Raczej babskie czytadło. Książka mogłabym rzec schematyczna, aby uniknąć słowa powtarzalna. Już czytałam, jak bohater bohaterkę nazywał księżniczką, już czytałam książki o tańcu w roli głównej, już czytałam o traumie po napadzie, o problemach z dotykiem. Trudno napisać więcej by nie spoilerować. Jednak dla mnie, mimo podobieństw do innych pozycji jest to dobra lektura.

Urzekł mnie styl autorki. Po "Zimowej miłości" można było tylko oczekiwać czegoś lepszego. No i jest. Lubię dobrze skonstruowane zarówno stylistycznie jak i fabularnie książki, lubię dobre romanse. Uwielbiam dobrze zbudowane postacie. I to właśnie otrzymałam.

Blanka 3 lata temu pada ofiarą napadu. To wydarzenie kładzie się cieniem na jej życiu. Od napadu zamyka się w swoim pokoju, rezygnuje z dobrze zapowiadającej się kariery sportowej, ma problemy z kontaktem fizycznym. Wciąż chodząc na terapię i przyjmując antydepresanty, czując żal ze strony rodziców postanawia zmienić coś w swoim życiu. Podejmuje studia, samodzielne mieszkanie i pracę. I poznaje Mateusza.

Mateusz, mocno poraniony przez los wyżywa się w ukochanym tańcu i przypadkowym seksie. Pewnego zimowego wieczoru na balkonie sąsiadki dostrzega dziewczynę, która nie wiedzieć czemu robi na nim niesamowite wrażenie. Trochę czasu i kilka przypadków doprowadza go do niej.

Te dwie postacie są poddane dość głębokiej analizie pod względem emocjonalnym i społecznym. Rzadko zdarza się w książce, by autor tak dokładnie przekazał emocje i charaktery czy wzajemne relacje.
A relacje te okazują się mocno pokomplikowane ze względu na przeszłość obojga.

(Nie)stety, łatwo było mi przewidzieć ciąg wydarzeń, zwłaszcza "zaskakujący zwrot akcji", nie wspomnę o zakończeniu, które wydało mi się oczywiste. Mimo to książkę czytało mi się bardzo szybko i przyjemnie przez dwa popołudnia i trochę wieczoru.

Raczej babskie czytadło. Książka mogłabym rzec schematyczna, aby uniknąć słowa powtarzalna. Już czytałam, jak bohater bohaterkę nazywał księżniczką, już czytałam książki o tańcu w roli głównej, już czytałam o traumie po napadzie, o problemach z dotykiem. Trudno napisać więcej by nie spoilerować. Jednak dla mnie, mimo podobieństw do innych pozycji jest to dobra...