Jaszczur. La Peau de chagrin
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Wydawnictwo:
- Armoryka
- Data wydania:
- 2016-04-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-04-12
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380640917
Honoriusz Balzac (Honoré de Balzac): Jaszczur. La Peau de chagrin. Opowieść fantastyczno-magiczna z nutą humoru i wątkiem miłosnym. Znajdziemy w niej tajemniczy wschodni talizman, wiele ciekawych przygód, momentami zapierających dech w piersiach. Książka w dwóch wersjach językowych: polskiej i francuskiej. Version bilingue: polonaise et française.
Fragmenty:
Pod koniec października r. 1829, młody człowiek wszedł do Palais-Royal w chwili, gdy otwierano domy gry, zgodnie z prawem popierającem namiętność tak dogodną do opodatkowania. Nie namyślając się zbytnio, wszedł na schody wiodące do szulerni nr. 36. Panie, panie, kapelusz? krzyknął za nim suchy i zrzędny głos małego, wyblakłego staruszka, przycupniętego w cieniu, za barierą, który wstał nagle, ukazując plugawą fizjognomię. Skoroś przekroczył próg domu gry, prawo obiera cię najpierw z kapelusza. Jest-li to ewangeliczna i opatrznościowa przenośnia? Czy to nie jest raczej sposób zawarcia z tobą piekielnej umowy, mocą wziętego od ciebie jakiegokolwiek zastawu? Czy to ma wymóc na tobie pełną szacunku postawę wobec tych, którzy zabiorą ci pieniądze? Czy to policja, przyczajona we wszystkich ściekach społecznych, pragnie znać nazwisko tego kapelusznika albo twoje, o ile je wypisałeś na swym nakryciu głowy? Czy to może wreszcie po to, aby zdjąć pomiar twojej czaszki, dla celów pouczającej statystyki co do pojemności mózgów graczy? Na tym punkcie zarząd zachowuje zupełne milczenie. Ale, wiedz to dobrze, ledwie uczyniłeś krok w stronę zielonego stolika, już twój kapelusz nie należy do ciebie, tak samo jak ty sam nie należysz do siebie: należysz do gry, ty, twój majątek, twoje nakrycie głowy, twoja laska i twój paltot. Przy wyjściu, GRA okaże ci, jakby dla zadrwienia z ciebie, że jeszcze zostawiła ci coś, oddając ci twoje rzeczy. Bądź co bądź, o ile miałeś kapelusz nowy, dowiesz się, po szkodzie, że gracz powinien mieć specjalny kostium. Zdziwienie młodego człowieka, kiedy otrzymał drewienko z numerem w zamian za swój kapelusz, którego brzegi, na szczęście, były lekko wytarte, dość wyraźnie świadczył o duszy jeszcze niewinnej; toteż starzec, który z pewnością od młodu gnił w gorączkowych rozkoszach życia graczy, objął go martwym i wystygłem spojrzeniem, w którym filozof wyczytałby nędze szpitala, tułaczkę bankructwa, protokóły samobójstw, dożywotnie galery, wysiedlenia do Guazacoalco. Człowiek ten, którego długa biała twarz była tak chuda jak zupka w garkuchni, przedstawiał blady obraz namiętności sprowadzonej do swej najprostszej wymowy. W zmarszczkach jego czaiły się ślady dawnych tortur; z pewnością człowiek ten niósł molochowi gry swoją nędzną płacę tuż po jej otrzymaniu. Podobny szkapie, na którą bat już nie działa, nie wzruszał się niczym; głuche jęki zrujnowanych graczy, ich nieme błagania, ich tępe spojrzenia znajdowały go stale obojętnym. Była to wcielona Gra. Gdyby młody człowiek przyjrzał się temu smutnemu cerberowi, może byłby sobie powiedział: W tym sercu jest już tylko talia kart! Nieznajomy nie usłuchał tej żywej przestrogi, pomieszczonej tu be zwątpienia przez Opatrzność, tak jak pomieściła ona wstręt u progu wszystkich miejsc rozpusty. Wszedł pewnym krokiem do sali, gdzie dźwięk złota działał upajająco na rozgrzane pożądliwością zmysły. Młodzieńca tego pchało tam zapewne najlogiczniejsze ze wszystkich wymownych zdań Jana Jakuba Rousseau, którego smutna myśl jest, jak sądzę, ta: Tak, rozumiem, że człowiek idzie grać, ale wtedy, gdy, między sobą a śmiercią, widzi jedynie ostatniego talara.
Vers la fin du mois doctobre dernier, un jeune homme entra dans le Palais-Royal au moment o les maisons de jeu souvraient, conformément la loi qui protge une passion essentiellement imposable. Sans trop hésiter, il monta lescalier du tripot désigné sous le nom de numéro 36. Monsieur, votre chapeau, sil vous plaît ? lui cria dune voix sche et grondeuse un petit vieillard blme accroupi dans lombre, protégé par une barricade, et qui se leva soudain en montrant une figure moulée sur un type ignoble. Quand vous entrez dans une maison de jeu, la loi commence par vous dépouiller de votre chapeau. Est-ce une parabole évangélique et providentielle ? Nest-ce pas plutôt une manire de conclure un contrat infernal vous en exigeant je ne sais quel gage ? Serait-ce pour vous obliger garder un maintien respectueux devant ceux qui vont gagner votre argent ? Est-ce la police tapie dans tous les égouts sociaux qui tient savoir le nom de votre chapelier ou le vôtre, si vous lavez inscrit sur la coiffe ? Est-ce enfin pour prendre la mesure de votre crâne et dresser une statistique instructive sur la capacité cérébrale des joueurs ? Sur ce point ladministration garde un silence complet. Mais, sachez-le bien, peine avez-vous fait un pas vers le tapis vert, déj votre chapeau ne vous appartient pas plus que vous ne vous appartenez vous-mme : vous tes au jeu, vous, votre fortune, votre coiffe, votre canne et votre manteau. votre sortie, le Jeu vous démontrera, par une atroce épigramme en action, quil vous laisse encore quelque chose en vous rendant votre bagage. Si toutefois vous avez une coiffure neuve, vous apprendrez vos dépens quil faut se faire un costume de joueur. Létonnement manifesté par létranger quand il reçut une fiche numérotée en échange de son chapeau, dont heureusement les bords étaient légrement pelés, indiquait assez une âme encore innocente. Le petit vieillard, qui sans doute avait croupi ds son jeune âge dans les bouillants plaisirs de la vie des joueurs, lui jeta un coup dil terne et sans chaleur, dans lequel un philosophe aurait vu les misres de lhôpital, les vagabondages des gens ruinés, les procs-verbaux dune foule dasphyxies, les travaux forcés perpétuité, les expatriations au Guazacoalco. Cet homme, dont la longue face blanche nétait plus nourrie que par les soupes gélatineuses de dArcet, présentait la pâle image de la passion réduite son terme le plus simple. Dans ses rides il y avait trace de vieilles tortures, il devait jouer ses maigres appointements le jour mme o il les recevait ; semblable aux rosses sur qui les coups de fouet nont plus de prise, rien ne le faisait tressaillir ; les sourds gémissements des joueurs qui sortaient ruinés, leurs muettes imprécations, leurs regards hébétés, le trouvaient toujours insensible. Cétait le Jeu incarné. Si le jeune homme avait contemplé ce triste Cerbre, peut-tre se serait-il dit : Il ny a plus quun jeu de cartes dans ce cur-l ! Linconnu nécouta pas ce conseil vivant, placé l sans doute par la Providence, comme elle a mis le dégot la porte de tous les mauvais lieux ; il entra résolument dans la salle o le son de lor exerçait une éblouissante fascination sur les sens en pleine convoitise. Ce jeune homme était probablement poussé l par la plus logique de toutes les éloquentes phrases de J.-J. Rousseau, et dont voici, je crois, la triste pensée : Oui, je conçois quun homme aille au Jeu ; mais cest lorsque entre lui et la mort il ne voit plus que son dernier écu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 721
- 584
- 154
- 22
- 21
- 17
- 17
- 9
- 6
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
O tym, jak człowiek młody i może nawet utalentowany boleśnie zderza się z rzeczywistością. O tym, jak chciwość pieniędzy i pożądanie uciech cielesnych doprowadza do upadku. O tym, że samo posiadanie władzy albo bogactwa, mocy magicznej (w przypadku bohatera powieści),innego rodzaju siły czy sprawczości nie uczy, jak z niej korzystać.
Ta powieść nie jest zła (chociaż miejscami przegadana),ale oczekiwałem czegoś lepszego.
Tematy raczej uniwersalne i ponadczasowe, więc można znaleźć ich lepszą analizę albo chociaż lepiej przedstawioną.
O tym, jak człowiek młody i może nawet utalentowany boleśnie zderza się z rzeczywistością. O tym, jak chciwość pieniędzy i pożądanie uciech cielesnych doprowadza do upadku. O tym, że samo posiadanie władzy albo bogactwa, mocy magicznej (w przypadku bohatera powieści),innego rodzaju siły czy sprawczości nie uczy, jak z niej korzystać.
więcej Pokaż mimo toTa powieść nie jest zła (chociaż...
Honoriusz Balzac ma ciekawy sposób opisywania problemów, relacji międzyludzkich, wydarzeń... Ach, te epitety, związki frazeologiczne, porównania... Potrafi zainteresować czytelnika i doprowadzić do finałowej sceny – dziwnego epilogu tej powieści. Na początku opowiada o świecie hazardu, jego "prawach", owej amoralności, związanej z tym degeneracji człowieka. Jest mowa o gnozie i ezoterycznych zagadnieniach, a tytułowy jaszczur to talizman. Na myśl od razu przychodzi mi film pod tytułem "Maska" z 1994 roku; główną rolę odgrywa Jim Carrey. Balzacowski bohater wierzy w naukę, a nie w dogmaty chrześcijańskie, które traktuje jak przeżytek. Obraca się w wśród paryskiej cyganerii artystycznej.
Honoriusz Balzac ma ciekawy sposób opisywania problemów, relacji międzyludzkich, wydarzeń... Ach, te epitety, związki frazeologiczne, porównania... Potrafi zainteresować czytelnika i doprowadzić do finałowej sceny – dziwnego epilogu tej powieści. Na początku opowiada o świecie hazardu, jego "prawach", owej amoralności, związanej z tym degeneracji człowieka. Jest mowa o...
więcej Pokaż mimo tojestem za cienki żeby recenzować Balzaka. Ale wydanie mogę. Kiepskie. Taka staroć musi być porządnie opatrzona przypisami, inaczej - o ile nie jesteśmy ekspertami od kultury i historii Francji - sporo nam umknie. Nie zawadzi też porządne opracowanie historycznoliterackie. Jednym słowem - tylko BN.
jestem za cienki żeby recenzować Balzaka. Ale wydanie mogę. Kiepskie. Taka staroć musi być porządnie opatrzona przypisami, inaczej - o ile nie jesteśmy ekspertami od kultury i historii Francji - sporo nam umknie. Nie zawadzi też porządne opracowanie historycznoliterackie. Jednym słowem - tylko BN.
Pokaż mimo toDziełko wczesnego Balzaka nie jest być może tworem najwyższej próby, jednak ma swój szczególny urok i jest swoistą ciekawostką epoki. Twór jeszcze w duchu romantycznym - nieco fantastycznym, tajemniczym, zupełnie innym niż realistyczny styl późniejszego cyklu Komedii Ludzkiej, z którego słynie Balzak. Powieść zaskakująco bliska stylowi dzieł już modernistycznych, dekadenckich, jak chociażby "Portret Doriana Greya", czy "Pałuba'' na Młodo Polskim gruncie.
Dziełko wczesnego Balzaka nie jest być może tworem najwyższej próby, jednak ma swój szczególny urok i jest swoistą ciekawostką epoki. Twór jeszcze w duchu romantycznym - nieco fantastycznym, tajemniczym, zupełnie innym niż realistyczny styl późniejszego cyklu Komedii Ludzkiej, z którego słynie Balzak. Powieść zaskakująco bliska stylowi dzieł już modernistycznych,...
więcej Pokaż mimo toNiestety nie zachwyca tak jak późniejszy Balzac. Za dużo nudnych fragmentów.
Niestety nie zachwyca tak jak późniejszy Balzac. Za dużo nudnych fragmentów.
Pokaż mimo toCzy tylko ja mam wrażenie, że ,, Jaszczur " nieco przypomina Doriana Graya? Tutaj zamiast obrazu główny bohater Rafael ma amulet, kawałek skóry z tajemniczą inskrypcją zwany jaszczurem. Ponoć ma on niezwykłą moc spełniania życzeń. Jest tylko jedno ale, z każdym życzeniem skóra się skraca ,a gdy już nic z niej nie zostanie jej posiadacz umiera. Rafael nabył jaszczura w momencie kiedy bardzo potrzebował pieniędzy. Czy warto było zaryzykować i powierzyć swój los kawałkowi skóry? Ja jestem pod dużym wrażeniem,, Jaszczura ", rewelacyjna książka, która dołączyła do moich ulubieńców.
Czy tylko ja mam wrażenie, że ,, Jaszczur " nieco przypomina Doriana Graya? Tutaj zamiast obrazu główny bohater Rafael ma amulet, kawałek skóry z tajemniczą inskrypcją zwany jaszczurem. Ponoć ma on niezwykłą moc spełniania życzeń. Jest tylko jedno ale, z każdym życzeniem skóra się skraca ,a gdy już nic z niej nie zostanie jej posiadacz umiera. Rafael nabył jaszczura w...
więcej Pokaż mimo toDwudziestokilkuletni Rafael de Valentin, przegrywając w kasynie ostatnią sztukę złota, postanawia popełnić samobójstwo, skacząc do Sekwany. Przed śmiercią, pragnie obejrzeć przedmioty z różnych epok w jednym magazynie. Tam sprzedawca pokazuje mu tytułowy jaszczur, kawałek skóry, która spełnia życzenia posiadacza, z każdym kolejnym kurcząc się. Całkowite zniknięcie jaszczuru będzie równało się śmierci jego właściciela. Dzięki artefaktowi Rafael stopniowo odkrywa na nowo radość z życia. Dążąc do bogactwa i sławy, próbuje związać się z wpływową Fedorą. Skóra nie przestaje znikać, toteż protagonista sili się wyzbyć wszelkich pragnień, aby móc ocalić życie. Rezygnuje też z miłości, co nie udaje mu się na dłuższą metę.
Postać de Valentina przypomina doktora Fausta J. W. Goethego i jego pakt z Mefistofelesem. Balzac, swoim bogatym językiem, opisuje problemy XIX w. Francji: wszechobecny materializm, hedonizm, dążenie do bogactwa i sławy. Powieść zawiera elementy fantastyczne, co wyróżnia ją na tle innych dzieł Balzaka, tworzonych w konwencji realizmu. Obfituje też w zabawne i inteligentne uwagi: "Posiadał wszystkie zalety, na które pozwalały jego wady". Zdanie wypowiadane przez Fedorę, doskonale obrazujące postawę i moralność Francuzów tego okresu: "Otóż mając złoto zawsze można dookoła siebie stworzyć uczucia potrzebne do naszego szczęścia". Balzac daje też instrukcje dla pozbawionych kręgosłupa moralnego karierowiczów: ""Któryś z Twoich przyjaciół jest tępy. Mówisz o jego naiwności, szczerości. Dzieło drugiego jest ciężkie. Przedstawiasz je jako sumienną pracę.
Jeżeli książka jest źle napisana, chwalisz jej piękne myśli. Ktoś jest niepewny, nierzetelny, śliski jak piskorz, ba, jest uroczy, świetny, czarujący. Skoro chodzi o wrogów, rzucamy im na głowę żywych i umarłych. Wywracamy na nice znaczenie wyrazów. Jesteśmy równie biegli w odkrywaniu ich wad jak byliśmy zręczni
w uwydatnianiu zalet naszych przyjaciół."
Język Balzaka niektórych zachwyca, innych z kolei zmęczy. Są powieści najzwyczajniej przez niego "przegadane", jednak uważam "Jaszczur" za książkę wyważoną pod tym względem, pełną ciekawych wątków, postaci i doskonale obrazującą postawy Franzuców w XIX w.
Dwudziestokilkuletni Rafael de Valentin, przegrywając w kasynie ostatnią sztukę złota, postanawia popełnić samobójstwo, skacząc do Sekwany. Przed śmiercią, pragnie obejrzeć przedmioty z różnych epok w jednym magazynie. Tam sprzedawca pokazuje mu tytułowy jaszczur, kawałek skóry, która spełnia życzenia posiadacza, z każdym kolejnym kurcząc się. Całkowite zniknięcie jaszczuru...
więcej Pokaż mimo toNiebanalna historia. Podobna do Doriana Greya, choć chyba nieco słabiej napisana. Początek mocno intrygujący, zapowiadający świetną, jakże inną od tego do czego przyzwyczaił nas Balzac opowieść. Hazard, nieudana próba samobójcza, wreszcie wizyta w antykwariacie gdzie główny bohater staje się właścicielem "jaszczura" spełniającego życzenia kosztem kończącego się życia... W tle przepiękny opis kobiecych charakterów, postaci ówczesnej Francji.. Miłości. Warto.
Niebanalna historia. Podobna do Doriana Greya, choć chyba nieco słabiej napisana. Początek mocno intrygujący, zapowiadający świetną, jakże inną od tego do czego przyzwyczaił nas Balzac opowieść. Hazard, nieudana próba samobójcza, wreszcie wizyta w antykwariacie gdzie główny bohater staje się właścicielem "jaszczura" spełniającego życzenia kosztem kończącego się życia... W...
więcej Pokaż mimo toSpodziewałam się otrzymać powieść na kształt "Portretu Doriana Graya" Wilde'a, jednak srogo się zawiodłam. Już dawno (nigdy?) żadna książka nie zirytowała mnie tak bardzo jak balzakowski "Jaszczur". Tak bardzo obraźliwej dla ludzkiego - a w szczególności kobiecego - intelektu, chyba próżno szukać. "Jaszczur" w swoim traktowaniu kobiet (ale także starszych i uboższych; właściwie wszystkich poza głównym bohaterem) jest odrażający. I te przydługie, nużące opisy (a właściwie niekończące się wyliczenia różnorakich przedmiotów)... Zgroza!
Spodziewałam się otrzymać powieść na kształt "Portretu Doriana Graya" Wilde'a, jednak srogo się zawiodłam. Już dawno (nigdy?) żadna książka nie zirytowała mnie tak bardzo jak balzakowski "Jaszczur". Tak bardzo obraźliwej dla ludzkiego - a w szczególności kobiecego - intelektu, chyba próżno szukać. "Jaszczur" w swoim traktowaniu kobiet (ale także starszych i uboższych;...
więcej Pokaż mimo toOch, jak ja tęskniłam za Balzakiem! Za tym pięknym językiem, tymi pięknymi opisami sycącymi oczy! Opisy miłości i namiętności Rafaela do Pauliny są przepiękne. W ogóle Balzac cudownie opisuje kobiety. Początek troszkę nudził, ale potem było tylko lepiej. A zakończenie poraża. Wymowa aktualna do dzisiaj. No i to piękne tłumaczenie Żeleńskiego, uwielbiam go.
Och, jak ja tęskniłam za Balzakiem! Za tym pięknym językiem, tymi pięknymi opisami sycącymi oczy! Opisy miłości i namiętności Rafaela do Pauliny są przepiękne. W ogóle Balzac cudownie opisuje kobiety. Początek troszkę nudził, ale potem było tylko lepiej. A zakończenie poraża. Wymowa aktualna do dzisiaj. No i to piękne tłumaczenie Żeleńskiego, uwielbiam go.
Pokaż mimo to