście jednak uważam, że nie ma książek, które podobają się każdemu, więc gdy ktoś poleca mi książkę, którą bezwzględnie "każdy musi przeczytać" czuję się trochę oszukana.
Dla wielu ta książka będzie wulgarnym, niezrozumiałym obrazem pisanym ręką szaleńca. By tego uniknąć polecam czytać ją w absolutnym...