Prowadź swój pług przez kości umarłych
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2009-11-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-11-25
- Liczba stron:
- 318
- Czas czytania
- 5 godz. 18 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308043981
- Ekranizacje:
- Pokot (2017)
- Tagi:
- zwierzęta zbrodnia
- Inne
Thriller moralny, który do ostatniej strony trzyma w napięciu.
Akcja rozgrywa się w Kotlinie Kłodzkiej. Główną bohaterką jest Janina Duszejko – kiedyś inżynier mostów, dziś wiejska nauczycielka angielskiego, geografii i dozorczyni domów letniskowych. Jej pasją jest astrologia, a wielką miłością wszelkie zwierzęta. Gdy dzieje im się krzywda, Janina staje w ich obronie i upomina się o szacunek dla nich. Jak łatwo przewidzieć, nikt nie przejmuje się kobietą, która uważa, że świat jest odbiciem tego, co zapisane w gwiazdach, a w wolnych chwilach czyta Williama Blake’a.
W okolicy zaczynają umierać kłusownicy i krzywdziciele zwierząt. Seria zgonów rośnie. Janina ma teorię na temat motywu i sprawcy tych zbrodni, ale policja ignoruje ją, traktując jak nieszkodliwą dziwaczkę. Jednak Janina wie więcej, bo czyta w gwiazdach, jak w otwartej księdze…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 12 668
- 4 584
- 2 238
- 361
- 247
- 176
- 123
- 111
- 107
- 97
Opinia
Trudno zrecenzować "Prowadź swój pług przez kości umarłych" - nie zdradzając szczegółów zakończenia. Dlatego moja opinia będzie spoilerem. Po książkę Olgi Tokarczuk sięgnęłam, ponieważ wybieram się na film "Pokot" Agnieszki Holland. Recenzje filmu brzmią intrygująco, urzekły mnie zdjęcia w zwiastunie i sam temat - miłości do zwierząt, wrażliwości na wyrządzaną im krzywdę.
Nie jestem książką rozczarowana, ale uważam, że pewne rozwiązania fabularne - dadzą do ręki koronny dowód tym, którzy mówią, że niektóre osoby kochają zwierzęta bardziej niż innych ludzi.
Ale zacznijmy od początku. Główną bohaterką jest Janina Duszejko. To z jej perspektywy opowiadana jest cała historia. Duszejko - kiedyś inżynier, która budowała mosty, dziś uczy angielskiego w wiejskiej szkole i dogląda letnich domków zamiejscowych. Jej pasją jest astrologia, ale to, co w większości zajmuje jej myśli to zwierzęta. Zwierzęta, które są w Kotlinie Kłodzkiej zabijane przez myśliwych, kłusowników.
Jednak najważniejszym elementem są jej zaginione suczki, które nazywa w myślach Dziewczynkami. Mimo, że Dziewczynek już z nią nie ma, czasami wydaje jej się, że słyszy tupot psich łapek w domu. W powieści klika razy pojawiają się wspomnienia Janiny o suczkach, wiele osób pyta Duszejko, czy już się odnalazły. Jak się od początku domyślałam zaginięcie Dziewczynek to katalizator w powieści. On doprowadza Janinę do ostateczności i krwawej vendetty.
Sama kocham zwierzęta, praktycznie od urodzenia "wychowywałam" się z psami. moja ostatnia suczka zmarła w wieku 13 lat. Przez 13 lat można psa poznać jak człowieka, widać jak na dłoni kiedy się cieszy, kiedy coś przeskrobał, kiedy jest smutny, stęskniony. Kocha się go jak każdego domownika i otrzymuje bezwarunkową miłość. Zrozumieć potrafi to tylko ten, kto miał psa.
Mimo to, miałam problem z zaakceptowaniem Janiny Duszejko, choć również brzydzę się myślistwem. Nigdy nie tolerowałam zabijania zwierząt dla przyjemności czy futra. Nie rozumiem, jak można nie dostrzegać, że jeleń po stokroć piękniejszy jest żywy, niż jako upiorne trofeum na ścianie. Problem w tym, że Duszejko brzydząca się bestialskim zabijaniem zwierząt - sama stała się katem. Ludzi. Dlatego na początku napisałam, że ta książka da koronny argument tym, którzy miłośników zwierząt uważają za świrusów, kochających je bardziej od ludzi.
Janina gardziła przemocą wobec zwierząt, a ostatecznie sama zastosowała przemoc wobec sprawców śmierci Dziewczynek. To rozwiązanie fabularne mi nie odpowiadało. Nie przeczę, że sama Duszejko mnie irytowała, choć w części się z nią zgadzałam, między innymi w pokazaniu zakłamania miejscowego księdza. Rozumiem, że to też pewien obraz starszej, samotnej kobiety - która jest ignorowana, wyszydzana, a w najlepszym razie traktowana z lekką pobłażliwością przez swoje otoczenie. To również obraz bezsilności kobiety w podeszłym wieku, ignorowanej przez instytucje państwowe.
Nie bardzo rozumiem trzech znajomych/przyjaciół Duszejko, którzy pomagają jej uciec przed wymiarem sprawiedliwości. Rozumiem, że chcieli zaoszczędzić starej chorowitej kobiecie upokorzenia i spędzenia ostatnich dni swojego życia w więzieniu/szpitalu psychiatrycznym. Ale mimo, że ofiary nie były kryształowe - nic nie usprawiedliwia odebrania im życia. Jaka jest pewność, że Janina znów nie "ukarze" tych, którzy w jej zdaniem krzywdzą zwierzęta?
Powieść Tokarczuk daje do myślenia o człowieczeństwie, wrażliwości społecznej i stosunku do braci mniejszych. Zostaje w głowie, na długo po przeczytaniu. Chętnie zapoznam się inną twórczością autorki, bo podobał mi się jej styl, książka nie dłużyła mi się, mimo tego, że większość stanowił monolog bohaterki.
Trudno zrecenzować "Prowadź swój pług przez kości umarłych" - nie zdradzając szczegółów zakończenia. Dlatego moja opinia będzie spoilerem. Po książkę Olgi Tokarczuk sięgnęłam, ponieważ wybieram się na film "Pokot" Agnieszki Holland. Recenzje filmu brzmią intrygująco, urzekły mnie zdjęcia w zwiastunie i sam temat - miłości do zwierząt, wrażliwości na wyrządzaną im krzywdę.
więcej Pokaż mimo to...