Przedstawiam Petera Nimble'a, dziesięcioletniego bohatera opowieści. Peter posiada dwie ręce, głowę i dwie nogi. Ma szeroki uśmiech i nie ma oczu. Mimo to, ciemny świat Petera jest bogaty w barwy i odczucia. Zdaje się nawet, że ma większą paletę doznań niż człowiek, który posiada zdrowe oczy. Bo ten zwykły chłopiec jest jednak niezwykły!

Peter jest mistrzem kradzieży. Ma zwinne ręce i dobre wyczucie, wywącha i wymaca złoto w skrzyni lub gruby portfel w kieszeni, żaden zamek nie jest w stanie mu się oprzeć. Złodziejski świat chłopca zostaje jednak połechtany zupełnie innym skarbem, składającym się z trzech par oczu.

Peter podniósł złote oczy i poczuł jak przyspiesza mu tętno. [...] Chłopiec wziął głęboki oddech i uspokoił ręce. Bardzo delikatne wsunął parę oczu w swoje oczodoły. Zamrugał. I w taki oto sposób Peter Nimble rozpłynął się w powietrzu.

I tu zaczyna się dopiero prawdziwa przygoda, w poszukiwaniu Zaginionego Królestwa. Peter w nowej rzeczywistości poznaje sir Spląta, trochę kota, trochę konia, a trochę człowieka. Dumnego rycerza, który postanawia towarzyszyć niewidomemu chłopcu w wielkiej wyprawie ku przygodzie. Będą kruki czarne jak noc, pustynia pełna statków i pałac na uwięzi.

Jonathan Auxier zaserwował powieść dla młodych i starych. Czytelnik wraz z niewidomym bohaterem po omacku odkrywa nowe nieznane dotąd miejsca. Pisarz prawie pozbawia czytelnika zmysłu widzenia i kreuje świat Petera poprzez dotyk, węch i słuch.

Wymagający czytelnik znajdzie tu wszystko, co trzeba. Akcję, intrygę, walkę, niebezpieczeństwo, wielkie potwory i miłość, a wszystko skąpane w baśniowej rzeczywistości z magią i latającym statkiem w tle. Powieść czyta się lekko i przyjemnie, jest mądra i choć opowiada o małym złodziejaszku, to jednak tępi złe zachowania i ukazuje prawdziwe wartości i szacunek do innych ludzi.

Rozmarzyłem się czytając tę książkę i Wam też tego rozmarzenia życzę.

Grzegorz Śmiałek