Poznajemy główną bohaterkę i jej niewielki świat, który przeplata się z retrospekcjami z czasów szkolnych. To wtedy wydarzyło się coś okropnego, co sprawiło, że Leah żyje właśnie w taki sposób, żeby tylko dotrwać do końca dnia. Im dłużej czytamy, tym więcej poznajemy faktów z przeszłości, które mają wzbudzać w nas napięcie w oczekiwaniu na rozwiązanie zagadki.
Tak naprawdę, od razu wiadomo, kto jest prześladowcą naszej bohaterki, domyślenie się tego było proste. Kolejnym problemem jest fakt, że Leah jest po prostu biedną sierotką Marysią, która nie umie sobie poradzić z własnym życiem. Nie ma możliwości, żebym polubiła tę bohaterkę. Poza tym, mamy w książce panią psycholog, u której rzekomo matka bohaterki zostawia od lat dużo pieniądze - taki psycholog nie oddzwania tygodniami do swojej klientki, przekonujące.
Książka jest napisana lekkim językiem, przyjemne z niej czytadło, ale treść i pomysł w ogóle nie ciekawy. Nie polecam lektury.

Poznajemy główną bohaterkę i jej niewielki świat, który przeplata się z retrospekcjami z czasów szkolnych. To wtedy wydarzyło się coś okropnego, co sprawiło, że Leah żyje właśnie w taki sposób, żeby tylko dotrwać do końca dnia. Im dłużej czytamy, tym więcej poznajemy faktów z przeszłości, które mają wzbudzać w nas napięcie w oczekiwaniu na rozwiązanie zagadki.
Tak naprawdę,...