rozwińzwiń

The Horse Dancer

Okładka książki The Horse Dancer Jojo Moyes
Okładka książki The Horse Dancer
Jojo Moyes Wydawnictwo: Hodder literatura obyczajowa, romans
519 str. 8 godz. 39 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
The Horse Dancer
Wydawnictwo:
Hodder
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wydania:
2010-01-01
Liczba stron:
519
Czas czytania
8 godz. 39 min.
Język:
angielski
ISBN:
0340961600
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
338
172

Na półkach:

Znakomita opowieść o tym jak trudno wydostać się z biedy. Kiedy trzeba liczyć każdy grosz. Kiedy właśnie wtedy zwala się jeszcze więcej no głowę. Książka, której nie zrozumie ktoś kto nigdy nie szedł spać głodnym. Kto nie widział łez w oczach matki, bezradnej z braku środków. Ale zawsze potrafiącej zachować godność . Taką zwykłą nazywaną człowieczeństwem

Znakomita opowieść o tym jak trudno wydostać się z biedy. Kiedy trzeba liczyć każdy grosz. Kiedy właśnie wtedy zwala się jeszcze więcej no głowę. Książka, której nie zrozumie ktoś kto nigdy nie szedł spać głodnym. Kto nie widział łez w oczach matki, bezradnej z braku środków. Ale zawsze potrafiącej zachować godność . Taką zwykłą nazywaną człowieczeństwem

Pokaż mimo to

avatar
394
133

Na półkach:

Lubię tę autorkę, natomiast ta książka nie była dla mnie tak rewelacyjna jak inne. Owszem ciekawa, trochę intrygująca ale nie takie "wow!". Temat mi nie znany, jedną noc nawet nie mogłam usnąć- stary pierdziel dostawiał się do nastolatki.
W czytaniu lekka, przyjemna, ale nie tak wciągająca jak poprzednie tej autorki.

Lubię tę autorkę, natomiast ta książka nie była dla mnie tak rewelacyjna jak inne. Owszem ciekawa, trochę intrygująca ale nie takie "wow!". Temat mi nie znany, jedną noc nawet nie mogłam usnąć- stary pierdziel dostawiał się do nastolatki.
W czytaniu lekka, przyjemna, ale nie tak wciągająca jak poprzednie tej autorki.

Pokaż mimo to

avatar
607
10

Na półkach: ,

Warto przeczytać,

Warto przeczytać,

Pokaż mimo to

avatar
296
61

Na półkach: ,

Początek nie zachęcał do czytania, ale później było tylko lepiej. Piękna opowieść o sile miłości...

Początek nie zachęcał do czytania, ale później było tylko lepiej. Piękna opowieść o sile miłości...

Pokaż mimo to

avatar
128
4

Na półkach:

Piękna, wzruszająca historia.

Piękna, wzruszająca historia.

Pokaż mimo to

avatar
869
134

Na półkach: ,

Oj, nie umiałam się „wczytać”. Męczyłam się długo. Niby wszystko jest: problemy, dwójka prawie byłych małżonków po przejściach, nastolatka z marzeniami, piękny koń, historia warta opowiedzenia i dobrze opowiedziana ale... no właśnie ale...
Wiem, że nie każda książka jest dla każdego, i że czasem musi trafić w moment, żeby zaiskrzyło. Żałuję, że u mnie nie, choć przeczytałam i końcówka mnie rozczuliła.
Na przekór moim trudnościom, i mając w pamięci inne pozycje tej autorki, które przeczytałam z przyjemnością i fascynacją, polecam.

Oj, nie umiałam się „wczytać”. Męczyłam się długo. Niby wszystko jest: problemy, dwójka prawie byłych małżonków po przejściach, nastolatka z marzeniami, piękny koń, historia warta opowiedzenia i dobrze opowiedziana ale... no właśnie ale...
Wiem, że nie każda książka jest dla każdego, i że czasem musi trafić w moment, żeby zaiskrzyło. Żałuję, że u mnie nie, choć przeczytałam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1042
108

Na półkach: , , , ,

Przez tę książkę znowu zakochałam się w utworach Jojo Moyes. Dość przewidywalna ale nie traci przez to na atrakcyjności.

Przez tę książkę znowu zakochałam się w utworach Jojo Moyes. Dość przewidywalna ale nie traci przez to na atrakcyjności.

Pokaż mimo to

avatar
284
126

Na półkach:

Małżeństwo Natashy i Maca wkrótce przestanie istnieć. Tak naprawdę do rozwodu przyczyniła się ona. Postępując tak, a nie inaczej nie była świadoma tego, że może kogoś ranić. W tym przypadku swojego męża.
Któregoś dnia Natasha poznaje Sarę, której decyduje się pomóc. Kobieta w tym czasie nie zdawała sobie sprawy z tego, jak bardzo ta wyjątkowa znajomość wpłynie na jej dotychczasowe życie.
Ogromną rolę odegrały w tym wszystkim...konie, a szczególnie jeden o imieniu Boo. Sara kocha te zwierzęta miłością bezgraniczną, chyba nawet większą niż ludzi.

Czytam dużo książek z działu literatury obyczajowej. Pojawiają się w nich różnego rodzaju wątki, także te dotyczące zwierząt. Mam na swoim koncie historie w których bohaterami były psy, koty. Dzięki książce "We wspólnym rytmie" po raz pierwszy spotykam się z końmi. Nigdy nie miałam bliskiej styczności z tymi zwierzętami, więc z ogromnym zainteresowaniem postanowiłam jak najszybciej wgłębić się w treść tej jakże intrygującej opowieści.
Jakiś tajemniczy głos szeptał mi do ucha, że będzie się w niej dużo działo.
Książka zaczyna się prologiem, w którym poznajemy Henriego Lachapelle. Mężczyzna należy do Le Cadre Noir, francuskiej elitarnej formacji jeździeckiej. Gdy zakochuje się w pięknej Angielce, postanawia zrezygnować z dalszej kariery.
Jeśli zdecydujecie się na lekturę "We wspólnym rytmie" szybko zauważycie jak bardzo ten kilkustronicowy wstęp jest powiązany z główną treścią.
"We wspólnym rytmie" to nic innego jak świetnie skonstruowana powieść opisująca losy Natashy i Sary. Pierwsza z bohaterek jest dorosłą kobietą. Zawodowo jako adwokat i radca prawny zajmuje się sprawami osób nieletnich. Jak wiemy w każdej pracy mogą pojawić się problemy. Natashy właśnie coś takiego się przytrafiło. Jeśli chodzi o jej życie osobiste, to tutaj sprawa wygląda na bardziej skomplikowaną. Do rozwodu z Maciem jeszcze nie doszło, a ona już jest w związku z innym mężczyzną. Nie trzeba być mistrzem w spostrzegawczości, żeby dostrzec, że Natasha raczej nie wyglądała na szczęśliwą kobietę. Jej uczucie do Maca tak naprawdę jeszcze nie wygasło. Tworzyli razem udaną i kochająca się parę. Mieli swoje plany i marzenia, które chcieli jak najszybciej urzeczywistnić. Niestety osobista tragedia zmieniła wszystko. Brak rozmowy oddalił ich od siebie. Częste służbowe wyjazdy Maca też zrobiły swoje.
Drugą nie mniej ciekawą bohaterką jest nastoletnia Sara. Mimo młodego wieku przeszła w swoim życiu bardzo dużo. Niegdy nie zaznała matczynej i ojcowskiej miłość. Pieczę nad nią sprawowali dziadkowie. Po śmierci babci jedynym prawnym opiekunem stał się jej dziadek. To właśnie on zaszczepił w swojej wnuczce miłość do koni. Pod jego czujnym okiem trenowała coraz to trudniejsze sztuczki. Gdy mężczyzna podupadł na zdrowiu, Sara została zupełnie sama.
Niespodziewanie drogi naszych bohaterek spotkały się ze sobą. Doszło do tego w niezbyt sprzyjających okolicznościach, i niewiadomo jakby to wszystko się dalej potoczyło, gdyby nie pomoc ze strony Natashy. W tamtej chwili nie zdawały sobie sprawy z tego, że to spotkanie stało się dla nich obu przełomowym momentem w ich życiu.
Natasha nie mogła dziewczyny zostawić bez pomocy. Zawodowo był to jej obowiązek, z kolei czuła, że Sara jej zwyczajnie potrzebowała.
Nastolatka z jednej rodziny zastępczej trafiała do kolejnej, aż w końcu znalazła schronienie u Natashy. Ponowna przeprowadzka Maca do ich jeszcze wspólnego domu z pewnością nie była komfortowa. Oczywiście zrobił to, tylko dla dobra sprawy. Tego, że jej prawie były mąż, aż tak bardzo zaangażuje się w całą tą sprawę Natasha raczej się nie spodziewała.
Sara jest skrytą i małomówną dziewczyną. Każda próba rozmowy na jakikolwiek temat kończyła się fiaskiem.
Gdy nagle znika razem ze swoim ukochanym Boo nikt nie wie jaki kierunek podróży wybrała. Jedynie coś na ten temat mógł wiedzieć dziadek Sary, którego stan zdrowia znacznie się pogorszył.

Zauważyłam, że powieść "We wspólnym rytmie" zbiera od recenzentów różne opinie. Ja zostałam zahipnotyzowana tą historią od pierwszej strony i oceniam ją jak najbardziej na plus. Jestem zwierzolubem, więc wszystkie książki lub filmy w których bohaterami są zwierzęta traktuję w sposób szczególny. Co do filmów, nie oglądam ich zbyt dużo z jednego bardzo ważnego powodu. Otóż należę do osób mocno wrażliwych i moje oczy szybko robią się mokre od łez. Czytając "We wspólnym rytmie" też pojawiło się kilka takich momentów. Musiałam odłożyć na chwilę książkę bo nie dawałam rady dalej jej czytać. Wzruszenie brało górę, gdy miałam do czynienia z fragmentami, w których pojawiała się Sara w towarzystwie swojego ukochanego konia. Oczywiście nie mogę nie wspomnieć o jej relacji z dziadkiem. Została przedstawiona przez autorkę w cudowny sposób. Mężczyźnie udało się stworzyć dla swojej wnuczki dom, w którym nie brakowało miłości, troski o drugiego człowieka. Nie byli bogaci, ale za to mieli siebie, a to jest znacznie cenniejsze.
"We wspólnym rytmie" to powieść o sile walki, o marzeniach, o miłości do ludzi i zwierząt. Warto mieć też nadzieję na lepsze jutro. Książka zawiera w sobie bardzo ważne przesłanie mówiące o tym żeby nigdy się nie poddawać i dążyć zawsze do wyznaczonego przez siebie celu. Niech za przykład posłuży postawa Sary, która jest godna do naśladowania. Bezinteresowna pomoc to też ważny temat, który został przez autorkę poruszony. "We wspólnym rytmie" to obraz przedstawiający ludzi, którzy nie potrafią ze sobą rozmawiać lub czują przed nią strach. Wewnętrznie cierpią i duszą w sobie wszystkie żale i pretensje. Lepiej się rozstać i dalej oszukiwać samego siebie oraz innych.
Z pewnością jesteście ciekawi zakończenia tej historii, która jest wypełniona po brzegi emocjami. Przyznam się wam, że pod koniec domyślałam się jaki może być jej finał.
Warto było posłuchać tajemniczego głosu, bo "We wspólnym rytmie" to książka w której naprawdę dużo się dzieje i mogę ją wam szczerze polecić.

Małżeństwo Natashy i Maca wkrótce przestanie istnieć. Tak naprawdę do rozwodu przyczyniła się ona. Postępując tak, a nie inaczej nie była świadoma tego, że może kogoś ranić. W tym przypadku swojego męża.
Któregoś dnia Natasha poznaje Sarę, której decyduje się pomóc. Kobieta w tym czasie nie zdawała sobie sprawy z tego, jak bardzo ta wyjątkowa znajomość wpłynie na jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
306
100

Na półkach:

Piekna historia, następna piekna historia która naprawde warto poznać. Życie często nas zaskakuje, najczęściej negatywnie, dlatego nie wierzymy w pozytywne obroty spraw... jednak czasem zło które nas spotyka, potrafi przerodzić się w dobro i nawet trudno uwierzy ze wszystko dzieje się z jakiegoś powodu....

Piekna historia, następna piekna historia która naprawde warto poznać. Życie często nas zaskakuje, najczęściej negatywnie, dlatego nie wierzymy w pozytywne obroty spraw... jednak czasem zło które nas spotyka, potrafi przerodzić się w dobro i nawet trudno uwierzy ze wszystko dzieje się z jakiegoś powodu....

Pokaż mimo to

avatar
269
68

Na półkach:

Zazwyczaj słodko-gorzkie historie tej autorki doprowadzają mnie do rozstroju. Tą przyjęłam jakoś łagodniej. Trochę nierealna, a z drugiej strony boleśnie prawdziwa. Czyta się łatwo i słodzi na koniec.

Zazwyczaj słodko-gorzkie historie tej autorki doprowadzają mnie do rozstroju. Tą przyjęłam jakoś łagodniej. Trochę nierealna, a z drugiej strony boleśnie prawdziwa. Czyta się łatwo i słodzi na koniec.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 837
  • Chcę przeczytać
    1 679
  • Posiadam
    532
  • Teraz czytam
    77
  • 2018
    74
  • Ulubione
    45
  • 2019
    36
  • Chcę w prezencie
    29
  • 2017
    21
  • Z biblioteki
    21

Cytaty

Więcej
Jojo Moyes We wspólnym rytmie Zobacz więcej
Jojo Moyes We wspólnym rytmie Zobacz więcej
Jojo Moyes We wspólnym rytmie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także