Pierwszy róg
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Tajemnica Askiru (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Das erste Horn
- Wydawnictwo:
- Initium
- Data wydania:
- 2018-04-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-04-20
- Liczba stron:
- 464
- Czas czytania
- 7 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362577682
- Tłumacz:
- Agnieszka Hofmann
- Tagi:
- czary fantasy magia nadprzyrodzona moc niebezpieczeństwo podstęp przygoda tajemnica
- Inne
Wszystko ma swój początek w zasypanej śniegiem gospodzie w górach dalekiej Północy. Stary wojownik Havald, zmęczony życiem i wieczną walką, tajemnicza czarodziejka Leandra, niebezpieczny przywódca bandy łupieżców i mroczna elfka o szczególnych upodobaniach seksualnych. Każde szuka czegoś innego. Każde podąża w inną stronę. Kim są naprawdę? Dokąd zmierzają?
Żadne z nich nie wie, że głęboko pod gospodą krzyżują się prastare linie mocy. Kiedy siarczysty mróz i burza śnieżna odcinają podróżnych od świata, wybucha panika: krwawy mord wskazuje na to, że w pobliżu czai się bestia. Czy Havald i Leandra mogą komuś zaufać? Trop prowadzi do legendarnego
królestwa Askiru…
Intensywna, gęsta atmosfera, znakomite dialogi i fenomenalnie wykreowani bohaterowie to tylko przedsmak monumentalnego eposu o walce z przepotężnym Imperium Thalaku.
„Pierwszy Róg“ rozpoczyna cykl fantasy, który porwał kilkusettysięczną rzeszę czytelników na całym świecie. Tajemnicza, magiczna przygoda wciąga już od pierwszych stron.
„Wspaniałe wejście w nowy fantastyczny świat”
Steppenwolf
„Uzależniłem się...”
Haliax
„Bez upiększeń, prosto z mostu, mocne, mroczne i... rewelacyjne!”
Hans Schuhmacher
„Lepiej się nie da”
Sandra
„Bardziej wciągającej i porywającej nie ma.”
phantastik-couch
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Magią i mieczem
Muszę przyznać, że nieco obawiałam się czytelniczego spotkania z powieścią Richarda Schwartza. Niby moje ulubione high fantasy, ale przez większość czasu akcja rozgrywa się w jednym miejscu – karczmie i przynależnych do nich włościach. Jak w takich „warunkach” pisarz może rozwinąć skrzydła swojej fantazji, zaserwować coś nietuzinkowego i zawładnąć sercem odbiorcy? Okazuje się, że najprostsze sposoby wcale nie są tymi najgorszymi.
To miał być zwykły postój. Na zewnątrz zawierucha, więc nic nie kusi wędrowca bardziej niż ciepło w przydrożnej karczmie, dobra strawa i oczywiście rozgrzewający napitek. A że akurat na szlaku znalazło się kilku podróżników, gospoda pęka w szwach, a jej właściciel dwoi się i troi, byle tylko zadowolić klientów. Nie wie jednak, że wędrowcy zostaną na dłużej, gdyż panująca na dworze zimnica nie jest czymś naturalnym. Ktoś chce wywołać zamieszanie i odwrócić uwagę od swoich poszukiwań. Czego?
„Pierwszy róg” to niesamowita powieść. I niech was nie zmyli fakt, że najwięcej akcji rozgrywa się, tak jak wspomniałam wyżej, w tawernie. Autor zrobił wszystko, by zawężenie wydarzeń do jednego miejsca nie wpłynęło na jakość pozycji. Zabawił się nie tylko w bajarza, który snuje historię, ale także psychologa. Posplatał za sobą mnóstwo wątków, dodał magię, a także sporą porcję tajemnic, by czytelnik czuł się dopieszczony i nie mógł oderwać się od lektury.
Prawda jest bowiem taka, że „Pierwszy róg” wciąga już od pierwszych stron, a obawa o to, że pisarz może nie podołać wymaganiom odbiorcy, bezpowrotnie znika, kiedy tylko poznajemy główną oś fabularną oraz bohaterów przedstawienia. A tych mamy całkiem sporo. Wyobraźcie sobie, że banda nieznanych osobników zostaje zamknięta w jednym pomieszczeniu. Codziennie muszą oglądać swoje twarze, czują się nieswojo, a jedynym, czego pragną, jest możliwość wyruszenia w dalszą podróż. Co okazuje się niemożliwe, przez zimno panujące na zewnątrz.
Schwartz doskonale przedstawia i demaskuje ludzkie zachowania w niesprzyjających warunkach. Oczywiście karczma to ciepłe miejsce, nie brakuje jadła i napitku. Dlaczego więc niesprzyjających? Bo bohaterowie zostają w niej uwięzieni wbrew swojej woli, nie mają innego wyboru, jak tkwić w jednym miejscu i czekać na zmianę warunków pogodowych, na które nie mają przecież wpływu. A przynajmniej większość z nich nie ma, bo samo ochłodzenie okazuje się czymś więcej niż kaprysem pogody.
Oto więc idealna sytuacja do bliższemu przyjrzeniu się różnym indywiduom. Pisarz bawi się w psychologa i serwuje nam studium ludzkich zachowań. Od wojowników, przez kupców aż po… mroczne elfy. Tak, bohaterami powieści nie są tylko zwykli ludzie, ale także istoty magiczne. Pojawiają się więc elfy, półelfy, maestra czy nawet… wilkołaki. Każdy inny niczym płatki śniegu. Czytelnik jest zafascynowany, z zaciekawieniem śledzi informacje o bohaterach powieści, poznaje ich wcześniejsze losy i próbuje odgadnąć, dokąd to wszystko zmierza. Bo przecież w tym szaleństwie pisarza, czyli zawężeniu miejsca akcji, musi być jakaś metoda.
Autor nie rozprasza nas opisami zielonych miejsc. Skupia się na bohaterach, dzięki czemu tworzy naprawdę niesamowity wachlarz postaci, a do tego więcej uwagi poświęca wydarzeniom. Tajemniczym, niebezpiecznym i niesamowitym. Powoli, krok po kroku, Schwartz raczy odbiorców informacjami, dzięki którym mogą rozgryźć wydarzenia. Kto sprowadził śnieżycę? Dlaczego? Które postaci są dobre, a które złe? Im dalej w las, tym pojawia się więcej pytań.
Na większość z nich otrzymamy odpowiedzi jeszcze w tym tomie. Inne zapewne zostaną udzielone w kolejnych częściach serii high fantasy.
„Pierwszy róg” to niesamowita opowieść o ludzkiej determinacji, przyjaźni, odpowiedzialności o kompasie moralnym. To jedno z najlepszych studiów ludzkich, i nie tylko, zachować, jeśli chodzi o powieści fantastyczne. Ale właśnie to jest zaletą fantastyki z wyższej półki – jej twórcy nie skupiają się tylko na warstwie rozrywkowej, ale także chcą swoimi utworami zwrócić uwagę czytelnika na coś więcej niż ciekawą fabułę.
Monika Doerre
Oceny
Książka na półkach
- 1 508
- 1 024
- 270
- 58
- 52
- 41
- 38
- 21
- 19
- 13
Cytaty
Mądrość nie przychodzi sama z siebie, tylko dlatego że człowiek się starzeje. Mądrości trzeba szukać.
Lecz jeśli mam być szczery, to myślę, że jestem tak samo przeklęty jak każdy, kto napotyka na swojej drodze przeciwności losu. Ludzie często...
Rozwiń
Opinia
"Uniknąłem wzrokiem tego, co leżało przede mną. Znalazłem widły z drewnianymi zębami. Były roztrzaskane...
Ukląkłem i przyjrzałem się im bliżej. Za mną stali Lea i karczmarz, żadne się nie odezwało, słychać było tylko zwierzęta i odgłos wiecznej zawiei. W tle rozpoznałem parskanie: Zeus mnie wyczuł, musiał jednak zaczekać.
Trzonek wideł nie był złamany, coś rozgryzło go na połowy, ślady zębów były wyraźne.
W końcu zwróciłem się ku chłopakowi.
Leżał jak zepsuta lalka, z rękami i nogami podwiniętymi nienaturalnie; przez nogawkę na udzie przebiła się kość. Od miednicy po mostek był rozpruty, żebra miał połamane. Jamę brzuszną i klatkę piersiową miał wypatroszone do czysta, może wręcz wylizane. Leżał pośrodku wielkiej ciemnej plamy, we własnej krwi, która była jeszcze gęsta i lepka, zimna już, lecz nie zamarznięta.
Brakowało mu oczu, nosa i uszu.
Jego kaftan był rozdarty, drewniane guziki pourywały się, kiedy został rozerwany na strzępy.
- Jeszcze nigdy nie słyszałem o zwierzęciu, które rozbierałoby swe ofiary - rozległ się mój głos. Nie zdawałem sobie sprawy, że wyrażam swe myśli."
Jako iż kocham fantastykę, nie mogłem odrzucić propozycji, zrecenzowania książki przedpremierowo. Również, nie znam twórczości Richarda Schwartza, dlatego postanowiłem się zapoznać z jego twórczością.
Akcja książki, zaczyna się w zajeździe pod Głowomłotem. Z punktu obserwatora, jesteśmy świadkiem pewnego zajścia, mianowicie wejścia kobiety do zajazdu. Nie było by w tym nic dziwnego, gdy byłoby to normalne wejście. Oczy naszego obserwatora, dostrzegają rozświetlenie błyskawicy przez szpary.
"Jej cera była jasna, biała jak śnieg, który właśnie groził zasypaniem tej gospody na odludziu. Długa peleryna zakrywała resztę jej osoby - z wyjątkiem czubków kolczych butów, a choć na suknie osiadło mnóstwo maleńkich płatków, dało się zauważyć granatową poświatę typowa dla mithrilu.
Nad jej lewym ramieniem wznosiła się rękojeść miecza bękarciego, dla każdego doskonale widoczna przez pęknięcie w pelerynie. Srebrny smoczy łeb znajdował się wyżej niż jej głowa, a oplot rękojeści z ciemnej skóry prowadził do jelca w kształcie dwóch łap - srebrne pazury w migotliwym półcieniu wyglądały niemal jak żywe, zaś ślepia smoka były groźbą z ciemnego rubinu. Po rękojeści, po całej jej postaci przebiegł błędny ognik i unurzał ją w słabym błękitnym blasku, gdy uniosła rękę, żeby zsunąć kaptur i rozpiąć płaszcz.
Blada twarz robiła nie mniejsze wrażenie niż wejście kobiety. Była klasyczną pięknością, choć jej oczy żarzyły się lekko czerwienią. Włosy, które odsłoniła, splecione były w długi, płowy warkocz, biały niemalże, i w świetle błędnego ognika zdający się jarzyć wewnętrznym blaskiem. Albinoska - lub jedna z legendarnych elfek."
Nasza bohaterka, przedstawia się jako sera maestra de Girancourt. Nosząca Kamienne Serce, Ostrze Sprawiedliwości. Przybyła ona do gospody, poszukując Roderica von Thurga.
Drugą postacią, która poznajemy jest Havald. Wojownik, lecz pragnie on po prostu odpocząć. Los jednak chciał inaczej, gdy do jego stolika przysiada się elfka, nie zdaje on sobie sprawy, że na odpoczynek przyjdzie jeszcze poczekać.
Razem z naszymi jak się później okazuje, głównymi postaciami, znajdują się jeszcze
- Kupcy wraz z eskortą strażników, osobistości podchodzące z Lehemaru, mianowicie starszy mężczyzna i dwie młode kobiety. Towarzyszy im trzech wojowników.
- Janos ciemnoręki wraz ze swoją grupą najemników, którzy na widok córek gospodarza, wariują.
- Górnicy z pobliskich kopalń miedzi, pastuch, postać w kapturze, której wygląd nie jest znany.
- Karczmarz Eberhard wraz ze swoimi córkami oraz pomocnikami.
Brzmi niegroźnie, prawda? Każdy może zatrzymać się i odpocząć w czasie podróży, lecz co gdy wam powiem, iż te osobistości zostają uwiezione w zajeździe z powodu zasypania śniegiem?
Tak mocne charaktery w jednym miejscu, czy może być coś bardziej złego?
Śpieszę wam z odpowiedzią.
Akcja zaczyna przybierać tempa, gdy okazuję się, że zamordowano jednego z pomocników karczmarza w przerażający sposób, ponieważ nie wygląda na to, żeby uczynił to człowiek. Kto jest sprawcą? Co jeszcze wydarzy się w tym miejscu? Przekonajcie się na własnej skórze!
Świat fantastyki z wątkiem kryminalnym. Ciekawiło mnie czy autorowi uda się to połączyć i muszę przyznać, iż wyszło mu to świetnie. Bohaterowie są świetnie dopracowani, każdy ma swój jedyny i unikalny charakter, dlatego postacie nie są mdłe. Fabuła, jest przemyślana w ten sam sposób, co bohaterowie, co w połączeniu ze sobą daje idealne połączenie. Dlaczego? Nie jest przewidywalna, oraz gdy myślałem że akcja spowalnia, to by za chwilę przekonać się, że robi rozbieg. Książkę czyta się szybko, lecz nie nudno, co najważniejsze! - Czy autor przekonał mnie do swojej twórczości? Tak. Tylko zastanawia mnie jedno. Skoro można pokazać świetną historie w zajeździe, to co wydarzy się poza nim? Ja już nie potrafię doczekać się kolejnego tomu tajemnicy Askiru. Warto przeczytać.
"Podziękowałem bogom za dar, jaki dali nam, mężczyznom.
Za to, że możemy podziwiać chód kobiet."
Moja ocena: 8/10
Wydawnictwo: Initium
Liczba stron:464
Moją recenzje znajdziecie na moim blogu.
http://slowamiedzyrozdzialami.blogspot.com/2018/04/pierwszy-rog-richard-schwartz.html
"Uniknąłem wzrokiem tego, co leżało przede mną. Znalazłem widły z drewnianymi zębami. Były roztrzaskane...
więcej Pokaż mimo toUkląkłem i przyjrzałem się im bliżej. Za mną stali Lea i karczmarz, żadne się nie odezwało, słychać było tylko zwierzęta i odgłos wiecznej zawiei. W tle rozpoznałem parskanie: Zeus mnie wyczuł, musiał jednak zaczekać.
Trzonek wideł nie był złamany, coś rozgryzło go na...