"Deadline na szczęście" Anny Tabak to kolejna powieść obyczajowa tej autorki, którą miałam przyjemność przeczytać. Napisana lekkim piórem dotyka spraw ważnych i uniwersalnych, a przez to zmusza nas do refleksji. Ewa- główna bohaterka tej opowieści - to ambitna menedżerka, która bardzo mocno skupiona jest na swojej karierze zawodowej. W biurze potrafi pracować do późnych godzin nocnych, zapominając o życiu osobistym. Najważniejsze są dla niej obowiązki zawodowe, projekty, team, awans. Stara się być bardzo punktualna, skrupulatna i niezwykle zorganizowana. Jednym słowem perfekcyjna. Niestety na przyjemności i jakąkolwiek spontaniczność brak miejsca w jej zabieganym życiu. Z każdym dniem bezwiednie oddala się od swojego męża i przyjaciół. Nie cieszą jej romantyczne wieczory i towarzyskie spotkania. Zapomina nawet o rocznicy ślubu, co w miłości jest wręcz niewybaczalne. Kiedy musi zaopiekować się córeczką swojej dawnej znajomej ze studiów cały jej dotychczasowy świat rozpada się jak domek z kart. Powoli jednak, krok po korku uświadamia sobie jak bardzo się pogubiła. Zaczyna rozumieć czym tak naprawdę jest szczęście i jak powinno wyglądać jej życie. Potrafi obiektywnie ocenić sytuację w jakiej się znalazł, na własne zresztą życzenie. Dostrzega ile ją w życiu omijało i co straciła. Pytanie tylko, czy zdąży wszystko naprawić. Czy uratuje swoje małżeństwo? Czy pozwoli sobie na bycie szczęśliwą? "Deadline na szczęście to ciepła, wzruszająca, a zarazem zabawna opowieść" idealna na długie i leniwe popołudnie. Czyta się ją szybko i z dużą przyjemnością. Polecam :-)

mufloneks.blogspot.com

"Deadline na szczęście" Anny Tabak to kolejna powieść obyczajowa tej autorki, którą miałam przyjemność przeczytać. Napisana lekkim piórem dotyka spraw ważnych i uniwersalnych, a przez to zmusza nas do refleksji. Ewa- główna bohaterka tej opowieści - to ambitna menedżerka, która bardzo mocno skupiona jest na swojej karierze zawodowej. W biurze potrafi pracować do późnych...