rozwińzwiń

Zaraz wracam

Okładka książki Zaraz wracam Anita Scharmach
Okładka książki Zaraz wracam
Anita Scharmach Wydawnictwo: Lucky literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Lucky
Data wydania:
2017-05-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-05-01
Język:
polski
ISBN:
9788365351333
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
101 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
610
155

Na półkach:

Smutna i wzruszająca książka ogrom tragedii, cierpienia jeden wielki ból. Jednak każda żałoba nawet największy ból kiedyś ustanie przecież trzeba dalej żyć. Wiara, nadzieja i miłość często też przebaczenie tylko to pozwoli na powrót do normalności. Na przykładzie głównej bohaterki ukazany jest cały ten proces a w dodatku kończy się wielkim happy endem zupełnie tak jak lubię.

Smutna i wzruszająca książka ogrom tragedii, cierpienia jeden wielki ból. Jednak każda żałoba nawet największy ból kiedyś ustanie przecież trzeba dalej żyć. Wiara, nadzieja i miłość często też przebaczenie tylko to pozwoli na powrót do normalności. Na przykładzie głównej bohaterki ukazany jest cały ten proces a w dodatku kończy się wielkim happy endem zupełnie tak jak lubię.

Pokaż mimo to

avatar
362
332

Na półkach:

Mam mieszane uczucia. Historia fajna, potencjał był, ale wykonanie jakieś niedopracowane. Bohaterka na początku z charakterem i pazurem, a później się zrobiły ciepłe kluchy. Autorka pewnie chciała pokazać jej przemianę wewnętrzną, ale wg mnie słabo to wyszło, nie było systematycznej poprawy, a od razu przeskok. I ta kawiarnia z kotami, może i pomysł fajny, ale żeby od razu rzucać pracę? W życiu by się tyle osób z takiej knajpki nie utrzymało 😊 No i to zakończenie jakieś dziwne.
Plusem jest, że się czytało całkiem dobrze, lekki, prosty język.

Mam mieszane uczucia. Historia fajna, potencjał był, ale wykonanie jakieś niedopracowane. Bohaterka na początku z charakterem i pazurem, a później się zrobiły ciepłe kluchy. Autorka pewnie chciała pokazać jej przemianę wewnętrzną, ale wg mnie słabo to wyszło, nie było systematycznej poprawy, a od razu przeskok. I ta kawiarnia z kotami, może i pomysł fajny, ale żeby od razu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1394
1014

Na półkach: , ,

"Zaraz wracam" to I tom dylogii, autorka po namowach czytelników napisała dalsze losy głównej bohaterki. Wcale się nie dziwię, że czytelnicy się domagali dalszego ciągu :)

Marta to typowa bizneswoman, kobieta która 10 lat pracowała w Stanach Zjednoczonych. Poznajemy ją w momencie powrotu do Polski, gdzie dostała stanowisko szefa w korporacji w Gdyni. Patrząc z boku można powiedzieć o niej wiele: zadbana, wredna, bogata. Ale pod tym płaszczem niedostępności kryje się wielka trauma - Marta straciła w wypadku męża i dwie córeczki. Powrót do kraju wcale nie jest dla niej łatwy, od nowa musi się zmierzyć z demonami przeszłości. Jak sobie poradzi? Jakie będą losy Marty? Czy przyjazd do Polski zmieni coś w jej życiu?"Jestem żałosna - pomyślałam. Rozmyślam o tym, co robi moja rodzina, zamiast być z nimi w stałym kontakcie przez ten okres, zamiast cieszyć się dojrzewaniem bratanka i siostrzenicy... Jestem żałosna. Czego ja się boję, przecież to, co się stało, już się wydarzyło. Nic już tego nie zmieni! Nic. Nie potrafię cofnąć czasu."
Ile razy mówisz "Zaraz wracam"? To przecież taki normalny codzienny tekst. Po lekturze tej książki na pewno zmieni się moje nastawienie do tego zwrotu. Książkę dosłownie pochłonęłam, nie wiem kiedy przeczytałam całość, kojarzę że nawet czytałam smażąc naleśniki :) Podoba mi się w książkach tej autorki, że historie jakie opisuje wywołują emocje w czytelniku. Autorka przemyca wiele ważnych spraw między wierszami - nie warto oceniać ludzi po pozorach, wyglądzie, bo nigdy nie wiemy co wydarzyło się w życiu tej osoby. Mimo, że tematyka jest trudna autorka ma dar pisania o takich sprawach w taki sposób, że nie przytłacza czytelnika, tylko zmusza do zadumy. Bardzo za to dziękuję.

Miałam ten fart, że po przeczytaniu I tomu od razu zaczęłam drugi :) Polecam czytać od razu dwie części, zakończenie pierwszej sprawia, że chcesz więcej - i to od razu!

"Zaraz wracam" to I tom dylogii, autorka po namowach czytelników napisała dalsze losy głównej bohaterki. Wcale się nie dziwię, że czytelnicy się domagali dalszego ciągu :)

Marta to typowa bizneswoman, kobieta która 10 lat pracowała w Stanach Zjednoczonych. Poznajemy ją w momencie powrotu do Polski, gdzie dostała stanowisko szefa w korporacji w Gdyni. Patrząc z boku można...

więcej Pokaż mimo to

avatar
151
149

Na półkach: , ,

Liczyłam na więcej po wcześniejszym przeczytaniu ,,Mogę wszystko". Niby powinno czytać się szybko, a musiałam odłożyć książkę na dwa dni, bo momentami była wręcz nudna. Skończyłam z wyraźnym niedosytem. Nastawiałam się na wzruszenia i łzy. Nic takiego nie miało jednak miejsca. Dla mnie pozycja całkiem przeciętna

Liczyłam na więcej po wcześniejszym przeczytaniu ,,Mogę wszystko". Niby powinno czytać się szybko, a musiałam odłożyć książkę na dwa dni, bo momentami była wręcz nudna. Skończyłam z wyraźnym niedosytem. Nastawiałam się na wzruszenia i łzy. Nic takiego nie miało jednak miejsca. Dla mnie pozycja całkiem przeciętna

Pokaż mimo to

avatar
3467
884

Na półkach: ,

Książka, która może poruszyć i zostać w pamięci na długo. Marta jednego dnia w wyniku wypadku traci męża i dwie córeczki. Załamuje się i wyjeżdża do Stanów. Wraca po 10 latach do Polski. Powoli z zimnej su.. przeistacza się w kobietę, która potrafi kochać i zmienić swoje życie na lepsze. Na pewno nie można być obojętnym wobec tej książki, gdyż wywołuje dużo emocji. Jedynie zakończenie jest do kitu. Ale książkę można polecić.

Książka, która może poruszyć i zostać w pamięci na długo. Marta jednego dnia w wyniku wypadku traci męża i dwie córeczki. Załamuje się i wyjeżdża do Stanów. Wraca po 10 latach do Polski. Powoli z zimnej su.. przeistacza się w kobietę, która potrafi kochać i zmienić swoje życie na lepsze. Na pewno nie można być obojętnym wobec tej książki, gdyż wywołuje dużo emocji. Jedynie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
464
133

Na półkach: ,

Zaraz wracam to moja druga książka Anity Scharmach. Miałam nią sobie poprawić nastrój, odgonić złe myśli... i wiecie co udało się w 100%. Nie jest to łatwa książka a tym bardziej zabawna. Sprawia jednak że człowiek zatraca się w czytaniu... nie może przestać ( chyba żeby złapać oddech lub otrzeć mokre oczy) a problemy stają się takie malutkie aż znikają.

Marta wraca do Polski po dziesięciu latach pobytu w Stanach... chyba w jednych z najgorszych dla niej dniu roku... w Wigilię.
Wszystko to sprawia że poznajemy ją jako zimną i nie sympatyczną kobietę.
Zagłębiając się w lekturę odkrywamy ogrom tragedii jaka spadła na Martę. W jednym momencie los zabrał jej wszystko co kochała, co było sensem jej życia.
Wracając do Gdańska kobieta musi się zmierzyć ze wspomnieniami... z każdym znanym jej miejscem, z każdą rozmową z bliskimi jej ludźmi powoli dojrzewa do tego że musi zacząć żyć od nowa... wybaczyć...
Co przeżyła bohaterka, jak okrutnie potraktował ją los dowiemy się z lektury.
Polecam tą książkę wszystkim .... czasami życie nie układa nam się tak jakbyśmy chcieli... rzuca kłody pod nogi, sprawia ogromny ból.
Wydaje nam się że już więcej nie zniesiemy... a jednak musimy żyć dalej...
Dziękuję Autorce za ogrom emocji, za pokazanie życia we wszystkich kolorach.... za nadzieję że jeszcze może być lepiej...
Zakończenie mnie zaskoczyło... w myślach powiedziałam sobie nie... to tak nie może się skończyć.... dobrze że dowiedziałam się że jest kontynuacja pod tytułem Smaki życia. Zamówiłam... muszę poczekać kilka dni.

Zaraz wracam to moja druga książka Anity Scharmach. Miałam nią sobie poprawić nastrój, odgonić złe myśli... i wiecie co udało się w 100%. Nie jest to łatwa książka a tym bardziej zabawna. Sprawia jednak że człowiek zatraca się w czytaniu... nie może przestać ( chyba żeby złapać oddech lub otrzeć mokre oczy) a problemy stają się takie malutkie aż znikają.

Marta wraca do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2089
1473

Na półkach:

Książka,która wyciśnie nie jedną łzę z oka.
Marta po dziesięciu latach wraca do Polski.Chce zacząć nowe życie po tragedii jaka ją spotkała;jednego dnia straciła męża i córeczki.
Przybiera maskę wyjątkowej zołzy,ale w głębi duszy jest dobrą osobą.
Polecam ,a przy czytaniu chusteczki wskazane!!

Książka,która wyciśnie nie jedną łzę z oka.
Marta po dziesięciu latach wraca do Polski.Chce zacząć nowe życie po tragedii jaka ją spotkała;jednego dnia straciła męża i córeczki.
Przybiera maskę wyjątkowej zołzy,ale w głębi duszy jest dobrą osobą.
Polecam ,a przy czytaniu chusteczki wskazane!!

Pokaż mimo to

avatar
76
73

Na półkach:

Recenzja, którą właśnie napiszę będzie zdecydowanie inna niż te, które dotychczas opublikowałam. Być może, dlatego, że podczas czytania tych książek otworzyła się u mnie stara rana, która cały czas boli. Wiecie co w tym wszystkim jest najpiękniejsze? Każdy z Nas tak naprawdę może wyrazić swoje zdanie/napisać recenzje na temat przeczytanej książki. Każdy z Nas może mieć inne zdanie/inną opinię, dlatego, że przeczytana książka na każdym z nas wywiera inne emocje. Pozostawia inne odczucia. W tych książkach odnalazłam kawałek siebie. Mogę napisać, że przeczytanie ich pomogło zrozumieć mi pewne kwestie, dlatego też ta recenzja będzie inna. Czy lepsza? Nie wiem, ponieważ to musicie sami ocenić.

Opis fabuły
Jeśli zaglądacie na mojego bloga to zauważyliście, że nie podaję szczegółów, ponieważ nie widzę w tym żadnego sensu. Zepsułabym tym dosłownie wszystko. Pewnie już wcześniej wzięłabym się za czytanie, ale gapa ze mnie, ponieważ zamówiłam tylko jedną książkę z serii. Musiałam zatem czekać do momentu, aż przyjdzie pierwsza część. Głupio tak czytać od końca. Teraz wiem, że nie miałoby to sensu, ponieważ nie zrozumiałabym całej historii. To jak, jakbym chciała zrozumieć wiersz czytając tylko jego środek. Książki nawiązują do bardzo ważnej rzeczy, a mianowicie do tego, że powinniśmy cieszyć się każdym dniem, ponieważ nie wiemy co czeka nas następnego dnia. Nie wiemy jakie będzie jutro i czy w ogóle nastąpi. Główną bohaterką jest Marta (czterdziestoparoletnia kobieta),która doświadczyła największej straty. Straciła rodzinę (czyt. dwie córki, męża).

Świat zawalił się jej w kilka sekund. Nic nie zapowiadało tragedii, która się wydarzyła. Śmierć ukochanego, wypadek ojca przez, który zginęły jej dwie córki to był cios, którego nie potrafiła/ nie mogła udźwignąć. Spakowała się i wyprowadziła. Stała się egoistyczną, twardą jak skała zołzą, która nie interesowały uczucia innych osób. Myślę, że był to sposób radzenia sobie ze stratą. Wiem jak boli, gdy traci się dziecko, dlatego tak doskonale ją rozumiem. Dlatego też te książki stały się bliskie mojemu sercu.

Powrót do domu
Dokładnie po 10 latach Marta musiała wrócić do Polski. Myślę, że sama po części chciała. Zostało przeniesiona do oddziału firmy w Polsce. Tam musiała zmierzyć się z gburowatym, a także nie trzymającym przy sobie rąk „szefem”. Wydarzenia w firmie zmieniły jej podejście do ludzi. Pierwszy raz odwiedziła grób swoich córek. Do męża odważyła się pójść znacznie później, ponieważ miała do niego ogromny żal za to co się stało. Powrót do Polski bardzo ją zmieni. Będzie musiała zmierzyć się z różnymi problemami. Zapuka do niej także miłość, ale czy ona wykorzysta tą szansę? Czy Marta zdoła wybaczyć swojemu ojcu? Czy przestanie być zołzą, która ma żal do całego świata za to co się stało? Tak wiele pytań, a tak mało odpowiedzi. Jedno jest pewne. Życie Marty ulegnie ogromnej zmianie, ale czy na lepsze, bądź gorsze musisz Drogi Czytelniku odkryć sam.

Pokrótce opiszę bohaterów, ale małe szczególiki zachowam dla siebie.

Bohaterowie:
Marta – kobieta, która doświadczyła największej straty. Straciła dzieci i męża. Jest profesjonalną osobą jeśli chodzi o pracę. Początkowo zołza, a później..;
Marek – mąż Marty, który uległ śmiertelnemu wypadkowi. Ostatnie słowa, które do niej wypowiedział brzmiały tak: ”Zaraz wracam”..;
Maja i Magda – córeczki Marka i Marty. Dwie rezolutne dziewczynki. Rodzice kochali je całym sercem;
Artur – prawnik, który odegra kluczową rolę w życiu Marty. Można by było rzec, że jest osobą pedantyczną, ponieważ wszystko zawsze musiało być na swoim miejscu. Najlepszy tata na świecie. Popełnił w swoim życiu jeden błąd, którego niestety nie naprawił;
Blanka – kilkuletnia córeczka Artura. Świetna dziewczynka. Bardzo mądra jak na swój wiek;
Irena – matka Artura. Na pierwszy rzut oka wredna baba, która chce układać wszystkim życie, ale tak naprawdę jest to wrażliwa kobieta, która doświadczyła wielkiej krzywdy;
Basia – mama Blanki, która ją kiedyś zostawiła. Uważałam ją za egoistkę, ale gdy poznałam prawdę zmieniłam o niej zdanie.
Podsumowanie:
Było zdecydowanie więcej bohaterów, ale skupiłam się na tych najważniejszych. Książki przede wszystkim nakłaniają do refleksji nad swoim własnym życiem. Uświadomiły przynajmniej mi, że warto cieszyć się z każdego dnia. Doceniać to co się ma, ponieważ nie wiadomo, kiedy możemy to stracić. Warto być dobrym, a także szczęśliwym człowiekiem. Z całego serca dziękuje za to, że mogłam je przeczytać. Z czystym sumieniem polecam dalej. Książki pomimo wydarzeń są bardzo spokojne. Fabuła toczy się powoli. Autorka nie robi wielkiego bum. Pomału dawkuje emocję. Najważniejsze dla mnie jest to, że nie przebarwia uczucia jakim jest miłość. Książki dotyczą po prostu życia i to jest w tym najpiękniejsze.

http://mamanapelnychobrotach.pl

Recenzja, którą właśnie napiszę będzie zdecydowanie inna niż te, które dotychczas opublikowałam. Być może, dlatego, że podczas czytania tych książek otworzyła się u mnie stara rana, która cały czas boli. Wiecie co w tym wszystkim jest najpiękniejsze? Każdy z Nas tak naprawdę może wyrazić swoje zdanie/napisać recenzje na temat przeczytanej książki. Każdy z Nas może mieć inne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
15417
2028

Na półkach: ,

Mną przeżycia Marty wstrząsnęły. Byłą szczęśliwą matką i żoną, a w jednym momencie okrutny los zabrał jej wszystko. Mąż zginął w wypadku samochodowym, a z kolei ojciec bohaterki wpadł w poślizg i ukochane córeczki Madzia i Maja walczyły o życie. Z miejsca musiała odprowadzić troje ukochanych osób na cmentarz.
Po 10 latach Marta wraca z USA, chce ułożyć sobie życie. Niestety na każdym prześladują ją wspomnienia szczęśliwych chwil. Dostaje przesyłkę od zmarłego męża, z przekazem love forever. Gdyby nie wsparcie brata Adama, załamałaby się. Niepewna przyszłość zmusza ją do rozmowy z umierającym ojcem. W dodatku nowy szef jest wstrętnym typem molestującym pracownice, więc obmyśla jak go pogrążyć, a potem rozkręca biznes, czyli kawiarnio-księgarnię. Na jej drodze los stawia też Artura, który uratował ją spod kół samochodu, ale czy wdowa nadal kocha zmarłego męża, czy nie pogrzebie się za życia w rozpaczy? A Artur ma bonus w postaci kilkuletniej córki, czy Marta otworzy na nią serce?

Mną przeżycia Marty wstrząsnęły. Byłą szczęśliwą matką i żoną, a w jednym momencie okrutny los zabrał jej wszystko. Mąż zginął w wypadku samochodowym, a z kolei ojciec bohaterki wpadł w poślizg i ukochane córeczki Madzia i Maja walczyły o życie. Z miejsca musiała odprowadzić troje ukochanych osób na cmentarz.
Po 10 latach Marta wraca z USA, chce ułożyć sobie życie....

więcej Pokaż mimo to

avatar
459
350

Na półkach:

Lubię takie szybkie akcje, temat nie całkiem prosty strata najbliższych i jak żyć samemu dalej..... a jednak do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć jedni potrzebują 10 lat inni o wiele mniej. Polecam łezka nie raz poleci...

Lubię takie szybkie akcje, temat nie całkiem prosty strata najbliższych i jak żyć samemu dalej..... a jednak do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć jedni potrzebują 10 lat inni o wiele mniej. Polecam łezka nie raz poleci...

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    128
  • Przeczytane
    113
  • Posiadam
    22
  • Ulubione
    6
  • 2017
    3
  • 2018
    3
  • 2020
    3
  • 2017
    2
  • 2017
    2
  • Polscy autorzy
    2

Cytaty

Więcej
Anita Scharmach Zaraz wracam Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także