„… Życie trzeba sobie samemu poukładać. Nikt tego za ciebie nie zrobi.
Trzeba je złapać za rogi i wskoczyć mu na grzbiet, bo inaczej całkiem cię stratuje ...”

Matka i córka, to osoby najbardziej sobie oddane. Są ze sobą na dobre i na złe, bo w życiu wszystko się zawsze jakoś układa. Obie starają sprostać wszystkim przeciwnościom losu, cieszą się najmniejszymi sukcesami i potrafią poświęcić wiele...

Autorka jest Wam znana. To Amanda Prowse. Na swoim koncie, ma ciekawą powieść pt. „Świąteczna kafejka”, którą miałam przyjemność przedstawić na blogu kilka miesięcy wcześniej. Brytyjska pisarka specjalizuje się w opisywaniu współczesnych historii miłosnych. Głównymi bohaterkami jej prozy, są zazwyczaj kobiety, które stoją w obliczu, trudnych sytuacji życiowych. W Polsce, zasłynęła jako autorka Złej kobiety, czyli dramatycznej powieści o przemocy rodzinnej.

W wywiadach podkreśla, że utożsamia się z jedną bohaterką książki. Najbliżej jest jej do Jacks – matki rodziny, która musi łączyć niezliczone i trudne aspekty życia. Rola matki, to podobno jedno z najtrudniejszych życiowych wyzwań.

Wydawnictwo Kobiece doskonale rozumie potrzeby czytelniczek. Książki są wyważone, namiętne i zawierają przesłanie, o którym trudno zapomnieć.

Jacks Morgan miała wielkie marzenia. Pragnęła żyć pełną piersią, podróżować i być spełnioną kobietą sukcesu. Życie - zweryfikowało wiele. Najpierw na świecie pojawiła się Martha, później Jonty. Następnie u matki Jacks zdiagnozowano chorobę Alzheimera i starsza kobieta musiała przenieść się do córki. To bardzo dużo wydarzeń. Cała rodzina mieszka w ciasnym domu, ale z widokiem na morze. Cena, jaką Jaks musiała ponieść, to porzucenie swoich młodzieńczych marzeń. Czy było warto?

Matka pragnie, by dzieci nie powtórzyły błędów przeszłości. Czy uda się osiągnąć prawdziwy sukces? Jacks zdaje sobie sprawę, że w starzeniu się, najgorsze jest poczucie, że „życie jest tak strasznie zwyczajne”.

Przedstawiona historia jest taka, jak życie. Kryje wiele tajemnic, radości, rozczarowań i miłości. Przeczytanie powieści zajęło mi trochę czasu, ale książka jest tego warta. Bez pośpiechu, poznajecie bohaterów i ich bolączki. Powiem Wam jedno, Martha dopnie swego i będzie prawnikiem. Ukończenie studiów, to wyjątkowa chwila, a pomoc matki i podtrzymywanie na duchu są nieocenione.

Gorąco polecam
Katarzyna Żarska
(www.redaktor21.bloog.pl)

Wydawnictwo Kobiece
Oprawa: miękka
Liczba stron: 408
Przełożyła: Anna Sauvignon

„… Życie trzeba sobie samemu poukładać. Nikt tego za ciebie nie zrobi.
Trzeba je złapać za rogi i wskoczyć mu na grzbiet, bo inaczej całkiem cię stratuje ...”

Matka i córka, to osoby najbardziej sobie oddane. Są ze sobą na dobre i na złe, bo w życiu wszystko się zawsze jakoś układa. Obie starają sprostać wszystkim przeciwnościom losu, cieszą się najmniejszymi sukcesami i...