Naprawdę nie mogę w to uwierzyć... Nie mogę uwierzyć, że książka może być aż tak zła. A ja wcale nie wymagałam od niej wiele - chciałam tylko emocjonującej, rozrywkowej historii o mrocznym klimacie, która mnie wciągnie i odpręży. Chciałam, by fabuła choć trochę trzymała się kupy...

Niestety nie jestem w stanie wymienić ani jednej rzeczy, która w tej powieści byłaby dobra... Pierwszy tom, mimo że też wiele miałam mu do zarzucenia, zaciekawił mnie w pewien sposób, na tyle bym chciała poznać jego kontynuację - ona jednak okazała się tak strasznie niestrawnym i chaotycznym tworem, że w dalszym ciągu nie mogę dojść do siebie.

Madison jest wprost niewiarygodna - nie przeszkadza jej, że Bishop jest mordercą, a podczas seksu ją poddusza i gryzie do krwi... Nie widzi w tym nic dziwnego, nie przeszkadza jej to, nie szokuje. Autorka zdecydowanie przesadziła, tworząc bohaterkę, która jest dla mnie całkowicie niewiarygodna w swoich uczuciach, emocjach, zachowaniach. Coś tu nie wyszło. Lubię mroczne historie i złych chłopców, jednak w tej historii jest coś zdecydowanie nie tak.

Ja naprawdę nie wymagam cudów od literatury czysto rozrywkowej, ale jednak nawet wobec niej jakiekolwiek wymagania musimy mieć... A ta powieść jest po prostu zła, bezsensowna, niesmaczna i obrzydliwa... A sam pomysł na fabułę jest wydumany, zupełnie nieprawdopodobny i w ogóle niedopracowany. Czasem miałam wrażenie, że to jakiś bełkot bez składu i ładu. Kretyńskie dialogi, nielogiczne sytuacje i pełno błędów...

Przykro mi bardzo, ale tego w ogóle nie daje się czytać. Byłam na przemian zniesmaczona, znudzona i wkurzona. Nigdy więcej wypocin Amo Jones.

Naprawdę nie mogę w to uwierzyć... Nie mogę uwierzyć, że książka może być aż tak zła. A ja wcale nie wymagałam od niej wiele - chciałam tylko emocjonującej, rozrywkowej historii o mrocznym klimacie, która mnie wciągnie i odpręży. Chciałam, by fabuła choć trochę trzymała się kupy...

Niestety nie jestem w stanie wymienić ani jednej rzeczy, która w tej powieści byłaby...