Światło, które utraciliśmy
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Tytuł oryginału:
- The light we lost
- Wydawnictwo:
- Otwarte
- Data wydania:
- 2017-07-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-07-05
- Liczba stron:
- 304
- Czas czytania
- 5 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375154511
- Tłumacz:
- Mateusz Borowski
- Tagi:
- WTC 2011 pierwsza miłość tęsknota
- Inne
Nauczyłeś mnie, że zawsze trzeba szukać piękna. W ciemności, w ruinach potrafiłeś odnaleźć światło. Nie wiem, jakie piękno i jakie światło teraz odnajdę. Ale spróbuję. Zrobię to dla ciebie. Bo wiem, że ty zrobiłbyś dla mnie to samo.
Lucy i Gabe poznali się 11 września 2001 roku. Gdy wieże WTC runęły, a pył przykrył Nowy Jork, zrozumieli, że życie jest zbyt kruche, by przeżyć je bez pasji i emocji. I zbyt krótkie, by nie być razem.
Wkrótce jednak Gabe postanawia przyjąć pracę reportera na Bliskim Wschodzie i wtedy wszystko się zmienia. Lucy dowiaduje się o jego decyzji w dniu, w którym produkowany przez nią program telewizyjny zdobywa nagrodę Emmy. Dzień jej triumfu staje się też dniem, w którym coś nieodwracalnie się kończy. W kolejnych latach Lucy będzie musiała podjąć niejedną rozdzierającą serce decyzję. Czy pierwsza miłość okaże się też ostatnią?
„Dreszcz emocji i niszczycielska siła miłości – odczułam je na własnej skórze dzięki książce Jill Santopolo”.
Renée Carlino
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Różne rodzaje miłości
Powieść Jill Santopolo przeczytałam w jedną noc. Skończyłam nad ranem, płacząc jak bóbr i nie mogąc zasnąć przez następną godzinę. To książka, która zostawia czytelnika w rozsypce, po której trudno się otrząsnąć i ponownie sięgnąć po kolejną historię. Mocna, dojrzała, poruszająca do głębi. We współczesnych dziełach pełnych szablonowości, utartych schematów, papierowych bohaterów i sztucznych emocji – jest ponad to, wysoko nad pozycjami, które czytamy, aby zaraz o nich zapomnieć. W świecie wyrzekającym się miłości, pełnym indywidualizmu, gdzie najpierw myślimy o sobie, przegapiamy nasze życie – ta opowieść udowadnia jedno, prawdziwa miłość istnieje. Ale nie jest prosta.
Wydarzenia z 11 września 2001 roku połączyły wiele osób — w świetle tragedii chcieli poczuć trochę miłości i pocieszenia. To dzień, gdy Lucy i Gabe się poznali. Przez lata myśląc o sobie, wiedli spokojne życie, aż los ponownie ich złączył. Stali się parą, której każdy zazdrościł – kompletnie w siebie wpatrzeni, zakochani do szaleństwa. Nagle Gabe przyjął pracę jako reporter na Bliskim Wschodzie, gdzie wojna rozgorzała na dobre, a świat Lucy kompletnie się zawalił. Przez następne lata Lucy starała się poskładać na nowo, ułożyć sobie życie, jednak cały czas myślała o dawnej miłości. Jak skończyła się ich historia? Czy udało im się od nowa odnaleźć?
Końcówka całkowicie złamała mi serce. Autorka napisała autentyczną powieść o miłości, ale również o rozpaczy i stracie. Nie ma happy endu, bo nie jest to zwykły romans – to dojrzała, smutna powieść o decyzjach, wpływających na całe życie, o trudnych wyborach, straconych szansach. „Światło, które straciliśmy” odkrywa przed nami uczucia, które zakopujemy na dno własnych umysłów, bo są zbyt trudne i dotkliwe. Nieraz żałujemy wielu rzeczy, znajomości, za którymi tęsknimy, przegapionych miłości. Bez przesady mogę stwierdzić, że to najlepsza książka, jaką przeczytałam w tym roku.
Santopolo ukazuje to, czego nieraz brakuje mi w wielu powieściach – realną miłość, która jest piękna, ale również przerażająca i bolesna. Autorka opisuje prawdziwe życie, realnych bohaterów, popełniających błędy, mających wady i zalety. „Światło, które utraciliśmy” jest do bólu autentyczne. W tej historii możesz odnaleźć samego siebie i to jest właśnie najlepsze. Rodzina, przyjaciele, miłość, praca – autorka podkreśla ważne wartości, przemyca swoje opinie na temat związków, praw kobiet, równego podziału obowiązków domowych oraz tego, że słuchanie swojego partnera jest niesamowicie ważne.
Narratorką jest Lucy, jednak forma, w jakiej opowiada swoją historię, przypomina trochę list – jego adresatem jest Gabe. Bohaterka zadaje mu pytania, przywołuje wydarzenia z ich życia oraz z momentów, gdy jego przy niej nie było. Pozwala nam go poznać, zastanowić się nad tym, co by je odpowiedział. Udowadnia, że zna go na wylot – razem z jego najgorszymi wadami. To bardzo ciekawy zabieg i przyznam, że świetnie czytało mi się książkę napisaną właśnie w ten sposób. Rozdziały są krótkie, każdy ma w sobie to „coś” i zawiera pewien etap życia bohaterki. W każdym zdaniu jest wiele melancholii i tęsknoty, co wywołuje jeszcze większą gulę w gardle podczas czytania. Widać, że Lucy wszystko mocno przeżywa, dlatego książka pełna jest emocji – od samego początku do spektakularnego końca, gdy potrzebna jest góra chusteczek. Styl autorki jest oryginalny i wyjątkowy, sprawia, że powieść staje się osobista, niemal intymna – Lucy całkowicie się przed nami odkrywa, a właściwie przed swoim ukochanym.
Polecam z całego serca, to obowiązkowa książka dla każdej kobiety, która szuka wzruszającej i autentycznej historii. Przygotuje się na wiele łez i kaca książkowej na kolejne kilka tygodni. Wiecie, o czym teraz marzę? Żeby ktoś zdolny zdecydował się nakręcić ekranizację, bo to historia, którą zdecydowanie chciałabym zobaczyć na wielkim ekranie.
Gabriela Rutana
Oceny
Książka na półkach
- 3 131
- 2 683
- 544
- 199
- 93
- 58
- 45
- 39
- 29
- 26
Opinia
Pamiętacie, co robiliście 11 września 2001 roku? Jaka była wtedy pogoda? Jaką pozycję na niebie zajmowało wtedy słońce? Czuliście, że to nowy początek czy koniec pewnego rozdziału w Waszym życiu? A może odsunęliście od siebie tę myśl, przeszliście obojętnie, przemilczeliście? Czy zamach na bliźniacze wieże wpłynął jakoś na to, kim jesteście, zmienił Wasze życie lub po prostu nauczył Was z niego korzystać?
"Śmierć sprawia czasem, że ludzie garną się do życia."
Część z Was na pewno wstrzymała oddech – choć na chwilę – ogarnęło Was niedowierzanie, na moment straciliście poczucie bezpieczeństwa, by z czasem wrócić do naszej polskiej "normalności". Wiecie, że niektórzy wciąż oddychają tamtym pyłem? Dla wielu osób świat zatrzymał się w tym dniu... Dla innych dopiero wtedy ruszył z miejsca.
W najnowszej powieści – pierwszej wydanej w Polsce –autorstwa Jill Santopolo pt. Światło, które utraciliśmy wydarzenia z 11 września są puntem zwrotnym w życiu głównych bohaterów. Chociaż nie byli oni bezpośrednimi uczestnikami tej masakry, znacząco wpłynęła ona na ich późniejsze decyzje, pchnęła do działania, wyznaczyła nową drogę, zmieniła sposób postrzegania rzeczywistości.
Twoja chwila prawdy
Każdego dnia podejmujemy setki ważnych lub pozornie nieistotnych decyzji. Nad wieloma sprawami nie zastanawiamy się wcale – ot, często działamy na autopilocie, żyjąc z dnia na dzień w świecie, który zbudowaliśmy przez lata z niewielkich cegiełek. Niektóre decyzje wymagają przemyślenia – głowimy się nad nimi dniami i nocami, które przechodzą w tygodnie, odkładając wszystko na bliżej nieokreślone "potem". Inne wymagają od nas szybkiego działania. Wybrać musimy "tu" i "teraz", czasem w jednej chwili rzucając na szalę swoje być albo nie być. Zdarza się jednak tak, że decyzje podejmujemy tak po prostu – czasem świat robi to za nas, a my uczymy się żyć w nowej sytuacji.
Czasem w naszym życiu pojawia się ktoś, kto najpierw szturmem zdobywa nasze serce, by później zabrać jego część, odchodząc. I zdarza się też, że osoba, którą poznaliśmy wiele lat wcześniej, nie pozwala nam o sobie zapomnieć. Znacie to uczucie, kiedy jakiś zapach przenosi Was w czasie, pozwalając przeżyć chwilę jeszcze raz; kiedy uśmiechacie się na myśl o jakimś detalu, bo przypomina Wam tę osobę, ten moment? To takie małe skrawki, które zbieramy w naszym albumie, by ułożyć z nich sentymentalny kolaż.
Wiecie, co mnie zachwyciło w tej opowieści? Przede wszystkim było to poczucie, że taka miłość, ta historia i te emocje mogły przytrafić się każdej kobiecie – choć może niekoniecznie w tym dniu i nie na dachu budynku, nie w ramionach wrażliwego artysty i pewnie nie z taką gwałtownością.
"Światło, które utraciliśmy" to historia, która już od początku wprowadza nas w stan niepokoju. Wiemy, że coś nie wyszło, ale nie mamy pojęcia, o co może chodzić, a kiedy poznajemy prawdę... Cóż, życie bywa nieprzewidywalne, podejmowane przez nas decyzje niosą ze sobą konsekwencje, prawda? Lucy zabiera nas w sentymentalną podróż, która z pewnością zmusi do refleksji – nad swoim uczuciem, nad miejscem, który zajmujemy w świecie i przede wszystkim nad tym, jak jedna decyzja może zmienić bieg wydarzeń, a co dopiero kilka, które są w stanie wywrócić świat do góry nogami.
Historia, choć tak odległa (i czas, i przestrzeń są większości z nas obce, i takich ludzi nie spotykamy na co dzień), staje się nam bardzo bliską. "Światło, które utraciliśmy" to poruszająca opowieść o wielkiej miłości, bólu i wewnętrznej walce ze swoimi pragnieniami. To również kilka drobnych gestów, które mogą zmienić życie dwojga ludzi, to szybkie działanie i niekończące się rozważanie, ale też potrzeba bycia tu i teraz – świadomie, w pełni, tylko dla siebie i aż dla kogoś. Będzie przejmująco, niełatwo i bardzo emocjonalnie; poszukacie chwili, odkryjecie czas i wielokrotnie zerkniecie wstecz...
Pełna recenzja tutaj: http://www.matkapuchatka.pl/2017/07/chwilo-trwaj-swiato-ktore-utracilismy-j.html
Zapraszam!
Pamiętacie, co robiliście 11 września 2001 roku? Jaka była wtedy pogoda? Jaką pozycję na niebie zajmowało wtedy słońce? Czuliście, że to nowy początek czy koniec pewnego rozdziału w Waszym życiu? A może odsunęliście od siebie tę myśl, przeszliście obojętnie, przemilczeliście? Czy zamach na bliźniacze wieże wpłynął jakoś na to, kim jesteście, zmienił Wasze życie lub po...
więcej Pokaż mimo to