Valley of Horses

Średnia ocen

4,0 4,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
714
135

Na półkach: ,

Jak na takie jaskiniowe romansidło to ja biorę wszystko w ciemno. Dawno nie nie miałem w rękach takiego pochłaniacza czasu, który przeczytałem kilka razy bez zbędnych dywagacji. Polecam jako mega relaksującą rozrywkę; zresztą niebawem znów przeczytam całą serię - chyba to już będzie z siódmy raz :)

Jak na takie jaskiniowe romansidło to ja biorę wszystko w ciemno. Dawno nie nie miałem w rękach takiego pochłaniacza czasu, który przeczytałem kilka razy bez zbędnych dywagacji. Polecam jako mega relaksującą rozrywkę; zresztą niebawem znów przeczytam całą serię - chyba to już będzie z siódmy raz :)

Pokaż mimo to

avatar
714
714

Na półkach: , , , ,

Wygnana przez klan Ayla wędruje samotnie, a nie jest to wycieczka łatwa, bo i otaczający świat nie jest przyjazny. Mimo to kobieta nie poddaje się, każdego dnia stawia czoła nowym wyzwaniom, nadal mając nadzieję, że spotka Innych, ludzi podobnych do niej. W trakcie swojej wędrówki dociera do doliny zamieszkanej przez dzikie konie, w której postanawia pozostać na jakiś czas.

Część opowieści opowiadającą o budowaniu własnego domu i urządzaniu się lubię najbardziej. Zawsze miałam słabość do historii o osadnictwie, kolonizacji czy samowystarczalnym życiu na wsi. Fragmenty o Jondalarze i jego bracie Thonolanie podobały mi się już mniej. Podobnie jak cały cielesny aspekt kultu Wielkiej Matki i wielki szum wokół RPP - nie żebym była specjalnie wstydliwa, ale zgrzytało mi to z resztą tej książki i to do samego końca, który zmienia się dość ckliwie romansidło. Podobnie wiarygodność obniżyły pewne drobne szczegóły, jak chociażby sprawa Maluszka, bo ja w takie bajki to nie wierzę.

Mimo to książkę pochłonęłam w rekordowo krótkim czasie, a wrażenia mam jak najbardziej pozytywne. Przejmowałam się losem Ayli chyba bardziej niż w poprzedniej części.

Wygnana przez klan Ayla wędruje samotnie, a nie jest to wycieczka łatwa, bo i otaczający świat nie jest przyjazny. Mimo to kobieta nie poddaje się, każdego dnia stawia czoła nowym wyzwaniom, nadal mając nadzieję, że spotka Innych, ludzi podobnych do niej. W trakcie swojej wędrówki dociera do doliny zamieszkanej przez dzikie konie, w której postanawia pozostać na jakiś czas....

więcej Pokaż mimo to

avatar
2175
835

Na półkach:

Drugi tom cyklu zatytułowanego Dzieci Ziemi okazuje się być czymś zupełnie innym, niż przypuszczałem. Spodziewałem się, że bohaterka - Ayla, teraz samotna, pozbawiona towarzystwa klanu, odseparowana także od swojego syna - spotka ludzi takich, jak ona sama. I jasne, że spotyka, ale nie ludzi - a człowieka, i nie od razu, a dopiero głęboko po przekroczeniu połowy powieści. Za to mamy tu zupełnie nowe rzeczy - obok historii o tym, jak Ayla daje sobie radę sama, jak cierpi bez towarzystwa klanu, jak musi przeżyć nie mając nikogo, jak w końcu oswaja zwierzęta do pomocy - obok tych wszystkich elementów mamy zupełnie nową opowieść z nowymi bohaterami.

Tym razem autorka przedstawia nam ludzi, różne plemiona zamieszkujące okolice dzisiejszej rzeki Dunaj. Robi to z rozmachem, ma gest, potrafi się rozpisać na temat tego jak funkcjonują nasi dalecy przodkowie. Niestety jednak dla mnie, jej prezentacja pozbawiona jest “tego czegoś”, co przykuwa uwagę. Opowieść o ludziach oparta jest na prezentacji ich wierzeń, ich kultury. To chyba miało być kontrastem dla wierzeń i sposobu życia neandertalczyków z tomu pierwszego, jednak nie interesuje czytelnika tak, jak interesowali nas ludzie klanu. To wina bohaterów - braci, wędrujących w stronę ujścia rzeki, szukających wrażeń i przygód. Są to bohaterowie bardzo papierowi, zbyt idealni na to, by na poważnie traktować ich przygody. Przygody, dodajmy, pełne uniesień seksualnych - zresztą tom drugi jest mocno na zmysłowe doznania nastawiony, czasem wręcz do przesady; wierzyć się nie chce, by ludzie z przeszłości tak wiele czasu poświęcali na ten element naszego życia, jednocześnie wciąż nie wiążąc seksu z zachodzeniem w ciążę i przynoszeniem na świat nowego życia. Ten motyw mocno psuł mi zabawę, skupiałem się zatem na przygodach Ayli.

Ale te także nie były tak porywające, jak w pierwszym tomie sagi. Autorka jednocześnie pisze wciąż ze swego rodzaju naukowym zacięciem, jednak coraz trudniej angażować się w lekturę, z której wynika, jakoby Ayla samodzielnie dochodziła do coraz to ciekawszych, nowszych wynalazków - jednocześnie mentalnie wciąż tkwiąc wśród ludzi klanu, z rolą kobiety mocno ograniczoną. Jej poczynania, jej sukcesy coraz bardziej gryzły się z jej mentalnością, zaczęło brakować realizmu - a to właśnie realizm ceniłem najbardziej w “Klanie Niedźwiedzia Jaskiniowego”. Ostatecznie już tylko czekałem na spotkanie bohaterki z braćmi, licząc na coś lepszego.

No i faktycznie, historia stała się bardziej zajmująca, było parę akcji, na które czekałem; zostało pokazane na kilku przykładach jakim gatunkiem jesteśmy, jak okrutni są ludzie, jak prymitywni i destrukcyjni. A że przy okazji “Dolina koni” w tym momencie stała się prawie powieścią z gatunku romans - nie szkodzi, niech będzie. Należało się Ayli, pewnie, że tak. :)

Jako że jestem w posiadaniu także tomu trzeciego, to z rozpędu przeczytam, ale szczerze powiem, że drugi tom ogólnie rzecz biorąc nie jest już tak dobry, jak pierwszy. Kurczę, niektóre momenty już nawet powieści nie bronią przed szufladkowaniem jej jako powieści fantasy, trochę autorka przesadziła według mnie. No i zupełnie brakowało tu neandertalczyków, a to oni mnie interesowali najbardziej. Zobaczymy, co będzie dalej.

Drugi tom cyklu zatytułowanego Dzieci Ziemi okazuje się być czymś zupełnie innym, niż przypuszczałem. Spodziewałem się, że bohaterka - Ayla, teraz samotna, pozbawiona towarzystwa klanu, odseparowana także od swojego syna - spotka ludzi takich, jak ona sama. I jasne, że spotyka, ale nie ludzi - a człowieka, i nie od razu, a dopiero głęboko po przekroczeniu połowy powieści....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

super książka polecam warto przeczytac

super książka polecam warto przeczytac

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    79
  • Posiadam
    24
  • Chcę przeczytać
    10
  • Ulubione
    8
  • B: Lekturynka
    1
  • N19 Pow. przygodowa, podróżnicza
    1
  • ✔ 2017
    1
  • Przeczytane ponownie
    1
  • X: Zwierza
    1
  • Prehistoria
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Valley of Horses


Podobne książki

Przeczytaj także