Ten proces nie jest czymś zwykłym, to walka o wielkie kwoty oraz zmiany w branży tytoniowej. Nic tu nie jest proste, ława przysięgłych nie jest w pełni wybrana losowo, a obie strony barykady mają wiele do stracenia i jeszcze więcej do zyskania, nie zawahają się przed żadną nieetyczną zagrywką, bo gra toczy się o miliardy. Za kulisami toczy się jeszcze dokładniej zaplanowana akcja, która wzbudza w stronie pozwanej skrajne emocje. Książka chociaż bardzo ciekawa jeżeli chodzi o sposoby manipulacji oraz wszelkie elementy wielkich procesów, ma elementy dłużyzny przez, które czasem ciężko przebrnąć, mimo wielkiego podziwu dla twórczości pana Grishama. Doskonała intryga, wartka akcja oraz zaskakujący zwrot akcji trochę ginie w gąszczu przydługich rozmyślań. Dobra, odrobinę zaskakująca jeżeli chodzi o wyrok, ale mimo wszystko godna podziwu, jeżeli chodzi o wszelkie próby manipulacji tytułowego podmiotu. Polecam, bo to kawał dobrej lektury, która może dać pogląd jak wielkie machinacje gospodarka potrafi ukryć, byle tylko nie stracić pieniędzy.

Ten proces nie jest czymś zwykłym, to walka o wielkie kwoty oraz zmiany w branży tytoniowej. Nic tu nie jest proste, ława przysięgłych nie jest w pełni wybrana losowo, a obie strony barykady mają wiele do stracenia i jeszcze więcej do zyskania, nie zawahają się przed żadną nieetyczną zagrywką, bo gra toczy się o miliardy. Za kulisami toczy się jeszcze dokładniej zaplanowana...