ależ mnie wymęczyła ta książka... Weber naprawdę potrafi pisać, ale kolejne tomy Starfire są coraz gorsze. Opcja Sziwy jest tak boleśnie nudna, że nie sposób nie przerzucać co jakiś czas po kilka kartek. jeśli kolejny raz czytam taki sam opis "czegośtam", niby innego ale opis taki sam, rozbudowany do bólu lub opis kolejnych przygotowań do kosmicznej bitwy lub samej bitwy opisanej tak samo jak poprzednie, to .... wiem, że nie jest łatwo pisać i zadowolić czytelników, bo to marudy wiecznie niezadowolone, ale jeśli coś jest całkiem dobre w początkowej fazie, to po kiego diabła to ciągnąć i zniechęcać człowieka? nie lepiej zakończyć gdy jest dobrze niż ciągnąć jak walec karetę pod górę ?

ależ mnie wymęczyła ta książka... Weber naprawdę potrafi pisać, ale kolejne tomy Starfire są coraz gorsze. Opcja Sziwy jest tak boleśnie nudna, że nie sposób nie przerzucać co jakiś czas po kilka kartek. jeśli kolejny raz czytam taki sam opis "czegośtam", niby innego ale opis taki sam, rozbudowany do bólu lub opis kolejnych przygotowań do kosmicznej bitwy lub samej bitwy...

:) POLECAM

:) POLECAM

Mniej walki niż w poprzednim tomie ale za to bardziej skupiona na planach, dywersji, kuźni pomysłów na to jak prowadzić dalszą walke, i odkrywaniu coraz to nowych tajemnic w znanym wszechświecie.

Mniej walki niż w poprzednim tomie ale za to bardziej skupiona na planach, dywersji, kuźni pomysłów na to jak prowadzić dalszą walke, i odkrywaniu coraz to nowych tajemnic w znanym wszechświecie.

(+) No w końcu rasa ludzka daje radę
(-) Za szybko się czytało

(+) No w końcu rasa ludzka daje radę
(-) Za szybko się czytało