Pierwsza połowa zdecydowanie bardziej mi się podobała i szkoda, że zamiast zostać przy tych wątkach, autorka dodawała kolejne. Za dużo na raz i to trochę zepsuło główny wątek czyli romans. W dodatku wszyscy bohaterowie są piękni, zarówno kobiety jak i mężczyźni - to trochę przesada, nawet jak na amerykańskie standardy ;). Zdecydowanie ciekawe główne postaci (szczególnie Gemma ma ciekawy zawód i pasje),dialogi i sposób ich zachowania i myślenia, który jest spójny przez całą książkę - to duży plus.

Pierwsza połowa zdecydowanie bardziej mi się podobała i szkoda, że zamiast zostać przy tych wątkach, autorka dodawała kolejne. Za dużo na raz i to trochę zepsuło główny wątek czyli romans. W dodatku wszyscy bohaterowie są piękni, zarówno kobiety jak i mężczyźni - to trochę przesada, nawet jak na amerykańskie standardy ;). Zdecydowanie ciekawe główne postaci (szczególnie...

Ta książka zaskoczyła mnie dwa razy. Raz pozytywnie, drugi negatywnie.
Nie ukrywam, miałam pewnie opory żeby w końcu zdecydować się na czytanie tej historii, ze względu na opis z tyłu. Pomyślałam sobie, że będzie dużo starodawnych wątków, jak to z historią w tle i nudna bohaterka. Taki stereotyp historyka: nudna, bezbarwna, nijaka. Tymczasem była to ciekawa postać, z pasją inną niż historia, która prowadziła normalne życie, nie mola książkowego.
Gdy po kilku pierwszych rozdziałach upewniłam się, że nie będzie to nudna powieść historyczna, popędziłam dalej. Czytało mi się bardzo dobrze, bohaterowie byli ciekawi, mało wątków z przeszłości, ale czekałam na jakieś wow. Nie doczekałam się, bo po drodze wszystko siadło. Tu pojawia się moje rozczarowanie. Nie było żadnej zaskakującej zagadki, a wątek który miał zmienić wszystko, był słaby.
Ogólnie, pozytywnie. Nie można oceniać książki po okładce, jak tym razem to zrobiłam 🙂

Ta książka zaskoczyła mnie dwa razy. Raz pozytywnie, drugi negatywnie.
Nie ukrywam, miałam pewnie opory żeby w końcu zdecydować się na czytanie tej historii, ze względu na opis z tyłu. Pomyślałam sobie, że będzie dużo starodawnych wątków, jak to z historią w tle i nudna bohaterka. Taki stereotyp historyka: nudna, bezbarwna, nijaka. Tymczasem była to ciekawa postać, z pasją...

Problem jest taki, że "Życzenie z głębi serca" napisane zostało przez Jude Deveraux. A ja mam do tej autorki wielką słabość.

Z jednej strony powieść jest dość słaba technicznie, a ja czytałam harlequiny lepszej jakości.
Z drugiej strony książka posiada ten czar, który pani Deveraux potrafi wydobyć z opisywanej historii- sprawia, że nie masz ochoty jej odłożyć.

Drobne rozczarowania
Technicznie jestem zawiedziona. Zastanawiałam się czy moja ukochana Oszustka była napisana równie słabym stylem, ale to niemożliwe, bo zapamiętałabym to. "Życzenie z głębi serca" wydaje się być napisane przez kogoś zupełnie innego. Nawet sama tajemnica, która miała być takim szokiem, jakoś tego szoku mnie pozbawiła. Ot, taki dodatek do fabuły. Zaskoczenie przyszło z innej strony i był to całkiem dobry zabieg, którego nie przewidziałam.

Pojawiają się błędy stylistyczne, które uwierają niczym ziarenko piasku w bucie i wybijają z rytmu czytania. Musiałam przestać zwracać na to uwagę, żeby czerpać przyjemność z lektury powieści kogoś, kogo do tej pory bardzo sobie ceniłam.

Na początku pojawiło się też kilka momentów zbędnego przeciągania, które trochę irytowały, ale na szczęście autorka dość szybko z tym skończyła i skupiła się na tym, co istotne dla fabuły. Od początku wiadomo, kto dostanie pracę przy papierach. Nudził mnie niepotrzebny dylemat z rzekomo trudnym wyborem odpowiedniego kandydata. Słabe były też argumenty Gemmy, dlaczego z pewnością nie zostanie wybrana. Jej rozmowy z Colinem na ten temat były odrobinę infantylne i czekałam, aż ten wątek zostanie rozwiązany i akcja ruszy do przodu.


Z miłości do sentymentów i powieści romantycznych
Narzekam na ten tytuł, a jednak na pytanie czy sięgnęłabym po niego ponownie, odpowiadam twierdząco. Nie mogłam się od tej książki oderwać. Krzywdą była pora, gdy żołądek przypomniał, że czas coś zjeść. A ja nie chciałam przerywać czytania taką bzdurą jak obiad. Tak bardzo chciałam wiedzieć, co będzie dalej z bohaterką.

Ja po prostu uwielbiam twórczość Jude Deveraux i nawet jeśli jestem zawiedziona pod względem wykonania, to powieść ma swój niepowtarzalny urok typowy dla romansów. Ma też kilku sympatycznych mężczyzn. Wprawdzie urodą mnie nie podbili, ale mają kilka innych, wartych uwagi cech charakteru. Szczególnie polecam uroczego doktorka!

Bardzo przypadła mi do gustu okładka. Zapowiada bogactwo, jakim szczyci się rodzina głównego bohatera. Przy okazji jest delikatna i elegancka. Nie jest krzykliwa, ale pasuje do gatunku, jaki reprezentuje książka.

Książka nie dla każdego
"Życzenie z głębi serca" jest godne polecenia, jeśli szukacie czegoś fajnego, lekkiego i z motylkami po całości. Takiego typowego romansu, który oderwie od szarej rzeczywistości. Szybko się czyta, utrzymuje w klimacie, a fani gorących scen też coś tam dla siebie znajdą. Może nie w stylu pana Grey’a, ale jest. Zresztą nie wyobrażam sobie, by Jude Deveraux nie dodała do swojej książki choć odrobiny pikanterii.

Jeśli natomiast oczekujecie książki bardzo dobrej technicznie, w której brak potknięć zarówno stylistycznych jak i irytujących zachowań bohaterów, to nie warto tracić czasu. Wtedy odsyłam raczej do "Oszustki".

http://www.piorkonabiurko.pl/powiesci/zyczenie-z-glebi-serca-jude-deveraux/

Problem jest taki, że "Życzenie z głębi serca" napisane zostało przez Jude Deveraux. A ja mam do tej autorki wielką słabość.

Z jednej strony powieść jest dość słaba technicznie, a ja czytałam harlequiny lepszej jakości.
Z drugiej strony książka posiada ten czar, który pani Deveraux potrafi wydobyć z opisywanej historii- sprawia, że nie masz ochoty jej odłożyć.

Drobne...

A ty masz jakieś życzenie? jedno na całe życie? takie które nie spieprzy innym życia?
Powieść porwie każdego czytelnika od pierwszej strony. Zaczynamy od rywalizacji między studentami o wymarzony staż. Kolejna rywalizacja o status w nowym miejscu, po rozwiązanie rodzinnej zagadki. A rodzinna zagadka jest z
gatunku fantasy, że tak powiem pomarzyć można.
Powieść wciągnie cię w historię rodu i ich przodków. Jak się okazuje w genach jest pasja, zainteresowania, tajemnica i magiczny kamień, który spełnia jedno życzenie, każdego z członków rodziny.
Książka dla tych co lubią przeszukiwać strychy, piwnice itp. w poszukiwaniu skarbów. Dla jednych jakaś kartka, list a dla drugich ukryta tajemnica, do których ty należysz?...

cd.
https://kobietywpewnymwieku.blogspot.com/2018/08/zyczenie-z-gebi-serca.html

A ty masz jakieś życzenie? jedno na całe życie? takie które nie spieprzy innym życia?
Powieść porwie każdego czytelnika od pierwszej strony. Zaczynamy od rywalizacji między studentami o wymarzony staż. Kolejna rywalizacja o status w nowym miejscu, po rozwiązanie rodzinnej zagadki. A rodzinna zagadka jest z
gatunku fantasy, że tak powiem pomarzyć można.
Powieść wciągnie cię...

Zaczynając czytać tę książkę, poczułam jak wciąga mnie ona od samego początku. Od samego początku polubiłam główną bohaterkę Gemmę. Nie wiem dlaczego, ale jak tylko poznałam początek książki, to od razu miała wrażenie, że Gemma i drugi główny bohater tej książki - Colin będą ze sobą! Ten wątek był po prostu do przewidzenia. Jednak to co działo się w książce, mnie nieźle zaskakiwało. Poza wątkami miłosnymi, są tu i kryminalne wątki, i takie dnia codziennego i jeszcze zazdrość, tajemnice - no troszkę się tu dzieje. A to powoduje, że naprawdę lekko, przyjemnie się czytało tę książkę i akcja wciągnęła mnie bardzo. Do samego końca byłam ciekawa czy ten magiczny kamień zostanie odnaleziony? No i jeśli go ktoś odnajdzie, to czy spełni choć jedno życzenie? Powiem tylko tyle, że życzenie mamy Colina się spełni - a jakie to życzenie było? Zachęcam do przeczytania książki.
Tutaj jeszcze dorzucam link na bloga, gdzie jest też recenzja tej książki :) http://zycnieumieracania.blogspot.com/2018/05/zyczenie-z-gebi-serca-jude-deveraux.html

Zaczynając czytać tę książkę, poczułam jak wciąga mnie ona od samego początku. Od samego początku polubiłam główną bohaterkę Gemmę. Nie wiem dlaczego, ale jak tylko poznałam początek książki, to od razu miała wrażenie, że Gemma i drugi główny bohater tej książki - Colin będą ze sobą! Ten wątek był po prostu do przewidzenia. Jednak to co działo się w książce, mnie nieźle...

Szczerze mówiąc nie bardzo wiedziałam czego oczekiwać po książce opierając się na samym opisie. Czy nie będzie to nudny i słodki romans? Ciepłe dni i słońce nastroiły mnie do sięgnięcia po tą książkę i mogę napisać, że czytało się szybko i przyjemnie. Gemma dostaje wymarzoną pracę w małym miasteczku Edilean. To miasteczko ma duszę, jest niesamowicie przyjazne, a do tego jest stare i ma swoją historię, którą dziewczyna chce poznać. Spisanie historii rodu Frazierów to praca, która spełnia wszystkie oczekiwania dziewczyny. W historii rodziny pojawia się wątek o magicznym kamieniu, który spełnia życzenia. Nikt nie wie gdzie ten kamień jest i czy to przypadkiem nie jest wymyślona historia.
Poza pracą w życiu Gemmy pojawia się Collin najstarszy syn jej pracodawców. Uczucie bardzo szybko się rozwija i... no właśnie tego już Wam nie mogę zdradzić.
"Gemma trzymała klejnot w górze i przyglądała się mu. Był piękny ale taki prosty - i o wiele mniejszy, niż sobie wyobrażała. I już wcześniej go widziała"

Wiecie co najbardziej lubię w takich książkach jak ta? Nie potrafię się uśmiechać pod nosem czytając tak przyjemne sielankowe historie. I nie, nie jest to banalna opowieść miłosna z magicznym kamieniem w tle.
Zakochałam się w miasteczku z książki, w którym wszyscy się znają i są dla siebie życzliwy, a każdy zna każdego. Oczywiście plotki tu rozchodzą się w ekspresowym tempie ale mimo wszystko ta sielanka jest słodka.
Jeśli nie jesteście wymagającymi czytelnikami, którzy szukają powieści z głębszym znaczeniem to książka "Życzenia z głębi serca" przypadnie Wam do gustu. Rozbawi Was, a wrażliwców być może wzruszy.

Szczerze mówiąc nie bardzo wiedziałam czego oczekiwać po książce opierając się na samym opisie. Czy nie będzie to nudny i słodki romans? Ciepłe dni i słońce nastroiły mnie do sięgnięcia po tą książkę i mogę napisać, że czytało się szybko i przyjemnie. Gemma dostaje wymarzoną pracę w małym miasteczku Edilean. To miasteczko ma duszę, jest niesamowicie przyjazne, a do tego...

Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie. Z chęcią dowiadywałam się coraz więcej i więcej.
Ogromnym plusem było połączenie kilku wątków, m.in. historycznego, miłosnego i kryminalistycznego.
Autorka idealnie ukazała nasz zarys idealnego życia. Rodziny szczęśliwe, w dobrym kontakcie z innymi. Miasteczko pełne spokoju, przyjaźni i troskliwych ludzi. Lecz czy życie zawsze bywa idealne? Całość idealizmu została przełamana. Pojawiają się przeróżne sytuacje, które pokazują, jak przewrotne potrafi być nasze życie. "Życzenie z głębi serca" wywołało u mnie bardzo pozytywne wrażenie. Powieść jest bardzo optymistyczna, z elementami humoru. Prosty język oraz styl autorki powodują, że książkę czyta się w "mgnieniu oka". Wybór idealny na wolny weekend!

Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie. Z chęcią dowiadywałam się coraz więcej i więcej.
Ogromnym plusem było połączenie kilku wątków, m.in. historycznego, miłosnego i kryminalistycznego.
Autorka idealnie ukazała nasz zarys idealnego życia. Rodziny szczęśliwe, w dobrym kontakcie z innymi. Miasteczko pełne spokoju, przyjaźni i troskliwych ludzi. Lecz czy życie zawsze bywa...

Świetne połączenie romansu z powieścią sensacyjną.Rodzinne tajemnice,tajemniczy kamień spełniający życzenia i rozkwitające uczucie.Polecam!!

Świetne połączenie romansu z powieścią sensacyjną.Rodzinne tajemnice,tajemniczy kamień spełniający życzenia i rozkwitające uczucie.Polecam!!

Oczarowała mnie ta książka ♥️ muszę ją mieć, bo napewno będę niej wracać ♥️

Oczarowała mnie ta książka ♥️ muszę ją mieć, bo napewno będę niej wracać ♥️

Piękna książka, bardzo wciągająca. warto przeczytać. Polecam.

Piękna książka, bardzo wciągająca. warto przeczytać. Polecam.