Wotum nieufności
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- W kręgach władzy (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Filia
- Data wydania:
- 2017-01-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-01-11
- Liczba stron:
- 624
- Czas czytania
- 10 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380751880
- Ekranizacje:
- Wotum nieufności (2022)
- Tagi:
- political fiction literatura polska manipulacja niebezpieczeństwo powieść kryminalna szantaż śledztwo walka o władzę zagadka kryminalna
Marszałek sejmu, Daria Seyda, budzi się w pokoju hotelowym, nie pamiętając, jak się w nim znalazła ani co się z nią działo przez ostatnich dziesięć godzin. Jest przekonana, że stała się ofiarą manipulacji, ale nie wie, kto ani dlaczego może za nią stać.
Tymczasem Patryk Hauer, wschodząca gwiazda prawicy, podczas prac komisji śledczej odkrywa polityczny spisek sięgający najistotniejszych osób w kręgach władzy.
Seyda i Hauer znajdują się po przeciwnych stronach sceny politycznej. Dzieli ich wszystko, ale połączy jedna sprawa…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Polityczna gra
Remigiusz Mróz, autor wielu bestsellerów o szerokiej rozpiętości gatunków i tematów, tym razem zaproponował swoim czytelnikom pierwszą część nowego cyklu książek spod znaku political fiction. Serię „W kręgach władzy” otwiera „Wotum nieufności”, które premierę miało w styczniu bieżącego roku. Książka ta została przez wydawcę nazwana polskim „House of cards”.
Jak to zwykle w książkach autora bywa, o fabule nie można napisać prawie nic, bo każdy szczegół może zdradzić potencjalnemu czytelnikowi zbyt wiele i zepsuć mu niewątpliwą przyjemność z podążania tropem bohaterów. Śmiało mogę jednak napisać, że tym razem u autora pojawiają się aż dwie postacie pierwszoplanowe – pochodzący z kręgów prawicy młody i zdolny polityk Patryk Hauer oraz marszałek sejmu Daria Seyda, której poglądom zdecydowanie bliżej do centrum sceny politycznej. To oni wkrótce staną się najważniejszymi postaciami polskiej sceny politycznej i to pomiędzy nimi rozegra się decydujący o losach władzy pojedynek.
Najnowsza książka Remigiusza Mroza, choć osadzona w fikcji literackiej i pozornie daleka od rodzimej sceny politycznej, ma jednak wiele wspólnego z mechanizmami władzy, które obserwować możemy w codziennych sejmowych relacjach. Czy zagrywki bywają aż tak brutalne, tego nie wiem, jestem jednak pewna, że zarówno w powieści, jak i w rzeczywistości chwyty poniżej prasa są czymś zupełnie normalnym, podobnie zresztą, jak i kolejne nagłaśniane przez media afery.
Autor, jako specjalista w zakresie prawa konstytucyjnego, wiernie odwzorował polski porządek polityczny i mechanizmy, jakie nim kierują. Rola prezydenta ukazana została w sposób autentyczny, z podkreśleniem, jak wiele z jego kompetencji zależy od faktycznego poparcia i zaplecza politycznego, z którego potencjalny prezydent się wywodzi. W samej fabule odnajdziemy wiele z bieżących wydarzeń, co sprawia, że pozostaje ona niezwykle aktualna i „na czasie”. Bohaterowie są pełnokrwiści, rasowi i pełni ambicji. Silna kobieca postać Darii Seydy i niezwykle charyzmatyczny Patryk Hauer to z pewnością duże zalety tej książki, a ich losy wciągają czytelnika niemal od pierwszej strony. Jak zwykle u Remigiusza Mroza bywa, książka naładowana jest ostrymi dialogami, nagłymi zwrotami akcji, a zakończenie wbija w fotel i sprawia, że z niecierpliwością oczekuje się na kontynuację.
Czy „W kręgach władzy” ma szansę stać się równie ponadczasowym dziełem jak „House of cards”? Obawiam się, że nie do końca. Choć sam zamysł jest zbliżony, a bohaterowie równie bezwzględni, mam wrażenie, że u rodzimego autora brak jest charakterystycznej dla Michaela Dobbsa ponadczasowości i uniwersalności w opisanej fabule. To, co w chwili obecnej stanowi niewątpliwy atut „Wotum nieufności”, czyli jej aktualność i nafaszerowanie obecnymi problemami czy mediami popularnymi właśnie teraz, za kilka lat trącić już będzie myszką i może stanowić dla przyszłego czytelnika pewną przeszkodę.
Reasumując muszę jednak napisać, że jest to niewątpliwie jedna z najlepszych powieści autora i widać po niej, że pozostaje on w świetnej formie. Mam świadomość, że tematy polityczne skutecznie odstraszają niektórych czytelników, jednak gwarantuję, że „Wotum nieufności” nikogo z fanów twórczości autora nie zawiedzie, a z pewnością niejednego nowego zwolennika mu przysporzy.
Anna Szterleja
Oceny
Książka na półkach
- 7 928
- 3 378
- 1 655
- 259
- 141
- 130
- 100
- 80
- 75
- 51
Opinia
Marszałek Sejmu, Daria Seyda, budzi się rano w podwarszawskim motelu, nie wiedząc jak się tam znalazła i co tak naprawdę wydarzyło się poprzedniego wieczora. Brzmi jak spory problem, prawda? Oczywiście, zwłaszcza w obliczu wszystkich trudności, którymi już niebawem los obciąży panią Marszałek. Seyda znajdzie się bliżej polityki najwyższego szczebla, niż kiedykolwiek mogłaby się przypuszczać: po niespodziewanym odejściu prezydenta zajmie jego miejsce i będzie musiała rozpocząć wcześniejszą kampanię wyborczą, na którą nikt nie jest przygotowany. No, może poza Patryk Hauerem, młodym politykiem, którego jednoosobowy sztab potrafi błyskawicznie dostosować się do sytuacji i przygotować plan drogi na szczyt.
Gdy wybieramy w Polsce parlamentarzystów, nikt tak naprawdę nie myśli o tym, że w przypadku, gdy coś się stanie z Prezydentem, to Marszałek Sejmu przejmie władzę w kraju. Nawet jeśli taka sytuacja miała już miejsce za życia nas wszystkich, właściwie całkiem niedawno, większość z nas nie łączy w głowie tych urzędów. Cieszę się, że Mróz postanowił skorzystać z tego właśnie elementu prawa. Bałam się trochę, co tak naprawdę ciekawego można powiedzieć o naszym rodzimym, politycznym podwórku, jednak kiedy obserwowałam pierwsze sceny, targi odbywające się między postaciami właściwie już od samego początku i stopniowo wchodziłam w machinę zależności, którą stworzył autor, wiedziałam już, że fabuła będzie mi się podobała. Jasne, w książce znajdziecie wiele elementów naginających rzeczywistość, na czele z tym, że taki nawał nieszczęść w ciągu kilku miesięcy zdestabilizowałby politykę znacznie bardziej, niż miało to miejsce w Wotum nieufności, jednak political fiction rządzi się swoimi prawami, a jednym z nich jest właśnie stworzenie korzystnego układu w kraju i za granicą, nawet jeśli nie odwzoruje on idealnie rzeczywistości.
Nie wiem, czy ktoś nabiera się na chwyty marketingowe i porównania stosowane w opisach okładkowych, ale muszę to napisać: Wotum nieufności naprawdę ciężko nazwać polskim House of cards. Owszem, jest to książka dotycząca polityki i brudnych spraw na różnych szczeblach władzy, ale brakuje jej jednego zasadniczego elementu, który wyróżnia książki Michaela Dobbsa i znany na całym świecie serial: próżno tu szukać odpowiednio charyzmatycznego bohatera. Uwaga czytelnika rozbita jest na dwie postaci i mam wrażenie, że również interesujące cechy zostały podzielone po równo między bohaterów. Ani Seyda, ani Hauer nie zaciekawili mnie jakoś szczególnie i choć mieli swoje cele, odbierałam ich raczej jako trybiki w pewnej większej machinie – zwłaszcza jeśli chodzi o totalnie zmanipulowaną panią Marszałek. Brakowało mi charyzmatycznego, bezwzględnego, nastawionego na jasny cen Underwooda/Urquharta, a w szczególności cennych uwag dotyczących polityki. Niestety, ale takie jest właśnie moje pierwsze skojarzenie z tytułem serialu i powieści, a wszystkie inne elementy wspólne nie wykraczają poza cechy gatunku, jakim jest political fiction.
Chociaż nie, jest jedna cecha, która łączy Wotum nieufności z książkową wersją House of cards – rozwlekłość niektórych scen związanych stricte z działaniami politycznymi. W sferze prawniczej Remigiusz Mróz porusza się niezwykle sprawnie i ma wielki dar do przemycania wszelkiej wiedzy jakby mimochodem, w taki sposób, ze zupełny laik (jak ja) nie czuje się przytłoczony meandrami prawa. Tutaj natomiast aż tak płynnie nie jest, przez co są w książce miejsca, przez które mnie osobiście brnęło się dość trudno. Nie była to oczywiście męczarnia – kiedy ktoś tak sprawnie operuje słowem, jak Mróz, o żadnych mękach nie może być mowy – ale znaczący spadek tempa czytania i płynącej z niego satysfakcji. Są sceny, które można ominąć podczas lektury bez szkody dla ogarnięcia fabuły. Są też takie, które są ważne, ale same w sobie mocno rozwleczone.
Ogólna konstrukcja powieści przypominała mi nieco tę w Behawioryście – tam również na samym początku dostaliśmy pewną informację o bohaterze, która stanowiła zagadkę przez całą książkę i była przypominana na każdym kroku, mimo że nie widzieliśmy bezpośredniego powiązania między nią a główną akcją. U Edlinga to była „sprawa z dziewczyną”, u Seydy – tajemniczy epizod zaniku pamięci. W obu przypadkach rozwiązanie zagadki trochę mnie rozczarowało i nie było… no cóż, aż tak ważne, jak mi się wydawało. Z drugiej strony w „Wotum nieufności”, klasycznie już dla Mroza, na plus można zaliczyć zakończenie – autor powinien dostać odznakę polskiego Mistrza Cliffhangerów, bo to, jak wywraca życie swoich bohaterów pod koniec kolejnych powieści, to naprawdę poziom mistrzowski. Powinnam się już do tego przyzwyczaić, ale wciąż jestem zaskakiwana. 1:0 dla autora!
Gdybym miał krótko powiedzieć o Wotum nieufności, chyba postawiłabym na stwierdzenie: całkiem przyzwoite. Duży plus dla autora za pomył na political fiction w naszych polskich realiach, bo miałam duże wątpliwości, czy to w ogóle może być ciekawe. House of cards to to nie jest, z książką wspólny jest polityczny temat i rozwlekłość niektórych scen, a do tego typu porównań brakuje dominującego, ciekawego bohatera, który kradłby naszą czytelniczą uwagę. Dodatkowo są momenty, gdy przez książkę zwyczajnie się brnie, nawet pomimo ogólnie płynnej fabuły. Mimo to skłamałabym, gdybym powiedziała, że Wotum… mi się nie podobało. Jestem chyba podatna na te dramatyczne zakończenia, bo mam w głowie milion scenariuszy, jak to wszystko mogłoby się potoczyć. Cóż, jak widać najpewniej sięgnę po kolejną część.
-----------------------------------------
http://czworgiem-oczu.blogspot.com/2017/01/remigiusz-mroz-wotum-nieufnosci.html
Marszałek Sejmu, Daria Seyda, budzi się rano w podwarszawskim motelu, nie wiedząc jak się tam znalazła i co tak naprawdę wydarzyło się poprzedniego wieczora. Brzmi jak spory problem, prawda? Oczywiście, zwłaszcza w obliczu wszystkich trudności, którymi już niebawem los obciąży panią Marszałek. Seyda znajdzie się bliżej polityki najwyższego szczebla, niż kiedykolwiek mogłaby...
więcej Pokaż mimo to