Wyłącznik awaryjny

Okładka książki Wyłącznik awaryjny
Grant BlackwoodJames Rollins Wydawnictwo: Albatros Cykl: Tucker Wayne (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
480 str. 8 godz. 0 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Tucker Wayne (tom 1)
Tytuł oryginału:
The Kill Switch
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2017-06-14
Data 1. wyd. pol.:
2017-06-14
Liczba stron:
480
Czas czytania
8 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365781062
Tłumacz:
Maria Gębicka-Frąc
Średnia ocen

                7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Statek widmo Graham Brown, Clive Cussler
Ocena 7,4
Statek widmo Graham Brown, Clive...
Okładka książki Niewinna krew Rebecca Cantrell, James Rollins
Ocena 7,4
Niewinna krew Rebecca Cantrell, J...
Okładka książki Punkt zero Graham Brown, Clive Cussler
Ocena 7,2
Punkt zero Graham Brown, Clive...

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
189 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1534
1216

Na półkach: ,

James Rollins wciąż potrafi mnie zaskakiwać! Uwielbiam jego powieści i zawsze w ciemno sięgam po każdą kolejną książkę, na której widnieje jego nazwisko. Cykl Sigma Force jest naprawdę znakomity, ale także inne dzieła tego autora przypadły mi do gustu. A teraz przyszła pora zapoznać się z zupełnie nowym cyklem, który nieco nawiązuje do Sigmy, ale skupia się na bohaterze znanym z Linii krwi, byłym żołnierzu amerykańskiej armii, Tuckerze Wayne. No i oczywiście u jego boku nie mogłoby zabraknąć wiernego towarzysza, Kaina.
Jednostka Sigma Force proponuje byłemu żołnierzowi na pozór prostą do wykonania misję. Ma sprowadzić z Syberii jednego, dosyć znanego naukowca. Jednakże wszelkiego rodzaju komplikacje pojawiają się już na pierwszym kroku jego zadania, a Tucker uzmysławia sobie, że wcale nie będzie to banalna misja. Samo wywiezienie z Syberii naukowca jest zaledwie początkiem jego problemów. W czasie wykonywania zadania dowiaduje się o istnieniu organizmu zwanego LUCA – ostatniego uniwersalnego wspólnego przodka, który może być niezwykle niebezpieczną bronią, pożądaną przez wpływowych ludzi. Tylko ten rosyjski geniusz może być w stanie zapobiec katastrofie, jaka może mieć miejsce, gdy LUCA trafi w niepowołane ręce… Tucker i Kain muszą zrobić wszystko, aby umożliwić Rosjaninowi pracę, ocalić własne życie, a może i całą ludzkość.
Było to moje pierwsze spotkanie z Tuckerem, dlatego zupełnie nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać po tym bohaterze. Właśnie dlatego jego działania zaskakiwały mnie na każdym kroku! Wierzcie mi, gdyby polska armia miała samych takich żołnierzy jak Tucker, to wygrywalibyśmy każdą wojnę. Ba! Nikt nawet by się nie odważył nas zaatakować. Ten koleś to geniusz strategii. Analizuje krok po kroku każdą sytuację, szuka potencjalnych rozwiązań, polega tylko na sobie i swojej intuicji, która jest niezwykle rozbudowana. Wie, jak się zachować w każdej sytuacji, ciężko go podejść, choć niektórym się to udało. Ale w końcu każdy ma jakąś słabość, prawda? Jednak nie polecam go oszukiwać… Można to przypłacić życiem. To ten typ, który nie ma nic do stracenia.
Początkowo wydawało mi się, że nie do końca jest to powieść Rollinsa. Fakt, pomijam od samego początku współautora tej powieści, najwyraźniej niesłusznie, bo na pewno miał on wpływ na to, co się działo w tej książce. Pierwsze rozdziały były takie w miarę spokojne, stateczne, umiarkowane… Ale potem nastąpiło to, co Rollins robi najlepiej – istna burza porywających wydarzeń, niesamowita akcja, dobre napięcie! To genialna sensacja, którą czyta się z zapartym tchem, choć nie ukrywam, że nie jest to najlepsza pozycja tego autora, jaką miałam okazję trzymać w rękach. Jest oczywiście doskonale napisana, bardzo dopracowana, a autorzy dbają o najdrobniejsze szczegóły, ale przyznaję, że były inne tytuły Rollinsa, które porwały mnie bardziej niż Wyłącznik awaryjny. Jednak muszę przyznać, że Tucker to genialna postać i zdecydowanie jest największą siłą tej powieści.
Bardzo spodobał mi się sam motyw LUCI, bo po raz kolejny było to nawiązanie do nauki, której motyw w powieściach sensacyjnych uwielbiam. Idealnie się to wpasowało w tę historię, każdy element układanki jest idealnie przemyślany, co tworzy naprawdę urzekającą całość. Autorzy inspirowali się rzeczywistą wiedzą, więc mamy tutaj do czynienia z dobrym realizmem całej sytuacji, można się naprawdę mocno wczuć w opowiadaną tutaj historię. Choć LUCA jest tylko organizmem hipotetycznym, to nie mamy pewności, że nie istnieje. A jeżeli faktycznie staniemy kiedyś w obliczu takiego zagrożenia, jak bohaterowie tej powieści? Szaleńców nie brakuje! Wtedy z pewnością przydałby się taki Tucker… No i Kain. Czy wy uwierzycie w to, że pojawiają się tutaj nawet wydarzenia opisywane w psiej perspektywy? Ich duet jest niesamowity, to genialna więź człowieka z psem, gdzie można się porozumiewać nawet bez słów! To nie tylko współpraca zawodowa, to głęboko zakorzeniona przyjaźń.
Wyłącznik awaryjny to bardzo dobra powieść, z którą macie zagwarantowane świetnie spędzone chwile! Rollins i Blackwood gwarantują nam jazdę bez trzymanki w walce o losy całego świata. Może i początek jest spokojny, ale to cisza przed burzą. Śledzenie działań Tuckera jest świetną przygodą i aż dziw bierze, że człowiek może być tak dobrze wyszkolony do przetrwania w nawet najgorszych sytuacjach. To genialny agent, lepszy chyba nawet od Bonda! Mógłby spokojnie stanąć obok uwielbianego przeze mnie Pendergasta, choć chętnie się jeszcze co do tego upewnię i przeczytam kolejną powieść z jego udziałem!

www.bookeaterreality.blogspot.com

James Rollins wciąż potrafi mnie zaskakiwać! Uwielbiam jego powieści i zawsze w ciemno sięgam po każdą kolejną książkę, na której widnieje jego nazwisko. Cykl Sigma Force jest naprawdę znakomity, ale także inne dzieła tego autora przypadły mi do gustu. A teraz przyszła pora zapoznać się z zupełnie nowym cyklem, który nieco nawiązuje do Sigmy, ale skupia się na bohaterze...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    243
  • Chcę przeczytać
    207
  • Posiadam
    87
  • Ulubione
    8
  • 2018
    6
  • James Rollins
    6
  • 2019
    5
  • Teraz czytam
    5
  • 2021
    5
  • Thriller/sensacja/kryminał
    4

Cytaty

Więcej
James Rollins Wyłącznik awaryjny Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także