Wracam do tej książki po latach - dokładnie sześciu - od przeczytania pierwszej części. Oczywiście pierwszą też musiałam odświeżyć :)
Pierwsze wrażenie : autor trzyma poziom. Naprawdę, ciężko znaleźć dobrą literaturę na poziomie, która nie znudzi, nie przewidzi się od początku końca (przyznaję, nie dałam się zwieźć co do osoby, która miała zdradzić - ale też finalnie nie zgadłam, które to z nich).
Zakończenie wbiło mnie w fotel. Dosłownie.
I tylko straszliwy żal -czy kiedykolwiek doczekamy się polskiego tłumaczenia kolejnych części?

I tu Apel do wszystkich: sięgajcie także po te trochę starsze książki. Kolejny raz potwierdziła się moja robocza teza, że książki sprzed kilku lat są naprawdę dobre, często napisane lepiej niż wiele tych najnowszych ;)

Wracam do tej książki po latach - dokładnie sześciu - od przeczytania pierwszej części. Oczywiście pierwszą też musiałam odświeżyć :)
Pierwsze wrażenie : autor trzyma poziom. Naprawdę, ciężko znaleźć dobrą literaturę na poziomie, która nie znudzi, nie przewidzi się od początku końca (przyznaję, nie dałam się zwieźć co do osoby, która miała zdradzić - ale też finalnie nie...

Jakże jestem ciekawa kolejnego tomu!!! To wielka szkoda, że nigdy nie ukazał się w Polsce.
Cała historia nadal trzyma w napięciu, jej poziom jest równie dobry. Można się wciągnąć, obserwując czyjeś przygody na zupełnie innej planecie. Uwielbiam Leo i całym sercem kocham Kelly, jest tak przecudownie zabawna i urocza. Cała dwunastka ma maleńkie miejsce w moim sercu, przez co czuję się zmuszona poznać ich dalsze losy.

Jakże jestem ciekawa kolejnego tomu!!! To wielka szkoda, że nigdy nie ukazał się w Polsce.
Cała historia nadal trzyma w napięciu, jej poziom jest równie dobry. Można się wciągnąć, obserwując czyjeś przygody na zupełnie innej planecie. Uwielbiam Leo i całym sercem kocham Kelly, jest tak przecudownie zabawna i urocza. Cała dwunastka ma maleńkie miejsce w moim sercu, przez co...

Lot statkiem Cupido trwa, ale Léonor i pozostali uczestnicy programu Genesis już wiedzą, że zostali oszukani – na Marsie będą w stanie przetrwać zaledwie kilka miesięcy. W wyniku buntu załogi transmisja reality show zostaje przerwana, a Serena, której zależało tylko na wzbogaceniu się, musi zacząć działać, by ratować swoją reputację.

Tymczasem zbliża się moment ujawnienia Listy Serca. Uczestnicy dowiedzą się, czy ich uczucia zostały odwzajemnione. Najważniejsza decyzja jednak wciąż przed nimi: wylądować czy spróbować wrócić na Ziemię? Jedno jest pewne – łatwo się nie poddadzą.

Muszę przyznać, że od dawna ta kontynuacja chodziła mi po głowie. Minęło co prawda 3 lata odkąd czytałam pierwszą część tej romantyczno-kosmicznej historii. O dziwo, kiedy zaczęłam czytać drugi tom wszystkie informacje z poprzedniej części wróciły do mnie w jednej chwili. No dobra... prawie wszystkie. Nie mam aż tak genialnej pamięci xD.

Bohaterowie od pierwszych stron ożyli w mojej głowie, lecz już nie pamiętałam kogo shipowałam z Lenor — główną bohaterką, która została w tej części jakby głównym kapitanem drużyny. I w sumie mnie to nie dziwi, ponieważ to ona gra pierwsze skrzypce i to dzięki niej drużyna ma okazję przeżyć i wziąć jednocześnie sprawy we własne ręce. Dlatego też mi jest tak przykro z powodu tego, jak zakończyła się książka. Dziewczyna została postawiona pod ścianą i nie wie co zrobić... a ja już nigdy się raczej nie dowiem, co ona zdecyduje.

Dlaczego się nie dowiem? Ponieważ wydawnictwo moondrive nie wydało trzeciego tomu. Po tym, jak skończyłam czytać drugą część Fobosa od razu zaczęłam wertować internet... i zawiodłam się i jednocześnie zirytowałam. Bo jak przy tak epickim zakończeniu nie będę mogła się dowiedzieć, jak Victor Dixen zakończy finalnie całą tę trylogię?! Normalnie się załamałam i zaczęłam szukać nawet jakiś pirackich nieoficjalnych tłumaczeń... ale nie ma tego albo ja nie potrafię szukać.

Wracając do książki. Była ona epicka. Bardzo nierówna, bo były fragmenty gdzie się nudziłam (np. pokazywanie widowni z innych krajów),ale były też momenty, gdzie czytałam z zapartym tchem i zastanawiałam się, jak to się wszystko potoczy i dlaczego wcześniej nie sięgnęłam po tę książkę, którą bardzo wam polecam... ale i jednocześnie odradzam (chybachyba że potraficie czytać po angielsku i w ten sposób będziecie mogli przeczytać ostatni tom).

Nie chcę szczerze nic więcej zdradzić. Książka była po prostu niesamowita i całkowicie trafiła w moje klimaty. Była trochę młodzieżówką, romansem, książką detektywistyczną i miała wątki science fiction! BOMBA. ,,Fobos 2'' dostaje ode mnie 8/10.

Lot statkiem Cupido trwa, ale Léonor i pozostali uczestnicy programu Genesis już wiedzą, że zostali oszukani – na Marsie będą w stanie przetrwać zaledwie kilka miesięcy. W wyniku buntu załogi transmisja reality show zostaje przerwana, a Serena, której zależało tylko na wzbogaceniu się, musi zacząć działać, by ratować swoją reputację.

Tymczasem zbliża się moment ujawnienia...

Wreszcie dostałam 2 część i wreszcie mogłam do niej siąść! Od lektury 1 tomu minęło już trochę czasu, jednak tak samo bardzo wyczekiwałam na dalsze losy bohaterów tej opowieści. Jest to lektura z pewnością lekka, ale bardzo emocjonalna - w moim odczuciu, z kilku przyczyn.

Po pierwsze - podróż na Marsa i związane z tym konsekwencje. Uczestnicy programu Genesis dowiadują się czegoś niewiarygodnego w związku z wyprawą, a prowadząca program z kuli Ziemskiej tylko dodaje pikanterii i wywołuje dreszczyk na karku. Ci, co czytali, powinni zrozumieć, o czym mówię, a dla reszty zostawiam przedsmak.
Po drugie, wątek miłosny. Kto kogo ostatecznie wybierze, czy żaden z chłopców albo żadna z dziewcząt nie kryje tajemnicy?
Trzeba dodać, że też jestem po prostu wielką fanką podróży kosmicznych, dlatego nie mogło być inaczej i książka nie mogła mi się nie spodobać.

Wreszcie dostałam 2 część i wreszcie mogłam do niej siąść! Od lektury 1 tomu minęło już trochę czasu, jednak tak samo bardzo wyczekiwałam na dalsze losy bohaterów tej opowieści. Jest to lektura z pewnością lekka, ale bardzo emocjonalna - w moim odczuciu, z kilku przyczyn.

Po pierwsze - podróż na Marsa i związane z tym konsekwencje. Uczestnicy programu Genesis dowiadują...

Wylądować czy podjąć próbę powrotu na Ziemię? Przed takim dylematem stoją bohaterowie drugiego tomu serii Fobos od Victora Dixena! Co wybiorą i czy mają szanse na szczęśliwe życie?
Do tej pory największym zmartwieniem uczestników programu Genesis była Lista Serc, czyli ranking według którego znajdą swojego idealnego partnera. Jednak gdy Leonor wyjawia sekret bazy Nowy Eden, pionierzy muszą dokonać wyboru. Od tego zależy całe ich życie. Gdzie wylądują?

Link do pełnej recenzji: http://www.wielokropek.com/index.php/2019/10/28/fobos-2-recenzja/

Link do bloga: https://wielokropek.com/
Link do instagrama: https://www.instagram.com/wielo_kropek/
Link do facebooka: https://www.facebook.com/wkropek/

Wylądować czy podjąć próbę powrotu na Ziemię? Przed takim dylematem stoją bohaterowie drugiego tomu serii Fobos od Victora Dixena! Co wybiorą i czy mają szanse na szczęśliwe życie?
Do tej pory największym zmartwieniem uczestników programu Genesis była Lista Serc, czyli ranking według którego znajdą swojego idealnego partnera. Jednak gdy Leonor wyjawia sekret bazy Nowy Eden,...

Zagadka dalej pozostaje nierozwiązana... Za to napięcie i ciekawość ciągle rośnie. Futurystyczna powieść dla młodzieży, z pozoru mogłoby się wydawać,że to już gdzieś było, że znamy... Nic bardziej mylnego! Drugi tom cyklu to kontynuacja tajemniczego marsjańskiego programu, programu który uczestnikom miał przynieść miłość, sławę i nieśmiertelność, a przyniósł... No własnie co...? Jeszcze więcej niewiadomych i szybkich zwrotów akcji. Życie na Marsie okazuje się dla pierwszych "osadników" trudne, ale szczęśliwe, inne od tego jakie znali na Ziemi. I bardziej niebezpieczne...
Misja kosmiczna pozwoliła im odnaleźć miłość, czasami wręcz platoniczną... Miłość nastolatków przedstawiona w tej książce momentami jest bardzo szablonowa, wręcz sztampowa. Ta opowieść jest jednak tak zaskakująca, że nawet oczywiste rzeczy, które wydają się czytelnikowi pewne, potrafią zaliczyć woltę i okazać się zupełnie inne.
Choć z pozoru podział na dobrych i złych wydaje się oczywisty, bohaterowie mają swoje sekrety... Autor świetnie buduje napięcie i zaskakuje czytelnika, nie odsłania od razu wszystkich kart, a wciąga głębiej w swoją opowieść. Udało mu się wykreować postacie z którymi niełatwo się rozstać.

Zagadka dalej pozostaje nierozwiązana... Za to napięcie i ciekawość ciągle rośnie. Futurystyczna powieść dla młodzieży, z pozoru mogłoby się wydawać,że to już gdzieś było, że znamy... Nic bardziej mylnego! Drugi tom cyklu to kontynuacja tajemniczego marsjańskiego programu, programu który uczestnikom miał przynieść miłość, sławę i nieśmiertelność, a przyniósł... No własnie...

Druga część, rozgrywająca się już w marsjańskiej rzeczywistości niczym nie odstaje od swojego pierwowzoru. Ba! śmiem nawet twierdzić, że jest lepsza. Po pierwsze, a muszę to napisać, zanim wszystko inne przesłoni mi ten wątek - wielkie brawa dla autora za tak gruntowną wiedzę na temat kosmicznej inżynierii, marsjańskich warunków, począwszy od znajomości nowinek w łączności, aż po planetologię kończąc. Niejednokrotnie kiwałam głową z uznaniem nad tym, czy innym wątkiem; niemo zgadzając się z twierdzeniami, które wyłożył nam autor. Biła z tego prawdziwość. I to się chwali.
Po drugie, bohaterowie. Zdecydowanie bardziej rozwinięci, silniejsi, z bogatszym zapleczem niż miało to miejsce w pierwszej części. Posiadający nie tylko pozytywne cechy, ale także ciemne strony, które nie należą do ich przeszłości, ale są okazywane w czasie teraźniejszym i udzielają się innym, np. chorobliwa zazdrość u Aleksieja czy poczucie humoru u Kelly.
Nie będę ukrywać, że poza Leo i jej wybrankiem (którego imienia nie będę zdradzać),na moją sympatię zasłużyli sobie jeszcze Kelly i Kenji. Ta pierwsza jest po prostu ładunkiem sarkazmu, ironii, humoru. Zdecydowanie wybija się przed szereg. Kenji to odwieczna tajemnica. Zawsze skryty, nieśmiały, wzbudził moją ciekawość już w poprzedniej części i teraz z niecierpliwością czekałam na to, z kim zostanie połączony. Wybór dał mi wielką radość.
Książkę czyta się szybko, łatwo i bardzo przyjemnie. Choć nie jest to dzieło, przy którym odbierze nam dech w piersiach, mogę z czystym sumieniem polecić każdemu na zimowy wieczór. Niby kilka rzeczy się wyjaśniło, niby dostaliśmy przedsmak tego, na co trafimy w trzeciej części, ale to wcale nie jest minusem. Warto dać szanse tej książce.

Druga część, rozgrywająca się już w marsjańskiej rzeczywistości niczym nie odstaje od swojego pierwowzoru. Ba! śmiem nawet twierdzić, że jest lepsza. Po pierwsze, a muszę to napisać, zanim wszystko inne przesłoni mi ten wątek - wielkie brawa dla autora za tak gruntowną wiedzę na temat kosmicznej inżynierii, marsjańskich warunków, począwszy od znajomości nowinek w łączności,...

Dobra,lekka literatura pozwalająca na chwilę oderwać się od rzeczywistości. Chętnie przeczytam kolejny tom, o ile w ogóle jego wydanie w Polsce jest planowane.

Dobra,lekka literatura pozwalająca na chwilę oderwać się od rzeczywistości. Chętnie przeczytam kolejny tom, o ile w ogóle jego wydanie w Polsce jest planowane.

Luz Maria przy tym dziele to rewelacja...Choć na pewno są blisko siebie bo fabuła rozciągnięta na pewno nie do granic możliwości ( bo patrząc na rozwój, to coraz lepiej autorowi idzie).
Przy książce trzyma tylko ciekawość co będzie dalej...ale po tej cześci wnioskuje, że wystarczy chyba przeczytać tylko kilka ostatnich stron i będzie to wystarczające. Przez całą książkę naprawdę nic się nie dzieje...nic co nie możnaby ominąć lub pominąć.
Pewnie w kolejnych tomach aleksiej wyjdzie na jeszcze większego psychola, oczywiści Kris tego nie będzie widzieć bo wszystkie kobietki otrzymały dar miłości od pierwszego wejrzenia. Marcus z coraz większym naznaczeniem losu... i jako jedyny otrzymał dar od "pszczółki" - ale to się mocno kłuci z nieskazitelnym wręcz jej dotychczasowym zachowaniem.
Ta książka ma coraz więcej aspektów które czytając wydają się po prostu ... nieprawdopodobne.
Reasumując 2 tom dużo słabszy od pierwszego...a trzeciego jeżeli już to przeczytam tylko kilka ostatnich rozdziałów bo naprawdę wygląda, że autor idzie w złą stronę.

Luz Maria przy tym dziele to rewelacja...Choć na pewno są blisko siebie bo fabuła rozciągnięta na pewno nie do granic możliwości ( bo patrząc na rozwój, to coraz lepiej autorowi idzie).
Przy książce trzyma tylko ciekawość co będzie dalej...ale po tej cześci wnioskuje, że wystarczy chyba przeczytać tylko kilka ostatnich stron i będzie to wystarczające. Przez całą książkę...

Po raz drugi: Igrzyska śmierci w kosmosie, parę fajnych pomysłów, ale narracja miejscami tak infantylna że psuje efekt. Literatura dla dzieciaków.

Po raz drugi: Igrzyska śmierci w kosmosie, parę fajnych pomysłów, ale narracja miejscami tak infantylna że psuje efekt. Literatura dla dzieciaków.