Poślubiona Borgii

Okładka książki Poślubiona Borgii
Jeanne Kalogridis Wydawnictwo: Amber literatura piękna
407 str. 6 godz. 47 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
2005-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2005-01-01
Liczba stron:
407
Czas czytania
6 godz. 47 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324123063
Średnia ocen

                7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
95 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
166
14

Na półkach:

„Per pianto la mia carne si distilla. - Moje ciało rozpuszcza się we łzach.”

Nie mogłam przejść obojętnie obok książki, której akcja rozgrywa się w renesansowych zakamarkach włoskiej ziemi i intrygach, jakimi osnuta jest cała rodzina Borgiów – powieści historyczne, czyli jedne z moich ulubionych – i dość szybko zabrałam się za lekturę. Przeczytanie jej zajęło mi banalnie mało czasu, ledwie dwa dni, dlatego najszybciej zmierzam z pisaniem recenzji, póki moje emocje są jeszcze „świeże” i wciąż wracam myślami do określonych rozdziałów.
I jedno mogę powiedzieć, ta lektura wcale mnie nie zawiodła, jak mi się zawczasu wydawało.

„- No i jakie to uczucie, Sancho? – zadrwił ojciec – Mieć świadomość, że jesteś odpowiedzialna za cierpienie kogoś, kogo najbardziej kochasz?”

Młodziutka Sancha jest główną bohaterką, a zarazem narratorką historii i ukazany nam świat widzimy jej oczyma. Zostaje bez ostrzeżenia rzucona w wir politycznych gier oraz zawirowań wynikających z czystej namiętności, z pragnienia serca - jak wydaje się dziewczynie przez kilka chwil - ale jej temperament oraz aragońska krew nie ułatwiają przeżycia w pajęczej sieci papieża oraz jego najbliższych. Potrzeba do tego również inteligencji, ale i psychicznej odporności, kiedy plotki krążące dookoła papieskiej rodziny okazują się prawdziwe.
Neapolitanka w końcu odnajduje się w nowej, z czasem coraz bardziej przytłaczającej rzeczywistości i pomimo usilnej walki nawet ona ulega, by stać się marionetką w rękach innych, aż w końcu decyduje się na odważny krok i ponownie zostaje panią siebie.
Pytanie, czy była wówczas świadoma konsekwencji?

„- Nigdy nie ucieknę się do zła! – zaprotestowałam.
- W takim razie skazujesz na śmierć tych, których najbardziej kochasz! – Jej głos miał w sobie ostrość i chłód stalowej klingi. (…) – Uważaj na siebie, Sancho, bo inaczej twoje serce zniszczy wszystko, co najbardziej kochasz.”

Słowa, które padły z ust wiedźmy w pierwszych rozdziałach mogły okazać się prawdziwą przepowiednią lub lamentem mającym nastraszyć, a jednak towarzyszyły dziewczynie jako niepewne wspomnienie. Powoli poznawała okrytą złą sławą rodzinę, w której szeregi wkroczyła z przymusu oraz obowiązku, delikatnie wydeptywała ścieżki i dowiadywała się więcej, niż rzeczywiście chciała, nie zapominając przy tym żadnej ze złożonych obietnic, ale nawet w te przestała wierzyć. Dookoła siebie wzniosła potężny mur wybudowany na fundamentach kłamstw, pogwałcenia moralności czy okrucieństwa, jakich doświadczała zarówno w roli świadka oraz uczestniczki. Owszem, zdobyła również przyjaźń, jednak szczęście nie było wówczas łatwe do utrzymania przy sobie i wkrótce musiała przygotować się na falę bólu, jaka nadeszła wraz z kolejnymi latami – obfitującymi w straty i zdrady, aż zapomniała o znaczeniu zaufania.

„Czułam do niego głęboką urazę, ale gdzieś w głębi duszy zależało mi na nim i nie umiałabym wyrządzić mu krzywdy. Jak matka, byłam przeklęta: nie mogłam przestać kochać najokrutniejszego człowieka na świecie.”

Pozostali bohaterowie, których spotyka na swojej drodze młodziutka Sancha mają większy lub mniejszy wpływ na przyszłość nie tylko jej małżeństwa czy rodziny, ale również na losy samego Neapolu. Wielu z nich znamy ze źródeł historycznych, jednak w powieści Jeanne wykreowała ich własnym językiem, interpretując według osobistych odczuć i przedstawiając niektórych w bardziej przychylnym świetle. Moim zdaniem, autorka opierająca się na faktach, pozwala sobie na ocenę postaw, ale przemawia wtedy głosami oraz myślami poszczególnych charakterów.

„W życiu liczyła się tylko jedna prawda: nie ma sprawiedliwości ani dla złych, ani dla dobrych.”

Samą książkę czytało się bardzo szybko, nawet nie zauważyłam upływu czasu, ale znana mi historia tamtego okresu nie pozwalała na swobodne tworzenie zakończeń, więc z góry było ono znane. Niemniej, polityczne rozgrywki przeplatające się wiecznie z ciałami wyławianymi z Tybru oraz szeptami na ulicach miasta pozwalały odczuć klimat renesansowych komnat i zawieranych w nich układów, jak i składanych, niedotrzymywanych słów. Lektura była przyjemna i myślę, że prosty język podziałał tym razem na korzyść, ponieważ czytelnik nie musi się głowić nad znaczeniem chociażby ówczesnych określeń architektonicznych czy tytułów arystokracji panujących w danym kraju.
Polecam, z całego serduszka polecam książkę tym, który czują się idealnie w takich klimatach i liczę, że jeszcze kiedyś trafię na powieść pani Kalogridis.

„Uznałam, że Bóg, jeśli istnieje, jest najokrutniejszy z nich wszystkich – bardziej zdradliwy niż mój ojciec, papież Aleksander i Cezar – bo stworzył człowieka pełnego miłości i dobroci, a potem zadał mu śmierć i pozbył się go w najbardziej bezduszny, bezsensowny sposób.”

„Per pianto la mia carne si distilla. - Moje ciało rozpuszcza się we łzach.”

Nie mogłam przejść obojętnie obok książki, której akcja rozgrywa się w renesansowych zakamarkach włoskiej ziemi i intrygach, jakimi osnuta jest cała rodzina Borgiów – powieści historyczne, czyli jedne z moich ulubionych – i dość szybko zabrałam się za lekturę. Przeczytanie jej zajęło mi banalnie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    180
  • Przeczytane
    111
  • Posiadam
    17
  • Ulubione
    9
  • Powieść historyczna
    6
  • Historyczne
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Biblioteka
    2
  • 2011
    2
  • Ebook
    2

Cytaty

Więcej
Jeanne Kalogridis Poślubiona Borgii Zobacz więcej
Jeanne Kalogridis Poślubiona Borgii Zobacz więcej
Jeanne Kalogridis Poślubiona Borgii Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także