Maria Antonina

Okładka książki Maria Antonina
Stefan Zweig Wydawnictwo: Książnica biografia, autobiografia, pamiętnik
463 str. 7 godz. 43 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
Marie Antoinette
Wydawnictwo:
Książnica
Data wydania:
2005-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1984-01-01
Liczba stron:
463
Czas czytania
7 godz. 43 min.
Język:
polski
ISBN:
837132751X
Tłumacz:
Zofia Petersowa
Tagi:
Ludwik XVI historia Francji Francja monarchia Maria Antonina Habsburgowie XVIII wiek powieść historyczna literatura austriacka
Średnia ocen

                7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
357 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
251
34

Na półkach: , ,

To jest moja pierwsza w życiu napisana recenzja książki. Nie wyobrażam sobie aby dotyczyła innej pozycji niż biografia „Marii Antoniny” wg. Stefana Zweiga. Jest to bowiem bardzo ważna w moim życiu książka. Może go nie zmieniła w jakiś szczególny sposób, ale na pewno nauczyła myślenia o bohaterach książek biograficznych jak o ludziach realnych, żywych a nie tylko fikcyjnych postaciach literackich. Nauczyła mnie, że książka nie służy tylko do czytania i rozrywki ,ale służy też do analizowania własnego życia i postępowania, przez pryzmat przeżyć bohatera książki. Do dzisiaj pamiętam , chociaż minęło już wiele lat, moment kiedy skończyłam ją czytać ( po raz pierwszy) i przez dłuższą chwilę wpatrywałam się w jej ostatnią stronę nie mogąc nic zrobić ani powiedzieć. Tak bardzo zidentyfikowałam się z bohaterką książki, a ogrom niesprawiedliwości jaki ja spotkał w życiu był dla mnie tak bardzo bolesny, że odczułam go osobiście.
Kim dla mnie stała się Maria Antonina po przeczytaniu interpretacji jej losów przez Stefana Zweiga? Stała się dziewczyną, kobietą taka samą jak ja kiedyś, czy moja córka -kochającą zwierzęta, wesołe towarzystwo, ładne ciuchy i dobrą zabawę, łakocie, błyskotki, modne fryzury. Nie przykładała się zbytnio do nauki, nie była pilną uczennicą, nie lubiła polityki i nadętych debat. Czy współczesny świat napiętnowałby ją za posiadanie takich cech? Zapewne nie, a nawet miałaby wszelkie szanse aby przerobić te cechy na swoje atuty. Niestety Maria Antonina nie urodziła się jako współczesna mi dziewczyna. Urodziła się za wcześnie , a na dodatek w rodzie królewskim i tak się złożyło, że została królową Francji i musiała w swoim życiu zaakceptować sztywną etykietę Wersalu, brak kontaktu z rodzicami i rodzeństwem a nawet ukochanymi psami i ograniczenia wynikające z jej stanowiska. Musiała zaakceptować sypianie z nudnym nieciekawym mężem, który na dodatek przez wiele lat był impotentem, a cała wina za brak dzieci w tym związku , spadała i tak na głowę niedoświadczonej, nastoletniej Marii. Co mogła w tej sytuacji zrobić Maria Antonina, żeby całkiem nie oszaleć? Mogła całą swoją żywiołowość i niespożyty temperament skierować na to, co było dla niej dostępne i podane na tacy: zbytek, przepych, stroje, zabawa. Mogła płakać nieustannie i spędzać noce na modłach wznoszonych do Boga, aby dał jej dzieci , pogrążając się nieuchronnie w depresji. Ona jednak wybrała potajemne, nocne wycieczki z przyjaciółmi na bale i maskarady, szaleństwo ciuchowe i przesadnie wyszukane fryzury, co jednak prawdopodobnie uchroniło ją przed choroba psychiczną. To była jej ucieczka od szaleństwa, od tragedii młodej kobiety, w której budziła się namiętność, instynkty macierzyńskie, bez szans na ich właściwe i zdrowe zaspokojenie. Czy dzisiaj bylibyśmy skłonni wyrzucić kogoś poza nawias społeczeństwa tylko za to, że chodzi na nocne dyskoteki, że prowadzi wystawne życie ? Maria Antonina jednak znalazła się poza tym nawiasem, stała się symbolem całego zła, niedostatku i kryzysu jaki dotknął współczesne jej społeczeństwo francuskie. Skąd nastolatka wychowana w dobrobycie, a później niedoświadczona młoda kobieta miała mieć wyobrażenie, jak pogłębia się bieda i niedostatek społeczeństwa? Dlaczego oczekiwano od niej, że zaradzi tej sytuacji , że włączy się do życia politycznego, że wybierze książki i nudne nasiadówy matron skoro była młoda i niedoświadczona i wybierała raczej życie z rówieśnikmi o podobnie rozrywkowych pogladach? Czy potem gdy prowadząc wobec niej oszczercza kampanię dzięki której stała się rozzuchwalaną królową kryzys zważano na tragedię młodej matki, której ukochany, wyczekany syn umierał właśnie na nieuleczalną gruźlicę kości? Czy ulitowano się chociaż przez chwilę nad późniejszym losem kobiety więzionej wiele lat ze świadomością nieuchronnej śmierci? Pozbawiona wówczas została nawet wsparcia ociężałego męża, którego lud skraca o głowę dla idei wielkiej rewolucji. Pozbawiona kontaktu z dziećmi, które jej zabrano, a jedyną możliwością ujrzenia syna stało się dla niej wielogodzinne wypatrywanie przez okno ukazujące maleńki fragment świata zewnętrznego. Ubóstwo więziennej celi, tęsknota za dziećmi, ciągły strach, upokarzające choroby kobiece były jej towarzyszami do ostatnich chwil życia Czy płytka, słaba kobieta, za jaką historia wiele lat uważała Marię Antoninę, w takiej sytuacji zachowuje godność i szacunek dla samej siebie, czy też idzie na kompromis byle tylko próbować ocalić głowę? Jak wielu z nas udałoby się zachować twarz gdyby więziono nas aż nasze włosy posiwiałby ze zgryzoty, nasze ubrania rozpadłyby się z wilgoci i starości ?. Czy potrafiłibyśmy obstawać przy swoim stanowisku czysto ideologicznym, tylko dla zachowania świadomości iż nie zrzekłiśmy się własnego tytułu, nazwiska dla dobra naszych dzieci? Jak wiele ze współczesnych kobiet wytrzymałoby rozprawę sadową, na której wykorzystywano by naszego syna, aby zyskać kłamliwe zeznania obciążające nas najohydniejszą ze zbrodni jaka jest kazirodztwo? Jak długo potrafiłybyśmy trzymać głowę wysoko wobec faktu tak wielkiego upokorzenia?
Maria Antonina potrafiła ją utrzymać aż do samego końca, swoja godnością i powagą zastępując majestat i królewski przepych, którego w chwili śmierci już nie miała wokół siebie. „Teraz muszę jeszcze tylko umrzeć” stało się dla mnie mottem, dla którego podziwiam tę kobietę nie zaś ta, niesłusznie zresztą, przypisana jej wypowiedź o ciastkach i chlebie. Świat wielokrotnie odbierał jej to co miała najcenniejsze w życiu: najpierw dzieciństwo i rodzinę, potem swobodę należną nastolatce, miłość i namiętność, ukochane dziecko, a na koniec godność i życie- po prostu wszystko co można zabrać kobiecie. Nie chodzi o to aby wszystko co w życiu zrobiła, ocenić pozytywnie, bo byłoby to wielkim nadużyciem. Jednak po odrzuceniu aspektu politycznego jaki wmieszał się w jej życie, trzeba powiedzieć, że największą tragedią w nim było to, że urodziła się nie w tej epoce kiedy kobieta miałaby prawo po prostu żyć jak jej się podoba. Przez wieki była przez to postrzegana jako najbardziej postrzelona, rozpasana królowa Francji, kobieta o maleńkim rozumku i wielkim apetycie na klejnoty i seks. Taka łatka przyklejona na wieki. Smutne i niesprawiedliwe .

To jest moja pierwsza w życiu napisana recenzja książki. Nie wyobrażam sobie aby dotyczyła innej pozycji niż biografia „Marii Antoniny” wg. Stefana Zweiga. Jest to bowiem bardzo ważna w moim życiu książka. Może go nie zmieniła w jakiś szczególny sposób, ale na pewno nauczyła myślenia o bohaterach książek biograficznych jak o ludziach realnych, żywych a nie tylko...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    703
  • Przeczytane
    472
  • Posiadam
    146
  • Ulubione
    21
  • Biografie
    20
  • Biografia
    12
  • Teraz czytam
    11
  • Historia
    9
  • Chcę w prezencie
    8
  • Francja
    5

Cytaty

Więcej
Stefan Zweig Maria Antonina Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także