Urodziła się w Anglii, obecnie mieszka na Cyprze, gdzie pracuje jako naukowiec. W wieku zaledwie dziewięciu lat przeczytała jedną z powieści Stephena Kinga i natychmiast się od nich uzależniła. Moja siostra to jej debiut literacki.http://www.michelleadams.co.uk/
Dość przeciętny -jak dla mnie- ten thriller. Historia dwóch sióstr kompletnie nierealistyczna. Brak konsekwencji w postawie i zachowaniach Irini. Ta dorosła przecież kobieta staje się kompletnie bezwolna w obliczu spotkań ze swoją siostrą. Mimo iż unikała jej przez wiele lat, przy kolejnym spotkaniu całkowicie pozwoliła jej sobą zawładnąć. Naprawdę trudno stwierdzić, która z sióstr ma bardziej nierówno pod sufitem, a łączące ich uczucie ciężko nazwać siostrzaną miłością lecz raczej jakąś chorą, toksyczną zależnością.
Książka bardzo niepokojąca i surrealistyczna o sporym potencjale. Gdyby nie szokująca naiwność Irini mogłabym ją nawet uznać za dobrą.
Dwie siostry: jedna- Irini w wieku trzech lat oddana przez rodziców, druga Elle przez nich zatrzymana. Jedna ambitna, ale jednak obarczona brzemieniem świadomości dziecka niechcianego, druga piękna, ale z deczko niezrównoważona z dużymi nierównościami "pod sufitem". Woda i ogień. Tak bardzo jak jedna z nich chciała odciąć się od przeszłości i zerwać kontakt, tak druga dążyła do tego by ten kontakt utrzymać.
Śmierć matki zmusza Irini do powrotu do domu rodzinnego. Ma nadzieję na dotarcie do prawdy. Chce wiedzieć dlaczego rodzice ją oddali, dlaczego wykreślili ją ze swojego życia. Mroczne, wielkie domostwo kryje w sobie rodzinną tajemnicę.
Tak mocno jak rozpuszczona Elle, której z jakiegoś powodu wszyscy pobłażali, mocno mnie denerwowała, tak naiwność i nieumiejętność mówienia NIE przez Irini rozkładała mnie na łopatki.
Książkę czyta się dobrze, zwłaszcza jak już się rozkręciła. Może samo przeprowadzenie fabuły, to nie są oklaski na stojąco, ale historia coś w sobie ma. Potrafi wciągnąć. A tajemnica zawarta w tej książce też niczego sobie😉